Skocz do zawartości

Forester 2.0i vs. 2.0XT - żałujecie podjętej decyzji?


Synu

Rekomendowane odpowiedzi

W moim nie XT też przestałem się tym draniem klapy przejmować ;)

 

Natomiast mojego Forka dopadło potężne gradobicie, lodowe kulki wielkości fasoli waliły z impetem. Zbladłem pełen obaw jakie powstaną szkody na karoserii ( przy zakładaniu anteny magnetycznej CB dach faluje ) mam wrażenie, że blacha jest zbyt delikatna.

Po gradobiciu pojawiły się 3 delikatne wgnioty na dachu i dwa na klapie silnika, która ponoć jest aluminiowa jak mówił mi sprzedawca.

 

Przy okazji mam pytanie, czy to prawda że nie można zamontować automatycznego domykania szyb z kluczyka w naszych Foresterach? W ASO potwierdzają , że nie ma takiej opcji ;)

Edytowane przez Lewhorn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

, czy to prawda że nie można zamontować automatycznego dotykania szyb z kluczyka w naszych Foresterach? W ASO potwierdzają , że nie ma takiej opcji
Przydałoby się chociaż domykanie dachu - zdarzyło mi się zapomnieć.

Moim zdaniem jest to do zrobienia, ale wymaga więcej inwencji od wykonawcy. Nie jest to robótka na 15 minut. Pewnie nie chcą się w ASO w to bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji mam pytanie, czy to prawda że nie można zamontować automatycznego dotykania szyb z kluczyka w naszych Foresterach? W ASO potwierdzają , że nie ma takiej opcji

 

ASO Dukiewicz ma to w swojej ofercie razem z szyberdachem. Ceny nie pamiętam.

Edytowane przez AllRad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

Mam nowego Forestera  XT comfort od 2 tygodni i przejechałem 2000km. Moje (może zbyt) pochopne spostrzeżenie ale:

 

- ogólnie to fajne przestronne auto, chociaż stylizacja w środku to jest łada niva w porównaniu do aut niemieckich ( Q5 X3 )

- bardzo dobre osiągi, może trochę przy nagłym wciśnięciu gazu startuje z opóźnieniem. Pisano o tym już wiele razy na forum ale jest to trochę dziwne uczucie - samochód wchodzi bardzo szybko na obroty (ale nie przyspiesza) następnie  gdy już jest na wysokich obrotach zaczyna wpychać w siedzenie . Normalnie to jestem przyzwyczajony do tego, że auto przyspiesza proporcjonalnie do wchodzenia na obroty i pojawiającego się odgłosu silnika .

- i mój największy problem, to, że właściwie to staram sie nie przyspieszać bo auto spala mi około 15l / 100km w mieście, krótkie odcinki ( około 3km)  zimny silnik  - porażka , na baku wychodzi mi zasięg około 350km . Ale problem to już nie tyle, że wychodzi mi takie spalanie, ale to, że muszę się kontrolować by auto nie paliło mi 20l przy normalnej  przyzwoicie dynamicznej jeździe.

-nadmienię,że wcześniej jeździłem foresterem diesel i tam przy dynamicznej jeździe 75% miasto - auto paliło mi średnio 7,5l oleju

-jeszcze dodam, że w trasie jadąc moim xt i obawiając się wysokiego spalania ( doświadczeniem z miasta) auto spaliło mi około 7 litrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

-nadmienię,że wcześniej jeździłem foresterem diesel i tam przy dynamicznej jeździe 75% miasto

Też mam takie spostrzeżenie tylko ostatnio zacząłem zauważać inną rzecz. Dynamicznie w XT i Dieselu to jest różnica.  Po mieście jeździłem dynamicznie dieselem i jakoś nie wyróżniałem się z tłumu innych samochodów. Natomiast w XT dynamicznie znaczy, że z zewnątrz wygląda jakby jechał idiota ;) Z pod świateł wygląda jakbym się ścigał, a wskaźnik wskazuje 50-60% użycia gazu. Nie ma siły przy tych parametrach auta w mieście musi palić ~13l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ścigałem się" spod świateł z żoną - ona Ssangyongiem. Ja XT, ale delikatnie, gaz do połowy, tryb I i do 4000 obrotów, bo auto nowe - efekt jak by wcale nie ruszyła, tylko puściła hamulec. Twierdzi, że wcisnęła na maxa. Jak jeździłem Pajero, to w takiej sytuacji nie miałem szans. Aż jest męczące, że na co dzień gaz trzeba muskać, bo mandatowe prędkości pojawiają się znienacka. Nawet przydał by się jakiś tryb EKO, bardziej przymulający :).

 

Ale są i minusy - zgłosiłem drgania kierownicy w ASO - twierdzą, że uszkodzona (nierówna) opona, a nie pamiętam żadnej istotnej dziury - auto nowe. Zaraz zobaczę, czy wyważanie pomogło. Oj, chciał bym 16" na zimę... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dynamicznie w XT i Dieselu to jest różnica

Zgadzam się w zupełności , średnie spalanie po 3000km wynosi u mnie 10 litrów, jak próbuję jeździć podobnie jak poprzednim Outlanderem 2,0 DID to różnica w spalaniu wynosi około 2 l , moim zdaniem jest lepiej niż się spodziewałem. Jazda na zimnym silniku przy krótkich odcinkach jest niemiarodajna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Z pod świateł wygląda jakbym się ścigał, a wskaźnik wskazuje 50-60% użycia gazu. Nie ma siły przy tych parametrach auta w mieście musi palić ~13l

"Mój" XT, auto z dość bogatą historią ( kilka razy przejechana trasa terenowa Zlotu Plejad, udział w III i IV Subariadzie ), ma aktualnie przebieg 30.000 km. Na trasie miejskiej - 12 km - zużywa między 8 i 11 l/ 100 km. Tryb znany - dość dynamicznie, maks 20 ponad limit, lecz relatywnie płynnie - w miarę możliwości używanie tempomatu.    

Różnice w zużyciu wynikają głównie z ilości korków po drodze.

Długość trasy pozwala na nagrzanie silnika oraz elementów przeniesienia napędu - pierwsze wskazanie ( po pierwszym kilometrze ) zwykle powyżej 15 / 100.

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się wydaje, że ruszam normalnie, a jak patrzę w lusterko to wygląda to tak jakby wszyscy inni przespali zmianę świateł. :D

 

+1 :D Mam podobnie, nawet młodziaki w starych trójkach z emblematem "m". Zresztą czasem mam wrażenie, że u nas jeździ więcej M3 niż fabryka w Bawarii wypuściła :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jam mam takie dziwne wrażenie, chociaż trudno o powtarzalne warunki w mieście, ale w trybie I wydaje mi się że wcale mniej nie pali niż na S, nawet mam wrażenie że jest odwrotnie. Ktoś próbował porównywać ?

Ja mam wrażenie, że przy dynamicznej jeździe mniej pali na trybie manual. Mówię o trybie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem spalanie chwilowe przy przełączeniu z S na I rzeczywiście trochę spada ,zresztą wyraźnie widać że obroty spadają, ale nie oszukujmy się nie jest to samochód do oszczędnej jazdy, Ja nie mogę się powstrzymać żeby nie przycisnąć i wtedy bierze co swoje:) ale nawet wtedy spalanie średnie nie przekracza 15. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, ale nie oszukujmy się nie jest to samochód do oszczędnej jazdy, Ja nie mogę się powstrzymać żeby nie przycisnąć i wtedy bierze co swoje:) ale nawet wtedy spalanie średnie nie przekracza 15.

 

o oszczędzaniu nie mówię - to raczej próby z czystej ciekawosci, nigdy nie udało mi się przejechać dłuższego dystansu bez przyciśnięcia w podłoge bo się nie mogę powstrzymać -tak myślę że jeszcza można zejść tylko po co sobie odbierać przyjemność z jazdy.

 

... ale od pewnego czasu jeżdżę prawie  tylko na S a mam niższe spalanie jak wcześniej gdy jeździłem na I. Fakt że byly wakacje ale się skończyły, korki wróciły a forek w dalszym ciągu mam wrażenie mniej pali.  Ogólnie spodziwalem się wyższych wartości,  Toyota Rav 150 km  - były samochód mojego taty paliła więcej.

 

 

 

Ja mam wrażenie, że przy dynamicznej jeździe mniej pali na trybie manual. Mówię o trybie

 

muszę spóbować jak to działa

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... ale od pewnego czasu jeżdżę prawie  tylko na S a mam niższe spalanie jak wcześniej gdy jeździłem na I. Fakt że byly wakacje ale się skończyły, korki wróciły a forek w dalszym ciągu mam wrażenie mniej pali.  Ogólnie spodziwalem się wyższych wartości,  Toyota Rav 150 km  - były samochód mojego taty paliła więcej.

 

 

 

@@jaszyn,  weź Ty przestań się takimi rzeczami martwić :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyota Rav 150 km - były samochód mojego taty paliła więcej.

Teraz mi przypomniałeś, że jak mi padł EGR(w poprzednim Forku) dali mi w zastępstwie taką Toykę w manualu. Spalenie było 11-12l, a przyspieszenia jak wołami.

Edytowane przez bukmacerek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą jazdą ze światełw XT to faktycznie jest jakby się z każdych ścigało. Pedał gazu w tym aucie jest strasznie czuly i delikatne jego dotknięcie kończy się tym że byłem pierwszy ze świateł :D

Na jeździe próbnej przed kupnem XT(na które czekam aż przyjedzie) musnięcie gazu kończyło się wystrzeleniem ze świateł i trzeba się na prawde wczuć aby spokojnie tym autem ruszyć.

 

A że komuś pali po 15 na odcinkach 3km to nie ma co się dziwić bo auto dobrze nie zdąży się rozgrzać.

Edytowane przez Kukson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie bardziej zastanawia różnica pomiędzy S a S# ,wedlug testów przyspieszenie jest lepsze na S ,mam wrazenie że S# jest raczej dla miłośników tradycyjnych skrzyń ,którzy lubią czuć zmiany biegów i wysokie obroty .Wydaje mi się jednak że do szybkiej jazdy S lepiej się sprawdza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zużywa między 8 i 11 l/ 100 km.

Droga Dyrekcjo - te 8 to brzmi jak jak broszura producenta ;) Chyba, że na trasie, tuż za TIRem 90 km/h.... no i na holu ;)

 

Przy okazji - czy kiedykolwiek w opcji pojawi się wreszcie przetwornica na 220/230V? w opcji w VW to koszt jakichś 400 PLN, a naprawdę to coś co jest bardzo przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...