Skocz do zawartości

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?


Toimi

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

ale czy tak ma byc , czy w autach za te pieniadze te plasti powinny byc tak czesto rozkładane i składane??
 

 

źle zrozumiałeś mój przekaz, ilość operacji nie wpływa negatywnie (lub wpływa w niezauważalny sposóB) na osadzenie elementów plastikowych w tych trzymających się na "klik" itp. 

 

to bardzo dobrze świadczy o Subaru, że pomimo tylu powtórzeń wciąż mocowania pracują właściwie 

 

 

ilość cykli demontaż/montaż nie jest w tym wypadku winą wykonania samochodu a tylko swoistych wymagań użytkownika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast konsekwentnie twierdzę, że dokładność montażu karoserii (panowania, szczeliny) są na poziomie klasy premium.
 

 

są na zwykłym, normalnym poziomie nie inaczej jak w Skodzie lub Audi 

 

nie znam auta "klasy premium" jak i "niepremium" w którym przy 170 km/h po uchyleniu przedniej szyby nie da się jej zamknąć 

w Subaru to jakby nic dziwnego  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle zrozumiałeś mój przekaz

zrozumialem dobrze tzn plastiki sa "niezniszczalne"

ilość cykli demontaż/montaż nie jest w tym wypadku winą wykonania samochodu a tylko swoistych wymagań użytkownika

wymagan tzn m.in wyciszenia auta, którego w tym aucie brak?

którym przy 170 km/h po uchyleniu przedniej szyby nie da się jej zamknąć w Subaru to jakby nic dziwnego ;)

w tych autach troche jest takich niedopracowań, które po prostu drażnią - co według mnie nie powinno mieć miejsca w autach za te pienadze. Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, cóż... Wygląda na to, że mamy sytuację pod tytułem: kochaj, albo rzuć. 

 

Moje rozczarowanie nie wynika z połączenia rajdowej legendy, opinii o solidności z "legendarnym" dieslem, lecz z oczekiwań, aby jakość wykonania była przynajmniej na poziomie Skody, a wyciszenie przynajmniej na poziomie Hyundaia. Nie oczekuję klasy premium, nie oczekuję wodotrysków, wirtualnych wyświetlaczy, ekspresu do kawy na pokładzie, ale skoro inni potrafią osiągnąć "europejski" poziom, a nie są żadną marką "premium", to dlaczego nie Subaru. 

 

PS: sprawa samochodu u mnie otwarta. Czekam na drugą jazdę próbną Foresterem 2.0D CVT [na taki mnie stać - bo jest w cenie Hyundaia ;) ] oraz na realizację akcji serwisowej pod tytułem: "przecierająca się wiązka kabli w kolumnie kierowniczej", a więc nie wykluczone, że jeszcze raz przymierzę się do Forestera, Levorga, albo nowego XV, może nawet 2.0i. Dlaczego ciągle biję się z myślami o Subaru? Chyba jednak chodzi mi o "Spaß" z jazdy, S-AWD i fakt posiadania trochę "innego" auta. Rozum czy serce? - Oto jest pytanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tych autach troche jest takich niedopracowań, które po prostu drażnią - co według mnie nie powinno mieć miejsca w autach za te pienadze.

 

z drugiej strony to auta niemalże w cenie Skody

Nie oczekuję klasy premium, nie oczekuję wodotrysków, wirtualnych wyświetlaczy, ekspresu do kawy na pokładzie, ale skoro inni potrafią osiągnąć "europejski" poziom, a nie są żadną marką "premium", to dlaczego nie Subaru.

 

dokładnie to jest moje stanowisko niemalże od samego początku posiadania Subaru XV ;)

Rozum czy serce? - Oto jest pytanie

 

to co Tobie odpowiada

 

 

Forester dla mnie odpada bo to SUV, za wysoki, za duży

 

Levorg - ładne ale jeszcze za wcześnie mi o nim myśleć, plus za stylistykę zewnętrzną, wielki plus za XV-łowe wnętrze, do tego niski (przegrywa z używanym Audi A4 Allroad, całkowicie inna klasa auta, 2.0 TFSI daje możliwości, do tego DSG + centralny dyfer)

 

 

dlatego

 

 

osobiście XV brał bym pod uwagę ponownie za wszechstronność i projekt - starą wersję nie polifta ten jest dla mnie przedekorowany, nie nówkę bo to nie ma sensu, zdecydowanie nie Diesla

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej strony to auta niemalże w cenie Skody

w cenie wielu aut nie tylko skody , tych japońskich również które jakoś potrafią być dopracowane pod wzgledem uzytkowym.

 

Nie oczekuję klasy premium, nie oczekuję wodotrysków, wirtualnych wyświetlaczy, ekspresu do kawy na pokładzie, ale skoro inni potrafią osiągnąć "europejski" poziom, a nie są żadną marką "premium", to dlaczego nie Subaru. dokładnie to jest moje stanowisko niemalże od samego początku posiadania Subaru XV ;)

rowież tak uważam dlatego po raz drugi nie brałbym pod uwagę zakupu Subaru bo te auta czy XV czy Forek czy Levorg "składane" sa w taki sam sposób. Chociaż pewnie jak skończy mi sie amortyzacja XV to czystej ciekawości wybiore się na jazde testową :) Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pytanie czy jestem z mojego auta zadowolony zawsze odpowiem ze tak - bo nigdy mnie nie zawiodło i jest kompletnie bezobsługowe.

Natomiast czy kupiłbym raz jeszcze XV odpowiedziałbym że nie i nie chodzi o XV po prostu nie kupiłbym żadnego auta ze stajni Subaru

 

 

Dokładnie tak miałem. Po XV przy całej mojej sympatii do marki i auta, mając na uwadze wszelkie niedociągnięcia chciałem kupić inne auto. Nawet sobie obiecałem że następne będzie inne. Zrobiłem rajd po salonach - cel auto rodzinne:

Podobało mi się BMW 3 GT. Wygląd super, przestronność też, jazda , skrzynia biegów i silnik bajka. Jakość wykonania i wyciszenie (drzwi bez ramek) porażka. Zważywszy na cenę i powyższe dałem sobie spokój.

Stała obok BMW X3 (cenowo nawet lepiej niż 3 GT). W środku lepsze materiały jeździ bardzo fajnie, jednak przy wsiadaniu ocierałem zawsze nogą o próg. Nie jestem dryblasem ale pierwszy raz się z tym spotkałem. Dałem sobie więc spokój.

Skoda Superb - duża, niezbyt porywająca w środku, slinik TDI 190 KM jeździ jak 150 i DSG muli przy ruszaniu. Jeśli dodać do tego markę i cenę podziękowałem. Aha, bawiąc się aktywnym tempomatem o mało nie wjechałem w zadek autu z przodu.

Ford Mondeo jeździł bardzo fajnie, efekt mulenia w automacie przy ruszaniu jeszcze wyraźniejszy niż w Skodzie. Cena w średniej konfiguracji 135 tyś !!! Podziękowałem.

KIA Optima - fajnie wygląda, fajnie jeździ, w środku bardzo fajnie wykończona, automat muli trochę mniej niż we wcześniej wspomnianych autach. Cena przy konkurencji godziwa, gwarancja deklasuje. Mocy mogłoby być więcej ale może być. Prawie kupiłem, żona powiedziała KIA - NIE!!!!

Mercedes GLC - nie jestem fanem marki ale auto jest fantastyczne. Jeździ super, w środku Premium przez duże P. Wgląd trochę nijaki ale to bez znaczenia. Cena w średniej konfiguracji ok 200 tyś. przez brokera jakieś 20 tyś mniej.

No i skończyłem w salonie Subaru. OBK w obecnej wersji wygląda fajnie (choć nie rzuca się w oczy), CVT przy SBD zyskuje nowe oblicze, komfort resorowania, akustyczny i wykończenie to zupełnie inna bajka niż XV. Zawieszenie, układ kierowniczy, prowadzenie - pomimo sporej masy świetne. Mam wszystko co potrzebuję i trochę więcej za 2/3 ceny GLC. Kocham Eye Sight.

 

Nie tak prosto więc uciec od SUBARU. Naprawdę chciałem.

 

P.S.

Nie wchodziła w grę Honda CRV - jeżdżący tapczan, CX-5 - w sytuacjach awaryjnych napęd dziwnie się zachowuje, Tuscon - świetny wygląd, jednak diesel w połączeniu z automatem i napędem 4x4 kosztuje tyle co OBK.

Edytowane przez Strusiu72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OBK to zupełnie inna bajka i klasa auta. Gdyby reszta z gamy FHI bylaby tak wykonana to tych aut jeździłoby po Polsce tyle co skód czy toyot. Niestety wielu z uzytkoników nie potrzebuje tak dużego i nie oszukujmy sie drogiego auta jakim jest OBK. A do codziennego intensywnego poruszania sie po dużym zakorkowanym miescie auto wielkosci kompakta to według mnie max.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupilem forestera 2.0i  bo chcialem miec auto ktorym moge spokojnie jechac:

 

a)150-160 bez strachu nonstop jezeli droga wolna ,

b)Bez strachu w zimie w gorach i na przelaj przez pole kartofli lub las.

c) Perfekcyjna widocznosc  

d) Nie za duzo elektronicznych asystentow

e) Przyjazny dla Psa i no jak tam, temu…      zony

e) Bez hipoteki na auto :biglol:

 

a) do e) Tylko Forester

 

Jakosc wnetrza marna… ale w tym gruchotku mozna wszystko rozebrac i poskladac lepiej.

Ceny czesci plastikowych wnetrza smiesznie niskie.

Mozliwosci rozebrania wszystkiego i poskladania bez problemu

Radosc z dlubania jak w Maluchu 35 lat temu

 

Co do innego auta …

 

Jezdze od tygodnia tiguanem za dokladnie cene forestera .

 

Plastik sie nie rysuje. W dotyku jak szorstki kamien...

Widosznosc jak z bunkra.

Ciasno, ciemno i czuje sie jak w Golfie.

Glosno? Cicho?

Raczej jak Forek jezeli nie glosniej.

W miescie zdecydowanie glosniejszy niz forek (Silnik)

 

32.500 EUR cena Forka

31.650 Tiguan

 

Tiguan manual i naped na przod

 

Dobze ze mam forka,  a tiguanem to nawet moj Golden nie jest zachwycony.

 

Jak zostane milionerem to kupie …

 

… Fortestera XT

 

Poskladam wnetrze na nowo (tak jak w tym) I bede mial charakterne auto bez stukow I trzaskow.

Roboty moze z tydzien, ale satysfakcja na 12 lat

 

Bezwzglednie Subaru powinno sie wstydzic za jakosc montazu wnetrza.

Pod tym wzgledem nie widzialem niczego gorszego

 

Ale ja to auto porownuje do innych za te same pieniadze.

 

Tej przyjemnosci z jazdy nie da mi auto za 30.000 EUR

 

Dopiero moj (Firmowy) Tuareg ktorego uzywalem do renty  byl lepszy.

 

Kosztowal 72.000 EUR … a niebylo w nim jeszcze dlugo wszystkiego.

 

Przesiadka z XV na Forka bedzie napewno na PLUS dla Forka

 

Ale to porownywanie gruszek I jablek.

 

Mam ta mozliwosc przesiadania Tiguan- Forek –Tiguan to mozna porownac.

 

Ogolne wrazenie z jazdy 1:0 Forester.

 

Inna marka?  Prozny jestem …  Subaru brzmi dumnie.

E tam chcialem miec zawsze Subaru to mam …

 

Jak mnie zawiedzie… Sprzedaje.

Napisalem mu to w garazu.

Stara sie narazie…

Powoli jest w rodzinie, ale tego mu nie mowie.

 

:P

Edytowane przez Forest Gump
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OBK to zupełnie inna bajka i klasa auta. Gdyby reszta z gamy FHI bylaby tak wykonana to tych aut jeździłoby po Polsce tyle co skód czy toyot. Niestety wielu z uzytkoników nie potrzebuje tak dużego i nie oszukujmy sie drogiego auta jakim jest OBK. A do codziennego intensywnego poruszania sie po dużym zakorkowanym miescie auto wielkosci kompakta to według mnie max.

Outback na rynku europejskim nie ma pełnej gamy silników. Diesel 150KM i benzyna 170KM przy tej masie dodatkowo w połączeniu z automatem i hydrokinetykim to bardzo mało. Nie ma oferty dla osób które chcą auta dynamicznego.

Zamówiłem właśnie MY16 XT. Ze względu na zbyt słabe silniki (a praktycznie jeden silnik, bo diesle akceptuję tylko w cieżarówkach) Outbacka nie brałem pod uwagę. Gdyby w ofercie był Outback DIT, czy 3,6 H6, a najlepiej oba mój wybór mógłby być inny.

Moim zdaniem w OBK nie ma silników aby zawalczyć na rynku o klienta. Silniki FB25 i SBD wg mnie mogą co najwyżej uzupełnić ofertę napędu o słabsze/oszczędniejsze wersje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a)150-160 bez strachu nonstop jezeli droga wolna

jezeli masz zatyczki w uszach to czemu nie :)

b)Bez strachu w zimie w gorach i na przelaj przez pole kartofli lub las.

w taki sam sposób pojedziesz w takich warunkach jakimkolwiek innym autem z awd/4wd nawet z dołączaną tylną osia

c) Perfekcyjna widocznosc

w dzien i owszem, w nocy siwatła mijania sa po prostu kiepskie - przestałem przez to smigac wieczorami

d) Nie za duzo elektronicznych asystentow

nie za dużo ale co z tego skoro są nadgorliwe, psuja fun z jazdy nie da sie całkowicie wyłaczyc esp, ogólnie ingerują za wczesnie

e) Przyjazny dla Psa i no jak tam, temu… zony

moze i tak ale plastiki to beda białe od rys od pazurków pieska- przerabiam temat co jakis czas. W dodatku moja wybranaka juz zrobiła mi pare białych rysek na drzwiach pasażera skórzaną torebeczką :)

e) Bez hipoteki na auto

za cene forka masz 2 dacie :) kwestia $$ to kwestia indywidualna wiec nie ma co dyskutowac w ten sposób. Dla jednego 100k pln to duzo inny tak taniego auta by nie kupił

Takze wszyskie te argumenty (a raczej drazniące "pierdoły" które z nich wynikają) jakos mnie do ponowego zakupu Subaru nie przekonuja . Być może w modelach 2017/18 cos się zmieni ale jak narazie w chwili obecnej kupiłbym cos innego i nie koniecznie z AWD

Jak mnie zawiedzie… Sprzedaje

moj dostał takie samo ultimatum :) Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karas

 

Zgadza sie- swiatla...

Psst...

h9 + pilnik

i jest jasno ale nie oslepia i nikt szybko na to nie wpadnie.

Nawet TüV

OK legalne to to nie jest...

(skopiowalem kolegow z http://www.subaruforester.org/)


Co do glosnosci przy 160 jest naprawde nie glosniej jak w astrze mojej zony.

Mozna sluchac radia i rozmawiac z ludzmi z tylu bez podnoszenia glosu.

Na nowoczesnym asfalcie (tym z czastkami gumy) jest wrecz nienaturalnie cicho.


W tiguanie slychac mocniej silnik, w Forku wiatr


a w Tuaregu przy 230 slyszalem opony i Aniola Stroza :lol:

Edytowane przez Forest Gump
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bezwzglednie Subaru powinno sie wstydzic za jakosc montazu wnetrza. Pod tym wzgledem nie widzialem niczego gorszego
 

 

może nie aż tak źle ale bez wątpienia dolne stopnie drabiny sposobu wykonania 

 

 

 

Jakosc wnetrza marna… ale w tym gruchotku mozna wszystko rozebrac i poskladac lepiej. Ceny czesci plastikowych wnetrza smiesznie niskie. Mozliwosci rozebrania wszystkiego i poskladania bez problemu Radosc z dlubania jak w Maluchu 35 lat temu
 

 

w rzeczy samej

 

 

 

Przesiadka z XV na Forka bedzie napewno na PLUS dla Forka
 

 

ja drastycznej różnicy między tymi autami nie widzę

 

 

wracając do XV ma to auto swój urok, dla mnie przejawiający się w prowadzeniu (pracy zawieszenia) miejsca kierowcy, stylistyki zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz 

odgłosy w ślad za tym komfort jazdy udaje się jakoś ogarnąć do reszty przywyknąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wszystkiego sie można przyzwyczaic czy przywyknąc.

Widzicie bo ja XV porównuje do moich poprzednich nowych aut. Nie były to żadne audi, bmw, czy lexusy tylko suzuki sx4 czy honda civic - według niektórych auta "bylejakie"

Jezeli chodzi o SX4 bardzo wdzieczne auto, z nie za mocnym silnikiem, plastikowym wnetrzem, równie głośne co XV i naprawde swietnie dajacym sobie rade dołaczanym napedem 4wd. Auto warte ponownego zakupu bez 2 zdań. Miało swoje wady ale nie tak drażniące jak w XV,kosztowło połowe XV'a.

Civic całkowicie inna półka niż XV, sprezyste niepukajace zawieszenie, niezle materiały, wewnatrz bez stukow i puków, silnik z pazurem... Niestety niski no i bez awd/4wd ale samochód podobnie jak SX4 warty ponowego zakupu praktycznie bez wad XV'a ,swojego czasu w dobrych pieniażkach.

Kupujac XV oczekiwałem co najmniej tego co po tych 2 poprzednich autach...

Jestem z XV zadowolony ale jestem też tym autem rozczarowany i nie uważam zeby był on godny zakupu po raz 2 a na pewno nie za te pieniadze. Co do forka czy levorga to sie nie chce wypowiadac, wiem tylko ze skaładane są w taki sam sposób ( materiały, wygłuszenie itp), serwis mają taki sam ( m.in na czesci czeka sie miesiacami )Być może są to swietne samochody ale bym nie kupił :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketivv, chyba trafiłeś w sedno :)

 

Za każdym razem, kiedy wchodzę do garażu, cieszę się, że XV tam stoi i cieszę się z każdej jazdy.

Po przejażdżce motocyklem Subaru XV jest superkomfortową limuzyną, ma dach, wycieraczki i ogrzewanie lub klimę, jest cicho, wiatr nie wali na klatę i jest super.

Niestety ten czar pryska za każdym razem, kiedy mam do dyspozycji inne auto, a potem wsiadam do XV.

Chyba przestanę jeździć innymi samochodami. A tak w ogóle to wina tego, że śniegu było jak na lekarstwo, może wtedy S-AWD poprawiłby nastrój, chociaż może nie, bo nadgorliwa elektronika zepsułaby pewnie radość z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie możemy definiować czar. xv go ma, może bez wodotrysków choć z niemałą dawką zaawansowanej techniki w atrakcyjnym opakowaniu.Mimo wpadki z Sbd, to w sumie kawał wszechstronnego auta, budzącego zaufanie i mało awaryjnego. I choć że starym radiem, ale przynajmniej nie wieszajacym się. :-) Auto sprzedaje się na wielu rynkach i to bardziej wymagających, które miały wcześniej od nas dostęp do tych "smaczków" miękkich tworzyw etc. Oczywiście 100 tys. to dużo (nawet jak na RP ;-)), ale Korea w tę półkę cenową już weszla. I co - mamy przesłanki aby tej technice w pełni zaufać i stać na stanowisku, że np. W KIĘ dobrze zainwestowalismy swoje pieniądze? Albo czy Tiguan poskladany z wielu zunifokowanych elementów grupy vw za bagatela ca 200 tys. To taka super okazja?

Sorry za ten przydlugi wywód, pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie możemy definiować czar. xv go ma, może bez wodotrysków choć z niemałą dawką zaawansowanej techniki w atrakcyjnym opakowaniu.Mimo wpadki z Sbd, to w sumie kawał wszechstronnego auta, budzącego zaufanie i mało awaryjnego

wszystko to prawda i ze wszystkim sie zgadzam.

Niestety oprócz wyzej wymienionych zalet auto posiada pełno drażniacych niedopracowań ( których nie bede po raz kolejny przytaczał) które nie powinny miec miejsca w aucie za te pieniądze. Wspomniałes ze sprzedaje się na rynkach zagranicznych. Głównym rynkiem jest US gdzie XV kosztuje 21 595 dolarów + rabaty tj 85k pln. Biorąc pod uwagę zarobki w stanach to dla amerykanina jest to tani samochód cos jak u nas dacia duster.

A od taniego auta wodotrysków sie nie wymaga. Niestety XV tanim autem W Polsce nie jest. Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi.

Co do aut koreańskich koncernu hundai/kia . Absolutnie w chwili obecnej nie ma co sie ich bac - auta kosztujące adekwatnie do tego co oferują spokojnie na poziomie Skody czy Subaru. W chwili obecnej sprzedawane w duzych ilosciach na wszystkich kontynentach

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karas, gwoli sprawiedliwości dodam, że wspomniane relacje cenowe USA-UE dotyczą wszystkich marek.

A na tym "mało wymagającym" rynku są najbardziej wyśrubowane testy zderzeniowe, w których górują właśnie modele Subaru.Może to jest jeden z kluczy popularności tej marki w USA.

Edytowane przez FanSub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno, bo Subaru to bardzo bezpieczne i przede wszystkim mocne samochody. Poza tym w USA cena tych aut jest bardzo atrakcyjna do tego co oferują. W USA XV jest tanszy niz kia sportage, która kosztuje 22990 usd :)

wejdz sobie na strony marek z usa i porównaj.

https://www.hyundaiusa.com/

http://www.kia.com/us/en/vehicles

http://www.subaru.com/

Subaru w USA to naprawde tanie wozidła tańsze od koreańców , którymi w Pl tak wiele osób "gardzi" :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Różnie możemy definiować czar. xv go ma, może bez wodotrysków choć z niemałą dawką zaawansowanej techniki w atrakcyjnym opakowaniu.
 

 

o którą dawkę "zaawansowanej techniki" chodzi ?

 

 

 

 

Auto sprzedaje się na wielu rynkach i to bardziej wymagających, które miały wcześniej od nas dostęp do tych "smaczków" miękkich tworzyw etc
 

 

nie do końca, bo akurat Subaru najlepiej sprzedaje się na tych rynkach co "smaczków" nie miały i zazwyczaj auta z tych rynków nie dorównywały w tej kwestii europejskim, które to były tam cenione własnie za jakość wykonania 

 

 

 

 

Albo czy Tiguan poskladany z wielu zunifokowanych elementów grupy vw za bagatela ca 200 tys.
 

 

Subaru to niby z czego jest poskładane ?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...