Skocz do zawartości

Wał w SBD, wymiana shortblock.


arfi

Rekomendowane odpowiedzi

@@miszozon, ale przy 30-40C to żaden olej już nie ma konsystencji smalcu.

 

@@leon, smalcu nie, ale to prawidłowej ochrony konkretnie obciążonych elementów jeszcze trochę brakuje.

Ja w Forku równo przy 50*C wody mam wskazówkę na pierwszej kresce skali. Piston klepie, z nawiewu zimno więc silnik na 100% nie jest jeszcze gotowy maksymalne obciążenie.

Teoretycznie diesel nigdy nie osiągnie takiej temp. jak benzyniak, ale olej te 70-80*C musi mieć, aby można było iść pełnym ogniem.

W ustaleniu przyczyny pomogłaby np. ankieta z właścicielami. Jak wyjdzie, że silniki padają u tych, co robią bardzo często krótkie przebiegi to można się doszukiwać przyczyny w temp. oleju.

A w zasadzie o braku konkretnej informacji w wersjach z kontrolką.

 

 

To w nowszych wersjach (MY10+) jest kontrolka, natomiast w starszych jest wskaźnik temperatury płynu chłodniczego.

Jesteś na 100% pewny, bo ja np. w Forkach 2.0D skali nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w nowszych wersjach (MY10+) jest kontrolka, natomiast w starszych jest wskaźnik temperatury płynu chłodniczego

Mylisz z Legacy.W Forku 08 masz kontrolkę temperatury cieczy.

 

@@miszozon, ale przy 30-40C to żaden olej już nie ma konsystencji smalcu.

@@leon, kontrolka temperatury płynu gaśnie w okolicy 50* C,aby temperatura oleju choć drgnęła w okolice 50*C,trzeba pokonać jeszcze 2-5km,zależy od temperatury zewnętrznej.

Konsystencji smalcu nie ma,ale kręciłbyś już silnik na wyższe obroty? ;)

Gdyby się mogło przydać i pomóc,to można poczytać o tych temperaturach.

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/55857-brak-wskaznika-temperatury-w-dieslach/page__st__50#entry1695126

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsystencji smalcu nie ma,ale kręciłbyś już silnik na wyższe obroty? ;)

 

Dyszla ? A jakie obroty tam można wycisnąć ?

 

Tak się składa że miałem wskaźnik ciśnienia oleju, bardzo szybko spadało do 1bar na jałowym, jeszcze zimnym wiało. Albo silnik mam zepsuty, albo coś z tą temperaturą nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w nowszych wersjach (MY10+) jest kontrolka, natomiast w starszych jest wskaźnik temperatury płynu chłodniczego.

Jesteś na 100% pewny, bo ja np. w Forkach 2.0D skali nie widziałem.

Otóż, nikt z nas nie napisał o jaki model chodzi B)(ja pisałem o LEG/OTB, a Ty o Foresterze).

 

Natomiast, nie wiem do czego te wątek zmierza, ale udowadnianie, że to znowu kierowca jest winny...jest lekkim nadużyciem.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast, nie wiem do czego te wątek zmierza, ale udowadnianie, że to znowu kierowca jest winny...jest lekkim nadużyciem.

 

Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Jakbym się nie interesował bardziej motoryzacją, a szczególnie autem jakie posiadam to wyłączenie kontrolki byłoby dla mnie sygnałem, że silnik jest gotowy do pracy w zakresie obciążeń do jakich został zaprojektowany. Gdzie tutaj jest wina użytkownika?

FHI dało ciała z lampką o tyle. Jak ktoś ma pojęcie to wie, że po 2km nie ma szans, aby w nowym dieslu o bardzo wysokiej skuteczności olej się rozgrzał to zalecanej temp. Tylko ilu jest takich kierowców ?

Edytowane przez miszozon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyszla ? A jakie obroty tam można wycisnąć ?

A do jakich obrotów dokręciłbyś silnik benzynowy przy temp.oleju 30-40*C?

Akurat SBD bardzo ładnie się wkręca na obroty,szczególnie na starej mapie,wystarczy chwilkę dłużej przytrzymać lekko gaz na niższych biegach i masz 3,5 tys.obrotów albo i lepiej.

A tu akurat nie ma znaczenia jakim paliwem zasilany silnik.W benzynowym i doładowanym silniku,trochę inaczej wyglądają te temperatury.W tym przypadku jakoś nikt nie przeczy potrzebie rozgrzania oleju.Turbodiesel nie wymaga rozgrzanego oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FHI dało ciała z lampką o tyle. Jak ktoś ma pojęcie to wie, że po 2km nie ma szans, aby w nowym dieslu o bardzo wysokiej skuteczności olej się rozgrzał to zalecanej temp. Tylko ilu jest takich kierowców ?

 

A tu akurat nie ma znaczenia jakim paliwem zasilany silnik.W benzynowym i doładowanym silniku,trochę inaczej wyglądają te temperatury.W tym przypadku jakoś nikt nie przeczy potrzebie rozgrzania oleju.Turbodiesel nie wymaga rozgrzanego oleju?

 

Wy naprawdę sądzicie że w produkcie takim jak samochód jest jakaś przypadkowość? Że producent nie przemyślał najdrobniejszego detalu, o wskaźniku temperatury (lub jego braku) nie wspominając? Albo że użytkownicy diesli innych marek są bardziej świadomi niż ci co kupili SBD?

Albo nawet ci co jeżdżą wolnossącymi benzynami subaru też są bardziej ogarnięci od tych, co im się wały w SBD ukręciły?

 

No bez jaj.

 

Po prostu źle obliczyli wytrzymałość wału korbowego lub/i panewek oporowych i tyle. Przecież producent wie jak się użytkuje samochody - bo (obstawiam) konstruktorzy sami są kierowcami korzystają z auta na codzień. Poza tym wiadomo, że diesla nie kupuje ten, którego najwyższym priorytetem są osiągi samochodu. Kupuje go albo "oszczędniś" albo ten co nie ma za bardzo innej możliwości (jak dziś w europejskich salonach subaru :facepalm: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do jakich obrotów dokręciłbyś silnik benzynowy przy temp.oleju 30-40*C?

 

Jestem pewien że większość użyszkodników SBD (jak i innych dyszli) nawet nie zwraca uwagi na temperaturę. Takimi 'pierdołami' zajmują się maniacy, czyli mniejszość.

 

Ja nigdy nie pałowałem zimnego silnika, a jak się lekko rozgrzał to do odcinki. I co ? I nic, jeździ jak pszczółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, przeciętny użytkownik subaru kupuje diesla tylko po to aby dawać w palnik...

Źle to brzmi, ale tak to mniej więcej wychodzi, bo benzyna za dużo pali, a dieselek przyzwoicie, stąd też więcej nabywców. A subaru się kojarzy... Wolno jadące subaryny należą raczej do rzadkości. :P

 

Gdy kiedyś wymieniałem się argumentami z kumplem, fanem niemieckiej motoryzacji, którego szef miał problemy z SBD (też wał poszedł, ale jeszcze na gwarancji), najbardziej zapadły mi w pamięć słowa "no bo w końcu kto potrafi robić wytrzymałe auta z zacięciem sportowym, jak nie subaru".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że gdyby był problem z docieraniem oleju gdzie trzeba to SBD zacierałby się podobnie jak inne konstrukcje na panewkach korbowodowych. A nie urywałby się wał na przeciwwadze.

Dla mnie to po prostu zmęczenie materiału - kiedyś była taka teoria że Legacy Turbo i GT -98 mają problem z panewką oporową i dlatego obracają się panewki na korbach (koszenie się korbowodów). W późniejszych silnikach subaru przeniosło panewkę oporową, a problemy tylko się powiększyły.

Ponadto nadmierny luz osiowy w EJ20G owszem pojawia się, ale po np.300-400tkm przelotu. O ile wiem, to żaden SBD nie zbliżył się do tego wyniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytamu tu piękne wywody o tym jak padają te silniki. Wał pęknie, panewka się przekręci przy takim i takim przebiegu.

A może ktoś się pochwali, że mu nie pękło i nie przekręciło przy takim i takim przebiegu? Mielibyśmy jakieś pojęcie ile takim autem można przejechać bez poważniejszej awarii.

Niestety mój Legacy M08 z dieslem nie jest wyznacznikiem, bo dopiero dobija do 80 tys. po 4,5 roku, ale na razie jeździ i odpukać, nie zdradza chęci do urywania wałów (i mam nadzieję że tak zostanie).

Diesel wszedł do oferty w 2008, czyli 5 lat temu. Powinny już być samochody z przebiegami powyżej 300 tysięcy. Widział ktoś taki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie 100 kkm bez 20 km -wszystko gra, nic nie wymieniałem w samochodzie poza gumkami łączników stabilizatora 1x, oleju i filtrów zgodznie z przeglądami. Sprzegło, świece żarowe i nawet akumulator ten sam od nowości i oby tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie 100 kkm bez 20 km -wszystko gra, nic nie wymieniałem w samochodzie poza gumkami łączników stabilizatora 1x, oleju i filtrów zgodznie z przeglądami. Sprzegło, świece żarowe i nawet akumulator ten sam od nowości i oby tak dalej

 

Ja też gumki raz, ale drugi raz chyba zaraz będzie i akumulator, poza tym pękła gumowa rura między intercoolerem i sprężarką. Reszta zgodnie z harmonogramem. Jak wspomniałem 80 tys. zaraz będzie. Soft też ten oryginalny.Świece i sprzęgło też się jeszcze nie chcą skończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie niewiele bo ledwie 57 kkm ale tak wyszło, że przegląd po 60tyś już wykonany i jak dotąd poza okresowymi przeglądami nic ponadto nie było wymieniane :thumbup: . Forek z sieci Subaru Benelux :excl: przez co obawiam się, że byłbym traktowany po macoszemu :( w razie "kabum" SBD choć i w NL i w kraju serwisowany w ASO nawet po gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...