Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, skwaro napisał(a):

Hak, bagażnik rowerowy, cross na bagażnik, problem solved :)

 

Zabieram się za to dosyć powolnie. To znaczy że mimo napiętych mięśni do czynu, jeszcze haka nie ma za klapą mojego samochodu. A na szybko teraz przed wyjazdem sie nie da niestety. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Adi napisał(a):

I teraz, mam spory bagażnik, ale wydaje się, że potrzeby chyba większe

Zostaw sobie miejsce na wino i jedź tu:
https://www.benazzoli.com/en/

Byłem tam tydzień temu, niestety RyanAirem. Do dzisiaj nie mogę odżałować, że nie mogłem przywieźć zapasów.
PS. W niedzielę wyścig na Monzy ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aga napisał(a):

Nie można mieć więcej niż 1 bagaż? ;)

 

Wiadomo, 100 butelek nie zabierzesz do walizki  :lol:

Panowie, ustalmy priorytety. 
Rodzina, bo happy wife, happy life,

Wino i zapasy,

 

inne tematy. Nie masz jak zabrać innych tematów, to trudno. Lekcja na przyszłość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Adi napisał(a):

 

Zabieram się za to dosyć powolnie. To znaczy że mimo napiętych mięśni do czynu, jeszcze haka nie ma za klapą mojego samochodu. A na szybko teraz przed wyjazdem sie nie da niestety. ;)

No haka na szybko nie ogarniesz, musi być wbity w dowód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Aga napisał(a):

Nie można mieć więcej niż 1 bagaż? ;)

 

Wiadomo, 100 butelek nie zabierzesz do walizki  :lol:

I dlatego kiedyś kiedyś, będąc w górach blisko słowackiej granicy, robiłem jednodniowy wypad na Węgry. Przywoziłem stamtąd właśnie ze sto butelek wina i miałem na całą zimę dla siebie i dla przyjaciół.

 

Dlaczego właściwie jeszcze Szarego Mnicha nie zaprowadziłem na Węgry? Może dlatego, że już prawie 4 lata nie byłem w górach? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, sartek napisał(a):

Tamtą konkretną winiarnię osobiście sprawdziłem i polecam, ale z pewnością nie jest jedyną z dobrym produktem w tamtej okolicy :)


Pocieszę Cię: wino u winiarza zawsze smakuje lepiej niż w domu. A na pewno inaczej. Więc w najlepszym przypadku przywiózłbyś nie te butelki co trzeba ;) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Knurek1111 napisał(a):

Pocieszę Cię: wino u winiarza zawsze smakuje lepiej niż w domu. A na pewno inaczej. Więc w najlepszym przypadku przywiózłbyś nie te butelki co trzeba ;) 

Kupiłem trochę tych butelek i degustowałem przez całe wakacje. Dobre to były butelki, ale może to efekt wakacji i w domu faktycznie odbiór byłby inny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 15 latach dzielnej służby kosiarka Husqvarny sie poddała - połamał się pałąk do prowadzenia. Ale że poza tym wszystko jeszcze daje radę to w ruch poszły diaxy i spawarka i w dwie godziny ukręciłem nowe mocowanie pałąka. O ile spawy nie puszczą to powinno być mocniejsze niż fabryka - chyba, że teraz będzie się łamać za nową blachą :)

 

 

20230903_135557.jpg

20230903_144921.jpg

  • Super! 3
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, STIFF napisał(a):

Po 15 latach dzielnej służby kosiarka Husqvarny sie poddała - połamał się pałąk do prowadzenia. Ale że poza tym wszystko jeszcze daje radę to w ruch poszły diaxy i spawarka i w dwie godziny ukręciłem nowe mocowanie pałąka. O ile spawy nie puszczą to powinno być mocniejsze niż fabryka - chyba, że teraz będzie się łamać za nową blachą :)

 

 

20230903_135557.jpg

20230903_144921.jpg

 

Bardzo dobrze, robię takie rzeczy w imię ograniczania osobistego 'śladu śmieciowego'. Ostatnio np. przelutowałem kabel ze służbowych słuchawek bo stary mi się przetarł przy dinksie z przyciskami.

BTW nie masz tam przypadkiem silnika Briggsa serii Sprint?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Aga napisał(a):

Koniec rumakowania, jutro do pracy znowu... :(

I znów będzie tak:

Na zakończenie egzaminu ustnego profesor zadaje studentowi ostatnie pytanie:
- Proszę mi powiedzieć, jakiego koloru są liście na tamtym drzewie?
- Zielonego - odpowiada spokojnie student.
- To proszę przyjść jak będą żółte

 

:D

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...