maniujr Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Dokładnie. Hołek klasa sama w sobie. Dystans, spokój, na chłodno, nie ocenia, nie broni, lekko wyjaśnia i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnemiasto Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Czytam ten wątek od początku jego istnienia ale się nie wypowiadałem, bo nie uważam się za kompetentnego komentować dokonania Roberta. Cieszą mnie jego osiągnięcia i smucą "dzwony". W związku z tym, że na jego starty składa się tak wiele czynników, o których nie mamy pojęcia, wylewanie żółci nt. jego jazdy i wyników jest po prostu nie na miejscu! ale to jest właśnie cała rola kibiców - kibicować, przeżywać, ponarzekać, analizować (po swojemu) ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jumpman Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Hołek rozumie, bo w czasach gdy jeździł w WRC też interesowały go wyniki i był flat out i jechał tyle ile potrafił, a nie wożenie się do mety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniujr Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 (edytowane) http://sport.tvn24.pl/rajdy,131/kubica-jednak-nie-taki-dobry-myslalem-ze-jest-geniuszem-ale-zmienilem-poglad,474921.html Kościuszko typowo sapie o "globalną odpowiedzialność" chyba wobec sponsora, team'u, pilota itd. Twierdzi, że jest zgrzyt RK z Maćkiem i stąd wypadki. Zaczyna się powoli powrót do zdrowia, więc i szukanie sponsora i nowego (starego) pilota Edytowane 6 Października 2014 przez maniujr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Premo Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 http://sport.wp.pl/kat,1778,title,Holowczyc-Robert-ryzykuje-bo-interesuja-go-tylko-zwyciestwa,wid,16936008,wiadomosc.html Teraz sobie porównajcie wypowiedź Kościuszki i Hołka Cholera tylko zwykły człowiek nie zrozumie co Hołek powiedział i stwierdzi, że się Kubica chce zabić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 6 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Jak nie jestem jakimś mega kibicem Hołka , ale wypowiedz szacun !!!! co do MK , brak słów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniujr Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 RK ma talent i podejście jak Jordan. Podpis Jumpman'a idealnie to wyjaśnia "I can accept failure, but I can't accept not trying" - Michael Jordan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojo02 Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 (edytowane) Może troszkę te opony przyczyniły się do tego zdarzenia. http://eurosport.onet.pl/motorowe/rajdy-samochodowe/maciej-szczepaniak-nie-bylo-szans-na-ratunek/83g2j nieprawda, rob rzucil autem za wczesnie w zakret i polecial do rowumy kierowcy znad klawiatury zrobilibysmy to lepiej Edytowane 6 Października 2014 przez wojo02 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Ja osobiście zdecydowanie wolę jak Robert ryzykuje i walczy o pudło, nawet jak to się źle kończy, niż jak jedzie spokojnie na dojechanie i zajmuje miejsca około 10-tki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szokers Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Zdanie MK już znamy, ciekawe co na to Melicharek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 RK ma talent i podejście jak Jordan. Podpis Jumpman'a idealnie to wyjaśnia "I can accept failure, but I can't accept not trying" - Michael Jordan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jumpman Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 (edytowane) Moja ulubiona reklama. Nic więcej nie trzeba dodawać Dla tych co angielski niet : „Spudłowałem ponad 9 tysięcy rzutów w swojej karierze. Przegrałem niemal 300 meczów. 26 razy powierzano mi oddanie decydującego o zwycięstwie rzutu, i pudłowałem. I jeszcze wiele razy, wciąż przegrywałem w moim życiu. I właściwie dlatego odniosłem sukces” Edytowane 6 Października 2014 przez Jumpman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniujr Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 MJ był mega gość: 6 mistrzostw, kilka(naście?) razy MVP, olimpic goldmedal (Barcelona 92) itd... ale zanim zdobył te tytuły i sławę przez wiele lat dostawał baty i nawet do play off nie mogli wejść. Wybrany przez Chicago Bulls, jako ostatni z draftu... Nie szło latami, ale jak zaczęło to nie było mocnych przez dekadę.... liczę na to samo z RK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jumpman Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Wszystko się zgadza... prawie Ogólnie nr 3 pierwszej rundy draftu, wybór nr 1 Chicago Ale do 1990 roku regularnie baty głównie od Detroit... potem sam szczyt. Wierzę ,że tak będzie z RK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadYarpen Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Po zastanowieniu również nie jestem pod wrażeniem wypowiedzi MK. Ale ją sobie zapamiętam, bo on z Maćkiem jeździł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szokers Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Maciej Szczepaniak FB: "Jak pewnie większość kibiców zauważyła jestem dość zajęty realizując napięty program startów z Robertem więc rzadko znajduję czas aby komentować wypowiedzi pojawiające się w mediach, jednak bywają momenty wyjątkowe. Taki właśnie niestety nadszedł. Od kilkunastu godzin wielokrotnie proszony byłem o ustosunkowanie się do słów Michała z którym przez siedem lat tworzyliśmy jedną zgraną załogę. Nie będę polemizował ze zdaniem Michała na temat „profesjonalnego globalnego” podejścia Roberta do rajdów, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Michał wie co mówi bo przez wiele lat próbował zaistnieć na najwyższym szczeblu WRC. Mój komentarz odniesie się tylko do współpracy z Robertem i naszych celów. Od pierwszych wspólnych testów przed Rajdem Jenner wiedziałem że mam do czynienia z kierowcą bezkompromisowym i fenomenalnym, a piętnaście lat spędzone na prawym fotelu "dość szybkich kierowców" pozwala mi wierzyć w moje przeczucia. Robert obiecał mi tylko jedno, ciężką pracę i trudną drogę, która w Jego odczuciu prowadzi nas do wyznaczonego celu. Zgodziłem się bez wahania. Obecny sezon w wykonaniu Roberta, jest prawdopodobnie najlepszym sezonem DEBIUTANTA w historii WRC, a wygrania odcinka specjalnego w WRC przez innego polskiego zawodnika nie doświadczyliśmy nigdy wcześniej i pewnie poczekamy jeszcze sporo lat. Wiem że nie zdobywamy wielu punktów i mamy sporo „przygód”, ale tu właśnie pojawia się słowo klucz, CEL. Naszym celem jest jak najszybciej doprowadzić do momentu, w którym będziemy w stanie rywalizować o najwyższe laury. Jestem przekonany że ten moment jest tuż za rogiem i wbrew opinii osób powierzchownie zajmujących się naszym sportem ostatni rajd pokazał to dobitnie. Podczas tego weekendu miałem okazję rozmawiać z wieloma kierowcami fabrycznymi w sposób, w jaki nie było dane mi rozmawiać w ubiegłych sezonach. Wszyscy oni wypowiadali się o naszej rywalizacji z Danim jak o ozdobie tego rajdu. Ostatecznie popełniliśmy o jeden błąd za dużo, ale jeśli mógłbym ponownie wyruszyć do SS18 nie zmieniłbym nic w naszym podejściu, poza lepszym dogrzaniem opon . Emocjonalny koniec naszej rywalizacji gdzie pada słowo „przepraszam” nie świadczy o niczym innym jak tylko o świadomości Roberta, że podobnie jak On jestem totalnie zaangażowany w to co robimy i moja odpowiedź „takie życie” jest najlepszym komentarzem. On wie że nie ma potrzeby mnie przepraszać, bo ja wierzę w to niezłomnie że razem z Nim niebawem będziemy wystarczająco mocni aby występować nie w roli tła, ale głównych aktorów pięknego spektaklu o nazwie WRC." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eMTi Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 no i gra gitara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Nic dodać, nic ująć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnemiasto Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Maciej Szczepaniak FB: "Jak pewnie większość kibiców zauważyła jestem dość zajęty realizując napięty program startów z Robertem więc rzadko znajduję czas aby komentować wypowiedzi pojawiające się w mediach, jednak bywają momenty wyjątkowe. Taki właśnie niestety nadszedł. Od kilkunastu godzin wielokrotnie proszony byłem o ustosunkowanie się do słów Michała z którym przez siedem lat tworzyliśmy jedną zgraną załogę. Nie będę polemizował ze zdaniem Michała na temat „profesjonalnego globalnego” podejścia Roberta do rajdów, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Michał wie co mówi bo przez wiele lat próbował zaistnieć na najwyższym szczeblu WRC. Mój komentarz odniesie się tylko do współpracy z Robertem i naszych celów. Od pierwszych wspólnych testów przed Rajdem Jenner wiedziałem że mam do czynienia z kierowcą bezkompromisowym i fenomenalnym, a piętnaście lat spędzone na prawym fotelu "dość szybkich kierowców" pozwala mi wierzyć w moje przeczucia. Robert obiecał mi tylko jedno, ciężką pracę i trudną drogę, która w Jego odczuciu prowadzi nas do wyznaczonego celu. Zgodziłem się bez wahania. Obecny sezon w wykonaniu Roberta, jest prawdopodobnie najlepszym sezonem DEBIUTANTA w historii WRC, a wygrania odcinka specjalnego w WRC przez innego polskiego zawodnika nie doświadczyliśmy nigdy wcześniej i pewnie poczekamy jeszcze sporo lat. Wiem że nie zdobywamy wielu punktów i mamy sporo „przygód”, ale tu właśnie pojawia się słowo klucz, CEL. Naszym celem jest jak najszybciej doprowadzić do momentu, w którym będziemy w stanie rywalizować o najwyższe laury. Jestem przekonany że ten moment jest tuż za rogiem i wbrew opinii osób powierzchownie zajmujących się naszym sportem ostatni rajd pokazał to dobitnie. Podczas tego weekendu miałem okazję rozmawiać z wieloma kierowcami fabrycznymi w sposób, w jaki nie było dane mi rozmawiać w ubiegłych sezonach. Wszyscy oni wypowiadali się o naszej rywalizacji z Danim jak o ozdobie tego rajdu. Ostatecznie popełniliśmy o jeden błąd za dużo, ale jeśli mógłbym ponownie wyruszyć do SS18 nie zmieniłbym nic w naszym podejściu, poza lepszym dogrzaniem opon . Emocjonalny koniec naszej rywalizacji gdzie pada słowo „przepraszam” nie świadczy o niczym innym jak tylko o świadomości Roberta, że podobnie jak On jestem totalnie zaangażowany w to co robimy i moja odpowiedź „takie życie” jest najlepszym komentarzem. On wie że nie ma potrzeby mnie przepraszać, bo ja wierzę w to niezłomnie że razem z Nim niebawem będziemy wystarczająco mocni aby występować nie w roli tła, ale głównych aktorów pięknego spektaklu o nazwie WRC." Mega GITARA! i już wystarczy - z niecierpliwością czekam na 2015 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordynator Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 I koniec tematu Francji, czekamy na Hiszpanie :superhero: :superhero: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Wypowiedź Maćka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadYarpen Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Że tak powiem, teraz zamknę się i czekam na Rally RACC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacky X Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Pięknie to podsumował. Dla mnie jest jeszcze inne info. Jaka ta prawa ręka jest to jest.Ale jak RK jedzie tempem mistrz świata to przyszłość wygląda ciekawie.Co tam płakać nad P4 skoro oni celują w wygrywanie rajdów. A P4 od P1 to jest całe lata świetlne. Poza tym rzeczywiście walka RK z Sordo to ozdoba rajdu.Dajcie RK konkurencyjne auto to dopiero cykl nabierze rumieńców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadYarpen Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Bardzo cieszę się, że M. Sz. się wypowiedział - wiem dzięki temu, że źle zinterpretowałem wypowiedzi powypadkowe. Swoję drogą fajnie kibicuje się sportowcom z klasą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Maciek- Mistrz!!!, A wiele było tu opinii, że nie ma między nimi "chemii". Wygląda na to, że obaj są jednakowo zakręceni i wspólnie (nie patrząc a przeciwności losu) dążą do celu.... trzeba przyznać, że bardzo wysoko i ambitnie postawionego. Między słowami można wyczytać, że należy odrzucić plotki o wyścigach, tylko skupić się na kibicowaniu Robertowi i Maćkowi w naszych ulubionych rajdach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się