Skocz do zawartości

Impreza WRX VS ........


Bedo

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przejmuj się, nie trzeba mieć odrazu najlepszego bo pozbawisz się przyjemności marzenia o czymś lepszym :wink:

Kiedyś miałem UK-ejowego GT-ka i jedyne co w nim zrobiłem to pokupowałem sobie naklejki, plakietki, spoiler Ver 6, przedni front spliter od P1, crystal lampki, felgi 18"... nic nie dotykałem z mocą, zawiasami.. bo to co było w zupełności mi wystarczało do codziennej jazdy i do wożenia 4 worków cementu, 4 ludzi i piły do bloczków :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Też wydaje mi się, że przesiadka z Phaetoma na każdą z wymienionych przez Ciebie opcji będzie szokiem, nawet jesli przyjmiemy, że Phaentom to taki przerośnięty Passat :P. Rezygnujesz z komfortu, ciszy, obszernej kabiny itp. Teoretycznie otrzymujesz precyzyjniejszy układ kierowniczy, lepsze prowadzenie i dynamikę oraz komfort resorowania zbliżony do tego, jaki doświadczali dyrektorzy wywożeni ze swoich zakładów taczkami. Kupowanie hot hatchy, WRX-ów czy eSTIajów bez nawet sporadycznych wyjazdów na pojeżdżawki czy szkolenia z techniki jazdy mija się z celem.

Bo co Ci pozostaje - killowanie na światełkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRX na codzień jest świetnym i uniwersalnym autem.

Nie masz co się zastanawiać. Frajda z jazdy wszystko Ci wynagrodzi. Koszty utrzymania jakieś mega kosmiczne nie są. Moja jazda ma tryb szybki uliczny (bułki lubią szybko jeździć). Bez upalania na torach etc. Do takich zastosowań WRX okazuje się sympatycznym i bezawaryjnym autem. A co do uniwersalności to WRX możesz się pobawić na torze jak masz ochotę (tylko z głową), pojeździć po bułki, pod remizę i co tylko zechcesz hehe Ale spróbuj golfem zrobić taką przeprawę:

 

DSC_0958.JPG

Imprezka idzie po takiej drodze jak złoto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stać Cię na STI, a chcesz Clio RS? To pomyśl jeszcze raz, bo koszty utrzymania Clio RS we względnie dobrej kondycji technicznej są istotnie wyższe niż 2x starszego STI.

 

Poza tym Clio RS to jest mega hardcore nawet w porównaniu z STI. Do pracy jeżdżę Clio (12 km), ale żeby pojechać na drugi koniec Warszawy biorę STI... Przesiadka z Phaetona do CRS to jak zamiana wakacji na Malediwach na leczenie kanałowe zębów (wszystkich)... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez jaj... clio droższe od STI :mrgreen:

 

Problem z Clio 3 RS jest taki, że ma znacznie więcej wspólnego z pucharówką, niż "cywilem" i te części, które najczęściej padają, są inne niż w "cywilu", nie ma zamienników (żadnych, tanich w szczególności), są nierozbieralne, nienaprawialne, duże i drogie. Gdy w STI kończy się jakaś tulejka albo sworzeń w zawiasie, to je wymieniasz. W Clio wymieniasz wahacz za tysia, albo zwrotnicę za dwa, i tak 4 razy co 30-40 tys km. Bez rewizji skrzyni biegów co 50k km też daleko nie zajedziesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszty utrzymania Clio RS we względnie dobrej kondycji technicznej są istotnie wyższe niż 2x starszego STI.

bez jaj... clio droższe od STI :mrgreen:

 

Mogę zaświadczyć fakturami, że Renault Megane jest droższe w utrzymaniu (nie mówię o kosztach paliwa) niż Forester w dieslu. Pod tym względem jestem mile rozczarowany Subaru :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...