Skocz do zawartości

Impreza WRX VS ........


Bedo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czyli moje myślenie "silnik remontowany, użyte mocniejsze podzespoły, to sie nie zepsuje" jest błędne? Już mam taki mętlik w głowie....

 

Chcesz kupić Subaru czy szukasz jakiegoś auta, obojętnie jakiego, byle się zmieścić w budżecie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam auta przedewszystkim z silnikiem benzynowym powyżej 190 KM, wielkościowo max taka Subarynka, takiego, żeby mnie było stać na utrzymanie i dbanie o niego. Marzy mi się Impreza....

...jednak biore pod uwagę inne...konkretnie na oku mam Impreze WRX 2005 rok po remoncie silnika (oraz parę innych z forum), mam na oku także salonowego Clio RS i to są faworyci...

Utrzymywałem VW Phaetona. Samochód o masie 2,2 T i mocy 241 KM. Masa elektroniki, zawieszenie pneumatyczne itd... jednak tam sie nic nie psuło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu odpuscil WRX i poszukal STi . Moze troche starszy rocznik, jezeli cenowo bedzie zbyt drogo.

Ale wtedy tez kupisz ze zdecydowanie mniej awaryjnym silnikiem 2.0, fantastyczna skrzynia 6MT i wieloma innymi znaczacymi przewagami nad WRX. . Co do bezinwestycyjnej jazdy - to raczej

moze byc problem:) Nawet jak kupisz igle to zawsze cos moze byc do zrobienia/poprawienia.

Trzeba pamietac ze auta maja swoj wiek, a przeciazenia na elementy sa duze, no i raczej tym do kosciola w niedziele

sie nie jezdzi.

Jak chcesz jezdzic szybko i bez martwienia sie o koszty to moim zdaniem fajny jest leon cupra.

pozdr i powodzenia w zakupie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedo masz masę innyc szybkich Hothatch więc jeśli boisz sie ruiny finansowej ,a 4x4 to zbędny dodatek to masz masę autek na rynku Astra OPC,Focus ST, RS, Megane R coś tam,wspomnianego Golfa GTI.civic Type R...jest troszke szybkich autek,ale ośka to ośka a w zimie to nie zrobisz nic,inna kwestia,że nie wiem gdzie mieszkasz ,ale na nizinach śnieznych dróg mamy kilkanaście dni w roku ,w porywach razem ze 2-3 tyg więc idzie przezyć,a jak juz posypią drogę i jest asfalt to i oska spokojnie dynamiczniej polatasz-na tyle na ile opony i stan nawierzchni pozwoli..

 

-- N sie 19, 2012 10:55 am --

 

Zamiast 2005r WRX po prostu zejdź o 2-3 latka niżej i poszukaj STi, a problem porównywania samochodu do "cywili" zniknie.

 

 

grafit nie tędy droga :( Kolega boi się,ze WRX może go puścić z torbami a Ty mu polecasz starsze STi...Nie o to chodzi co mozna kupić za dana kasę,tylko co kupić żeby ganiało i nie wyciagało nadmiernie kasy z kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednim WRXem zrobiłem w rok 35 tys. km (blobem, 2005 rok, kupiony z przebiegiem 50 tys. km), zero wydatków na naprawy. Obecny właściciel z tego co wiem wymienił tylko dziurawy uppipe i... to wszystko. Jeżeli WRX będzie służył jako dupowóz do jazdy codziennej a nie do upalania, będzie w miarę seryjny, nie będziesz go katował na zimno ani ciągłymi startami spod świateł z 5 kRPM, to raczej nic się tam nie będzie psuło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jak zwykle każdy ma swoje zdanie, ale nie padło jedno zasadnicze pytanie:

 

Czy auto ma być do jazdy po mieście / w trasie czy również wizyty na lotnisku w Ułężu czy NMnP i innych sympatycznych miejscach tego typu będą wchodziły w grę?

 

Bo jak trasa (rozsądnie 150-160km/h, a nie non stop 200+) czy miasto, to WRX będzie tak samo awaryjny i dobry jak każdy inny przeciętny samochód. I tylko pytanie jak się ktoś w nim czuje...

A na autostradę i latanie 200+ to niestety moim zdaniem subaru turbo się nie nadaje i znacznie lepszy jest chociażby Mercedes E50AMG (taki stary nawet...)

 

Ale jeśli mają być częste wypady na "pojeżdżawki", to WRX może się okazać studnią bez dna, i moim zdaniem sti 2,0 będzie znacznie mniej awaryjne. A przy tym trochę szybsze i niewiele droższe w utrzymaniu w codziennej eksploatacji.

 

Dodatkowo, kupując auto 7-letnie, raczej nie powinno się być zaskoczonym koniecznością wymiany sprzęgła czy amortyzatorów, nawet w aucie "od szwajcarskiego dentysty-emeryta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jak zwykle każdy ma swoje zdanie, ale nie padło jedno zasadnicze pytanie:

 

Czy auto ma być do jazdy po mieście / w trasie czy również wizyty na lotnisku w Ułężu czy NMnP i innych sympatycznych miejscach tego typu będą wchodziły w grę?

 

Bo jak trasa (rozsądnie 150-160km/h, a nie non stop 200+) czy miasto, to WRX będzie tak samo awaryjny i dobry jak każdy inny przeciętny samochód. I tylko pytanie jak się ktoś w nim czuje...

A na autostradę i latanie 200+ to niestety moim zdaniem subaru turbo się nie nadaje i znacznie lepszy jest chociażby Mercedes E50AMG (taki stary nawet...)

 

Ale jeśli mają być częste wypady na "pojeżdżawki", to WRX może się okazać studnią bez dna, i moim zdaniem sti 2,0 będzie znacznie mniej awaryjne. A przy tym trochę szybsze i niewiele droższe w utrzymaniu w codziennej eksploatacji.

 

Dodatkowo, kupując auto 7-letnie, raczej nie powinno się być zaskoczonym koniecznością wymiany sprzęgła czy amortyzatorów, nawet w aucie "od szwajcarskiego dentysty-emeryta".

 

 

No nareszcie ktoś napisał sensownie :-)

 

+1 !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za opinie :)

Samochodem planuje dynamiczna jazde po miescie i raz na jakis czas trasy ale tez raczej nie dlugie no i na pewno nie predkosci 200+. Na tor na pewno soe nie wybieram;)

 

Wlasnie tez chyba nie wszyscy mnie zrozumieli, poniewaz nie boje sie wkladac pieniedzy w auto. Zdaje sobie sprawe ze eksploatacja samochodow kosztuje i to bez wyjatkow jezeli chodzi o marke. Tylko kwestia tego zeby Te koszty mnie nie przerosly. Lubie bawic sie w modyfikacje auta. Wymiany sprzegla po jakims tam czasie tez sie nie boje. Boje sie sytuacji w ktorej kupuje auto i nagle wychodzi ze skrzynia, sprzeglo do wymiany do tego jAkies duperele i nagle w miesiacu mam do zaplacenia 10 000.

Samochodem jezdze nie duzo. Max 10 000 przebiegu rocznie chociaz i tak to jest chyba za duzo pomiewaz phaetonem w ponad dwa lata zrobilem kolo wlasnie tych 10000. Auta nie cisne i o nie dbam.

 

Sti to wogole odpada. Poprostu mam/mialem nadzieje, ze do moich potrzeb wrx z remontowanym silnikiem(myslalem ze taki samochod najgorsze ma za soba i nie musze sie specjalnie o to martwic) wystarczy do w miare bezawaryjnej jazdy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz mnie pobiją :mrgreen: , ale w takim razie uważam, że powinieneś sobie nabyć WRX 2,5 EU z przebiegiem max 100-120tkm i pilnować w nim poziomu oleju (bo lubią pociągnąć). Frajda z jazdy po mieście jest niezła, przy zachowaniu względnego komfortu i wygody.

 

Można utrafić takie auto doinwestowane, z dobrą budą i tańsze od 2,0 (bo, panie strasznie się psują...)

 

Poza tym dobrze mieć kilka pln odłożone na niespodzianki. Ale nie przesadzajmy, silniki i skrzynie nie psują się co tydzień...

Tylko jedno zastrzeżenie - zostaw auto SERYJNE. Ewentualnie tłumik końcowy i koniec. Absolutnie nic nie kombinuj z mocą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma być auto do wożenia 4 liter po mieście i od święta w trasie to brałbym Clio RS.

 

Jeśli chcesz trochę poupalać lub zależy Ci na napędzie 4x4 to poszedłbym w GT z końca produkcji - zostaje spora kasa na remonty i ewentualne mody.

 

Subarak 2005 też może się sypnąć, a koszty napraw będą podobne czy to `99 czy `05. Drożej robi się dopiero przy sti.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablonas, GT było dobre 5-6 lat temu. Dziś przeciętny GC8 (min.13 lat) jest zardzewiałym (jak ze szwajcarii :mrgreen: ) i zmęczonym pojazdem. A rodzynek trafia się niezwykle rzadko i kosztuje tyle prawie co WRX.

 

Do tego WRX 2,5 będzie szybszy, bardziej elastyczny i komfortowy. Tak naprawdę, to jedyną modyfikacją, która jest w tym aucie wskazana (poza tłumikiem, dla dźwięku), to grubsze stabilizatory. Poza tym auto niemal idealne dla normalnego człowieka.

I zimą oferuje trakcję i bezpieczeństwo aktywne, o jakiech posiadacz Clio RS może tylko pomarzyć. Niestety ceną będzie nieco wyższe zużycie paliwa.

 

Przy tego typu dyskusjach na tym forum często zapominamy o tym, że istnieją tzw. normalni użytkownicy samochodów, którym nie potrzeba odelżonego, głośnego GT-ka, co w 3 sek przyśpiesza do setki i żeby w nim zasiąść trzeba być wysportowanym niczym człowiek-guma, bo jakieś rury w drzwiach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to GT odpada z paru względów.

Spalanie w WRXie i tak z tego co czytałem jest niższe niż w moim poprzednim aucie, a to mi wystarcza. 4x4 może nie jest w moim przypadku konieczne, ale jednak chciałbym spróbować auta z takim napędem, bo oprócz terenówek, a dokładniej range rovera nie jeździłem takim samochodem.

 

Popieram. Przy takich założeniach, bez upalania i modzenia - seryjny WRX jest tym, czego szukasz :)

Miło takie opinie słyszeć ^^

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za opinie :)

Samochodem planuje dynamiczna jazde po miescie i raz na jakis czas trasy ale tez raczej nie dlugie no i na pewno nie predkosci 200+. Na tor na pewno soe nie wybieram;)

 

Wlasnie tez chyba nie wszyscy mnie zrozumieli, poniewaz nie boje sie wkladac pieniedzy w auto. Zdaje sobie sprawe ze eksploatacja samochodow kosztuje i to bez wyjatkow jezeli chodzi o marke. Tylko kwestia tego zeby Te koszty mnie nie przerosly. Lubie bawic sie w modyfikacje auta. Wymiany sprzegla po jakims tam czasie tez sie nie boje. Boje sie sytuacji w ktorej kupuje auto i nagle wychodzi ze skrzynia, sprzeglo do wymiany do tego jAkies duperele i nagle w miesiacu mam do zaplacenia 10 000.

Samochodem jezdze nie duzo. Max 10 000 przebiegu rocznie chociaz i tak to jest chyba za duzo pomiewaz phaetonem w ponad dwa lata zrobilem kolo wlasnie tych 10000. Auta nie cisne i o nie dbam.

 

Sti to wogole odpada. Poprostu mam/mialem nadzieje, ze do moich potrzeb wrx z remontowanym silnikiem(myslalem ze taki samochod najgorsze ma za soba i nie musze sie specjalnie o to martwic) wystarczy do w miare bezawaryjnej jazdy.

Pozdrawiam

 

No jeśli tak, to House_1 najlepiej Ci doradził :idea:

A remontowany silnik, w tamtej ofercie, o której wspominałeś, może być dużym plusem. Jeżeli był to remont a nie dłubanie, poprawianie, kucie, remapy, itd, to po prostu masz samochód z młodszym silnikiem i tyle :mrgreen:

Najlepiej przejedź się tymi markami, o których wspominasz. Napisz skąd jesteś, podskocz na jakiś spot Subaru i tak samo innych marek. Dopiero po tym jak się przejedziesz samochodem wszystko Ci się rozjaśni :mrgreen:

Powodzenia w zakupie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...