Skocz do zawartości

Impreza WRX VS ........


Bedo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bedo WRX jest jak każde inne auto jeśli chodzi o zakup, zawsze możesz się wpakować na minę, zawsze nawet w najbardziej wychuchanym egzemplarzu mogą wyskoczyć jakieś wydatki. Jak marzy Ci się WRX to go kup. Ja tak zrobiłem i nie żałuję, choć auto ma 175tys. km i to bez remontu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, Clio i wszelkie inne szybkie FWD na codzień bedą miały na naszych drogach problem z trakcja, niskim przeswitem itd itp. O zimie oczywiście nie ma co mówić.

 

A kolega sie nie przesada z Lotusa i chce cos bardziej hardcorowego tylko z wielkiego Phaetona i chce cos trochę bardziej agresywnego. Uważam, ze wrx to idealna dawka agresji (+ resztki komfortu) po takim wielkim miękkim aucie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, Clio i wszelkie inne szybkie FWD na codzień bedą miały na naszych drogach problem z trakcja, niskim przeswitem itd itp. O zimie oczywiście nie ma co mówić.

Jak ktoś jeździ na "codzień" tak, że ma problem z trakcją to faktycznie trzeba brać STi bo wszystko inne się rozleci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, Clio i wszelkie inne szybkie FWD na codzień bedą miały na naszych drogach problem z trakcja, niskim przeswitem itd itp. O zimie oczywiście nie ma co mówić.

 

O, o! o tu też ważna kwestia! Prześwit. Parking gdzie często parkuje samochód jest tragiczny, Hondą Accord z lekko obniżonym zawieszeniem nie ma szans na nie przytarcie. W clio jest tak nisko? A jak wygląda prześwit w WRXie ale z zawieszeniem z STI??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym na podobny temat więc trochę niegrzecznie się podłącze - chyba nie warto mnożyć wątków.

Wrx czy hot hatch?

Samochód głownie do miasta + urlopowe wypady, max. 5-letni, z przebiegiem < 100.000km.

Choci o maksymalną bezproblemowość (oczywiście przy właściwym traktowaniu) i maksymalną frajdę z jazdy w normalnym użytkowaniu.

Nie chodzi o najlepsze osiągi czy koszty zwykłej eksploatacji.

Wrx czy...? CTR, Focus II ST, 3 MPS ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód głownie do miasta + urlopowe wypady, max. 5-letni, z przebiegiem < 100.000km.

Forester: krawężniki nie straszne, wyżej siedzisz a i jadąc na urlopik jak zapakujesz bagażnik to auto nie będzie wyglądać jak startujący odrzutowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jeździ na "codzień" tak, że ma problem z trakcją to faktycznie trzeba brać STi bo wszystko inne się rozleci

 

A wyjazd z podporzadkowanej? A zwykla jazda przez zakret przy wilgotnej/brudnej nawierzchni? A unikanie zderzenia czolowego poprzez zjechanie na pobocze? To nie sa szalenstwa, a normalnie sytuacje drogowe, w ktorych oplaca sie miec "normalny" przeswit i naped na cztery kola...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrx czy hot hatch?

Samochód głownie do miasta + urlopowe wypady, max. 5-letni, z przebiegiem < 100.000km.

Choci o maksymalną bezproblemowość (oczywiście przy właściwym traktowaniu) i maksymalną frajdę z jazdy w normalnym użytkowaniu.

Nie chodzi o najlepsze osiągi czy koszty zwykłej eksploatacji.

Wrx czy...? CTR, Focus II ST, 3 MPS ?

 

Jeszcze raz napisze , że moje S3 (które przypadkiem jest do sprzedania :mrgreen: ) - jest szybsze od wszystkich wymienionych i jednocześnie mniej pali :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forester - nie: raczej kompakt/limuzyna niż SUV.

Nie musi być mega-szybki - wiem, że to bardzo subiektywne odczucie ale ma dawać "fun" podczas zwykłej jazdy z/do pracy, skoku na działkę, itp.

I (w teorii) ma być jak najmniej absorbujący i niekłopotliwy - nieśmiertelne "bezawaryjny" (oczywiście, jak zaznaczyłem wcześniej, odpowiednio dbany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz napisze , że moje S3 (które przypadkiem jest do sprzedania :mrgreen: ) - jest szybsze od wszystkich wymienionych i jednocześnie mniej pali :wink:

Zastanawiałem się nad poprzednim S3 2002r jakiś zadbany nie zajechany egzemplarz, ale jednak buda już staro wygląda i sam samochód i podobno napęd nie zachwyca.

A Twoje chociaż piękne, dla mnie za drooogie :)

Forester - nie: raczej kompakt/limuzyna niż SUV.

Nie musi być mega-szybki - wiem, że to bardzo subiektywne odczucie ale ma dawać "fun" podczas zwykłej jazdy z/do pracy, skoku na działkę, itp.

I (w teorii) ma być jak najmniej absorbujący i niekłopotliwy - nieśmiertelne "bezawaryjny" (oczywiście, jak zaznaczyłem wcześniej, odpowiednio dbany)

Oj, nieśmiertelnie bezawaryjny-to chyba takiego nie znajdziesz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjazd z podporzadkowanej? A zwykla jazda przez zakret przy wilgotnej/brudnej nawierzchni?

Jak mam zamielić włączając się do ruchu to czekam a zakręty jadę odpowiednio wolnej. Ale ja kapelusz jestem :mrgreen:

 

A unikanie zderzenia czolowego poprzez zjechanie na pobocze? To nie sa szalenstwa, a normalnie sytuacje drogowe, w ktorych oplaca sie miec "normalny" przeswit i naped na cztery kola...

 

Nie chcę rozkręcać nowej dyskusji bo już jedna była co w takiej sytuacji jest lepsze dla przeciętnego kierownika: ESP w R(F)WD czy AWD ( o ile auto nie jest AWD + ESP ).

 

-- 19 sie 2012, o 18:49 --

 

Forester - nie: raczej kompakt/limuzyna niż SUV.

To bierz kawiorowego Spec-B od Than-Juniora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedo, znów robi n-ta dyskusja o wyższości/niższości jednego samochodu względem drugiego. Najpierw PRZEJEDŹ SIĘ różnymi i błyskawicznie dopatrzysz różnic - to w końcu TY (a nie forumowicze) będziesz nim jeździł. Przez internet to sobie można kupić błotnik do samochodu, ale w aucie jest tyle zmiennych, że tylko kontakt bezpośredni jest istotny. Dopiero jak znajdziesz co ci pasuje, to zacznij się zastanawiać, czy cię stać na takie lub inne rozwiązanie.

 

Ostatnio kilka razy uczestniczyłem w kupowaniu/rozważaniu zakupu auta. I większość ludzi zaczyna od "ile pali" i nawet nie dochodzi do tematu "jak się tym jeździ". A do tego właśnie jest samochód. A dobry samochód, to taki, w którym się dobrze czujesz - nie ważne jakiej marki (oczywiście nie uwierzę jak ktoś mi powie, że dobrze się czuje w Tico :mrgreen: ).

Jak wsiadasz i wysiadasz z auta i gęba się cieszy, to znaczy że masz dobry (dla siebie) samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeździłeś Tico ? :mrgreen:

 

 

Miałem tę nieprzyjemność i wyszedłem przerażony z tego "samochodu". A żeby nie być "miętkim", to rozpędziłem toto nawet do licznikowej prędkości 130km/h(!). W zasadzie, poza funkcją transportową, to nie spełnia to coś żadnych innych kryteriów (no, może jeszcze na łeb nie kapie, jak deszcz pada :mrgreen: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...