Skocz do zawartości

Zmiana "biegów" w CVT w trybie D


serweryn

Rekomendowane odpowiedzi

czy są juz jakies informacje dot. trwalosci,

czy sa juz auta z przebiegami +200kkm

czy sa info co ewentualnie pada w tych skrzyniach

 

nawet olej sie nie zuzywa :shock: (nie wymienia się :idea: ) to co ma padać ... :roll:

serwisujemy 3 takie auta ale przebiegi to max. 75 tyś do 200 tyś trochę brakuje...

 

ps. w JP ta skrzynia współpracuje z 300 KM silnikiem ( Leg.) więc chyba dość "mocna"... :?: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Znalazłem takiego rozbitka na aukcji który ma przejechane na skrzyni CVT 161 230 mil czyli około 258 000 km

Sporo jest tam Outbacków czy Lagacy z rocznika 2010 które mają po prawie 100 000 mil, także myślę że tej technologii możemy zaufać.

 

 

zrzutekranu2013015o1804.png

 

Uploaded with ImageShack.us

 

zrzutekranu2013015o1816.png

 

Uploaded with ImageShack.us

Edytowane przez AllRad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia sama wróci do pełnego trybu D po około 3 sekundach kiedy komputer zorientuje się, że nie dodajesz już gazu ani go nie odejmujesz tylko zacząłeś trzymać go w stałej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wiec wyglada hamowanie silnikiem w gorach

 

jedziemy w trybie D

 

zaczynamy redukowac "biegami" np do 2 ( 60km/h obr 4500) i nie dotykamy gazu, hamujemy silnikiem. Czy po 3s skrzynia poworci do trybu D i zmieni przelozenie do "optymalnego" dla tej predkosci (np: 1700obr) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak mówisz, hamując silnikiem nie dotykamy pedału gazu, czyli nic się nie przełącza w tryb automatyczny a nadal pozostajesz np. w D2 lub D3

Zrobiłem w ubiegłym tygodniu 400 km górskimi szlakami i jestem bardzo zadowolony z działania skrzyni. Wszystko działa bardzo intuicyjnie i człowiek nawet nie zastanawia się nad tym czy coś się przełącza i kiedy. Nawet jeżeli Ci się przełącza to tylko po to abyś nie musiał zmieniać biegu ręcznie, a jak będziesz chciał znowu zredukować w górach przed zakrętem to ponownie zbijasz bieg do D3 lub D2.

Można powiedzieć, że jadąc w trybie D i używając manetek jesteśmy spokojni o to, że jak zapomnimy zmienić biegu manetką to skrzynia zrobi to za nas. Natomiast w typowym trybie Manual, musimy pamiętać o tym, że bieg należy zmienić samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wiec wyglada hamowanie silnikiem w gorach

 

jedziemy w trybie D

 

zaczynamy redukowac "biegami" np do 2 ( 60km/h obr 4500) i nie dotykamy gazu, hamujemy silnikiem. Czy po 3s skrzynia poworci do trybu D i zmieni przelozenie do "optymalnego" dla tej predkosci (np: 1700obr) ?

Nie, zostanie na 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Już pytałem w o to w innych wątkach, ale widzę, że tutaj większy ruch więc ryzykując reprymendę z Waszej strony ponowię pytanie.

 

Czy możecie potwierdzić lub zaprzeczyć przedstawioną w poniższym filmie ułomność Outbacka 2,5 CVT, czy innego Subaru z tą skrzynią?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty raczej juz nie kupisz subaru... B)

 

No raczej odeszła mi ochota - za dużo wałków w tym wszystkim - ale nie mówie stanowczo nie bo w piątek oglądam jednego 2,5CVT - zrobie też koniecznie test z filmu i zdam raport. Jeździłem już i CVT i Dieslem Subaru, ale do głowy mi na początku nie przyszło, żeby robić testy w stylu "czy wyjade na krawężnik" lub sprawdzać czy komuć po 150 tyś nie padł silnik Diesla - ale pogłębiając wiedzę m.in na tym forum coraz bardziej byłem zawiedziony - bo na początku wybór subaru wydawał mi się oczywisty - teraz już tak nie jest...

 

nie chce mi sie wierzyc, ze nie poradził bys sobie z kraweznikiem- nalezy tylko pomyslec...

Czasami jeżdżę w terenie Kią Sorento 2,5CRDi MT rocznik 2005 mojego Ojca. Tam nie myślę czy podjadę pod próg z kamieni, albo krawężnik tylko się wtaczam nawet w przedstawionych sytuacjach. Oczywiście nie licze na szaleństwa offroadowe Outbackiem, ale zawieszenie się w sniegu głębokości 10-15cm to jest śmieszne w samochodzie z napędem 4x4.

 

Wspomniana Sorento mojego Ojca ma dołączany przód w przypadku uślizgu, a daje rade nawet przez pół metrowe zaspy. Chciałem kupić Subaru, które jest teoretycznie lepsze i sprawniejsze od Kia, ale wstyd by mi było gdybym musiał prosić Ojca o wyciąganie ze śniegu - a to przecież Wy szanowni posiadacze rozpisujecie się tu i ówdzie, że wyciągacie z zasp śnieżnych samochody 4x4 innych marek.

 

Dzisiaj zrobiłem test Focusem i wjechałem tyłem na krawężnik wysoki na ok 8-10cm w takiej samej konfiguracji, czyli kołoa na styk do krawężnika - ok 1,8tys obr i wypchał.

 

Nie wiem, być może nie wszyscy mnie zrozumieją, ale wydając na samochód taką kasę, oczekuję, że spełni chociaż te podstawowe funkcjie którymi szczyci się producent i które przedstawia jako lepsze od innych marek (słynne filmiki na pochylniach z rolkami). Od pół roku próbuję dozbierać brakującą kasę aby spełnić swoje marzenie o wyjątkowym samochodzie 4x4 (nawet powiem inaczej, ogólnie o samochodzie 4x4 , którym tu i ówdzie będę mógł wjechać) - więc z całym szacunkiem "giepa", ale nie pisz do mnie słów ZNOWU TO SAMO bo ja już dostatecznie rozczarowałem się Subaru, więc nie muszą mnie już rozczarowywać "ludzie z forum Subaru" .

 

Poprosiłem tylko o Wasze opinie, no bo kogo mam zapytać? Pana z salonu? A w zamian dostaję szereg nieprzyjemnych odpowiedzi nie na temat.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tam nie myślę czy podjadę pod próg z kamieni, albo krawężnik tylko się wtaczam nawet w przedstawionych sytuacjach. Oczywiście nie licze na szaleństwa offroadowe Outbackiem, ale zawieszenie się w sniegu głębokości 10-15cm to jest śmieszne w samochodzie z napędem 4x4.

 

Wspomniana Sorento mojego Ojca ma dołączany przód w przypadku uślizgu, a daje rade nawet przez pół metrowe zaspy. Chciałem kupić Subaru, które jest teoretycznie lepsze i sprawniejsze od Kia, ale wstyd by mi było gdybym musiał prosić Ojca o wyciąganie ze śniegu - a to przecież Wy szanowni posiadacze rozpisujecie się tu i ówdzie, że wyciągacie z zasp śnieżnych samochody 4x4 innych marek.

 

W tej sytuacji co opisałeś OBK spokojnie daje radę, oczywiście wszytko zależy jaki śnieg i jaki jest prześwit pojazdu. Każdy napęd ma swoje ograniczenia i trzeba być tego świadomym, nawet przeprawową terenówkę można wtopić jedyny problem wtedy to, że droga po traktor daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji co opisałeś OBK spokojnie daje radę,

 

Może piszesz o swojej H6, ale jak widać na omawianym filmie w 2,5CVT może być problem. Zresztą w komentarzach na youtube jest podany link do zagranicznego forum, gdzie uzytkownik takowego 2,5CVT pyta dlaczego utknął w śniegu tak, że nawet koła nie drgnęły.

 

Ja wiem, że można to zwalić na głowę kierowcy i jego małych umiejętności - ale takie podejscie jest dla mnie zwyczajnie dziecinną wymówką, bo o ile można kierowcy zarzucić, że przykozaczył i się zakopał w sutyacji kiedy koła mielą na lewo i prawo lecz auto już nie idzie - ot wpakował się tak, że teraz tylko traktor. Ale nie można zarzucać kierowcy braku umiejętności w sytuacji kiedy koła nie chcą nawet drgnąć z miejsca bo konstruktor uterenowionego kombi z napedem 4x4 nie przewidział, że ktoś może próbować wjechać w nieodśnieżoną drogę i w takiej sytuacji odcina mu przeniesienie napędu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji co opisałeś OBK spokojnie daje radę,

 

Może piszesz o swojej H6, ale jak widać na omawianym filmie w 2,5CVT może być problem. Zresztą w komentarzach na youtube jest podany link do zagranicznego forum, gdzie uzytkownik takowego 2,5CVT pyta dlaczego utknął w śniegu tak, że nawet koła nie drgnęły.

 

Ja wiem, że można to zwalić na głowę kierowcy i jego małych umiejętności - ale takie podejscie jest dla mnie zwyczajnie dziecinną wymówką, bo o ile można kierowcy zarzucić, że przykozaczył i się zakopał w sutyacji kiedy koła mielą na lewo i prawo lecz auto już nie idzie - ot wpakował się tak, że teraz tylko traktor. Ale nie można zarzucać kierowcy braku umiejętności w sytuacji kiedy koła nie chcą nawet drgnąć z miejsca bo konstruktor uterenowionego kombi z napedem 4x4 nie przewidział, że ktoś może próbować wjechać w nieodśnieżoną drogę i w takiej sytuacji odcina mu przeniesienie napędu!

Przelicz sobie precyzyjnie wysokości, z jakimi mamy do czynienia na filmie, ale w punktach, w których faktycznie należy dokonać pomiaru. :)

 

Kolejny raz odwołuję do miejsca, gdzie toczyła się już dyskusja na ten temat: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/55784-nowy-forester/page__st__1075#entry1748929

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

To forum zamiast zachecac do zakupu aut marki subaru odstrasza potencjalnie zaintesowanych. Bo jak ma zachecac skoro na forum pelno watkow o psujacych sie sbd, slabych jednostkach benzynowych NA, niektorzy nawet pisza o nowym xt'ku ze to typowy "zonowoz" itp. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze taki jeden czy drugi nie posiadajacy subaru wejdzie na forum i zacznie pisac i wszystkich przekonywac ze jego ford, skoda czy dacia sa lepsze od aut marki Subaru - a nawet subaru sie nie przejechal ba nawet obok takiego nie stal, naogladal sie filmikow w necie i juz wie wszystko o marce...

Pentacom naped SAWD powstal po to aby jezdzilo sie bezpiecznie na normalnych drogach w szczegolnosci gdy jest mokro czy auto wpadnie w poslizg - kia twojego starsuszka wywalisz do rowu a w subaru STALY naped byc moze uratuje Ci zycie. Auta z SAWD nigdy nie beda prawdziwymi offroadowymi terenowkami bo nie po to zostaly stworzone

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To forum zamiast zachecac do zakupu aut marki subaru odstrasza potencjalnie zaintesowanych. Bo jak ma zachecac skoro na forum pelno watkow o psujacych sie sbd, slabych jednostkach benzynowych NA,

 

Akurat takie komentarze są powszechne wszędzie w necie, o prasie nawet nie wspominając, więc bym nie przesadzał z tą negatywną rolą forum - tutaj przynajmniej zawsze się znajdą jacyś obrońcy SBD czy wolnossaków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat takie komentarze są powszechne wszędzie w necie, o prasie nawet nie wspominając, więc bym nie przesadzał z tą negatywną rolą forum - tutaj przynajmniej zawsze się znajdą jacyś obrońcy SBD czy wolnossaków ;)

wpisz sobie w google subaru boxer diesel albo subaru 2.0i NA  i zobacz co Ci wyskakuje jako 1 znaleziony wynik bo u mnie:

temat nie kupijcie sbd z tego forum

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Powtórzyłem sytuację jak na filmiku wyżej jota w jotę i nie było żadnego problemu z wjechaniem na krawężnik.

 

i nigdy nie było :)  , problemem jest kilka/naście osób które nie mając żadnych doświadczeń z Subaru , nie mówię już o jeżdzeniu , zabierają głos znajdując pole do popisu na tym i innych forach....(SBD , sprzęgła , dpf-y , wtryski itd) i wiedzą najlepiej "jaka jest prawda".... :)

ps. poseł Żalek też wie najlepiej co społeczeństwu potrzebne jest do szczęścia.... :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powtórzyłem sytuację jak na filmiku wyżej jota w jotę i nie było żadnego problemu z wjechaniem na krawężnik.

 

i nigdy nie było :)  , problemem jest kilka/naście osób które nie mając żadnych doświadczeń z Subaru , nie mówię już o jeżdzeniu , zabierają głos znajdując pole do popisu na tym i innych forach....(SBD , sprzęgła , dpf-y , wtryski itd) i wiedzą najlepiej "jaka jest prawda".... :)

ps. poseł Żalek też wie najlepiej co społeczeństwu potrzebne jest do szczęścia.... :biglol:

 

 

Co do innych legend to nie wiemy jaka jest prawda bo oficjalnych statystyk brak, ale coś w tym jest skoro sporo ludzi (posiadających SBD) tu pisze (może to tylko 1% populacji a nam się wydaje że 10-20%).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, albo ja się czegoś nawąchałem (co akurat niewykluczone ;) ), albo Ty szybciej napisałeś niż pomyślałeś :D

Bo ni chusteczki załapać nie mogę związku przyczynowo - skutkowego z treścią wątku ;)

 

Przeczytaj jeszcze raz do czego tyczy się mój komentarz  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...