raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 ML.. tak ostro zaprotestowales...niby tutaj zarzekasz sie, że nie jestes fanem Toyoty, a słowa pochwał i dane techniczne sypiesz z rękawa normalnie Popatrz na to z innej strony...wez pod uwagę, że BMW w naszym kraju w 70% jest w posiadaniu "buraków" w większym stopniu nic nieogarniającymi za kierą :!: :!: Jezdzilem kilkoma Toyotami..tez da się szybko, ale uwierz, SC też potrafi śmigać..to nie w tym rzecz..najsmutniejszy wniosek jest taki, że 55% ludzi w naszym kraju wybierze thalię, fabię w sedanie, fiata Albea, i będą się cieszyć marzeniem życia :roll: A niedzielny wypad w miasto ociera się święto rodzinne.Skupienie, powaga, stres.Nie pomagają w ogarnięciu tych "potworów"...taka jest polska rzeczywistość...kaczor prezydentem :arrow: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 FAZA666..dzięki, że się zgadzasz. A co do STi i 50km/h powiem Ci, że jest to możliwe by jechać z ta prędkością prawym pasie, i nawet odczuwasz komfort..świetny kompromis, non-stop kontakt kół z drogą, rewelacja, polecam Każde auto ma swoje przeznaczenie, w niektórych poprostu drzemie coś więcej jak tylko dusza transportowca rodzinnego :wink: i są kierowcy, którzy to w niepozornych przecież autach pokonują "szybko wybrane odinki dróg" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 W wielu krajach STi jeżdża tylko tak :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 FAZA666 :arrow: Ja do toyek nic nie mam, porządne auta, może ciut nudnawe :wink: , zresztą to samo się tyczy VW (właściwie to nudne jak cholera). A co do jeżdżenia 50 km/h w STI to w Gdańsku chyba niedługo nie będzie się dało inaczej - jakieś "naukowce" z polibudy wysmażyły projekt umieszczenia dodatkowych 25 fotoradarów i 20 fotorejestratorów (łapią za przejeżdżanie na czerwonym). http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,3245485.html k..wica człowieka strzela normalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ML Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 ML.. tak ostro zaprotestowales...niby tutaj zarzekasz sie, że nie jestes fanem Toyoty, a słowa pochwał i dane techniczne sypiesz z rękawa normalnie Fanem Toyoty może nie jestem, ale nie zmienia to faktu, że od 2,5 roku leję w nią tylko paliwo i zmieniam olej i klocki (+ przeglądy, ale bez jakichkolwiek extrasów) i cieszę się zwykłym "cywilnym" samochodem, który był do niedawna idealny dla mnie.... dopóki nie doszedłem do wniosku, że zaczyna mnie być stać na Subaru Co do Thalii itp - masz rację co do niedzielnych kierowców, ale i w tym przypadku możesz się naciąć. Mój ojciec, który ma bardzo skromny portfel, chciał kupić Thalię ze względu na doskonałą cenę i wielki bagażnik. Zmnienił zdanie, jak się tym cudem przejechał. Dodam, że jest kierowcą od lat 70-tych, zawodowym od lat 80-tych, jeździł samochodami z gamy od malucha do mercedesa (bywały i lepsze czasy), pewnie ma na swoim osobistym liczniku kilka milionów kilometrów. Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Zdaję sobie sprawę Marcinie, i tak jak już powiedziałem, najlepsi kierowcy mogą mieć okazję przejechać się tymi "potworami"tak, że i właścicielom subaru w pięty pójdzie Nie bagatelizuję skali złych kierowców w popularnych autach. A co do wypowiedzi MISIAA, to muszę powiedzieć, żę dziwi mnie fakt próby umiejscowienia tylu fotoradarów i rejestratorów w 3mieście, często tam jestem u Was i widzę, żę kultura jazdy jest na dużo wyższym poziomie jak tu w Wawce i raczej kierowcy mało łamią przepisów, wszyscy 50 km/h jadą, pełna synchronizacja świateł, kulturka... Pozdrawiam Piotrek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 raju, kulturka, mówisz Dawno w Wwa nie jeździłem - u was to musi być horror :wink: . A serio to mamy w 3miesciu swoją porcję chamstwa i buractwa ale z racji mniej stresującego życia nad morzem u nas częściej chyba ludziska odpuszczają sobie i bliźnim . Synchronizacja świateł to zależy gdzie, czasami mnie krew zalewa jak 5 razy pod rząd staję na czerwonym na jednej ulicy jadąc przepisowo (powiedzmy :wink: ) a czasami pół miasta przejadę bez przeszkód. pzdr Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Kilka dni temu miałam wątpliwą przyjemność jechać z najgorszym kierowcą jakiego znam osobiście (do tej pory... mam nadzieję, że nie trafię na jeszcze gorszego). :roll: Auto: białe SC 900 Kierowca: moja koleżanka Miejsce i czas akcji: niedzielny wieczór, ulice Ursynowa (a więc niewiele potencjalnych ofiar na drodze). Na początku koleżanka miała niewielki problem z włączeniam się do ruchu, mimo, że praktycznie nic nie jechało. Zajęło to jakieś 5 minut. Następnie pojawił się problem zmiany biegu... Tak więc samochód przetoczył się jakieś 70-80 metrów na jedynce. Skrzyżowanie. Ścięcie trzech pasów. Jak zaczęła nerwowo "szarpać" kierownicą, próbując trafić między linie wyznaczjące pasy, to zrobiło mi się troszkę gorąco. Ale to nic... Dojeżdżamy do ronda (prędkość za duża... zresztą, każda prędkość w tych okolicznościach wydawałaby się ogromna...). Dziewczyna nawet nie spojrzała w prawo, czy coś jedzie, nawet nie musnęła hamulca i wjeżdża. Prosto pod inny samochód. Nawet nie zdążyłam do końca krzyknąć "uważaj". Zostałyśmy odpowiednio i bardzo słusznie obtrąbione. Maiałyśmy do przejechania już tylko odległość miedzy dwoma stacjami metra. Odetchnęłam z ulgą, że już tak blisko. Przedwcześnie... 50 metrów przed miejscem mojej ewakuacji koleżanka bardzo zgrabnie zajechała drogę Avensisce, której kierowca nie tyle, że użył sygnału dźwiękowego, co jeszcze sugestywnie popukał się w czoło. Pamiętajcie. Białe Siecento Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 białe seicento...biały kruk... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 W liceum miałem koleżankę która to swoim czerwonym kaszlakiem wjeżdżając tyłem do garażu nie zamknęła drzwi od kierowcy . Trochę się jej błotnik przy zawiasach "podarł" . Poza tym istota ta jeździła w sposób zadziwiająco przypominjący koleżankę vero z białego sc. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 FAZA - po Paryżewie to inaczej nie pojeździsz - cały usiany fotoradarami, no ale to zagramanica, choć jak czytam to widzę że i do nas się ta "moda" zbliża - może ją jakiś odpływ wam z 3city zabierze :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 MISIO to mnie chamstwa u Was nie było dane zobaczyć i zaznać [/b] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Mój kolega w środe skosił latarnie golfem bo mu maluch zahamował... Ktoś chce go do sądu podać za uszkodzenie lini wysokiego napięcie i jeszcze tak kilka innych rzeczy, a ten tylko się przejmuje na jaki kolor teraz auto pomaluje :| Ale kiedy by się go spytać jakie wnioski wyciągnoł...... usłyszymy tylko cisze. Dodam tylko, że golfa ma kilka miesięcy a już z tego co ja wiem to miał dwie akcje(?!) Nie potrafie zrozumieć takich ludzi :? z jednej strony żal a z drugiej to sam nie wiem co :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Wczoraj na dwupasmówce pan wyjechał mi prosto na dziób - pod prąd. W dodatku bez świateł, a było już nieźle po zmroku. Zgaduj, zgadula, czym jechał...? Ano, Palio weekend. I chyba miał na głowie kapelusz... :wink: Przepraszam przy okazji wszystkich, którzy poczuli się dotknięci znakiem równości, stawianym czasami w tym watku pomiędzy marką samochodu a umiejętnościami i kulturą kierowcy. Nikt z nas nie traktuje tego (chyba) zbyt serio... acz w każdej bajce jest pono ziarnko prawdy... :roll: 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 W wielu krajach STi jeżdża tylko tak :-( To fakt, pewnie w Szwecji szwedzkiego estiaja objechałby nasz emeryt kapelusznik w dełu tico....... A nikt i nic nie jeździ u nas gorzej, od kierowców dełu tico i ich pojazdów..... Wszystkie podawane tu wcześniej kandydatury i przykłady, to wg mnie o kilka klas wyższe ligi zaawansowania umiejętności prowadzenia samochodu, od przeciętnego prowadzącego tico. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 dzisiaj stalem w takim powoli, ale sukcesywnie toczacym sie korku (czyli raczej jechalem, niz stalem, ale mniejsza o to...). Gdy postanowilem zmienic pas na lewy, zeby pozniej skrecic w lewo do Emila, spojrzalem do lusterka i zobaczylem, ze Avensis na tymze pasie byl jakies 8-10 metrow za mna (czyli powiedzmy 6, po dodaniu dlugosci mojego auta). Przy predkosci doslownie zadnej stwierdzilem, ze jest to wystarczajaca odleglosc, zebym mogl sie normalnie przed niego wlaczyc. Tak tez zrobilem. Ale on, widzac juz ze wlaczylem kierunkowskaz, musial koniecznie przyspieszyc i stworzyc sytuacje, w ktorej ja mu pozornie zajezdzam droge, obtrabic mnie i walic mi jeszcze dlugimi... :roll: Niech mi ktos powie - po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Niech mi ktos powie - po co? Po co nie odgadnięto. Ale można przypuszczać czemu. Bo cham na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FAZA666 Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 dzisiaj stalem w takim powoli, ale sukcesywnie toczacym sie korku (czyli raczej jechalem, niz stalem, ale mniejsza o to...). Gdy postanowilem zmienic pas na lewy, zeby pozniej skrecic w lewo do Emila, spojrzalem do lusterka i zobaczylem, ze Avensis na tymze pasie byl jakies 8-10 metrow za mna (czyli powiedzmy 6, po dodaniu dlugosci mojego auta). Przy predkosci doslownie zadnej stwierdzilem, ze jest to wystarczajaca odleglosc, zebym mogl sie normalnie przed niego wlaczyc. Tak tez zrobilem. Ale on, widzac juz ze wlaczylem kierunkowskaz, musial koniecznie przyspieszyc i stworzyc sytuacje, w ktorej ja mu pozornie zajezdzam droge, obtrabic mnie i walic mi jeszcze dlugimi... :roll: Niech mi ktos powie - po co? Może był nienormalny?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 Pozdrawiam kierowniczke czarnego wrxa, ktora przed chwila wlokla sie 50 lewym pasem dokladnie na wysokosci jakiegos matiza na prawym pasie, zeby przypadkiem komus nie udalo sie jej wyprzedzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 30 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2006 dzisiaj stalem w takim powoli, ale sukcesywnie toczacym sie korku (czyli raczej jechalem, niz stalem, ale mniejsza o to...). Gdy postanowilem zmienic pas na lewy, zeby pozniej skrecic w lewo do Emila, spojrzalem do lusterka i zobaczylem, ze Avensis na tymze pasie byl jakies 8-10 metrow za mna (czyli powiedzmy 6, po dodaniu dlugosci mojego auta). Przy predkosci doslownie zadnej stwierdzilem, ze jest to wystarczajaca odleglosc, zebym mogl sie normalnie przed niego wlaczyc. Tak tez zrobilem. Ale on, widzac juz ze wlaczylem kierunkowskaz, musial koniecznie przyspieszyc i stworzyc sytuacje, w ktorej ja mu pozornie zajezdzam droge, obtrabic mnie i walic mi jeszcze dlugimi... :roll: Niech mi ktos powie - po co? standart, tacy ludzi mają kompleks edypa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Pół godzinki temu jadąc do pracy obserwowałem kierowcę nowego czarnego a6 3.0 tdi avanta i nie wiem czy go zakwalifikować jako chama czy kiepskiego kierowcę :? Koleś zmieniał pasy przy prędkości kolumny ok. 40 km/h, robił to szarpiąc kierownicą i oczywiście bez kierunkowskazów, w dodatku przy ruszaniu co chwila migało mu światło wstecznego, także stojąc za nim nie czułem się zbyt bezpiecznie . Do tego jadąc pasem non-toper woziło go od lewej do prawej (a kierownik wyglądał na trzeźwego), ruszając spod świateł najechał prawie na jakąś renówkę 19 stojącą przed nim na prawym, zaraz potem wbił mi się prawie w błotnik zmieniając na lewy (oczywiście zero kierunkowskazu przy tym). Ja już się nawet nie denerwowałem, tylko tak sobie spokojnie tocząc się obserwowałem co facet jeszcze zrobi. Jak tak dalej pójdzie to niedługo da zarobić serwisowi audi albo innemu blacharzowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Miałem przed chwilą podobną historię, jak Than, tyle, że przy większych prędkościach. Toczyłem się w dość dużym ruchu jakieś 60-70, wrzuciłem lewy migacz z zamiarem wjechania przed jadące kilkanaście metrów z tyłu Volvo V70... Na widok złotego Yarka w panu kierowniku krew ułańska zagrała i dał po garach... No, to ja też. Ma teraz gościu o czym myśleć... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
+RAFAŁ+ Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 w dodatku przy ruszaniu co chwila migało mu światło wstecznego Pewnie miał automat i jak przed ruszeniem zmieniał z P na D, a że po drodze jest R to stąd te światła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Pozdrawiam kierowniczke czarnego wrxa, ktora przed chwila wlokla sie 50 lewym pasem dokladnie na wysokosci jakiegos matiza na prawym pasie, zeby przypadkiem komus nie udalo sie jej wyprzedzic. Nie czytałem tego wątku, ale powiem jedno: kierowcy próbujący "edukować" innych, przez blokowanie szybszego pasa doprowadzają mnie do białej gorączki :x. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 w dodatku przy ruszaniu co chwila migało mu światło wstecznego Pewnie miał automat i jak przed ruszeniem zmieniał z P na D, a że po drodze jest R to stąd te światła. Nie jeździłem z automatem, ale chyba na światłach nie zmienia się co chwila z P na D? Jeżeli się mylę to może mnie ktoś poprawi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się