zeroart Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 zawiesił się na krawędzi rowu podłogą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebxyz Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Witam. Dziś zaliczyłem pierwsze kopanie, a mianowicie na skrzyżowaniu Sikorskiego i Obrońców Tobruku w Olsztynie jechałem Sikorskiego prosto (dwa pasy). Obok ustawił się kierownik Golfa iluś letniego z kolegą obok w czapeczkach, ja z kolei że się przeprowadzam maszynę miałem zapakowaną po dach więc wyścigi nie były mi w głowie. Kierownik się spiął i zaliczył klasycznego kangura , po czym zmienił pas i turlał się grzecznie za mną. Chyba kopanie zaliczone, czekam na pokutę. sebxyz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeroart Opublikowano 6 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mavvverick Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 Aura sprzyja, a nikt nie kopie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolomeo Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 Wpadliśmy w taką rutynę że nie ma o czym pisać ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micha_pl Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 Każdy kopie , tylko oszczędza opisów . Sent from my iPhone using Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachu93 Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 (edytowane) Jedno z nowszych BMW serii 3. Biała droga i ja w Sejku za nim. Spinał się baardzo ostro - latająca dupa, bryzgający śnieg spod kół, ale nie odjechał mi ani na metr. Hue Hue. Szedłem łeb w łeb z nowym BMW! JUPI! Żeby nie było - wyścig trwał może do 55 km/h. Potem zluzowaliśmy, bo było cholernie ślisko. Edytowane 21 Stycznia 2013 przez Jachu93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 Aura sprzyja, a nikt nie kopie? wszyscy kopią, więc temat spowszedniał nieco Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hefty Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 Jedno z nowszych BMW serii 3. Biała droga i ja w Sejku za nim. Spinał się baardzo ostro - latająca dupa, bryzgający śnieg spod kół, ale nie odjechał mi ani na metr. Hue Hue. Szedłem łeb w łeb z nowym BMW! JUPI! Żeby nie było - wyścig trwał może do 55 km/h. Potem zluzowaliśmy, bo było cholernie ślisko. Dwa dni temu BMW 335i spod świateł. Ruszył równo ale potem chyba włączyło mu się ESP . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albi Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 ale potem chyba włączyło mu się ESP .. a Nam nie Nie musiało nawet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Apacz Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 Nastał piękny czas, krąg modeli "leżących" niezmiernie się poszerzył się i to co byłoby tfu tfu streetracingiem, w tych warunkach staje się zwykłym kopaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doctoreq Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 Kopanko na drodze ekspresowe. Jechałem lewym pasem jakieś 120-130, nie było bardzo ślisko. W pewnym momencie dogonił mnie samochód i zaczął poganiać długimi, czego strasznie nie lubię. Oczywiście grzecznie go przepuściłem, okazało się że to naturalnie BMW 530d e39. Nie gnałem za nim bo nie przepadam za wyścigami z łysymi karkami (a taki tym autem jechał). Okazja nadarzyła się na następnych światłach. Stanąłem na prawym pasie i czekałem co zrobi. Zapaliło się zielone, gość ruszył nieśmiało, ale kiedy zobaczył że się nie spinam, ostro depnął. Wtedy ja też przycisnąłem. Przy 140 odpuściłem, koleś mnie za chwilę dogonił i przeprosił awaryjnymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jpol Opublikowano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 przeprosił awaryjnymi Często w ten sposób dziękują za wyścig, a nie przepraszają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gourmet Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Aura sprzyja, a nikt nie kopie? wszyscy kopią, więc temat spowszedniał nieco na tyle spowszedniał, że skopałem BMW serii 5xx bez samochodu. Podjechałem Imprezką pod bank, a że niezbyt przyłożyli się do odśnieżenia, zaparkowałem w krawężnikowej pryzmie śniegu. Wracam, otwieram drzwi i słyszę z tyłu "Przepraszam Pana, czy mógłby Pan mnie pchnąć, bo nie mogę wyjechać?". Żem człowiek uczynny, pomogłem bliźniemu. Pan z BMW serdecznie podziękował, zapiął płaszcz i patrząc na moją nastoletnią Imprezkę zaklął 'ech, do czorta .' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Powiem tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albi Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Pan z BMW serdecznie podziękował, zapiął płaszcz i patrząc na moją nastoletnią Imprezkę zaklął 'ech, do czorta .' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyq Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 przeprosił awaryjnymi Często w ten sposób dziękują za wyścig, a nie przepraszają. Dokładnie;) A jak pisali przedmówcy - aura sprzyja więc kopanie spowszedniało. Kocham spinaczy z 1.9TDI pod maską, a szczególnie klan czerwonego DI W sumie to codzienny dojazd do pracy to jedna wielka kopanina leżących. Nawet napotkana Integra Type R zaskoczyła mnie niemiło. Żadko spotyka się na drodze mocne auto. Pora sprzyjała i miał być typowy street racing ze świateł. Taki naturalny po buracku, spojrzenie, przegazówka, napinka itd, a wyszło.... totalne kopanie. ITR'ka pomimo usilnych starań kierownika na błotku pośniegowym wcale się nie zebrała i ..... właśnie wyszło kopanie zamiast SR. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubanow Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 wczoraj wyciągałem tira z oblodzonego parkingu wjechał koleś na parking dla osobówek i jak stanął tak już nie ruszył sam nie dałem rady, koleś wózkiem widłowym od tyłu go popchnął, ja od przodu go szarpnąłem i poszło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 Dzisiaj zupełnie przypadkiem skopałam punto ... gość się na światłach tak spiął, że tylko mu koła zabuksowały i został w miejscu Lał deszcz i było plus 8 Ja pojechałam swoje, on mnie chyba gonił, jak wrzuciłam trójkę to zauważyłam w lusterku, że awaryjkami pomrugał i odpuścił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jathek Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Nie wiem czy to mozna nazwac kopaniem ale.... W sobote rano kolo 7 stalem na swiatlach, na lewy pas podjechal czarny golf TeDeI z 2 kolesiami Kontakt wzrokowy zlapany, uchalaj okno i tak do mnie " Ejjjj Ty a wiekszego szpojlera to se nie mogles zamontowac?" Na co ja " Te wieksze sa zarezerwowane dla wiesniakow w Golfach" I zwawo ruszylem Moze nie bylem mistrzem cietej riposty, ale i tak humor mi sie poprawil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 (edytowane) Ehh, tyle już lat Subaru jest na rynku a ludzie wciąż nie wiedzą do czego służy spojler: Edytowane 31 Stycznia 2013 przez RoadRunner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechuorzech Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 To ja napisze jak zostalem skopany.. Na wstepie opis sytuacyjny: przejazd kolejowy z kilkoma torami, za nim jakies 600 m prostej i 2 zakręty po 90 stopni. Tak więc dojezdzam do przejazdu, a przede mną starsza impreza kombi I gen. turla się przez tory. Po zjezdzie z torowiska przyspiesza, a ja zaraz za nią, widzac to kierowca dociska ostro, jednak moje kuce wzmocnione podtlenkiem lpg utrzymuja dystans długości samochodu i nie pozwalają na zostanie w tyle. Dohamowanie przed pierwszym zakretem normalnie niby nic, aż tu szczęka opada mi na kierownicę. Impreza zawinela się najpierw w jednym a później w drugim zakręcie niczym przyspawana, fantastyczny, przeczacy fizyce widok - zostalem skopany. Serce zaczęło mi szybciej bić, pot wystąpił na czoło, w żołądku zaczęło skrecac - MIŁOŚĆ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 To ja napisze jak zostalem skopany.. Na wstepie opis sytuacyjny: przejazd kolejowy z kilkoma torami, za nim jakies 600 m prostej i 2 zakręty po 90 stopni. Tak więc dojezdzam do przejazdu, a przede mną starsza impreza kombi I gen. turla się przez tory. Po zjezdzie z torowiska przyspiesza, a ja zaraz za nią, widzac to kierowca dociska ostro, jednak moje kuce wzmocnione podtlenkiem lpg utrzymuja dystans długości samochodu i nie pozwalają na zostanie w tyle. Dohamowanie przed pierwszym zakretem normalnie niby nic, aż tu szczęka opada mi na kierownicę. Impreza zawinela się najpierw w jednym a później w drugim zakręcie niczym przyspawana, fantastyczny, przeczacy fizyce widok - zostalem skopany. Serce zaczęło mi szybciej bić, pot wystąpił na czoło, w żołądku zaczęło skrecac - MIŁOŚĆ. Tak, to jest miłość od pierwszego zakręcenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 7 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2013 Tyle śniegu nasypało, że kopałem dziś wszystko jedząc kanapkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się