Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Ale dzisiaj zgrzeszyłem... normalnie wstyd mi... :oops:

Wracałem z Głogowa do Zielonej i w pewnym momencie wpadłem do wioski, ograniczenie do 40, przede mną ostry podwójny łuk. W tym momencie widzę, że zaczyna mnie wyprzedzać jakiś wielki dostawczak, a ja mam koło 50 na budziku... myślę sobie "debil!, skończy mnie wyprzedzać na łuku" a tam wąsko, domy przy samej ulicy... i... przyspieszyłem... :oops:

Koleś zwolnił i odechciało mu się wyprzedzania, ale wstyd mi i tak... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a szczerze kto zna przepisy na pamięć :?:

bez zaglądania do ustawy :!:

Kandydat na egzaminatora :mrgreen:

Dokładnie, bo egzaminator już nie musi... :twisted:

:P

 

bardziej chodziło mi że tu każdy podpiera się ustawą i sami święci a na drodze i tak każdy sobie :wink: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a szczerze kto zna przepisy na pamięć :?:

bez zaglądania do ustawy :!:

Kandydat na egzaminatora :mrgreen:

Dokładnie, bo egzaminator już nie musi... :twisted:

:P

 

bardziej chodziło mi że tu każdy podpiera się ustawą i sami święci a na drodze i tak każdy sobie :wink: :roll:

No to jest Polska przecież... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj MarcinLU skopal nas fiestą, mila jakies czerwone literki na zadzie :mrgreen:
fiesta do sprzedania - wynik zrobiony może szybciej sie sprzeda :mrgreen:
dzioba, ja wam fory dalam :mrgreen:

 

Magiczne literki ST ale jeszce przyjemności z STI nie miałem :P tu bym poległ :)

Dzioba nie był ode mnie jakoś bardzo daleko ale za to Joasi już nie było widać :P:p haha

 

-- Wt kwi 19, 2011 6:38 pm --

 

Ooo i teraz zauważyłem że Dzioba mnie znów wysyła do konfesjonału żeby się wyspowiadać z doprowadzenia pośrednio do zabójstwa Srebrnego Legasia kombi WZ... dzisiaj rano w Lublinie.

Zaczął się ze mną ścigać ale nie zauważył sygnalizacji świetlnej, kiedy ja hamowałem bo czerwone to on leciał z gazem wciśniętym w podłogę a jak się kapnął że jest czerwone to już było za późno i trafił na biednego Fiata Sienę i BUMM

Więcej grzechów nie pamiętam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzioba nie był ode mnie jakoś bardzo daleko ale za to Joasi już nie było widać :P:p haha

ale za to jak sprytnie między wami przemknęłam kiedy zorientowaliście sie (i zaczeliście zwalniac :mrgreen:) ze nie wzielam udzialu w wyscigu z pod swiatel :mrgreen:

wtedy to ja wam pokazalam gdzie raki zimują 8) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra... :roll: niech ci bedzie :P

 

-- Śr kwi 20, 2011 6:31 am --

 

a żeby nie było za bardzo OT to wczoraj skopałam pana w zielonej corsie :roll: bardzo sie chłopaczyna napuszył jak staliśmy na światłach (cos chyba próbował warczec silniczkiem...), wiec puściłam go pierwszego... strasznie sobie opony poniszczył przy ruszaniu :mrgreen: ale jak wrzuciłam 2 to już go 'przejechałam' :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo i teraz zauważyłem że Dzioba mnie znów wysyła do konfesjonału żeby się wyspowiadać z doprowadzenia pośrednio do zabójstwa Srebrnego Legasia kombi WZ... dzisiaj rano w Lublinie.

Zaczął się ze mną ścigać ale nie zauważył sygnalizacji świetlnej, kiedy ja hamowałem bo czerwone to on leciał z gazem wciśniętym w podłogę a jak się kapnął że jest czerwone to już było za późno i trafił na biednego Fiata Sienę i BUMM

Więcej grzechów nie pamiętam :)

 

To taki trochę dosłowny kill :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo i teraz zauważyłem że Dzioba mnie znów wysyła do konfesjonału żeby się wyspowiadać z doprowadzenia pośrednio do zabójstwa Srebrnego Legasia kombi WZ... dzisiaj rano w Lublinie.

 

No to w złe miejsce Cię wysłał :roll:. Takie wpisy to w "nieteges".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam kierownika jakiejś sportowej Yamachy, z którą złapałem się na światłach na Dolince. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po wbiciu drugiego biegu znalazl się w martwym punkcie mojego lusterka :twisted: i tak pozostał przez kolejne dwa. Zapewne nieciekawe uczucie zostać skillowanym przez samochód, z samego rana :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było moje zdziwienie, kiedy po wbiciu drugiego biegu znalazl się w martwym punkcie mojego lusterka

 

 

Moze facet nie wiedział że bierze udział w wyścigu? 8)

 

Ciekawe ile killi w tym wątku było tym spowodowanych :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...