Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

...I coraz więcej ich w chorych cenach, które mają się nijak do stanu auta :wink:

 

Zupełnie jak z subaru...

 

A żeby nie było OT, to odświeżę nieco temat. Jako że dzisiaj popadało z lekka na pomorzu, to uliczki w Gdańsku przez dłuższą chwilę mokre były. No a wiadomo - niektórym to nie robi różnicy jaka nawierzchnia, bo i tak zawsze i wszędzie z każdym są gotowi się ścigać - np. bardzo zbuntowanemu "młodemu gniewnemu" w czarnej toyotce yarissssss. Bardzo fajne autko - sam jeździłem przez dłuższą chwilę. Kurczę... jak se przypomnę te 4.5 litra na setkę, to aż się... Ale o czym miałem pisać? Aaaaa... O yarisku stojącym w miejscu, kręcącym kołami i o jego wyjącym silniku. No więc zaraz po spotkaniu z niumenem jechałem po nowy wydech, więc wiadomo - dobry nastrój, no bo nareszcie można wedle uznania wydać ciężko zarobione pieniądze (jak twierdzi moja żona na "pierdoły do tego cholernego auta"). A tu ni stąd ni z owąd takie mnie małe czarne dogania. I wyprzedza dosyć szybko. Na 70-ce :evil: Ja jechałem 80-85. Po mokrym. No i ku mej uciesze dwie czerwone lampki po obu stronach drogi pokazały, że jeszcze nie przepalone. Yarisek z piskiem zatrzymał się na pasach, po czym kulturalnie wycofał, żeby nie było, że na czerwonym próbował przejechać. A że jedna z głównych ulic to była no i światełka tylko na potrzeby przejścia dla pieszych, to się szybko zapaliło pomarańczowe, a potem zielone, a potem... Nie chcę cytować sam siebie, ale generalnie to yarisek stał w miejscu, kręcił kołami i wył silnikiem coraz głośniej, głośniej, głośniej.... A potem jakoś to wszystko ucichło jak już odjechałem - tym razem ja kulturalnie. Kopnąłem - no co miałem zrobić!? Po kilkuset metrach znowu mnie coś dogoniło, małe, czarne - nawet wyprzedziło dosyć szybko jadąc. Tym razem na 50-tce, ja jechałem jakieś 60km/h...Małe czarne ze 100-110... Niektórzy do nauki potrzebują szkoły, a niektórzy czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eustace skupia na sobie gniew i niechęć, ale też wytyka błędy i będzie to robił az do bohaterskiej śmierci :mrgreen: .

Huuubert (te uuu mi się mylą, nie może to być jakiś Hu2bert?), Trochę w tej chwili przypominasz stróza Anioła z Alternatywy4 - wszystko co Ci nie podchodzi walisz w łeb. Subaru to samochód być może z jakimiś tam niedoróbkami ale z duszą jakiej nie mają inne marki, podobnie jego kierownicy. Jak ich wetkniesz w ciasny światopogląd (mam mimo wszystko nadzieję że takiego nie posiadasz) to nic nie będzie widać bo wszystko co ciekawe pozostanie poza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eustace skupia na sobie gniew i niechęć, ale też wytyka błędy i będzie to robił az do bohaterskiej śmierci :mrgreen:

Raczej jest śmieszny w swej złości na cały świat i niechęci do ujrzenia tego co widzi. Oczywiście mowa o kreskówce.

:wink:

Huuubert (te uuu mi się mylą, nie może to być jakiś Hu2bert?),
Wystarczyłoby zadać sobie troszkę trudu i odczytać prawidłowy nick. Nie Huuuubert, nie Huubert, nie Hubbert, nie tak jak napisał to jeden z Forumowiczów przez "przypadek" ;-) a Hubeeert - 3xe czeli jak dla Ciebie Hube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko odpowiem Ci tu bo myślę że inni też chętnie przeczytają. Co do twojego nicka, Eustace, złośnika itd, to - pośmiejmy sie trochę, myślę że wiesz o co mi chodzi, problemów z zaśnięciem przez to nie będziesz miał ani Ty ani ja. :wink:

Pozostaje kwestia mojego odbioru forum.

Wiesz czemu przywołałem Anioła? Bo on też zwalczał to czego nie rozumiał.

Być może Twoje motywy są inne i wiążą się z inną strategią marki, "subaru - auto dla ludu" tylko jeżeli tak to ja subaru nie kupię, na forum zaglądał nie będę bo szarzyzny mam dosyć dookoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Smietniku wylądowało coś co było zarzewiem konfliktu i wynikiem prywatnych animozji i rozgrywek. Nie będę tłumaczył co, komu i dlaczego, natomiast tak własnie jest.

Dyskusja w Konfesjonale tez daleka była od form eleganckich a momentami przypominała zwykłą pyskówkę przynajmniej ten wycięty fragment a na dodatek jak juz napisałem powyżej był wazniejszy powód wycinanek.

 

Wybacz, że tak wprost to napiszę - ale dla mnie Forum nie jest interesujące wtedy i tylko wtedy gdy są na nim jakieś afery. Mniejsze, większe, ale są. Wprost przeciwnie. Ja tych afer nie znoszę i na nie nie mam zamiaru pozwolić. A tak długo jak będą mi zgłaszane, tak długo będę reagował.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Dopiero teraz do mnie dotarlo, jak okrutni jestesmy... :oops:

 

Jezdze od tygodnia roznymi opakowaniami zastepczymi (Nubira 2.0 na przemian z Micra o blizej nieokreslonej pojemnosci), za to wszystkimi z napedem na przednie lapy. Rzecz w tym, ze ten naped na przednie lapy, to tylko czasami jest - wystarczy (szczegolnie w Nubirze) mocniej na obroty wkrecic i lekko kierownica w bok dac, a juz naped sie robi na jedna lape... :shock: Choc wlasciwie ciezko wtedy mowic o napedzie :roll:

 

JAK JA TYM JEZDZILEM???

 

I to przez dobre 3 lata, a wczesniej kilka lat roznymi oskami z Hyundaiem Pony na czele :roll:

 

Apeluje do was! Okazcie biedakom milosierdzie :twisted:

 

Wyglada na to, ze dopiero teraz dotarlo do mnie, co to znaczy kopac lezacego :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada na to, ze dopiero teraz dotarlo do mnie, co to znaczy kopac lezacego :roll:
W każdej honorowej walce jest to niedopuszczalne, ale... jak patrze na 176 stron tego wątku :twisted:

... to przymykasz oko :wink:

 

Olleo, dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu znów tego doświadczyłem :lol: tyle, że ja nigdy nie miałem własnej ośki :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwieram.

Ma byc o kopaniu leżącego czyli o tym jak STI objechał malucha :twisted:

 

O dzięki Ci za otwarcie wątka Księciuniu :wink:

 

Na 3 pasmowej ulicy w Wa-wie było rano pusto, a kierownik(kierowniczka?) Fabii nie chciał mnie wpusić na swój pas...to się sam wpuściłem. Zaspany trochę byłem...dopiero potem przyszło mi do głowy, że on hmm....chyba się "ścigał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracałem dzisiaj z lunchu na który pojechałem by car - jakoś taki kaprys :) no i wracam sobie spokojnie ulicą solidarności w stronę placu bankwoego, nie czytalem ostatnio gazet wiec nie wiedzialem ze od 10 maja caly plac bankowy będzie w przebudowie, a od dzisiaj jest pełno jakichs innych zasad organizacji ruchu, np. z solidarnosci nie można pojechac przez plac na wprost i skręcic zaraz za w stronę placu teatralnego, jest wielki zakaz wjazdu :shock: :mrgreen:

 

No ale ja bedąc zmęczonym innymi korkami, i po lunchu - to mnie tlumaczy bo miałem pojedzeniowość jasną - to jest odmiana pomroczności jasnej - jade prosto, i się natknąłem na policjanta stojącego obok radiowozu który był zaparkowany obok znaku zakazu wjazdu - oba te spostrzeżenia poczynilem jednoczesnie i dotarło do mnie że walę przez zakaz prosto na policję, ale instynkt samozachowaczy zadziałał, tudziez spotęgowany kompletnym zaskoczeniem policjanta - no bo przeciez co za idiota mogłby pojechać przez zakaz jak widoczny przez caly plac stoi tam radiowoz :?: :shock:

 

No wiec instynkt mój zadzialal w ten sposób ze zanim pan policjant zdązył podnieśc ręke aby mnie zatrzymać, wbiłem 2-jkę i zrobiłem pedal to the metal - banan na mojej twarzy i widok zaskoczenia na twarzy policjanta - bezcenne; od razu się obudziłem :mrgreen: :cool:

Na szczescie nie gonili, ani nie było zadnego nastepnego radiowozu za rogiem :)

:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubeeert napisał/a:

Olleo napisał/a:

Wyglada na to, ze dopiero teraz dotarlo do mnie, co to znaczy kopac lezacego :roll:

W każdej honorowej walce jest to niedopuszczalne, ale... jak patrze na 176 stron tego wątku :twisted:

 

... to przymykasz oko :wink:

 

albo temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubeeert napisał/a:

Olleo napisał/a:

Wyglada na to, ze dopiero teraz dotarlo do mnie, co to znaczy kopac lezacego :roll:

W każdej honorowej walce jest to niedopuszczalne, ale... jak patrze na 176 stron tego wątku :twisted:

 

... to przymykasz oko :wink:

 

albo temat

na chwilę gdy trzeba :razz: ale otwieram :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRX vs C63 AMG :twisted: ...to tak na otwarcie wątku napiszę Wam hita roku :mrgreen: nie jestem zwolennikiem tego wątku, chwalenie się, że TDi przegrywa z boxerem, subaru lepsze od bmw itp. ale..... wracam w niedzielę z gokartów (taki comiesięczny cykl ze znajomymi), godz 23, nowe zawady - szeroko, szybko, z przeciwka ciemna Cklasa. stoję na czerwonym - Cklasa zawróciła skrzyżowanie dalej i podjeżdża niepewnie i szyba w dół: dwóch młodych opalonych panów inside i pada pytanie: "zrobimy ćwiartkę ? tutaj na tej prostej". zanim odpowiedziałem szybkie spojrzenie na napis przy drzwiach C63 V12 Kompresor i na hamulce sygnowane AMG. myślę: no way - baty straszne będą (wiem że to 457KM/600Nm/6,3litra i ok 4,5s do 100) i mówię: tym chcecie się ze mną ścigać ? proszę Was... (dodam, że moja susie jest oklejona na szybach i drzwiach w stylu rajdowym + Sti look, obniżony zawias, głośny BlitzNurSpecR, więc prezentuje się groźnie). odpowiedziałem, tak żeby nie powiedzieć wprost, ze nie mam szans, ale panowie zrozumieli wręcz odwrotnie - że są za ciency dla mnie :mrgreen: ze zdziwieniem spojrzeli na siebie i jeden do drugiego: co on tam k.... ma ?? (szyby poszly do gory). stoimy dalej na tym czerwonym, a oni znowu szyba w dół i: yyyyyy....., a my byśmy jednak chcieli spróbować.... wiemy, że mamy słabe auto, do tego automat, ale jednak.... da rade ? :twisted: ja mówię, że nie, nie lubię takich akcji i jak chcą sie sprawdzić to na tor poznań zapraszam. znowu cisza, myślą intensywnie i pytają: yyyyyy, a turbo to Ty pewnie tam masz nie ? dobrze, że nie parsknąłem śmiechem (pasażer tez się powstrzymał (mój pilot na soes,kjs). mówię: no mam... :mrgreen: a oni: ok, to nara..... i pojechali w lewo.... z poczuciem, że olałem, żeby im wstydu nie zrobić.... TO SIĘ NAZYWA KOPANIE :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...