Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma sie czym chwalic ale ostatnio skopałem dwie Q7 w Szczecinie jedna 3.0 TDI a druga 4.2 benzyna . Pisze dla tego że goście mega mnie blokowali we dwóch na maxa nie dali się wyprzedzić ale w końcu znalazłem lukę i rura .:):mrgreen: . I został po mnie siwy dym. :mrgreen:

W Szczecinie te Q7 dają się wszystkim we znaki. Tak sobie jeżdżą parami a cięte na subaru są bardzo. Czasem jak widzę to się cieszę że subaraka nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wątek zastanawiam się czy walka z Q7 (ze wszech miar szlachetna :twisted: ) jest jeszcze kopaniem leżącego czy już duelem równego z równym?

Natomiast ja ostatnio skopałem m.in. malucha, kamaza, merola A, astre II i ze trzy rowery :razz: :wink:

... i oczywiście proszę o pokutę (kolejną :mrgreen: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sądziłem, że będę miał tu wpis, z racji posiadanego obecnie sprzętu raczej specjalnie nie nadającego się do kopania. Ale... stoimy przed światłami, dwa pasy ruchu prosto z czego prawy kończy się po 50 m, asfalt mokry. Stoję forkiem pierwszy na lewym, za mną sznureczek grzecznie czekających na zmianę świateł. U nas ludziska raczej mało uprzejme więc nikt nie staje z prawej, aż tu nagle podjeżdża sobie spokojnie kolo w seaciku. Zapiął jedynkę i wpatrzony w sygnalizator. Myślę sobie ruszę normalnie jak zdążysz to się wciśniesz. Nadmienię, że mamy Forka 2.0 automat. Zielone... ruszam i jadę, seat też baaardzo chce ruszyć ale nie jedzie, koła pieknie boksują mu na mokrym asfalcie. I tak sobie myślę, że chyba go nawet nie skopałem, kierownik się sam skopał i to chyba on bardziej potrzebuje rozgrzeszenia niż ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę się Wam dziwię.... wyścigi, walka.... po co ? ja czerpię większą satysfakcję z odpuszczenia i śmiania się pod nosem, niż z jak by nie nazwać szczeniackiego streetfigt'ingu na ulicach miasta. ludzie głupieją na widok subaru i chcą się pokazać.... zżera ich zazdrość i chęć poprawienia sobie ego... ja pierwsze co robię w domu, to odpalam net i sprawdzam, czy koleś miałby szanse i widzę, że niespecjalne, i tym bardziej się cieszę, że nie wdałem się w ten jednostronny debilny pojedynek (np wczoraj Cayenne GTS - 405KM/500Nm, 2,3tony! i 6,1s do 100km/h - było mokro i zanim ten dziwne napędy by mu zapięły... wiadomo jak by się skończyło), ale kierownik chciał się pokazać, więc ogień, a na następnych światłach znowu staliśmy obok siebie. polecam regularnie odhamianie się np. poprzez gokarty, wizyty na KJS lub superOES itp. każdy średnio rozgarnięty driver wiec co to subaru i jak to jedzie - kupiłem sobie właśnie po to, żeby nie musieć nic nikomu udowadniać, a kierowcy aut klasy TT, Cayenne i limuzyn audi/vw/skoda/seat zawsze się napinają i chcą pokazać - ja zawsze odpuszczam, bo już nie raz widziałem, jak łatwo się rozpędzić, a o ile trudniej wyhamować, bo np. akurat ktoś wlazł na pasy, albo skręca (i nie mówię o sobie tylko właśnie o tych "szybszych"). do ścigania się jest tor! obejrzyjcie sobie wypadek-przypadek, albo uwaga pirat! na tvn turbo - dają do myślenia... i jako właściciele tej elitarnej marki nie róbcie wiochy jak dresy w bmw, mercach itp bolidach... proszę Was...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę się Wam dziwię.... wyścigi, walka.... po co ? ja czerpię większą satysfakcję z odpuszczenia i śmiania się pod nosem, niż z jak by nie nazwać szczeniackiego streetfigt'ingu na ulicach miasta. ludzie głupieją na widok subaru i chcą się pokazać.... zżera ich zazdrość i chęć poprawienia sobie ego... ja pierwsze co robię w domu, to odpalam net i sprawdzam, czy koleś miałby szanse i widzę, że niespecjalne, i tym bardziej się cieszę, że nie wdałem się w ten jednostronny debilny pojedynek (np wczoraj Cayenne GTS - 405KM/500Nm, 2,3tony! i 6,1s do 100km/h - było mokro i zanim ten dziwne napędy by mu zapięły... wiadomo jak by się skończyło), ale kierownik chciał się pokazać, więc ogień, a na następnych światłach znowu staliśmy obok siebie. polecam regularnie odhamianie się np. poprzez gokarty, wizyty na KJS lub superOES itp. każdy średnio rozgarnięty driver wiec co to subaru i jak to jedzie - kupiłem sobie właśnie po to, żeby nie musieć nic nikomu udowadniać, a kierowcy aut klasy TT, Cayenne i limuzyn audi/vw/skoda/seat zawsze się napinają i chcą pokazać - ja zawsze odpuszczam, bo już nie raz widziałem, jak łatwo się rozpędzić, a o ile trudniej wyhamować, bo np. akurat ktoś wlazł na pasy, albo skręca (i nie mówię o sobie tylko właśnie o tych "szybszych"). do ścigania się jest tor! obejrzyjcie sobie wypadek-przypadek, albo uwaga pirat! na tvn turbo - dają do myślenia... i jako właściciele tej elitarnej marki nie róbcie wiochy jak dresy w bmw, mercach itp bolidach... proszę Was...

 

To nie chodzi o wiochę. Tylko u mnie to była taka sytuacja że śpieszyłem się do domu a miałem jeszcze 80 km. i wyjeżdżając ze Szczecina ci kolecie w Q7 mnie blokowali , więc musiałem znaleźć lukę na drodze 3 pasmowej szybkiego ruchu i ich wyprzedzić a przy okazji przytrzeć im nosa i pokazać , że kierowcy Subaru całkiem nieźle ogarniają swoje auta. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolecie w Q7 mnie blokowali
ok, to inna sprawa, takich debili też objeżdżam z uśmiechem (i złością zarazem), bo sprawiają tylko zagrożenie. bardziej mi chodzi o starty spod świateł, albo w sytuacji kiedy wszyscy jada spokojnie, nagle jakaś subarka pokazuje kto tu rządzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolecie w Q7 mnie blokowali
ok, to inna sprawa, takich debili też objeżdżam z uśmiechem (i złością zarazem), bo sprawiają tylko zagrożenie. bardziej mi chodzi o starty spod świateł, albo w sytuacji kiedy wszyscy jada spokojnie, nagle jakaś subarka pokazuje kto tu rządzi...

 

A nie no to masz racje tego tez nie jestem zwolennikiem. Wole robić wszystko z głową , dużo nie trzeba , żeby czegoś żałować do końca życia. Pozdrawiam wszystkich młodych kierowców pewnie teraz powiecie co on pie.....y ale kiedyś to zrozumiecie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamknąć wątek :twisted:

Tam się będziesz w jakieś wątki rozdrabniał. Tu trzeba podejścia śzerokiego, perspektywy śmiałej! Całościowo, kompleksowo i bez zahamowań trzeba rozwiązań szukać w tych czasach kryzysu i czarnej rozpaczy!

Forum trzeba zamknąć! :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(np wczoraj Cayenne GTS - 405KM/500Nm, 2,3tony! i 6,1s do 100km/h - było mokro i zanim ten dziwne napędy by mu zapięły... wiadomo jak by się skończyło)

A Cayenne przypadkiem nie ma centralnego dyferencjalu? Jedynie ta masa i polozenie punktu ciezkosci sa problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, ale mi się kopanko trafiło... :twisted:

 

Wczoraj wieczorem - zawsze, jak wracam z siłowni, mam nastrój kopiący :twisted: (jestem głodny, po całym dniu i buzuje testosteron :mrgreen:):

- saab, który bezczelnie usiadł mi na tyłku i zaczął pokazywać, jaki jest szybki. Przypieszyłem - on za mną. Miał dwa pasy obok - mógł zjechać. Nie zjechał, to zasłużył :mrgreen:. Na światłach udawał, że coś zgubił i szuka na podłodze w samochodzie :mrgreen:

- pani w toyocie, która chyba nie miała świadomości, na co się porywa :mrgreen:, choć bojowo stanęła na lewym i w napięciu obserwowała światła

 

Dziś rano pan w lanosie z kogutem "nadzór ruchu komunikacji miejskiej" - nie robił bym z nim nic, gdyby nie to, że chcąc pokazać jaki jest szybki dwa razy na światłach przejechał przechodniom praktycznie po stopach. Zaczekałem, puściłem przechodniów, dogoniłem, wyprzedziłem, skarciłem. Tak się zapienił, że włączył megafon i coś zaczął bluzgać - nie słyszałem, bo se włączyłem muzyczkę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej mi chodzi o starty spod świateł, albo w sytuacji kiedy wszyscy jada spokojnie, nagle jakaś subarka pokazuje kto tu rządzi...

Niestety nie zawsze ktos blokuje i kozaczy, a przynajmniej raz dziennie trzeba turbine odkrecic, zeby sie nie zatarla ;-)

 

Poza tym ktos musi kopac te Ikarusy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że chcąc pokazać jaki jest szybki dwa razy na światłach przejechał przechodniom praktycznie po stopach
o tym właśnie mówię... jeśli nie kierownik subarki to ten "szybszy" zrobi sobie albo komuś krzywdę... po co kusić los... na torze są bandy, trawa, piasek, a na drodze ludzie, chodniki, inne obiekty, które się przesuną mniej lub bardziej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...