Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż można napisać, kupa szczęścia a potem zimna krew i opanowanie i efekt końcowy lepszy niż się spodziewałem :) Szkoda, że w okolicach 60 okrążenia nie spadł deszcz, to było by dopiero widowisko :)

[EDIT]

No to pech, dyskwalifikacja, do szczęścia zabrakło 2kg w bolidzie :(

http://sport.gazeta.pl/moto/1,64997,3533026.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare chwil temu dowiedzialem sie o tymw "Kurierze"....no co za opcja...jesli przed wyscigiem go zwazyli i bylo te 600 kg, a po 598 kg...to co...2 kg tak nagle ucieklo...

 

Po tym drugim piruecie, gdzie uderzyl w bande i odpadl przedni spojler, to na pewno ucieklo przez to okrazenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starte opony mniej ważą, może inny nos, przed wyścigiem chyba nie ważyli bez paliwa.

 

W sumie to tak teraz nie istotne. Dla nas Kubica jest wygrany, a szum który wybuchnie wokoło dyskwalifikacji tylko mu zapewni rozgłos. Właśnie tego mu potrzeba w tym sezonie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o gów&*#&@$*e 2 kilogramy sie rozchodzi... przeciez podczas wyscigu wszystko wazy razem nawet 800 kg.... i jakie to ma znaczenie. gdyby był lzejszy o 10 lub 20 kg to wtedy na prawde warto jest sie kłócic.... pod tym pozorem twarde zasady stawiane przez FIA są zbyt rygorystyczne... banda dziadów trzymająca się stołków

 

[ Dodano: Nie Sie 06, 2006 8:01 pm ]

dokładnie... KUBICA JEST DLA NAS ZWIYCIĘSCĄ!!!! chrzanic co tam gada FIA

 

podczas wyscigu waga bolidu zmienia sie o tyle kg....

 

a moze.... ROBERT schudł o 2 kg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o gów&*#&@$*e 2 kilogramy sie rozchodzi... przeciez podczas wyscigu wszystko wazy razem nawet 800 kg.... i jakie to ma znaczenie. gdyby był lzejszy o 10 lub 20 kg to wtedy na prawde warto jest sie kłócic.... pod tym pozorem twarde zasady stawiane przez FIA są zbyt rygorystyczne... banda dziadów trzymająca się stołków

Ale gdzieś ta nieprzekraczalna granica musi być wyznaczona i już. Po prostu ktoś nie dopilnował w zespole by bolid odpowiednio ważył, nie przewidzieli kilku rzeczy i tyle. Nie ma to znaczenia teraz. Ważne by Robert miał jeszcze okazję pojeździć w kolejnych GP, oraz by nowy sezon rozpoczął jako kierowca wyścigowy a nie testowy. Rok dwa będzie nabierał doświadczenia i potem jak będzie dobrze szło przygarnie go jakiś lepszy zespół niż obecny (no chyba, że ktoś zainwestuje w niego teraz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wiecie co razaz bede mowic kibice "choragiewki"..."ze Polak, pewnie kombinowal etc."

Tyle, że w przypadku masy bolidu to kierowca chyba niewiele ma do powiedzenia, on jest wkładką mięsną, o wielu rzeczach decydują szefowie zespołu i inżynierowie.

No chyba, że dużo wypocił. Nie szukał bym drugiego dna, nie budował teorii spiskowych jak przy walkach Gołoty, pomyłki sie zdarzają, dyskwalifikacje też, skoczkowie miewają za długie narty do wagi ciała, pływacy źle zrobią nawrót, kierowcy czy bobslejiści miewają za lekki sprzęt. Zdarza się. Dla Kubicy to chyba jednak całkiem bez znaczenia, był 7 my, przecież on nie walczy o żadne punkty- to kwestia drugorzędna. Co innego gdybybył w pierwszej trójce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia? Przez kogo wydana? Jeżeli ktoś minimalnie interesuje się F1, to będzie wiedział, ze odpowiedzialność za ewentualne kombinowanie spadnie na szefa zespołu, w zasadzie to nie będzie nawet kombinowanie, tylko niedopatrzenie, podobne jak niedokręcenie koła w bolidzie Alonso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie Aflinta, tylko ze dla osoby, ktora interesuje sie w taki spsosob F1, ze tylko wie, ze takie cos jak Formula istnieje, to watpie aby zdawala sobie sprawe jak to skomplikowany jest sport na szczeblu inzynierskim etc.

Dla wielu osob jest to sport w stylu "O, sciga sie kilkunastu kolesi po torze caly czas w kolko. Ogolnie nuda."

 

Dla mnie jedynym logicznym wytlumaczeniem jest, ze jakas czesc balastu mogla odpasc, oderwac sie od bolidu podczas tego drugiego "spinu" i uderzeniu w bande i np. pozniej ktos po prostu nie dopatrzyl tego gdy byl montowany nowy nos. Pisze tylko tak, ze jego bolid, jako jeden z pieciu, byl wazony przed wyscigiem. W innym przypadku moglo byc wiele innych teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego warto skupić się na tym jak Robert pojechał i jaki będzie to miało wpływ na dalszą jego karierę (przebije się do kierowców wyścigowych czy nie). Obecny wynik to prezentacja umiejętności, dyskwalifikacja jest bez znaczenia (choć bolesna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Powodem niedowagi było większe niż się spodziewaliśmy zużycie opon, które były używane przez 51 okrążeń. Badania nie pozostawiają wątpliwości i musimy zaakceptować dyskwalifikację Kubicy - wyjaśnił dyrektor techniczny BMW Sauber Willy Rampf, dodając, że FIA nie zarzuca zespołowi celowego działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co.... Tam są takie pieniądze o jakich nam się nawet nie śni. Może poprostu baaaardzo chcieli się czegoś doszukać... Nie wierzę, żeby waga wszystkich innych bolidów byla idealna... Znowu bez przesady.

 

Też tak myślę. To trochę im nie na rękę. Trzeci kierowca, z mało znanego państwa w swoim pierwszym wyścigu siódmy.

 

To trochę dziwne, że dyskwalifikowali go za zbyt duże zużycie opon. Przecież, większą różnicę robią opony niż kilogramy !

 

 

Gdyby zmienili Robertowi opony na slicki, jak tylko tor stał się dostatecznie suchy to by nie dość, że pozycję zachował to by był 6ty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siódmy był - nie pierwszy. Komu na rękę, pewnie Ferrari bo punkcików kilka odrabiają? Śmieszne, są zasady, się je przestrzega i tyle a nie szuka trzeciego dna. Dobrze wypadł - wszyscy widzieli i tego sie mu nie odbierze- reszta to kwestie drugoplanowe - z dyskwalifikacją włącznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wypadł - wszyscy widzieli i tego sie mu nie odbierze- reszta to kwestie drugoplanowe - z dyskwalifikacją włącznie

 

Dokladnie i zwlaszcza, ze ten ubytek masy i to w przypadku wiekszego zuzycia opon, dzialal paradoksalnie na niekorzysc kierowcy, wiec...chyba wiecej juz nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...