Książki, czyli co czytamy

[STIFF]

10 godzin temu, malprz napisał:

Znaczy Kapitan - Karol Olgierd Borchardt 

Dopiero zaczynam czytać a już mi się podoba

 

Kocham całego Borchardta. Krążownik spod Samosierry, Szaman Morski ale Kapitan jest na topie. Czytałem 3 razy.

Znaczy za silny

[mio1]

POlecam książkę Terry'go Hayes'a pt "Pielgrzym" , dobry kryminał.

 

[kokos]

Czerwona ziemia Mellera jak ktoś lubi afrykańskie klimaty oraz Skóra i ćwieki na wieki Szubrychta - podróż do moich  lat dziecięcych i fascynująca opowieść o hevy metalu z moich czasów

[_ONE_]

Prentice Mulford, Przeciw śmierci. Przy okazji polecam również inne jego książki.

[eurojanek]

Polecam tego pana. O walce z ruskimi oligarchami w branży olejowo-finansowej. Tak się super czyta że prawie na raz tę książkę wciągnąłem. Fajne też wywiady z panem nt. bieżących można na jutóbach zobaczyć.

 

[ESP]

Ja jestem w połowie tej cegły.
Jak ktoś chce wiedzieć o co chodzi w prawdziwej szkole TOPGUN, jaka jest jej historia i sporo o rozwoju taktyki walki w powietrzu to chyba nie ma lepszego opracowania.

 

 

 

 

 

[Neutrino33]

 

Pożyczyłem w Bibliotece Miejskiej...choc przyszedłem po Jacka Dukaja ...nie mieli więc wziąłem Edgara 

[RoadRunner]

Kuźwa, ten wątek jest lepszy niż niby dedykowane strony. Prawie każda książka to strzał w 10 !

[eurojanek]

A dam sobie trochę rozrywki hyhy.

Z 1,5k.stron to na tydzień albo i dwa będzie 

 

[euyot]

Łomatko. Ty chyba masz dużo czasu. 

Ja sobie właśnie odświeżam w wolnych chwilach cykl o straży Pratchetta.

Bardzo zabawne bardzo lekkie bardzo przyjemny humor. 

[euyot]

W dniu 27.02.2023 o 19:55, Neutrino33 napisał(a):

 

Pożyczyłem w Bibliotece Miejskiej...choc przyszedłem po Jacka Dukaja ...nie mieli więc wziąłem Edgara 

Jakbyś używał czytnika to mogę parę Dukajow "wypożyczyć". 

[Neutrino33]

4 minuty temu, euyot napisał(a):

Jakbyś używał czytnika to mogę parę Dukajow "wypożyczyć". 

Niestety nie używam, ale dziękuję. 

Obecnie coś takiego

 

[_ONE_]

"Zdarzyło się to zimą 1590 roku. Austria była wówczas oddalona od świata i pogrążona we śnie; w Austrii wciąż jeszcze trwało średniowiecze i zdawało się, że tak będzie zawsze. Niektórzy sądzili nawet, że Austria tkwi w wiekach jeszcze wcześniejszych i według umysłowego i duchowego czasomierza panuje tam wciąż Epoka Wiary. Lecz uważali to za powód do dumy, a nie za ujmę, i my też szczyciliśmy się tym. Pamiętam to dobrze, choć byłem zaledwie małym chłopcem, i przypominam sobie radość, jaką sprawiała mi ta opinia. Tak, Austria była oddalona od świata i pogrążona we śnie, a nasza wioska znajdowała się w pośrodku tego snu z racji swego centralnego położenia. Wieś drzemała spokojnie w głębokim odosobnieniu, wśród pagórkowatej i lesistej samotności, dokąd wieści ze świata zbyt rzadko dochodziły, aby niepokoić jej sen; spoczywała więc w bezgranicznym zadowoleniu..."

"Tajemniczy przybysz" Marka Twaina, w tłumaczeniu z lat 80. Przyznam się, że nie znałem tej książki. Podobno jest też nowy przekład.

[Neutrino33]

Godzinę temu, _ONE_ napisał(a):

"Zdarzyło się to zimą 1590 roku. Austria była wówczas oddalona od świata i pogrążona we śnie; w Austrii wciąż jeszcze trwało średniowiecze i zdawało się, że tak będzie zawsze. Niektórzy sądzili nawet, że Austria tkwi w wiekach jeszcze wcześniejszych i według umysłowego i duchowego czasomierza panuje tam wciąż Epoka Wiary. Lecz uważali to za powód do dumy, a nie za ujmę, i my też szczyciliśmy się tym. Pamiętam to dobrze, choć byłem zaledwie małym chłopcem, i przypominam sobie radość, jaką sprawiała mi ta opinia. Tak, Austria była oddalona od świata i pogrążona we śnie, a nasza wioska znajdowała się w pośrodku tego snu z racji swego centralnego położenia. Wieś drzemała spokojnie w głębokim odosobnieniu, wśród pagórkowatej i lesistej samotności, dokąd wieści ze świata zbyt rzadko dochodziły, aby niepokoić jej sen; spoczywała więc w bezgranicznym zadowoleniu..."

"Tajemniczy przybysz" Marka Twaina, w tłumaczeniu z lat 80. Przyznam się, że nie znałem tej książki. Podobno jest też nowy przekład.

 

W życiu bym nie powiedział, że to Mark Twain.

[STIFF]

małe podsumowanie zeszłego tygodnia urlopowego - wszystkie trzy pozycje bardzo dobre. Wciąga się je "na raz".

 

"Pochowani w niebie"

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4878721/pochowani-w-niebie-niezwykla-historia-szerpow-i-tragicznego-dnia-na-k2

o (chyba) największej tragedii na K2 ale i o szerpach i ich kulturze. O komercjalizacji himalaizmu, o tym jakimi dupkami potrafią być przyjezdni himalaiści itd. Świetnie się czyta.

 

"ocalić jeńców"

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/303369/ocalic-jencow

co za historia - niby człowiek się interesuje historią a nic nie wie. Koniec WW2, amerykańcki kapitan operując z bazy USAAF w ukraińskiej Połtawie ewakuuje z Polski amerykańskie samoloty a w tajemnicy równiez byłych zachodnich więźniów, których armia radziecka olała po wyzwoleniu obozów. Fabularyzowany dokument z dobrym reaserchem i bazujący na bezpośredniej relacji tegoż kapitana.

 

"storyteller"

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5039144/the-storyteller-moje-historie-opowiesci-o-zyciu-i-muzyce

nadaktywny Dave Grohl + pademia = książka. Nie jest to typowa autobiografia - raczej zbiór różnych ciekawych historii z życia. Niektóre takie, ze boki zrywać (np.wizyty w Białym Domu). Ale widać, że niektóre tematy są chyba zbyt bolesne albo drażliwe - temat Nirvany kończy się w momencie pierwszego topu Billboardu. O Novoselicu wogóle nie wspomina. generalnie lubię biografie ale tą sie wyjątkowo dobrze czyta i po lekturze jeszcze bardziej lubie tego typa. Książka trochę wyjaśnia skąd u niego taka aktywnośc muzyczna.

[eurojanek]

A ja o wojowaniu znowu wrzucę, bo się ostatnio w te historie wkręciłem lekko. A że w czasach wojny w Iraku działałem w branży produkując rozmaite części do urządzeń jeżdżących czy latających firmy Boeing m.in. czy tam dla BAE Systems i inne takie, to trochę czytając te historie czuję się że  pośrednio jakbym też tam był.

Ostatnio to, bo z biznesowego punktu też ciekawe. Można powiedzieć że podobne historie co u Chrisa Kyle lecz z innej perspektywy.

A zaraz wrzucę i to

[romek_l]

Niespokojni ludzie Fredrika Backmana - dawno nie czytałem tak ciekawej książki.

Bardzo skandynawska, smutna i wesoła zarazem - często wybuchałem śmiechem.

Warto   

 

[malprz]

czy wszystkie obyczajówki są takie popaprane?  pierwszy raz czytałam i stwierdzam, że to nie dla mnie.

[Adi]

W dniu 5.11.2023 o 12:00, romek_l napisał(a):

Niespokojni ludzie Fredrika Backmana

 

O, ciekawe, już szukam i kupuję. Lubię taką Skandynawię, w przeciwieństwie do tej modnej, kryminalnej.

 

8 minut temu, malprz napisał(a):

czy wszystkie

 

8 minut temu, malprz napisał(a):

pierwszy raz

 

Może za małą próbę zastosowałeś  

[Dzyndzel]

[eurojanek]

Druga książka pana. W przedsprzedaży wziąłem. W grudniu będę wczytywał.

[malprz]

zapowiada się ciekawie

 

[euyot]

W dniu 3.01.2024 o 14:15, malprz napisał(a):

zapowiada się ciekawie

 

o! I to jest warte przeczytania.

Z lżejszych klimatów:

Rafał Kosik - Bez przypadku

oraz Warszawa przyszłości tegoż autora w książce "Różaniec".

 

[malprz]

14 godzin temu, euyot napisał(a):

Z lżejszych klimatów:

Rafał Kosik - Bez przypadku

oraz Warszawa przyszłości tegoż autora w książce "Różaniec".

sprawdzę, thx

[kuzon]

W dniu 31.03.2021 o 15:44, wilej napisał(a):

..."Sekretne życie drzew"...

Świetna książka! A zastanawiałem się, co ciekawego można napisać o życiu drzew.