Ad Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Jazda zgodnie z przepisami pozwoliła mi uzyskać wynik 7.3 l/100 km w 2.0 XT na trasie z Rzeszowa do Władysławowa, jechałem z kolegą, który miał słabe zapakowane auto, ale psychicznie długo nie mogłem się otrząsnąć. Na szczeście kolega nie jest abstynentem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YRK Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 To czym? Ja już nie raz miałem sytuację, że np. amortyzatory o których wiedziałem, że zupełnie nie nadają się do jazdy, zaczynają się wylewać, itd., mają dobre wyniki u diagnosty. Zdarzyło mi się też na odwrót - prawie nowy samochód, amortyzatory na pewno sprawne, auto jeździ jak należy, a na teście diagnosta mi mówi że tylne amortyzatory do wymiany IMHO lepiej badać amorki 'organoleptycznie' i w czasie jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Speedy Bandito Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 dokładnie jest tak jak pisze YRK. Miałem w Peżocie 306 kompletnie zużyte (po 6 miesiącach, wymieniłem na gwarancji) amory z tyłu i pokazało ok. 40% u diagnosty. Teraz mam już nowe i u innego diagnosty pokazało ... ok. 40% , po 3 miesiącach używania!! Mimo podobnego wyniku w % wrażenia 'organoleptyczne' są zgoła odmienne O kant dupy se można rozbić te badania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Niby nic sie z nimi nie dzieje ,nie stukaja,jezdza ok,nie sa wylane wiec nie wiem jak to ocenic. Faktem jest ze 4 amory do Forestera to w ASO ok 2500 przod i 3000 tyl wiec spory wydatek na raz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Jesteś pewny, że 2 amorki na przód i 2 na tył to 5500zł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Nie ale raz ze nie kupie na raz czterech bo to kupa kasy a dwa za na razie nie widze i nie slysze zadnych niepokojacych symptomow nakazujacych wymiane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Niby nic sie z nimi nie dzieje ,nie stukaja,jezdza ok,nie sa wylane wiec nie wiem jak to ocenic. Faktem jest ze 4 amory do Forestera to w ASO ok 2500 przod i 3000 tyl wiec spory wydatek na raz:) Co prawda juz niewiele zostalo we Wroclawiu drog z rodzaju jeszcze niedawnej klecinskiej, czy karmelkowej, ale gdzies powiniennes znalezc troche bruku z dziurami i wybojami (gajowicka? rondo?), gdzie mozna sprawdzic, czy amorki trzymaja sie podloza podczas ostrego hamowania O! Mozesz sie przejechac z kims gajowicka odcinek miedzy hallera, a raclawicka - czyli najbardziej wypukla droga Wroclawia. Tam jest sporo "naciekow" asfaltowych powstalych, gdy rozmokniety asfalt w upaly scieka na boki - jesli ktos jadac za toba zobaczy, ze odrywa ci sie kolo od asfaltu na tej tarce, to znaczy, ze amorki nie halo (oczywiscie z predkoscia w granicach rozsadku, bo kolo swoja mase nieresorowana jednak ma ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Witam, czy wersja 2,5 Sports jest obniżona w porównaniu do serii ( konkretnie idzie mi o przedni zderzak ), jeśli tak to o ile? Na żywo nie widziałem, więc ze zdjęć trudno mi wywnioskować - chociaż wydaje "misię", że tak. pozdr Krzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JD555 Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Tak odnosnie Forestera :wink: Wlasciwie to nie wiedzialem gdzie to wkleic wiec wrzucam tutaj :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Jesteś pewny, że 2 amorki na przód i 2 na tył to 5500zł? Nie , cos sie Liskowi pomyliło.... :wink: AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 3 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Witam, czytałem właśnie wątek nt. imprezy 2.0D i jeden kolega napisał, iż silnik 2.0 158 PS-ów w forku to nieporozumienie. W mojej ravce 150 PS powiedzmy, że mi styka :razz: , więc 158 w manualu też powinno dawać radę w forku. Wiadomo, iż nadwyżka mocy nie szkodzi, ale nie chciałbym wskakiwać na 2.5T ( może następny ? )- ewentualnie 2.5 zwykłe, ale wszystko to wersje z USA - niby to nie kłopot ale zawsze jakieś "niuanse" są. Jak to jest z tym 2.0 wolnosss...? pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Tam chodzilo o wersje 2,0 150 KM z nowego Forestera ktora ma 11s do 100 a nie 158KM ktora ma 9,7s. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 kos zalezy do czego auta potrzebujesz... jak ktos lubi poczuc moc, to faktycznie moze 2.0 byc nieporozumieniem... ja mam 2.0 158km i mi styka, bo w zasadzie przemieszczam sie codziennie z punktu A do B i z powrotem i nie mam czasu ani mozliwosci poszalec, no i jest reduktor - w ciezszych warunkach nieoceniony. Z tym ze teraz 2.0 w nowym forku masz moc przycieta do 150km + auto wyzsze i ciezsze, wiec osiagi gorsze (nie jechalem to trudno ocenic w praktyce). Mysle ze 2.0D to fajna alternatywa, wszystko zalezy od ceny, przebiegow, warunkow (trasa czy miasto) i innych detali np. czy chcesz w zimie czekac na ciepełko 2 minuty czy 20 :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 3 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jeśli tak, to niedoczytałem - mea culpa . A tak przy okazji: ktoś się orientuje, gdy auto jest jeszcze na gwarancji, to hak holowniczy można założyć tylko i wyłącznie w serwisie, czy są inne opcje? Czy wersja tzw Celebration w forku MY`07 2.0 manual to najwyższa opcja wyposażenia ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anakinsky Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Witam, czy wersja 2,5 Sports jest obniżona w porównaniu do serii ( konkretnie idzie mi o przedni zderzak ), jeśli tak to o ile? Na żywo nie widziałem, więc ze zdjęć trudno mi wywnioskować - chociaż wydaje "misię", że tak.pozdr Krzysiek Nie jest obniżona - jeśli nie ma lip spojlera. [ Dodano: Sro Gru 03, 2008 1:32 pm ] kos, mam porównanie z pierwszej ręki, bo teraz użytkuję Forka 2.5 XT, wcześniej miałem 2.0 wolnossącego a Szanowna Małżonka ma RAV4 AT. Zdecydowanie wolę Forestera. I moja dobra rada: bierz manuala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plejadek Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Witam, czytałem właśnie wątek nt. imprezy 2.0D i jeden kolega napisał, iż silnik 2.0 158 PS-ów w forku to nieporozumienie. W mojej ravce 150 PS powiedzmy, że mi styka :razz: , więc 158 w manualu też powinno dawać radę w forku. Wiadomo, iż nadwyżka mocy nie szkodzi, ale nie chciałbym wskakiwać na 2.5T ( może następny ? )- ewentualnie 2.5 zwykłe, ale wszystko to wersje z USA - niby to nie kłopot ale zawsze jakieś "niuanse" są. Jak to jest z tym 2.0 wolnosss...? pozdr Też wypadam z wątku o Imprezie diesel. Mało mnie tam nie zlinczowali za moje "pochlebne" opinie na temat diesli. Koledzy ci już wyjaśnili nieporozumienie z ilością koni w 2.0 Forester. Ja mogę ci trochę opowiedzieć jak sprawuje się ten forek w wersji z automatem. Został kupiony dla żony do jazdy miejskiej i tu sprawdza się bardzo dobrze. Przyspieszenie 0-100 km/h - 12.7s. Ale często moja babka rusza pierwsza ze świateł wykorzystując to że nie musi wajchować, a samochód zawsze gotowy jest do startu - oczywiście dotyczy to normalnego przyspieszania. Napęd na cztery nóżki robi też swoje - szczególnie teraz. Ostatnie średnie spalanie w mieście - 10.4l. To tylko 2 l więcej niż spali diesel w ruchu miejskim, a nie musisz męczyć się zmianą biegów podczas jazdy w korkach i masz o wiele przyjemniejszą pracę silnika. Poza miastem nastraja raczej do spokojnej relaksacyjnej jazdy ale jeżeli potrafi się jeździć z automatem wyprzedzanie nie sprawia żadnego problemu, zresztą jak rozumiem twoja RAV-ka jest z AT. Żeby było jasne: do naprawdę szybkiej jazdy Forester 2.0 (benzyna-wolny ssak) się nie nadaje tak samo zresztą jak wersja z dieslem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kos Opublikowano 3 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Poszukując 2.0 wolnegosss.. nie nastawiam się na mega przyspieszenia. Ot chciałbym, aby nie było gorzej niż w ravce, no może ciut lepiej :wink: . Diselek chwilowo odpada - zbyt młoda konstrukcja, a poza tym lubię, jak się auto szybko nagrzewa zimą :grin: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YRK Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ostatnie średnie spalanie w mieście - 10.4l. To tylko 2 l więcej niż spali diesel w ruchu miejskim, a nie musisz męczyć się zmianą biegów podczas jazdy w korkach i masz o wiele przyjemniejszą pracę silnika. Kolego, Ty naprawdę powinieneś zacząć pisać bajki... Przy tym samym stylu jazdy, przy którym forek 2.0d MT spala mi w mieście 8 litrów, forek 2.0 benzyna MANUAL spalał mi 11.5 litra. Więc w połaczeniu z marnym, czterobiegowym automatem będzie przynajmniej 12.5... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Poszukując 2.0 wolnegosss.. nie nastawiam się na mega przyspieszenia. Ot chciałbym, aby nie było gorzej niż w ravce, no może ciut lepiej Jeżeli szukasz Forka MY '06-'08, to taki Forek powinien być trochę dynamiczniejszy od RAV4. Jeżeli chodzi o właściwości jezdne, to różnica na korzyść Forka będzie ogromna. Jedyne, czego Ci nie polecam to automat. Straszliwie zamula auto. Przejechałem ostatnio ponad 2 kkm nową Imprezą 2.0 N/A AT i jestem zdania, że mój Forek (MY '06 2.0 N/A MT) jest od niej sporo dynamiczniejszy ... pomimo większych gabarytów i aerodynamiki cegły :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anakinsky Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jeżeli szukasz Forka MY '06-'08, to taki Forek powinien być trochę dynamiczniejszy od RAV4. zgadza się, nawet więcej niż trochęJeżeli chodzi o właściwości jezdne, to różnica na korzyść Forka będzie ogromna. to tez prawda Jedyne' date=' czego Ci nie polecam to automat.[/quote'] widzisz kos, :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jesteś pewny, że 2 amorki na przód i 2 na tył to 5500zł? Nie , cos sie Liskowi pomyliło.... :wink: AK No to o ile pomylilo? Bo akurat czas wymiany chyba sie zbiza:( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plejadek Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ostatnie średnie spalanie w mieście - 10.4l. To tylko 2 l więcej niż spali diesel w ruchu miejskim, a nie musisz męczyć się zmianą biegów podczas jazdy w korkach i masz o wiele przyjemniejszą pracę silnika. Kolego, Ty naprawdę powinieneś zacząć pisać bajki... Przy tym samym stylu jazdy, przy którym forek 2.0d MT spala mi w mieście 8 litrów, forek 2.0 benzyna MANUAL spalał mi 11.5 litra. Więc w połaczeniu z marnym, czterobiegowym automatem będzie przynajmniej 12.5... YRK, powoli stajesz się moim alter-ego na tym forum, podążasz za mną niczym pies pasterski. Podane spalanie osiągnęła moja szanowna małżonka na dystansie 500 km po Lublinie- bez wyjazdów poza miasto. (wskazania komputera-potwierdzone przez obliczenia podczas tankowania). Zaczynam podejżewać, że przesiadka z STI na Legacy diesla spowodowała u ciebie jakąś straszliwą traumę, z której się jeszcze nie otrząsnołeś. Bracie wyluzuj. Ja też kiedyś byłem "dieselmanem", ale to nie jest straszna choroba, z tego się wyrasta. Trzeba tylko dojrzeć do takiego etapu w życiu, kiedy przy wyborze samochodu nie musisz liczyć każdej złotówki jaką wydasz na paliwo. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leotdi Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 RAV4 to lepsza wersja Robura (jak ktoś pamięta czasy DDR) Nie do porównania wg mnie z forkiem. A jechałem jednym i drugim w dieslu (RAV4 177kM). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YRK Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 YRK, powoli stajesz się moim alter-ego na tym forum, podążasz za mną niczym pies pasterski Kolego, tutaj masz link do słownika ( http://sjp.pwn.pl/ ). Tam dowiesz się, że jestem wręcz zaprzeczeniem Twojego alter ego, dowiesz się też jakiego słowa chciałeś użyć. :wink: Podane spalanie osiągnęła moja szanowna małżonka na dystansie 500 km po Lublinie- bez wyjazdów poza miasto. (wskazania komputera-potwierdzone przez obliczenia podczas tankowania). Ja broń Boże nie zabraniam osiągać takiego spalania Twojej szanownej Małżonce. Chodzi o to zdanie: "Ostatnie średnie spalanie w mieście - 10.4l. To tylko 2 l więcej niż spali diesel" W którym znów wymyślasz niestworzone rzeczy, bo jak sam przyznałeś, nie jeździłeś nawet Foresterem w dizlu, więc skąd miałbyś wiedzieć jakie spalanie w tych samych warunkach uzyskałaby Twoja Małżonka? Ale nie przeszkadza Ci to w podaniu konkretnej wartości, którą podajesz z taką pewnością, jakbyś nie robił nic innego, jak testował codziennie spalanie w tych dwóch autach. Zaczynam podejżewać, że przesiadka z STI na Legacy diesla spowodowała u ciebie jakąś straszliwą traumę, z której się jeszcze nie otrząsnołeś. Bracie wyluzuj. Widzę, że zacietrzewienie nie pozwala Ci nawet dostrzec i zapamiętać o jakim aucie ja cały czas piszę, i jakie mam wpisane pod nickiem - przesiadka na FORESTERa kolego, a nie LEGACY. I moją traumą się nie przejmuj, postaraj się raczej pisać rzeczowo i rzeczowo odpowiadać, bo na razie Ci się to nie udaje :wink: Ja też kiedyś byłem "dieselmanem", ale to nie jest straszna choroba, z tego się wyrasta. Trzeba tylko dojrzeć do takiego etapu w życiu, kiedy przy wyborze samochodu nie musisz liczyć każdej złotówki jaką wydasz na paliwo. Nie wiem czemu piszesz "też" bo ja się nie czuję żadnym "dieselmanem". Gdybyś próbował czytać, co do Ciebie piszę, to zauważyłbyś co pisałem o silnikach benzynowych i jaki uważam za swój ulubiony. Ja po prostu nie lubię, gdy ktoś wypisuje głupoty na forum publicznym. :wink: PS o moje finanse się nie martw, co prawda w domu się nie przelewa, ale jakoś wiążę koniec z końcem. Cieszę się, że u Ciebie jest dostatnio. :smile: [ Dodano: Sro Gru 03, 2008 6:44 pm ] RAV4 to lepsza wersja Robura (jak ktoś pamięta czasy DDR) Nie do porównania wg mnie z forkiem. A jechałem jednym i drugim w dieslu (RAV4 177kM). Ja bym aż tak nie przesadzał IMHO RAV4 wcale nie jest złym autem, z tego co widziałem w wielu testach w lekkim terenie dobrze sobie radzi, jest raczej bezawaryjna, a silnik 177KM jest calkiem przyzwoity (osiągi/spalanie). :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRGie Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 To ja też swoje 3 grosze w obronie Forka 2,0 z manualem.Mam zrobione ponad 6 tkm.i mogę powiedzieć ,ze da się nim sympatycznie i szybko jeżdzić.Przez szybko rozumię jazdę w granicach 150-160 /autostrada,gierkówka.Jest przy tym cichy i komfortowy.Na normalnej drodze też bezproblemowo można sie poruszać.Fakt,nieraz trzeba redukować na niższy bieg . Srednia z jazdy miasto/trasa 10,2.Przy dynamicznej jeżdzie miejskiej,często do odcięcia wychodzi ponad 12.Jeżdziłem przez tydzień legacym w dislu i przy tym samym sposobie jazdy po mieście wychodziło mu ponad 9 litrów.Myśle,ze przy Forkach róznica ta zamknie sie w granicach 2 litrów.Minusem disla ,który mnie wkurzał to poranny klekot,a jeszcze bardziej problem przy jeżdzie osiedlowymi uliczkami w granicach 10-30km/h.Wtedy w dislu jest problem ,bo na dwójce muli i gasnie,na jedynce hałasuje.Tutaj benzyna ma przewagę. Ale na pewno 2,0 benzyna nie jest nieporozumieniem -mozna całkiem zwawo sie nim poruszać,a zwolennicy disla też niech nie przesadzają,ze te 0,4 sek.przy przyspieszeniu jest tak odczuwalne/bo nie jest/ i ten moment obrotowy,ze taki wielki i sie zbiera ,jak rakieta/bo tez tak nie jest do końca. Miałem przyjemność porównania mojego forka z brata Frelanderem 2,2 disel 160 km,400 nm na trasie i niestety ,ale nie był w stanie dojśc do mnie mimo wielkiego momentu obr.Fakt,że chyba ja musiałem częściej redukować biegi. :smile: Plejadku,czy widzieliśmy się kiedyś w Lublinie na Statoilu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się