Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, euyot napisał(a):

Poprawi.

Drozsze kredytu mniejszy popyt. Na Wilanowie więcej chat na sprzedaż. Większą podaż. Spadek cen.

Yhy, 4 miliony ludzi z kredytami hipotecznymi w tym kraju lubi to. Rodzina z dwójką dzieci, gdzie oboje zarabia średnią krajową na pewno ucieszyli się ze spadku cen na Wilanowie, bo im bank powiedział, że przy tych zarobkach mogą już kupić mieszkanie nie 35 a 38m2. Rozpusta. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, euyot napisał(a):

Zaraz? Nic nie będzie. Rynek nie reguluje to nic się wydarzy.:rolleyes:

 

@skwaro przemyśl to jeszcze. Bez "paradygmatu".

Banialuki o magicznej ręce rynku co to wyreguluje zwiń ciaśniutko i włóż wiesz gdzie. Jak pisałem wyżej bez regulacji rynku będziesz wynajmował mieszkania od bogatych funduszy, których nie rusza ani koszt kredytu, ani drogie mieszkania. Patrz np. Berlin. 

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się niezdrowo podniecać "Fur Deutschland" polecam poczytać co to np. Deutche Wohnen czy Vonovia, żeby zrozumieć o czym piszę, i dlaczego bez regulacji to samo czeka również polski rynek nieruchomości :P

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, dako napisał(a):

Tylko kataster + podatek od pustostanów.

Na rynku jest lekko milion mieszkań, które  stoją i czekają, bo są lokatą kapitału i te trzeba uwolnić.

Ta lokata kapitału to z czyjego jest kapitału? Bo jeśli z jakichś ponadnarodowych korpo to nic się nie uwolni bo tam nic się nie dzieje z dnia na dzień a jeśli się dzieje to tylko dla zysku a nie dla jakiegoś uwolnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Pan Dziedzic napisał(a):

Ja wiem, wszystko wiem dzięki Tobie, nawet to jakie pieczywo kupić z rana aby dobrze smakowało.

:D 

Wstawaj Adaś, znów się zesrałeś na forum :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, skwaro napisał(a):

Banialuki o magicznej ręce rynku co to wyreguluje zwiń ciaśniutko i włóż wiesz gdzie. Jak pisałem wyżej bez regulacji rynku będziesz wynajmował mieszkania od bogatych funduszy, których nie rusza ani koszt kredytu, ani drogie mieszkania. Patrz np. Berlin. 

 

Póki co to właśnie regulowanie rynku doprowadziło do mocnego wzrostu cen mieszkań w ostatnich latach. Utrzymywanie zaniżonych stóp procentowych przy rosnącej inflacji wywołało pęd do inwestycyjnego kupna mieszkań, potem jeszcze podkręcony dopalaczem w postaci kredytu 2%. Jednocześnie nie wiedzieć czemu od lat NBP i rządy blokują pomysł powstania krajowych Reit'ów, więc cały kapitał został siłą rzeczy skierowany na rynek mieszkaniowy, a przy okazji powstały mini amber goldy jak HRE. Odkąd stopy wzrosły i nie trzeba na siłę wydawać pieniędzy na nieruchomości, a dopalacz kredytowy się skończył, ceny mieszkań stoją w miejscu czy wręcz lekko spadły. Nie trzeba żadnych cudownych regulacji, wystarczy jak politycy przestaną psuć rynek pomysłami w stylu "tanich" kredytów, które jak udowodnił kredyt 2% są w istocie formą zrzutki całego społeczeństwa na rzecz branży budowlanej...       

 

 

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, GREGG napisał(a):

 

Póki co to właśnie regulowanie rynku doprowadziło do mocnego wzrostu cen mieszkań w ostatnich latach. Utrzymywanie zaniżonych stóp procentowych przy rosnącej inflacji wywołało pęd do inwestycyjnego kupna mieszkań, potem jeszcze podkręcony dopalaczem w postaci kredytu 2%. Jednocześnie nie wiedzieć czemu od lat NBP i rządy blokują pomysł powstania krajowych Reit'ów, więc cały kapitał został siłą rzeczy skierowany na rynek mieszkaniowy, a przy okazji powstały mini amber goldy jak HRE. Odkąd stopy wzrosły i nie trzeba na siłę wydawać pieniędzy na nieruchomości, a dopalacz kredytowy się skończył, ceny mieszkań stoją w miejscu czy wręcz lekko spadły. Nie trzeba żadnych cudownych regulacji, wystarczy jak politycy przestaną psuć rynek pomysłami w stylu "tanich" kredytów, które jak udowodnił kredyt 2% są w istocie formą zrzutki całego społeczeństwa na rzecz branży budowlanej...       

 

 

Ale ja nigdzie nie napisałem że obecne regulacje były słuszne, wręcz przeciwnie, dość jasno napisałem że kredyt zero procent to głupota. Natomiast to nie oznacza że magiczna ręka rynku to sama wyreguluje, bo ludzie muszą gdzieś mieszkać i jak wywindujemy oprocentowanie (m.in. stopami) w kosmos to rynek się sam unormuje. Nie, nie unormuje się. Nawet jak będzie redukcja cen mieszkań te 10-15% procent, to zwykłych ludzi i tak już nie stać na mieszkanie w Warszawie, a po takiej obniżce cen nadal nie będzie ich stać na kupno, bo przy obecnych stopach procentowych zwyczajnie nie dostaną kredytu. Chyba że będą chcieli kupić kawalerkę. No może dwupokojowe 40m2. Bo na więcej zabraknie zdolności kredytowej. I wtedy będą musieli wynająć. A przy takich kosztach kredytów mieszkania na wynajem kupią tylko ludzie z kupą kasy za gotówkę, albo fundusze jak w Berlinie. Dlatego regulacje są potrzebne, ale sensowne. Takie, które z jednej strony pozwolą normalnym ludziom kupić swoje wymarzone mieszkanie, ale z drugiej zablokują tak łatwe traktowanie mieszkań jako produktu inwestycyjnego odpowiednio opodatkowując takie "inwestycje".

 

P. S. A teraz, mimo że ten problem mnie osobiście nie dotyczy, czekam na łatkę przebrzydłego lewaka :)

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, skwaro napisał(a):

Nawet jak będzie redukcja cen mieszkań te 10-15% procent, to zwykłych ludzi i tak już nie stać na mieszkanie w Warszawie, a po takiej obniżce cen nadal nie będzie ich stać na kupno, bo przy obecnych stopach procentowych zwyczajnie nie dostaną kredytu. Chyba że będą chcieli kupić kawalerkę. No może dwupokojowe 40m2. Bo na więcej zabraknie zdolności kredytowej. I wtedy będą musieli wynająć. A przy takich kosztach kredytów mieszkania na wynajem kupią tylko ludzie z kupą kasy za gotówkę, albo fundusze jak w Berlinie.

 

Ludzi nie stać na kupienie mieszkania w centrum żadnej zachodnioeuropejskiej stolicy, czemu Warszawa miałaby by być wyjątkiem? Spróbuj kupić sobie mieszkanie w centrum Londynu, Paryża czy choćby Madrytu za przeciętną pensję. Polska rozwinęła się mocno i dalej goni Zachód, więc ceny nieruchomości muszą być wysokie. Idziemy modelem zachodnim, jak w wielu innych dziedzinach życia 

 

Co do tych funduszy: nie wykupią tylu nieruchomości jak w Berlinie, bo rynek jest już zagospodarowany przez indywidualnych właścicieli. Takie instytucje nie będą skupowały pojedynczych mieszkań, a nie ma już miejsca w centrach miast na budowę setek nowych bloków

 

8 godzin temu, skwaro napisał(a):

Dlatego regulacje są potrzebne, ale sensowne. Takie, które z jednej strony pozwolą normalnym ludziom kupić swoje wymarzone mieszkanie, ale z drugiej zablokują tak łatwe traktowanie mieszkań jako produktu inwestycyjnego odpowiednio opodatkowując takie "inwestycje".

 

Brzmi fajnie, ale skąd wziąć takie mityczne "sensowne" regulacje? Jedyne pomysły stosowane przez ostatnie kilkanaście lat to dotowane kredyty, które wiadomo jak działają - społeczeństwo zrzuca się na odsetki dla nabywców mieszkań, ceny idą w górę, zarabiają banki i sprzedawcy

 

Poza tym trochę za późno na takie dyskusje, bo centra dużych miast są już zasadniczo zabudowane. A opodatkowanie istniejących lokali przełoży się docelowo na wzrost kosztów najmu. Alternatywnym rozwiązaniem było budownictwo społeczne i wynajem mieszkań przez samorząd, jak w Wiedniu, gdzie większość ludzi tak mieszka i wcale nie potrzebuje własności. Innych rozwiązań nikt na świecie nie wymyślił

 

Docelowo przejdziemy na model wynajmowania, zadziała padająca demografia, rosnąca mobilność społeczna i wzrost imigracji. Nie ma co odkrywać Ameryki, na Zachodzie tak to działa więc i u nas tak będzie    

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centra miast to trochę inna bajka, resztę one są coraz bardziej przejmowane pod budownictwo komercyjne. Natomiast wg danych NBP jedna trzecia mieszkań sprzedanych w Warszawie w 2023 była kupiona w celach inwestycyjnych za gotówkę. Dlatego moim zdaniem mądre wsparcie kredytów, dla ludzi nie kupujących inwestycyjnie, tylko pod swoje potrzeby, plus opodatkowanie takich inwestycji, żeby obniżyć ich opłacalność, może znacząco poprawić sytuację. Oczywiście za tym powinno też iść budownictwo społeczne na wynajem, żeby też jednocześnie obniżyć ceny wynajmu. 

 

Ale niestety jestem realistą i średnio wierzę w powodzenie takich programów, że względu na polityków i ich interesy, dlatego moim zdaniem jesteśmy jednym z ostatnich pokoleń posiadających, a nie wynajmujących. 

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, skwaro napisał(a):

dlatego moim zdaniem jesteśmy jednym z ostatnich pokoleń posiadających, a nie wynajmujących. 

Być może tak jest.

"Nie będziecie mieć niczego i będziecie szczęśliwi"

Ikea w Polsce już daje możliwość najmu/leasingu mebli do mieszkania podobnie jak w np.w UK

Za chwilę będziemy brać w leasing AGD i inne pierdoły niezbędne do życia.

 

Ciekawy jestem tylko w jaki sposób znakomita większość ludzi po przejściu na zasłużoną emeryturę z Zakładu Upokorzeń Starców po 40 latach orki, będzie wstanie opłacić sobie wynajem mieszkania?

Przy obecnych/przyszłych cenach najmu średnio to widzę.

Nie, nie mówię o pokoleniu naszych rodziców, tylko o dzisiejszych 30-40 latkach.

Mając nawet najmniejszą klitkę na własność, opłaty można jeszcze ogarnąć, ale dodając do tego czynsz za najem będzie słabo.

 

Tutaj natomiast wchodzi do gry "genialna" ustawa o ochronie praw lokatorów. Państwo Polskie bezczelnie zwaliło na plecy obywateli zapewnianie ludziom mieszkań, z braku dostępnych lokali socjalnych.

Nie możesz płacić za najem,nie masz pracy,nie stać Cię? Nie ma problemu, możesz mieszkać na koszt tego ochydnego landlord-a.

Minie 5-10 lat zanim Cię eksmitują do lokalu zastępczego.

Może będziesz miał sprawę z powództwa cywilnego,potrwa kolejnych kilka lat.

Problem bezdomności praktycznie rozwiązany.

Teraz największa beka: za notoryczne uchylanie się od nie płacenia alimentów idzie się do więzienia, za nie płacenie czynszu za najem mogą Ci zrobić...Nic

 

Tanie budownictwo mieszkaniowe na wynajem to "szklane domy", bo to wymaga wysiłku, mądrości, współpracy samorządów i wladzy centalnej. Dobrego planu i strategii długoterminowej na kilka 10-cio leci.Tak właśnie wygląda polityka mieszkaniowa np.w Finlandii, polecam poczytać.

 

Takie słowa są obce naszym politykom.

 

 

Edytowane przez olo11
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2024 o 23:47, skwaro napisał(a):

wręcz przeciwnie, dość jasno napisałem że kredyt zero procent to głupota.

 

23 godziny temu, skwaro napisał(a):

Dlatego moim zdaniem mądre wsparcie kredytów, dla ludzi nie kupujących inwestycyjnie, tylko pod swoje potrzeby, plus opodatkowanie takich inwestycji, żeby obniżyć ich opłacalność, może znacząco poprawić sytuację.

Ty się zdecyduj czy jesteś za czy przeciw, a nie klepiesz bez sensu. :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jaca68 napisał(a):

A co dziedziczenie zdelegalizowali? 

 

Jeszcze nie, ale pewnie wcześniej czy później się za to wezmą - podatkami, bo to ulubiony sposób lewaków na naprawianie świata ;)

 

Natomiast dziedziczenie nieruchomości w dużych miastach owszem doprowadzi do ich przejęcia przez nowsze pokolenia, ale ludzie napływający z zewnątrz nieruchomości tam nie odziedziczą i będą musieli wynajmować       

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...