Skocz do zawartości

Helpdesk komputerowy


pumex1

Rekomendowane odpowiedzi

Znaczy się w końcu dojdziesz do wniosku, że nie ma najlepszego rozwiązania, są tylko lepsze i gorsze w konkretnym zastosowaniu? Kiedy chcę sobie policzyć coś konkretnego, to mam centos z 512GB RAMu. Kiedy chcę dać pani basi laptopa, to daję jej macbooka żeby dupy nie zawracała. A kiedy chcę sobie popracować w domu i pograć, to mam win 10. :)

I to gdzieś też napisałem wyżej ... :D

Dokładniej:

 

A co do odwiecznej wojny M$ vs Unixy Każdy ma swoje upodobania - ale wiele zależy od środowiska i jego wymagań - a właściwie wszystko... Nie można powiedzieć że coś jest lepsze gorsze ( winda / unix )

 

2 strony wcześniej :P

Edytowane przez gucio1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno też, ale wydaje mi się że M$ powoli zdaje sobie sprawę że gdy będą konkurować to mogą wypaść z obiegu.

I coraz częściej M$ wchodzi np. w takie mariaże:

 

http://www.linuxfoundation.org/news-media/announcements/2015/06/linux-foundation-announces-r-consortium-support-millions-users

Dzięki nowemu prezesowi Microsoft znowu wraca do roli producenta oprogramowania i wydaje się to być doskonałym krokiem, bo przy obecnie panującym podziale na iOS, Android i Windows otwierają sobie drogę do platform przenośnych (mobilny Windows ma zbyt mały udział w rynku by miał znaczenie). Współpraca Microsoft przy R to tak naprawdę trzymanie ręki na pulsie by SQL Server nie został nagle na lodzie.

 

Swoją drogą czemu aktualizacja do Windows 10 jest darmowa? To ostatni ruch Microsoftu by reanimować komórki z Windowsem. Spójność środowiska i interfejsu ma zachęcić posiadaczy Win10 do zakupu telefonu z tym systemem. Jak projekt się nie uda to prawdopodobnie telefony Microsoftu pójdą w piach a sam Microsoft skupi się w platformach mobilnych na iOS i Android (co zresztą już czyni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Payoss, co Ty za herezje tu nawypisywałeś o cotygodniowych instalacjach win98? Miałem ten system na pececie jeszcze w 2007 roku i działał elegancko, bez żadnych reinstalek, później XP do zeszłego roku - brak większych problemów, poz tym, że jak dołożyłem dodatkową pamięć, to i tak ograniczyła się do trzech giga, ale to wina architektury. Nigdy go nie reinstalowałem, uruchamiał się błyskawicznie i bił na głowę najnowsze laptopy moich znajomych, zamulone na potęgę i tutaj dochodzę do sedna - jak ktoś nawali badziewia, instalując wszystko, jak leci, nie zważając, co klika i akceptuje, to później są właśnie takie efekty - reinstalacja, która i tak za góra dwa miesiące będzie muliła.

Od połowy 1014 roku mam Win7 i również żadnych zgrzytów.

Nie jestem jakimś fanatycznym obrońcą Microsoftu, zważając na fakt, iż wiele lat miałem różne sprzęty Commodore, a wiadomo, jak to kiedyś było - Atarowca wal z gumowca :P, jednak śmiało mogę te sytuacje przyrównać do dwóch sąsiadów, którzy se kupili Gulfy trójki - jeden dbał o eksploatacje, wymieniał olej i filtry na czas, nie pałował na zimnym i jeździ bez awarii do dziś, drugi swojego zajechał i już dawno zezłomował "A bo paanie, psuło się gówno"...
 

 

 

Edytka - oczywiscie od połowy 2014 roku. :D

Edytowane przez H4lik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od połowy 1014 roku mam Win7 i również żadnych zgrzytów.

 

Ale numer!!! :) Wiem że Polska jest potęga IT i.e. chodzi o pożiom specjalistów ale nie wiedziałem że Polska miała Win7 z roku 1014! Trochę się spoźniłem z przeprowadzkę....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Payoss, co Ty za herezje tu nawypisywałeś o cotygodniowych instalacjach win98? Miałem ten system na pececie jeszcze w 2007 roku i działał elegancko, bez żadnych reinstalek, później XP do zeszłego roku - brak większych problemów, poz tym, że jak dołożyłem dodatkową pamięć, to i tak ograniczyła się do trzech giga, ale to wina architektury. Nigdy go nie reinstalowałem, uruchamiał się błyskawicznie i bił na głowę najnowsze laptopy moich znajomych, zamulone na potęgę i tutaj dochodzę do sedna - jak ktoś nawali badziewia, instalując wszystko, jak leci, nie zważając, co klika i akceptuje, to później są właśnie takie efekty - reinstalacja, która i tak za góra dwa miesiące będzie muliła.

Od połowy 1014 roku mam Win7 i również żadnych zgrzytów.

Nie jestem jakimś fanatycznym obrońcą Microsoftu, zważając na fakt, iż wiele lat miałem różne sprzęty Commodore, a wiadomo, jak to kiedyś było - Atarowca wal z gumowca :P, jednak śmiało mogę te sytuacje przyrównać do dwóch sąsiadów, którzy se kupili Gulfy trójki - jeden dbał o eksploatacje, wymieniał olej i filtry na czas, nie pałował na zimnym i jeździ bez awarii do dziś, drugi swojego zajechał i już dawno zezłomował "A bo paanie, psuło się gówno"...

 

 

 

Edytka - oczywiscie od połowy 2014 roku. :D

buahahahahahaha. na tym by mozna zakonczyc... Ale

jak sama nazwa mowi rok 2007 to 9 lat po premierze win98 dosc czasu zeby udoskonalic system ? Ja mowie o roku 1998, zreszta Ty majac w 2007 zainstalowanego win98 zatrzymales sie w czasie takze ciezko mi zgadywac w ktorym roku jestes teraz :P Teraz jest Windows 10 ale do tego dojdziesz w 2020.

Fajnie miec klasyczne subaru ale klasyczny windows ... fiu fiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[/i]buahahahahahaha[/i]

 

 

payoss, jest taki fajny fragment w "Rewizorze" Gogola "Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!"

No ale do tego może dojdziesz w 2020...

 

I co, chcesz mi powiedzieć, że w roku 1998 co tydzień system stawiałeś? No proszę Cię...

Miałem jeszcze gdzieś w przelocie Win95, Win ME i Viste i żadnego z nich nie miałem potrzeby instalować co tydzień, no ale może tak mi się w życiu szczęściło. ;)

 

Ale szczerze - wielozadaniowość tych wczesnych Windowsów to był płacz w porównaniu do Workbencha. Amiga Rulez! :)

 

 

@Leon, 3.11 oryginał mam jeszcze gdzieś w pudle na poddaszu. Mój kolo to był twardziel - złożył sobie peceta - 486DX2, ale już mu pieniędzy nie starczyło na dysk twardy, to Windowsa odpalał z dyskietek. :D

 

 

Edyta - coś mi to cytowanie na tablecie średnio wyszło.

Edytowane przez H4lik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam,

 

laami używałe win98 na laptopie

 

potem jak powstał office xp który działał na 98  zabierał tak dużo zasobów, że uruchomienie obok czego większego wywalało błędy "brak zasobów systemowych" i trzeba byló coś zamykać. tego problemu nie było na office 97 czy jaoś tak. oczywiście outlook to od zawsze podstawowe narzedzie i chyba do dzisiaj nie ma nic aleternatywnego. W98 uzywałem tatami z powodzeniem i złego słowa nie powiem. Nie widziałem potrzeby zmiany na ME. Potem był bardzo długo xp właściwie do samego końca i gdyby może ms bardziej propagowało x64 wersję to bym pewnie też używał do końca wsparcia. M$ zabił się windows 7 x64 bo po prostu ma wszystko co potrzeba i działa dobrze. ma kilka wad jak brak obsługi emulowango sektora 512b bez sp1 ale da się przeżyć poprzez łatki.

wreszcie obsługa zmian gpu w uruchomionym systemie, uruchamianie aplikacji bezpośrednio w win 7 z trybu xpmode. oczywiście wiekszość to lamerzy i nie widzą różnić i nie dociera ze programator za 4k ma soft pasujący tylko do xp i koniec i tacy ładują w8, w8.1 czy 10

 

ja obecnie nie widzę, żadnej technicznej możliwości przesiadki z w7 na coś innego. np, majac gpu gma3600 i 3650 sami się zabijemy bo nie ma wsparcia ani pod w8 anie pod w10 a ikona zrób update krzyczy zrób update zrób update. a ile osób robi recovery systemu jak kupuje nowy laptop aby przywrócić system przy zderzeniu z niedziałającymi funkcjami w w10?

tak jak napisałem, większość nie ma pojęcia...

 

p.s.


aha, to z tego samego powodu używam starego suse10 bo ms dał wsparcie pod virtual pc i działa całkiem sprawnie i wystarcza pod moje potrzeby.

już widzę jak w10 wspiera jakiegoś linuxa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To na pewno też, ale wydaje mi się że M$ powoli zdaje sobie sprawę że gdy będą konkurować to mogą wypaść z obiegu.

I coraz częściej M$ wchodzi np. w takie mariaże:

 

http://www.linuxfoundation.org/news-media/announcements/2015/06/linux-foundation-announces-r-consortium-support-millions-users

Dzięki nowemu prezesowi Microsoft znowu wraca do roli producenta oprogramowania i wydaje się to być doskonałym krokiem, bo przy obecnie panującym podziale na iOS, Android i Windows otwierają sobie drogę do platform przenośnych (mobilny Windows ma zbyt mały udział w rynku by miał znaczenie). Współpraca Microsoft przy R to tak naprawdę trzymanie ręki na pulsie by SQL Server nie został nagle na lodzie.

 

Swoją drogą czemu aktualizacja do Windows 10 jest darmowa? To ostatni ruch Microsoftu by reanimować komórki z Windowsem. Spójność środowiska i interfejsu ma zachęcić posiadaczy Win10 do zakupu telefonu z tym systemem. Jak projekt się nie uda to prawdopodobnie telefony Microsoftu pójdą w piach a sam Microsoft skupi się w platformach mobilnych na iOS i Android (co zresztą już czyni).

 

A tutaj jeszcze jedna przyczyna czemu Microsoft dłubie przy pingwinie: http://azure.microsoft.com/en-us/blog/microsoft-showcases-the-azure-cloud-switch-acs/ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOBRE! DZIEX!

Ale jak czytam ten art. to sam szał w trampkach tam jest...

Coś jak open flow + odpowiedni hardware z vswitch ... i do tego API.

 

Tutaj lepsiejszy diagram

sdn-architecture.png

 

Dziady wiedzą gdzie kasa - jak na żółwia całkiem szybko im to idzie...

Zaczynam się bać ... :P

 

Pewnie jak dla wielu owe API będzie lepsze jak lepsiejszy jest .NET oraz winda :P

 

Ale to i tak ciekawe... To oznacza że M$ zaczyna unifikować standardy kosztem wolnego oprogramowania.

I tak podejrzewałem że będzie - będą ssać jak mogą :)

Edytowane przez gucio1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Właśnie skończyłem www.secure.edu.pl

 

Miejscami - przerażające.

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i stało się.

Powoli przesiadam się na Mac'a. Na razie to tylko Air, wszystkiego jescze nie ogarniam. I mam problem: mam wykupioną prenumeratę na iphona (Kiosk) i chciałbym czasem też poczytać to na lapku. Ale nie wiem jak :( Ktoś pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się.

Powoli przesiadam się na Mac'a. Na razie to tylko Air, wszystkiego jescze nie ogarniam. I mam problem: mam wykupioną prenumeratę na iphona (Kiosk) i chciałbym czasem też poczytać to na lapku. Ale nie wiem jak :( Ktoś pomoże?

To samo AppleID i konto iTunes na obu urzadzeniach zalatwia sprawe :)

 

 

Getapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Win 98 to my do dzisiaj mamy w jednym antycznym komputerze w laboratorium. Siedzi w nim karta ISA kontrolująca sporadycznie używany sprzęt, którego nie opłaca się z tego powodu wymieniać. Windows siedzi na tym komputeże już z 16 i jakoś umrzeć nie chce. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Win 98 to my do dzisiaj mamy w jednym antycznym komputerze w laboratorium. Siedzi w nim karta ISA kontrolująca sporadycznie używany sprzęt, którego nie opłaca się z tego powodu wymieniać. Windows siedzi na tym komputeże już z 16 i jakoś umrzeć nie chce. ;)

 

Rany koguta, komputerze.. taki wstyd.  :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dalej nie ogarniam Mac'a. Oglądam film przez neta i przycina się. W wersji HD i nieHD też. Ktoś pomoże?

Na innym komputerze w podobnej jakości nie przycina?

Łącze sieciowe takie samo w obu?

Problem z Wi-Fi?

 

Wi-fi daje radę. Na drugim lapku wszystko śmiga.

P.S Na filmach zazwyczaj dźwięk idzie dalej, tylko obraz zatrzymuje się do czasu aż poruszę myszką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...