Skocz do zawartości

Jaki samochód... elektryczny, .. bądź łódka ;-)


radekk

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.05.2024 o 08:55, matros1 napisał(a):

Co ciekawe jak poszukać fotek płonących lawet w googlach to większość pali się w tylnej części naczepy.

 

Zazwyczaj przyczyną pożarów naczep nie jest ładunek a zablokowany hamulec w kole naczepy.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w serwisie i przed chwilą siedziałem w EX30 i tak sobie pomyślałem, że trochę plastikowo, tabletowo, ale odniosłem wrażenie, że mógłbym się do tego ustrojstwa przyzwyczaić. :) 
 

IMG_0617.thumb.jpeg.c827e653a0c3841af7c465fd4fc697ad.jpeg


Dopadł mnie mój handlowiec i przekonuje do „użyczenia  na weekend” żeby przetestować. 
Powiedziałem; „owszem, chętnie” - ale nie dla siebie, a raczej dla ciotki, która ma PV na dachu … ;) 


EX90 nie miałem okazji zobaczyć, był, ale już się zmył - robi objazdówkę po Polsce. 
 

 

p.s. byłbym zapomniał … jak ktoś zorzy nie widział, to w Volvo może zobaczyć ;)

 

IMG_0619.jpeg

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blixten napisał(a):

Jestem w serwisie i przed chwilą siedziałem w EX30 i tak sobie pomyślałem, że trochę plastikowo, tabletowo, ale odniosłem wrażenie, że mógłbym się do tego ustrojstwa przyzwyczaić. :) 
 

IMG_0617.thumb.jpeg.c827e653a0c3841af7c465fd4fc697ad.jpeg

 


Ale paskudna kierownica i jeszcze niesymetryczna… 


… na zdjeciu :OO:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Christoph napisał(a):


Ale paskudna kierownica i jeszcze niesymetryczna… 


… na zdjeciu :OO:

 


ajfon niestety ma strasznie syfiasty aparat i okrutnie przekłamuje rzeczywistość, ale faktycznie kierownica jest spłaszczona z góry i z dolu. Wygląda … inaczej (?) ale ciekawe jak się z tym jeździ. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Blixten napisał(a):


ajfon niestety ma strasznie syfiasty aparat i okrutnie przekłamuje rzeczywistość, ale faktycznie kierownica jest spłaszczona z góry i z dolu. Wygląda … inaczej (?) ale ciekawe jak się z tym jeździ. ;) 

 

… a no takie zakrzywianie rzeczywistości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2024 o 14:00, Adi napisał(a):

A tymczasem świat nie dał sobie narzucić radykalnej polityki samochodowej i woli pozostać w okresie przjściowym-hybrydowym....który może się okazać długotrwałym

Problem w tym, że niektórzy producenci postanowili pokazać jak bardzo są hop siup do przodu, nowocześnie eko friendly, że narzucili sobie jeszcze bardziej rygorystyczne okresy od tych już ustalonych  (np ów Ford). Przy słabej ofercie i abstrakcyjnych cenach wszystko faktycznie zaczyna wyglądać śmiesznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Blixten napisał(a):

Strasznie przereklamowane te ajfony - jak padnie (a to już pewnie niedługo ;) ) to wrócę chyba do Samsunga :) 


Wyglada na to, ze niektore firmy z Ameryki nie radza sobie z samymi kamerami ;) Bo Software i kompleksowosc produktow podobno jest the best :D

 

 

 

12 godzin temu, Zyzol napisał(a):

Problem w tym, że niektórzy producenci postanowili pokazać jak bardzo są hop siup do przodu, nowocześnie eko friendly, że narzucili sobie jeszcze bardziej rygorystyczne okresy od tych już ustalonych  (np ów Ford). Przy słabej ofercie i abstrakcyjnych cenach wszystko faktycznie zaczyna wyglądać śmiesznie.

 

Marketing majacy na celu przytrzymanie klienta przy marce. Ale podobno, jak naprawde dobrze obiecasz, to nawet nie musisz dotrzymac :OO:.

 

Co mi sie nie podoba wsrod europejskich marek/producentow? 
 

- przespanie momentu, w ktorym nalezalo nie tylko myslec o przyszlosci, ale zaczac dzialac.

 

- brak jakiejs wspolnej wizji i planu na przyszlosc oraz niemrawe poruszanie sie w takim kregu: euronormy-rozwiazania-alibi dla emisji flotowej-jestesmy duzi, wiec mamy czas. Niechec do rozwoju nowych technologii.

 

- rozproszona produkcja komponentow, mnogosc dostawcow, czasochlonny transport i skomplikowana logistyka, a to wszystko wplywa na koszty produkcji, a wiec ostateczna cene na rynku. Mialo byc tanio i konkurencyjnie, a nie jest.

 

- samochody elektryczne tradycyjnych marek sa zbyt drogie, w stosunku do tego, co oferuja: mala pojemnosc baterii, slaba moc ladowania, czyli maly zasieg i koniecznosc dlugich przerw na ladowanie, czyli slaba przydatnosc na dlugie trasy. 


- skupienie sie na bogatych klientach (drogie luksusowe elektrozabawki) i odbiorcach flotowych (samochody firmowe, sluzbowe z ulgami podatkowymi) bazujac na dotacjach ekologicznych.

 

- totalne zlekcewazenie w ofercie zwyklego Schmidta, Maiera czy Kowalskiego. Brak samochodow malych, praktycznych, przystepnych cenowo, ale z dobrymi parametrami, ktore moglyby zachecic do przesiadki na elektryka - szczegolnie tych robiacych po kilkadziesiat kilometrow do pracy.

 

- brak wspolnej strategii odnosnie infrastruktury ladowania, standardow i taryf ladowania, pasywne podejscie do tematu i zdanie sie na zewnetrzne firmy, a w konsekwencji dopuszczenie do powstania „dzikiego zachodu” wsrod stacji ladowania. 


- brak pomyslu na kompleksowe rozwiazania software’owe, brak kompatybilnosci miedzy generacjami modelowymi. To, co jest obecnie, to rozwiazania jednorazowe o krotkim czasie dzialania/wsparcia.
 

Co mi sie podoba? 
- rozwinieta siec serwisowa i szybka dostepnosc czesci zamiennych oraz obsluga bezposrednia w salonie. 
Bo przywiazanie do marki i preferencje to zadna zaleta, a jedynie subiektywne postrzeganie. 
 

Niestety musi dojsc do krachu na rynku. Liczenie na dotacje, cuda i ulgi - to jak opieranie sie na prognozie pogody. 
 

Forsowanie luksusowych/drogich modeli to pomijanie 95% uzytkownikow, ktorzy potrzebuja normalnego, praktycznego auta na codzien i auta na wlasna kieszen. 

 

Konkurencja z Chin nie spi. Wobec Tesli brakuje juz argumentow. 

 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny krok w odwrocie od elektronakazów. 

Mercedes kończy prace nad nową, jak to zapowiadali rewolucyjną,  platformą dedykowaną dużym autom. 

Następne będą produkowane na tej co jest.

Zwyczajnie im się to nie opłaca. Elektryczne s-ki, czy e-klasy się sprzedają się fatalnie, klienci w zdecydowanej większości wybierają klasyczny napęd.

Można tak powiedzieć, ze zamiast rozwoju elektryków w  to miejsce wprowadzają i to do c-klasy nie jakąś 4 -cylindrową hybrydę, ale...tadam!!!! nowe V8 ;) 

Ciekawie się robi. Szczególnie, że E- Mercedesy są całkiem udane. Czytałem, że klienci chwalą się trasami 1000 kilometrowymi w mniej niż 10 godzin. Ten wynik już można powiedzieć nie różnicuje ICE od BEV, nie stanowi zapory, przed zakupem auta również w trasy.

Ale, już  drugie ale do Merca, jest to też najmocniej tracący na wartości model...

Przyszłość nie jest oczywista.

 

I jeszcze ciekawostka Wiceminister-ka-a, nie użyłem każdej formy, bo nasze forum jest zróżnicowane ;) zapowiedziała, że dopłaty nie dla drogich aut. Że Tesla wypada. Nie wiem, czy sprawdziła, że Tesla 3 i Y są tańsze od Toyot, Nissanów, Kii, Peugeotów, VW, a nawet Skód i kilku Chińczyków ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2024 o 01:38, Zyzol napisał(a):

Problem w tym, że niektórzy producenci postanowili pokazać jak bardzo są hop siup do przodu, nowocześnie eko friendly, że narzucili sobie jeszcze bardziej rygorystyczne okresy od tych już ustalonych  (np ów Ford). Przy słabej ofercie i abstrakcyjnych cenach wszystko faktycznie zaczyna wyglądać śmiesznie.

 

W dniu 18.05.2024 o 07:50, Christoph napisał(a):


Wyglada na to, ze niektore firmy z Ameryki nie radza sobie z samymi kamerami ;) Bo Software i kompleksowosc produktow podobno jest the best :D

 

 

 

 

Marketing majacy na celu przytrzymanie klienta przy marce. Ale podobno, jak naprawde dobrze obiecasz, to nawet nie musisz dotrzymac :OO:.

 

Co mi sie nie podoba wsrod europejskich marek/producentow? 
 

- przespanie momentu, w ktorym nalezalo nie tylko myslec o przyszlosci, ale zaczac dzialac.

 

- brak jakiejs wspolnej wizji i planu na przyszlosc oraz niemrawe poruszanie sie w takim kregu: euronormy-rozwiazania-alibi dla emisji flotowej-jestesmy duzi, wiec mamy czas. Niechec do rozwoju nowych technologii.

 

- rozproszona produkcja komponentow, mnogosc dostawcow, czasochlonny transport i skomplikowana logistyka, a to wszystko wplywa na koszty produkcji, a wiec ostateczna cene na rynku. Mialo byc tanio i konkurencyjnie, a nie jest.

 

- samochody elektryczne tradycyjnych marek sa zbyt drogie, w stosunku do tego, co oferuja: mala pojemnosc baterii, slaba moc ladowania, czyli maly zasieg i koniecznosc dlugich przerw na ladowanie, czyli slaba przydatnosc na dlugie trasy. 


- skupienie sie na bogatych klientach (drogie luksusowe elektrozabawki) i odbiorcach flotowych (samochody firmowe, sluzbowe z ulgami podatkowymi) bazujac na dotacjach ekologicznych.

 

- totalne zlekcewazenie w ofercie zwyklego Schmidta, Maiera czy Kowalskiego. Brak samochodow malych, praktycznych, przystepnych cenowo, ale z dobrymi parametrami, ktore moglyby zachecic do przesiadki na elektryka - szczegolnie tych robiacych po kilkadziesiat kilometrow do pracy.

 

- brak wspolnej strategii odnosnie infrastruktury ladowania, standardow i taryf ladowania, pasywne podejscie do tematu i zdanie sie na zewnetrzne firmy, a w konsekwencji dopuszczenie do powstania „dzikiego zachodu” wsrod stacji ladowania. 


- brak pomyslu na kompleksowe rozwiazania software’owe, brak kompatybilnosci miedzy generacjami modelowymi. To, co jest obecnie, to rozwiazania jednorazowe o krotkim czasie dzialania/wsparcia.
 

Co mi sie podoba? 
- rozwinieta siec serwisowa i szybka dostepnosc czesci zamiennych oraz obsluga bezposrednia w salonie. 
Bo przywiazanie do marki i preferencje to zadna zaleta, a jedynie subiektywne postrzeganie. 
 

Niestety musi dojsc do krachu na rynku. Liczenie na dotacje, cuda i ulgi - to jak opieranie sie na prognozie pogody. 
 

Forsowanie luksusowych/drogich modeli to pomijanie 95% uzytkownikow, ktorzy potrzebuja normalnego, praktycznego auta na codzien i auta na wlasna kieszen. 

 

Konkurencja z Chin nie spi. Wobec Tesli brakuje juz argumentow. 

 

 

 

krótkie podsumowanie w formie filmiku z YT od CNBS bo jest to relatywnie krótkie podsumowanie tego co od dłuższego czasu pisałem na tym forum 

 

rynek Chiński przez ostatnie lata był miejscem gdzie koncerny "starej gwardii" robiły duży udział swojej sprzedaży i jeszcze więcej globalnego zysku, jak pisałem w zeszłym roku to się już skończyło i tempo zmian tylko przyśpiesza

 

Kodak moment 

pisałem też o tym ile "tradycyjny producenci" tracą na każdym BEV sprzedanym i o tym jak nie są gotowi na elektryfikacje transportu na drogach 

 

 

teraz będzie wprowadzanie ceł, odwrót od technologii BEV (opłacalnej w skali gospodarki i użytkownika końcowego) czyli Blackberry moment

 

ostatecznie BEV będą tylko my w EU i US zapłacimy za nie 2-3 razy więcej, dogonienie tej maszyny technologicznej i produkcyjnej z Chin będzie niesamowicie trudne i może lepiej przeskoczyć etap, przyznać się do porażki, przespania momentu, parzcież to nie jest sytuacja która powstała nagle to są lata przygotowań, pracy, rozwoju, jeśli ludzie z branży są zaskoczeni czy zdziwieni to albo kłamią w żywe oczy albo czas im zmieć branże 

 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2024 o 08:59, Adi napisał(a):

Ciekawie się robi. Szczególnie, że E- Mercedesy są całkiem udane. Czytałem, że klienci chwalą się trasami 1000 kilometrowymi w mniej niż 10 godzin. Ten wynik już można powiedzieć nie różnicuje ICE od BEV, nie stanowi zapory, przed zakupem auta również w trasy.

 

problem w tym ile MB traci na każdym BEV ?

 

nie ma możliwości obniżenia kosztów produkcji BEV bez zmiany systemowego podejścia do produkcji auta, trzeba porzucić całość myślenia produkuję ICE na rzecz produkuję BEV 

 

ja to nazywam proces ustalania się technologii, ktoś umiał produkować silniki spalinowe w ilości 1 mln szt. i wiedział gdzie kupić skrzynie biegów od dostawcy a teraz mamy zmianę

ilość produkcji silników spalinowych to już tylko 0,6 mln choć umiem je produkować to wchodzi odwrócona ekonomia skali a elektrycznych jeszcze nie mam na tyle dużo żeby efektywnie produkować duże ilości 

 

kolejna sprawa SDV (od Software Defined Vehicle) producenci ICE mają o tym nikłe pojecie, brak gotowości na porzucenie dotychczasowych dostawców a to jest niezbędne 

jeden sterownik wiele elementów i pełna komunikacja i autorskie rozwiązania całego pojazdu pod które dostawca OEM jest tylko dostawcą hardware

 

ot tylko i wyłącznie obserwujemy fantastyczny proces zmian na rynku

 

Nokia, była potęgą i jej nie ma, uporczywe trzymanie się strategii aby oprzeć się obiecującej, lepszej technologii na nic się zdała 

 

"Z najnowszego raportu Ember wynika, że po raz pierwszy w historii w 2023 r. ponad 30 proc. energii elektrycznej wytworzonej na świecie pochodziło z odnawialnych źródeł energii, a za dynamiczny wzrost odpowiadają przede wszystkim fotowoltaika i wiatraki"

https://energetyka24.com/oze/analizy-i-komentarze/niemal-13-energii-elektrycznej-na-swiecie-jest-zielona-a-rok-2024-bedzie-przelomowy

 

to nie jest jedna zmiana, to jest wiele zmian technologicznych nakładających się na siebie

dojdziemy do momentu w którym tania, odnawialna energia elektryczna będzie głównym głównym źródłem energii a podstawowym paliwem świata będzie energia elektryczna

w przeważającej mierze "produkowana" (dokładnie generowana) lokalnie w miejscu zużycia 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2024 o 14:00, Adi napisał(a):

Jednak ze swoimi 2 milionami sprzedaży nie zbliży się do 40 milionów Corolli ;) 

 

 

jakie 40 milionów Corolli ?

jak Toyota może sprzedać rocznie 40 mln Corolli skoro sprzedaje 11 mln wszystkich aut rocznie ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2024 o 07:50, Christoph napisał(a):

- brak jakiejs wspolnej wizji i planu na przyszlosc oraz niemrawe poruszanie sie w takim kregu: euronormy-rozwiazania-alibi dla emisji flotowej-jestesmy duzi, wiec mamy czas. Niechec do rozwoju nowych technologii.

 sorry za ponowny cytat ale to ważne 

 

KE od lat rozmawiała ze znaczącymi producentami aut pochodzącymi z EU, ostatecznie doprowadziło to to wprowadzenia czy chęci wprowadzenia zakazu sprzedaży aut spalinowych aby zmobilizować branże do przejścia w nowe technologie 

 

to, że czasami dana regulacja wydaje się nie mieć sensu "tu i teraz" nie znaczy, że nie ma sensu 

- tradycyjny producenci aut ICE z EU 50% dochodów czerpali z rynku Chińskiego - sprzedając tam auta

- zarazem mieli w nosie innowacje na własnym coraz bardziej wymagającym rynku 

 

co mamy teraz ? 

Chiny jako rynek zbytu się skończył, następuje zmiana technologiczna z ICE na BEV a tu doskonalsze są firmy z Chin 

pycha kroczy przed upadkiem posługując się niedosłownym cytatem 

 

taka zmiana koniunktury, żeby ktoś to nie odczytał, że to upadek na zawsze, bo jedyną pewną i stałą są zmiany 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.thumb.jpeg.b1c7ad327845c1f545a936234440062a.jpeg

 

Poniżej render EQC stworzony na bazie zamaskowanych prototypów. 

 

image.thumb.jpeg.eef3c38db6d4700826acc3c37f7f4dc5.jpeg

 

Niespodzianek raczej nie ma. Wygląda jak przeskalowane EQE. Nie podobają mi się proporcje. O ile spalinowa C i E mi się podoba, to elektryki Mercedesa są dla mnie dziwne. 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia gustu. To tylko render. Mnie osobiscie bardziej sie podoba niz EQS i EQE - te dopiero maja dziwne proporcje.

 

To pewnie przez wielki rozstaw osi, by pomiedzy zmiescic maksymalnie duza baterie oraz trzymanie sie bananowej linii nadwozia. Skutkuje to nieproporcjonalnie wielka kabina, stroma maska i mikroskopijnym bagaznikiem. 

Dodatkowo w EQE otwiera sie tylko klapa jak w sedanie, co nie ulatwia zaladunku. Dziwi mnie to, bo w EQS otwiera sie klapa razem z tylnym oknem, o wiele praktyczniejsze. Ale cena dwukrotnie wyzsza niz EQE.
 

4,94m (3120mm rozstaw osi) vs 5,22m (3210mm). Z boku widac roznice. 
 

EQE wyglada, jakby ktos EQS ciezarowym w d… wjechal…

 

 

IMG_0315.thumb.png.23772878ef07faa9e779807df15598c5.png

 

IMG_0316.thumb.png.5869f59a2a41574b1b15a52d54d50393.png

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, matros1 napisał(a):

to elektryki Mercedesa są dla mnie dziwne. 

Sia-ba-da mydełko FA.

Poza tym ekonomiczne - jeden projekt, w którym wystarczy zmieniać rozstaw osi ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie dziwi mnie że nie mogą znaleźć na to wystarczająco dużo nabywców żeby im się cyfry w Excel’u spieły.  To samo jest z EQA i EQE Suv, które wyglądają jak napompowana klasa EQA. 

 

image.thumb.png.d2954087461f8227ec9bc6f0a14ef62f.png

 

image.thumb.png.7e583f3d2be2849753012c78aecbe936.png

 

image.thumb.png.a4033fa23c67d219a49f523d9def72b9.png

 

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2024 o 10:34, ketivv napisał(a):

dojdziemy do momentu w którym tania, odnawialna energia elektryczna będzie głównym głównym źródłem energii a podstawowym paliwem świata będzie energia elektryczna

Aha. To w bajce przyszłości, a póki co :

https://www.salon24.pl/newsroom/1378268,polacy-nabici-w-pompy-ciepla-ich-posiadacze-zaplaca-o-tysiace-zlotych-wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem Mercedesa w EQA i EQB jest, ze sa to samochody zbudowane na platformie spalinowej - adaptacja. 
Jesli juz nie maja wiekszej baterii/zasiegu, to niech przynajmniej sie szybciej laduja. Ale nawet tu 100-130 kW DC i do tego 7 kW - 11kW AC w aucie w cenie od € 50.000 tu juz bardzo slabo. 
 

Mercedesy elektryczne i hybrydowe fajnie jezdza jako Mercedes, bo sa prawdziwymi Mercedesami. Ale jako auto elektryczne - hmm, tu trzeba byc juz dlugoletnim i bogatym fanem marki, zeby kupic cos, co sie szybko starzeje, spada z ceny, a do tego jeszcze strasznie powoli sie laduje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Christoph napisał(a):

Ale jako auto elektryczne - hmm, tu trzeba byc juz dlugoletnim i bogatym fanem marki, zeby kupic cos, co sie szybko starzeje, spada z ceny, a do tego jeszcze strasznie powoli sie laduje. 

 

Zgadzam się. Podobny problem ma reszta "legacy makers". Nie wiedzieć czemu mają problem ze zbudowaniem sensownych elektryków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2024 o 15:12, matros1 napisał(a):

Zgadzam się. Podobny problem ma reszta "legacy makers". Nie wiedzieć czemu mają problem ze zbudowaniem sensownych elektryków. 

 

czy Nokia potrafiła zrobić "sensownego" smartfona ?

co swoją droga tez jest ciekawe skąd Nokia,czemu np. Motorola i amerykański biznes nie był zainteresowany telefonią komórkową 50 lat temu, "po co komu drogi telefon jak mamy budkę telefoniczną na każdym rogu" i poszli w małe systemy przywoławcze pagery 

 

czy Kodak potrafił zerwać z przywiązaniem do kliszy fotograficznej i jej obróbki ?

 

oczywiście to są dość kontrastowe przykłady ale w branży moto dzieją się teraz kluczowe przemiany bo elektryfikacja napędu niesie ze sobą implikacje

- zmiana formy sprzedaży i dostawy

- zmiana firmy serwisów gwarancyjnych jak i tych po gwarancji

- całkowita zmiana topologii maszyny zwanej samochód - czyli np. software defined vehicle i cała gama usług i użyteczności która z tego wynika, czy jeden wspólny, zintegrowany system zarządzający całym pojazdem (jeden komp sterujący z jakąś redundancją vs. 5 niezależnych systemów lepiej lub gorzej komunikujących się ze sobą od 5 rożnych poddostawców

- co jeśli koszt auta BEV spadnie o kolejne 50% czy da się podobnie obniżyć koszty ICE ? obecnie chyba Tesla Y jest np. w Australii nieco tańsza jak Toyota RAV4 Hybrid

- tradycyjny producenci auta byli i pewnie są "wieki" za technologią - przykłądem były podejścia do systemów infotainment jeszcze 5-6 late temu, można się złościć na centralny monitor w Tesli ale to bajecznie proste i tanie relatywnie dużej funkcjonalności (ilu zaawansowanych poddostawców potrzebuje ? wszystko zaprojektowane in house)

- tradycyjni producenci niosą ze sobą cały bagaż zobowiązań, umów dealerskich czy z poddostawcami a czasami także różnorakich zależności finansowych co utrudnia szybkie, rzetelne i racjonalne decyzje 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ketivv napisał(a):

taka ciekawostka statystyczna 

 

image.thumb.png.569c9fb2a95fd4b23ce35cd58046738d.png

 

więcej www.tesla.com/VehicleSafetyReport

 

widać zdecydowanie jesteśmy zacofani u nas nie robią takich eventów:P w Polsce to nawet ogniska zabraniają rozpalić, a w stanach to samochody palą:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2024 o 23:17, ketivv napisał(a):

- co jeśli koszt auta BEV spadnie o kolejne 50% czy da się podobnie obniżyć koszty ICE ? obecnie chyba Tesla Y jest np. w Australii nieco tańsza jak Toyota RAV4 Hybrid

Tak bez podatków i dopłat??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...