palmall

Wymieniłem piastę z przodu, koniec stukania nastał

Jak nie nasypie w tym roku to sprzedaje

Grunt to dojechać do mety

zajeeee.... chce takie! http://www.youtube.com/watch?v=FrGFjAlawmg

Super ramka, wymiata http://allegro.pl/rubicomm-omm4x4-nissan-patrol-ramoklatka-i4704191990.html

IHMO Vettel te swoje tytuły zdobył dzięki sprzyjającym okolicznościom. Po prostu parę czynników złożyło się na to że nikt nie był w stanie mu podskoczyć. Większość wyścigów przecież wyglądała w taki sposób że Vettel kręcił najlepsze czasy na treningach, kwalifikacjach i wyścigu, przy czym wyścig jechał z pierwszego miejsca odjeżdzając od stawki i jadąc swoim tempem ze znikomymi śladami walki z resztą. Wtedy już przypuszczałem że jak przyjdzie co do czego i będzie się trzeba trochę poprzepychać na torze to już nie będzie tak kolorowo. Tytuły zdobył w 70% dzięki maszynie, a resztę zrobiły jego umiejętności, których odmówić mu nie można. Ale wybitnym zawodnikiem nie jest. Przykład Alonso który potrafi wyczarować jakieś dobre miejsce z niczego, dysponując bardzo średnim bolidem (punkt odniesienia to Raikonen) Wystarczyło że Vettel dostał podobne auto co reszta stawki i lekko spuchł... Tak w ogóle to ja też go nie lubię

Nie da się reanimować tych zaworów i pompy? Koszty jakieś chore jak za kawałek ekologicznego gó...a... Jak ECU dopuszcza możliwość modyfikacji to można się tego pozbyć w ogóle, ale nie wiem jak jest u ciebie.

Osram D2S 35W 4300K, pierwszy na alledrogo za 129, drugi w sklepie więc trochę drożej. Taki miałem "zapas" więc nie chciałem mieszać. W sumie teraz mam dwa nowe Osramy.

Zauważyłem to dopiero w ciemnościach, ale żarnik który uważałem za nowy najprawdopodobniej był już używany i leżał jako ewentualny zapas. Świecił zdecydowanie słabiej i na lekko żółto w porównaniu z nowym żarnikiem. Kupiłem więc dzisiaj drugi nowy ze sklepu, wsadziłem, i problem zniknął. Odpalają dwie lampy. To w sumie mam teraz trzy zapasowe Możliwe że to od tego?

To ja też się dokleję. bo tez sporo pstrykam Jest kwiatek obowiązkowo i pieseł

No więc tak, zmieniłem żarniki sobie, jeden kupiłem nowy, drugi miałem w zapasie. Obydwa takie same, ten sam producent, te same modele. I po zmianie zauważyłem że światła zaczęły się włączać losowo jakby. Raz nie zaświeci lewa strona, raz nie zaświeci prawa, od czasu do czasu obydwie nie zaświecą, lub zaświecą obydwie. Przed wymianą nie miałem takich problemów, wszystko było ok. Zauważyłem też że pomaga hmm wolniejsze włączanie świateł - najpierw przekręcam na pozycyjne, po dwóch sekundach na normalne i za każdym razem odpalają się normalnie obydwa żarniki. I tak, potrafię wymienić żarówkę na pewno niczego nie popsułem przy wymianie... Ktoś się spotkał z czymś takim?

Przy 10-letniej instalacji gazowej spora szansa że coś się posypie - reduktor, wtryski... Pytanie ile to najechało na gazie i jak o to było dbane w trakcie eksploatacji.

Też mam wrażenie że kolega nalał nie to co trzeba.

O boże dopiero teraz zobaczyłem ten temat.. jakże bezsensowny Pośmiałem się trochę przynajmniej... A tak nawiasem mówiąc, to ta akcja nie ma zupełnie żadnego sensu, nawet jak byś uzbierał pierdylion tych punkcików. Z tego co mi się obiło o uszy to RK ma podpisane starty na 2 sezony i raczej ciężko mi uwierzyć że zarząd lotosu popatrzy że ktoś zebrał pinćset punktów na jakieś fikcyjne konto i wyłoży parenaście milionów na kolejny sezon. Parenaście milionów euro... A ja mam dymać przez pół miasta w poszukiwaniu stacji Lotosu:D Jak dojdą do wniosku że chcą dalej tego typu reklamy, bo to dla nich jest głównie reklama w mediach, kosztowna co prawda, ale reklama, to wyłożą kasę. Ale z pewnością nikt przy podejmowaniu decyzji nie będzie sobie dupy zawracał akcją ze zbieraniem punkcików

@Arizz, a to grzechotanie masz cały czas? Niezależnie czy przejedziesz kilometr czy 20? Nie jest tak że zanika po rozgrzaniu auta i występuje tylko na zimnym silniku? Mam podobnie, ale tylko przy niższych temperaturach otoczenia i występuje to przez pierwsze parę minut jazdy pod obciążeniem, na biegu jałowym kompletna cisza.

Pogrzeb w setupach fury, coś tam zawsze jeszcze urwiesz z czasu Ehhh a mój kubełek kurzy się w piwnicy, jego miejsce zajęło łóżeczko dla młodej. Ależ bym zasiadł sobie teraz do ryśka

No to tutaj sobie zerknij, myślę że o to Ci chodzi:

Ketonal bardziej żondzi

@@GeFo555, bo taka jest prawda A tak w ogóle, to my to się znamy, wiozłeś mnie ze dwa lata temu z Gorlic do Piwnicznej

Ehehe... ale carfit chce grać w RBR i Rfactor... to pójdzie nawet na telefonie:D A na poważnie, dwa tytuły które faktycznie są symulatorami. Nie mają Bóg wie jakich wymagań sprzętowych. Odpalą się na byle czym współczesnym. RBR powstał przecież dobrych 10 lat temu, RF trochę po nim. Od tego czasu nic się nie zmieniło w silnikach gry. Wyglądają kanciasto, pudełkowato, wręcz z epoki Atari i Amigi, ale są mega realistyczne jeżeli chodzi o odwzorowanie fizyki. Nie potrzebujesz do tych gier super nowoczesnego sprzętu. W przyszłości jedyne co może zmienić się w tego typu symulatorach to pojawienie się Project Cars - wymagania mogą być "nieco wyższe", ale też nie zabójcze.

MForbi, spokojnie, nie napinam się, tylko napisałem swoje zdanie

Office akurat jest na Maca -> http://www.microsoft.com/poland/mac Ale to chyba jedyne udogodnienie, no można jeszcze postawić maszynę wirtualną z Windowsem, ale to się mija z celem. Mac nigdy nie służył do grania, i nigdy się do tego nadawał nie będzie. Można próbować na tym pracować, ale po co się męczyć. Koniec kropka. 32Gb ramu - w sumie nie jest to koszt jakiś wielki, ale też i lekka przesada w kompie do grania, nie ma większego uzasadnienia. Gry nie będą od tego szybciej chodziły, szybciej się ładowały, ładniej wyglądały, internet nie przyśpieszy, a pasjans nie będzie sam się układał. Nowa platforma Intela? No super... faktycznie, jest. Cena topowych modeli? Zabija. Gry które efektywnie wykorzystają 6 albo 8 rdzeni? Brak... póki co. Tak jak napisałem wyżej, możesz kupić mega nowoczesny jak na dzisiejszy dzień sprzęt, tyle że będzie on kosztował 150% więcej od tego który pozwoli ci na komfortowe granie w tym momencie jak i przez najbliższe dwa, trzy lata. Za dwa trzy lata i tak obydwa rozwiązania będą co najwyżej przeciętne. A tutaj link do poczytania o nowej platformie: http://www.benchmark.pl/aktualnosci/procesory-intel-haswell-e-plyty-x99-pamieci-ddr4-ceny-dostepnosc.html Jak i następnej przygotowywanej: http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/wszystko-o-procesorach-intel-broadwell.html Złóż pan zestaw który poleciłem trzy posty wyżej, będziesz pan zadowolony

Bo maki nadają się dla grafików jedynie chyba. Jak stacjonarny do pracy i gier to jedynie PC. Wiem co mówię, posłuchaj informatyka z kilkunastoletnim stażem W tej chwili jeżeli chcesz pograć na tym sprzęcie, i nie chcesz przepłacić bierz coś na Intelu i5 - 4690K, lub bez K, pare złociszy taniej niż i7. W grach nie zauważysz różnicy czy to będzie i5 czy i7. Do tego płyta, polecam MSI z komponentami Military Class, chodzą stabilnie 24/dobę, sprawdzone.. nie wyrzucaj na płytę więcej niż 400 PLN. Zainwestuj w kartę graficzną, ale na boga, nie w 780Ti... to kosztuje prawie 3tyś... a za rok kupisz to za parę stówek... GTX 760 czy 770 wystarczy w zupełności żeby pociupać we wszystkie, absolutnie wszystkie gierki. I kosztuje 2tyś mniej... Dorzuć do tego 2x8 GB pamięci, dysk SSD - wg mnie w zupełności wystarczy 256 GB wsparte tradycyjnym dyskiem HDD powiedzmy 2 TB... Nie zapchasz tego przez następne trzy lata.. Zasilacz - grunt żeby był ciężki, im cięższy tym lepszy Obudowe niech wybierze kobieta... Sprzęt komputerowy ma to do siebie że niestety bardzo szybko się starzeje. I to co dzisiaj wchodzi na rynek jako zupełna nowość, wyceniane jest na wyrost i szybko spada na wartości. Więc jak ktoś ci wciska nowości, bo niby są mega wydajne, to po prostu chce zarobić na tym. Aha, i nie łudź się że nawet najnowszy sprzęt będzie spełniał wymagania gier za parę lat. Nie ma bata, trzeba modernizować Aaaaa, i windowsa bierz 8.1. 7-emka jest passe...

Graty:)