Kicha.... szkoda, szkoda.
Jakoś nie widzę że Toyota powiedziałą "aaa dobra Rob, olej ten rajd, sponsorów, zobowiązania i chodź na testy..." a Robert poszedł pojeździć sobie. To się kupy nie trzyma.
Ja obstawiam na jakieś nieporozumienia w zespole, może kwestie kasy na przykład, albo olewactwa czyjegoś. No i się wysrało coś tak totalnie że musieli odpuścić rajd. Chociaż ciężko to pojąć w ogóle no i Rob stwierdził że musi to przeorganizować wszystko.
Co do wycofania Lotosu... jaki to by miało sens tuż tuż przed rajdem? Rozumiem po 3,4,5 wpadkach out, ale to zaraz po rajdzie wiadomo by było. Zresztą takie założenia w kontrakcie to jakiś strzał w kolano...
A F1 i Renault to w ogóle jakaś abstrakcja... marzenia...