Cougar

Nie wydaje mi się.., ja po prostu lubię bardzo dbać o auto i dla tego leję droższe ale i lepsze paliwo które dodatkowo czyści i zabezpiecza silnik przed LSPI A w przypadku silników FXT po roku 2015 to kolega Raju@ już coś pisał na temat paliwa.. Ale każdy używa i dba jak mu "serce podpowiada.."

A czy ja tak gdzieś napisałem..? Napisałem że ja taki stosuję, jestem zadowolony i tyle.. Nie napisałem że tak muszą robić wszyscy, a jeżeli tak to odebrałeś to może tylko dla tego że sam poczułeś się niekomfortowo bo tego np. nie robisz.. To twoje odczucia..

To twoje zdanie, moje jest inne i tyle. Mi sprawia satysfakcję że mogę bardziej zadbać o to co mam.., być może tobie nie. Twoja sprawa, ale ja mam inne podejście. A jeżeli mimo wszystko jak napisałeś np. silnik padnie to ja mam wtedy pewność że nie z powodu mojego postępowania lub nonszalancji tylko z przyczyn na które nie mogę mieć wpływu..(np. wada fabryczna) I to właśnie daje mi ten psychiczny komfort.. Ale być może dla Ciebie to bez znaczenia i nie robi Ci żadnej różnicy, dla mnie ma znaczenie. W życiu nie zawsze liczy się tylko to za ile coś kupisz i sprzedasz.. Samochód też wolę kupić od osoby która o niego dba nawet bardziej niż to konieczne i zaleca instrukcja, niż od takiej która robi tylko to co konieczne. Ale to tylko moje zdanie.., każdy ma prawo do własnego.

Ja ostatnio (we wtorki..) zalewam V-power 95 ale tylko z AR 9600-P Max i póki co odpukać silnik pracuje super.. Choć i tak komfort psychiczny mam tylko gdy leję V-Power Racing..

Ja mam od dwóch lat (Cross Climate ) i sobie chwalę.., zim takich jak pamiętam już dawno nie widziałem a i w góry w okresie "zimowym" nie jeżdżę.. Dla mnie dobre opony całoroczne to idealne rozwiązanie, zwłaszcza jak ktoś nie robi dużych przebiegów w roku. Raz do roku robię zamianę kół na osiach i przy okazji wyważam koła, a robię to kiedy nikogo nie ma na wulkanizacji i z "marszu".. Oponki świetnie dają też radę w lekkim "terenie" - częste wyjazdy na ryby w miejsca bez dróg lub z takimi że auta osobowe "kapitulują".. Polecam..

No i jeszcze na te bezawaryjne z turbiną...

Trzymam się tego co mówią znający się na temacie lepiej ode mnie .., a do tego w moim przypadku jest to zgodne z zaleceniami producenta. No i parę razy już tu były przypadki że ktoś wymieniał po 15kkm i silnik mimo to (z różnych przyczyn być może..) jednak padał.. Poza tym każdy olej po ok. 8kkm przebiegu zaczyna już pomału tracić swoje właściwości i tyle. Wolę dmuchać na zimne niż potem tego żałować..

Mój XT większość czasu porusza się po mieście i w krótkich odcinkach, a zgodnie z instrukcją jest to traktowane jako "uciążliwe warunki eksploatacji" i wtedy zalecane jest skrócenie interwału o połowę. Tak też robię i wymieniam co 7-8kkm. i tego się trzymam.

No niestety.., ale taki urok tych silników. Widać wolą "cywilizowane" warunki.. Wtedy pozostaje tankowanie na najbardziej "zaufanych" stacjach, dodatki do paliwa i ewentualnie dwa kanistry na zapas..

To tylko potwierdza niestety tezę że FXT są bardzo wrażliwe na jakość paliwa.. Ja do swojego leję tylko V-power Racing lub ostatnio też V-power 95 + AR 6900 P - Max i cały czas jest ok, (103kkm przebiegu)

Bo Forester to SUV a nie terenówka, bardzo dobry, bijący właściwościami terenowymi wiele innych "Suwów" ale nadal to tylko SUV i tak należy go traktować.. Każdy pojazd ma swoje przeznaczenie i jeżeli to uszanujemy to się odwdzięczy..

Jedna różnica jest ewidentnie na "+" dla tej po lifcie 2016 - światła bi-Ledy.., świecą o niebo lepiej niż ksenony w wersji 2014. Z tego co słyszałem w polifcie 2016 były wprowadzane też drobne zmiany w nastawach zawieszenia (na bardziej komfortowe) i chyba też właśnie w wygłuszeniu..

Tyle że przy wymianie dynamicznej w CVT idzie ok. 14L samego oleju, filtr to jakieś 180 zł.., + robocizna i robi się kwota..

Upss.., taki rozpęd..