Skocz do zawartości

rydzada

Użytkownik
  • Postów

    1366
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez rydzada

  1. Ja je mam, ale w Forku nie próbowałem. Dobre są. Polecam. Kup, przymierz i najwyżej oddaj. Łykają zwroty bez problemu.
  2. Sprawdziłem w necie. Wybór bardzo słuszny, ale zdecydowanie przewyższa moje plany budżetowe
  3. Najbardziej kolor mi się podoba. Miałem Outbacka w takich barwach. Piękny Forek. Koła też ładne, i jedne i drugie. Jak te naklejki zostaną na szybach, to prędzej czy później Cię wyczaję i pomacham z mojego oświniaczonego, a jak, Fordzika Fusiona Kamerkę muszę sobie kupić, najpóźniej "pod choinkę". Te MIO to słuszny wybór ?? Pozdrawiam, ADAM
  4. rydzada

    LPG w Subaru

    Wszystkie metody, o ile na prawdę skuteczne, są dozwolone, pod warunkiem, że monter jest kumaty i przede wszystkim zna dobrze budowę kolektora w danym modelu. Jak nie zna, to jak pisali Koledzy, można narobić więcej szkód niż pożytku (klapki, inne cuda), albo instalka nie bangla jak powinna, bo wlot nie jest pod optymalnym kątem, w optymalnym miejscu, itp. Nic jednak nie zastąpi zdjęcia kolektora. Chociażby po to, żeby sprawdzić, czy nie jest zawalony syfem, olejem, albo czyś tam jeszcze. Poza tym łatwiej obrobić (ogratować) otwór po wierceniu, wewnątrz kolektora.
  5. rydzada

    Pozdrawiamy sie :)

    Zepsuł się ? Ja kiedyś wjechałem na prom przez Wisłę w Świbnie. To taki niewielki prom, na który wjeżdża 18 aut. Ja Outbackiem, zaraz przede mną stał Gacek, a za mną Gietek, czy tam WRX. Przypadki się zdarzają
  6. S.blok sprzedaje kilka firm w Polsce. ASO zresztą też. Znajdziesz w necie. Robocizna 2-2,5tzł. Uszczelki 1-1,5. ARP 1. Głowice to zależy od ich stanu, od 0,5 do 2tzł. Ewentualnie rozrząd, pompa wody i oleju, świece, płyny i inne drobiazgi 2. Jak m/t to może sprzęgło jeszcze.
  7. Remont to jak piszą Koledzy, a nowy s.blok ej257 kosztuje 10,5. Czyli z uszczelkami, głowicami, robotą powinno się zamknąć w 15-17.
  8. rydzada

    LPG w Subaru

    W sumie masz częściowo rację, ale nie dotyczy gazowników, którzy poważnie podchodzą do swojej pracy i wiedzą, co robią. Poza tym gro aut nie ma drugiej sondy, która pokazuje wartość AFR (mogę się mylić). Forek XT np. posiada. Kolejna rzecz - nie ma gwarancji, że wbudowana sonda np. nie umiera i nie fałszuje wyniku.
  9. rydzada

    LPG w Subaru

    Na rozgrzanym układzie wydechowym i stabilnych obrotach, obciążeniu utrzymywanym przez co najmniej parę sekund sonda w końcówce wydechu pokaże, co powinna. Czyli to, ile jest nadmiaru powietrza (tlenu) w spalinach. Wiadomo, że dokładniej zadziała przed katem, ale do celów strojenia nie jest to niezbędne, a daje pogląd na to, czy przypadkiem nie jest zbyt uboga mieszanka. Bo o to przede wszystkim chodzi, żeby AFR nie leciał na niebezpiecznie wysoki poziom przy bucie w podłodze.
  10. rydzada

    LPG w Subaru

    To może ja. Wtryski na listwie, zwłaszcza przy bokserze, gdzie wloty do cylindrów są daleko od siebie, nie jest dobrym rozwiązaniem. Każdy z cylindrów (kolektorów) lepiej, żeby miał osobny wtryskiwacz, podłączony możliwie krótkim wężykiem do kolektora. Najlepiej, żeby filtr fazy lotnej był taki z jednym wlotem, a dwoma wylotami. Te dwa wyloty po to, żeby rozdzielić gaz równomiernie na prawą i lewą stronę silnika, czyli na cylindry 1,3 i 2,4. Strojenie z sondą AFR polega na tym, że dobiera się wydatek gazu nie tylko na podstawie tego, ile podpowiada komputer auta, ale również od tego, co mówi sonda AFR mierząca stonek powietrze-paliwo w spalinach. Ważne zwłaszcza przy dużych obciążeniach silnika. Sondę wtyka się w rurę wydechową, jeździ i dostraja instalację gazową. ... niektórzy gaziarze stroją praktycznie każde auto z sondą AFR, ale tylko niektórzy (czytaj: dobrzy)
  11. z tego co pamiętam, @owad ma SH SBD M/T, ale to w sumie też nie N/A
  12. Przecież rozwiązania są oczywiste, a ich ilość ograniczona: - sprzedajesz za grosze z zepsutym silnikiem, a kupujący dobrze wie, ile będzie kosztowała naprawa, więc to będą na prawdę grosze, - wstawiasz inny używany silnik i ....sprzedajesz lub jeździsz, ale w przypadku SBD prawie niewykonalne, bo silniki te to towar mocno deficytowy, z oczywistych powodów, - remontujesz za ok. 20 tzł i jeździsz dalej - bolesne, ale często jedyne rozsądne rozwiązanie, - jest jeszcze opcja swapa na silnik benzynowy, ale to rozwiązanie, na które jedynie mała część jest skłonna się godzić, ma zresztą pewne wady
  13. rydzada

    LPG w Subaru

    Zestaw, o ile sprawny, jest dobry. Wtryski takie, żeby wydoliły 70 KM / cylinder. Gazownik Ci dobierze odpowiednie. Namiary na W-wę znajdziesz niedaleko, bo w tym wątku, na poprzedniej (-nich) stronach.
  14. rydzada

    LPG w Subaru

    Zamiast teoretyzować poczytajcie trochę w necie o mechanizmie powstania mieszaniny wybuchowej i przyczynach, skutkach samych wybuchów. Nie ma nic na wprost, że tyle a tyle np. powietrza potrzeba. W praktyce to tak nie działa. I już nie jeden się naciął na omijaniu przepisów bezp. Marginesy bezpieczeństwa muszą być dużo większe niż teoria. Niemniej 90% wypełnienia jest moim zdaniem bezpieczną granicą. Jak pisałem wcześniej, są firmy/ludzie, którzy całkiem wyrzucają pływak !!! Debile i tyle w temacie. Poczytajcie też o efekcie JETFIRE i BLEVE w aspekcie uszkodzonego, przepełnionego zbiornika albo np wyrwanego z korzeniami zaworu bezp. Nie straszę, ale świadomość trzeba mieć. Są też fajne filmiki w necie, jak zwykle - z Rosji
  15. Coś się jednak urodziło Jeśli tak to ...gratuluję
  16. Już nie wisi Poszedł w dobre ręce. A co do Twojego pytania: loteria. Ja kupiłem z udokumentowamym przebiegiem 180.000, w naprawdę fajnym stanie i mimo że dbałem, to przez kolejne 35.000km wpakawałem w naprawy mechaniki grubo ponad wartość początkową auta, a nowy właściciel i tak musi/chce robić jeszcze blachę i lakier za grubą kasę. Są też przypadki takie, że kupisz i masz w miarę spokój przez lata. Najgorsze w Subaru są koszty serwisu. I roboty i części. Porównuję do innych marek. Również japońskich.
  17. rydzada

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam brodatego Kierownika oświniaczonego, ciemno zielonego Forka z Małomiejskiej w Gdańsku. Dziś około 16tej. Machałem, tylko zapomniałem, że kieruję Fusionem, a nie Subaru i pewnie na głupka wyszedłem
  18. rydzada

    LPG w Subaru

    https://pl.wikipedia.org/wiki/BLEVE To z przemysłu bardziej i cystern drogowych, kolejowych, ale dotyczy również małych zbiorników (głównie z lpg). Gwarantuję Ci, że jakby w napełniony do 99% zbiornik, zamknięty we wnęce koła w bagażniku, wjechał iny samochód i zbiorniki ten rozszczelnił by się w wyniku deformacji i nadmiernego wzrostu ciśnienia, to nie trzeba by dokładać dodatkowej energii w postaci np. iskry mechanicznej, czy elektrycznej do zainicjowania wybuchu. Sama energia od nagłego wypływu wystarczy. Do tego zapłon mieszaniny powietrze-lpg wymaga na prawdę bardzo małej energii zapłonu (ang. MIE - minimal ignition energy) http://explosionsolutions.co.uk/110411020.pdf Wystarczy drobna "iskierka". Zresztą nie chcę mi się więcej rozpisywać. Wiem swoje, bo pracuję w temacie bliskim Ex / ATEX w zastosowaniach przemysłowych, rafineryjnych od 2002 roku Reasumując, lepiej nie napełniać ponad powiedzmy 90 % . Przepisowo jest oczywiście 80%
  19. rydzada

    LPG w Subaru

    80% to mega bezpieczna granica i takie są też przepisy. Nie chcę namawiać do ich łamania, ale umiejętne podgięcie pływaka do około 90% to bardzo dobre rozwiązanie, jeśli komuś zależy na zasięgu, do tego dużo jeździ.
  20. Głowice będą zdjęte, to przynajmniej można ocenić gładzie, coś już przemierzyć - średnice cylindrów, owalizację... Można też pójść dalej i rozpołowić blok. To dużo nie kosztuje, parę uszczelek więcej i trochę roboty, ale masz na wierzchu: tłoki, pierścienie, wał, panewki, dokładniej można cylindry zmierzyć i zdecydować o ewentualnym remoncie / wymianie po podliczeniu kosztów.
  21. rydzada

    LPG w Subaru

    Święta prawda. Od temperatury to marne szanse, ale jakieś minimalne są. Gorzej przy duuużym dzwonie w tył pojazdu, kiedy zbiornik jest wypełniony np. w 95%. Może być nieciekawie. Swoją drogą znam firmę, która mianuje się "renomowaną", jednak na prośbę klienta o zwiększenie pojemności użytkowej zbiornika, podczas montażu instalacji całkiem wywalają pływak
  22. rydzada

    LPG w Subaru

    Ok. Ale zewnętrzny pożar np od benzyny to co innego niż zainicjowanie emisji lpg przez zawór bezpieczeństwa z przepełnionego zbiornika od samego ciśnienia rozprężającego się ciekłego lpg. To odwrotna sytuacja, bo w tym momencie dopiero tworzy się mieszanina wybuchowa i jak przypadkiem huknie w bagażniku, to nie ma co zbierać, bo istnieje ryzyko, że wybuchnie cała objętość gazu w zbiorniku, np. 70 litrów.
  23. Zgadza się. Ci co potrafią skręcać liczniki mogą je podkręcić w drugą stronę. Tak się robi jak właśnie np. padnie szafa w aucie.
  24. rydzada

    LPG w Subaru

    Wbrew pozorom to nie takie trudne, tylko że zaraz po tankowaniu auto musiało by stanąć bez zużywania tego gazu. To też się da przewidzieć. Bagażnik ma ograniczoną pojemność i wystarczy dosłownie kieliszek lpg, żeby stworzyć atmosferę wybuchową. Tylko testy niszczące są wykonywane po pierwsze z medium typu woda, po drugie z wypełnieniem prawidłowym, np 80 %. Jedynie test zaworów bezpieczeństwa dotyczy max ciśnienia. Mimo wszystko, popieram
  25. Raczej nie. Loteria. Nie przegrzewac, nie forsować silnika, wymieniać olej co max 10tkm, ale złotego środka nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...