Skocz do zawartości

Zlotowe przemyślenia, czyli co dalej ?


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

Z perspektywy uczestnictwa w 5 zlotach (szybko zleciało :D) myślę, że 'optymalizacja' jest coraz lepsza, przynajmniej jeśli chodzi o trasę terenową. Co do sugestii poprawy tego i tak skomplikowanego mechanizmu:

 

1) Ilość załóg a Baza zlotu.

Pewnie bardzo fajnie jest mieć miejscówkę w bazie zlotu, lepsza integracja, można sobie coś wypić, posiedzieć do późna, poglądać auta, wszystko w jednym miejscu itp. Sam nigdy tego nie doświadczyłem, bo nie nocowałem w bazie, albo ze względów logistycznych (brak miejsc - późna możliwość rejestracji), albo finansowych (kawiorowy Arłamów). Jednak ani trochę nie popsuło mi to zabawy i myślę, ze jak komuś na Plejadach zależy to kilkukrotny dojazd kilku (w Bieszczadach kilkunastu :) ) km nie powinien być problemem. Oficjalne 'rozbicie' bazy noclegowej zlotu ma też plusy - sprzyja lokalnej integracji kiedy kilka ekip dzieli np. tę samą agroturystykę :)

Wiem, że nie rozwiązuje to problemu parkingu na 500 aut, bo o ile start do poszczególnych tras może odbywać się z różnych miejsc, o tyle impreza końcowa musi być w jednym miejscu (chyba, że oficjalne rozbicie bazy zlotu byłoby połączone z kursowaniem magicznego autobusu z 'satelitarnych' miejscówek). Z nastawieniem, że na pewno nie wszyscy będą spali w jednym miejscu, a np. tylko 50% załóg, wybór miejsc byłby większy - kto nie może sie zarejestrować w pierwszej kolejności szuka noclegów na własną rękę - nie jest to takie trudne. Cieszy mnie natomiast, że pojawiły się już zakulisowe opcje na dużą bazę zlotu w obecnej formie :)

Uważam, ze zwiększenie wpisowego byłoby błędem, bo impreza już w tym momencie jest dość kosztowna (dojazd na drugi koniec Polski, noclegi, wpisowe, przygotowanie auta itp). Udział powienien być możliwy dla jak największego grona właścicieli, a nie tylko najbogatszych. Zasobność portfela nie powinna być sposobem na regulację ilości zlotowiczów....

 

2) Ilość załóg a przebieg tras I i II dnia

Perspektywa osobista tylko i wyłącznie z trasy terenowej:

Nie da się uniknąć powstawania kolejek w niektórych miejscach, ale można z dużą dozą prawdopodobieństwa to określić - miejsca trudnych technicznie prób na zaliczenie (możliwość zakopania się - vide 2 pętle z podjazdem pod górkę 2 dnia) czy miejsca gdzie spotykają się trasy terenowe i turystyczne (np. łąka). W takich miejscach można by postarać się przeprowadzać równolegle próby zręcznościowe (narty, strzelanie z łuku, rzucanie młotkiem, itp) dzięki czemu osoby czekające w kolejkach miałyby co robić. Jednocześnie zmniejszyłoby to ilość postojów w innych miejscach, dzięki czemu byłoby więcej czasu na 'zwiedzanie' (o tym dalej).

PKC'e to nieodłączny element zlotu, pozwalają poczuć się jak na rajdzie. Mam tylko takie przeświadczenie, że temat jest traktowany trochę zbyt na luzie na odprawie dla pilotów. Za dużo żartów, a za mało konkretnych informacji - ktoś kto jest na zlocie po raz pierwszy nie miał szans na dowiedzenie się w jaki sposób liczyć prawidłowo czas na karcie pomiędzy kolejnymmi próbami, komu i gdzie zgłaszać uwagi itp. Podobnie było na poprzednich zlotach. Wystarczy krótka prezentacja, dosłownie 3-4 slajdy, które pokażą co i jak wpisywać. Warto może też wspomnieć, jak traktowane będą spóżnienia na PKC (i poźniej się tego trzymać) albo z góry określić na takim szkoleniu, że to numer startowy decyduje o kolejności startów, chyba że sędzia na próbie zadecyduje inaczej (ktoś się spóźnia, zmienia koło, je, zgubił się itp). Tak żeby z góry były jasne zasady, dla każdego i nie było akcji w stylu"Pan tu nie stał" :) Pomogłoby to utrzymać porządek w kolejkach. Również delegowana osoba do kierowania ruchem w kolejce (przy newralgicznych próbach) mogłaby pomóc.

 

3) Limit załóg na trasach - jeśli nie da się inaczej, to od pewnego momentu każda kolejna osoba zapisująca się na zlot staje się 'Apaczem' czyli nie bierze udziału w próbach sprawnościowych. Może trafić na listę rezerwową, i np. zastąpić na danej trasie ekipę która zmuszona była się wycofać.

 

Inne sugestie, na tematy poruszone wcześniej przez inne osoby:

 

1. Pytania na trasie - idea szczytna, zachęcająca do poznawania regionu, ale momentami przynosi efekt odwrotny do zamierzonego - zamiast poznawać ciekawe miejsce człowiek biega szaleńczo szukając konkretnej odpowiedzi, bo w tyle głowy tyka zegarek i czasu na dojazd do kolejnego PKC'a coraz mniej... Tak było przy okazji zwiedzania Chóru Mniszek, zamiast przyjemności - stres. Może zamiast pytań - elementy pamiątkowe ze zlotu, do odbioru w każdym z miejsc do zwiedzania - kto chce, ten odbiera i zwiedza w spokoju delektując się miejscem, a kto traktuje zlot jak eliminacje rajdowych mistrzostw świata może niesfrustrowany i niewzbogacony kulturowo, pojechać w spokoju na kolejny PKC i pooglądać sobie inne załogi na próbach sprawnościowych - wszyscy szczęśliwi :). Przy okazji: elementy pamiątkowe na poszczególnych atrakcjach mogłyby formować razem większą całość, tak było np. w Gdyni gdzie organizowane były imprezy dla biegaczy - każdy kto ukończył jedną z imprez otrzymywał pamiątkowy medal - fragment żaglowca. Kto ukończył wszystkie imprezy miał skompletowany "Dar pomorza": http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/nietypowe-medale-w-biegu-urodzinowym-w-gdyni#.WUw7vmjyi00biegi . W naszym przypadku mogłoby by to być małe trofeum za udział w Zlocie :)

 

2. Konkurs fotograficzny - uruchomienie aplikacji webowej jak przystało na XXI wiek :) - każda zarejestrowana załoga w ciągu trwania zlotu może uploadować wybrane 4 zdjęcia (według istniejących kategorii) na stronę zlotu. W tym samym czasie reszta załóg (każda załoga ma tylko po jednym głosie na każdą kategorię) może przez tę samą aplikację głosować na już wrzucone zdjęcia. Zabawa na 3 dni, jasne warunki, dużo zabawy (bo można obejrzeć zbiór najlepszych zdjęć każdej z załóg w dowolnym momencie). Na imprezie końcowej pozostaje tylko ogłoszenie zwycięzcy.

Nie wiem ile czasu zabiera speckomisji przejrzenie wszystkich zdjęć i zakwalifikowanie 10 w każdej kategorii, ale w tej formie mogliby sobie wziąć wolne, bo ludzie sami, demokratycznie by wybrali top3

 

3. Z racji rosnącej ilości osób na imprezie końcowej i skończonej pojemności namiotu - wystawienie na zewnątrz jakiegoś małego telebimu i głośników, coby osoby dla których nie ma już miejca w środku mogły sobie kulturalnie obejrzeć siedząc na trawce na słonku (lub w deszczyku :) ). kilka stolików na zewnątrz też nie zaszkodzi. Nie jesteśmy z cukru, deszcz nas nie zabije :)

 

4. Ilość kategorii z nagrodami/próby sportowe (rowerki, narty, tańce pogo itp)

Kontrowersyjna sprawa. Nigdy nawet nie zbliżyłem się do podium, ale jak wcześniej zostało wspomniane, wolałbym żyć w przeświadczeniu że wygra najszybszy kierowca, a nie rowerzysta :) Wiemy po co są te próby, mają rozładować napięcie, ale są dość kontrowersyjne i stanowią spore wyzwanie logistyczno-organizacyjne. Propozycja:

Próby sportowe NIE wliczają się do klasyfikacji generalnej ALE w ramach każdej próby sportowej mamy osobne podium i jakieś małe nagrody przyznawane na imprezie końcowej zamiast istniejących kategorii mutantów jak wspomniał @pumex1. Zamiast frustracji, że po 15 bączkach pobiegło się z mieczem nie w tą stronę i z miejsca 1 spadło się na 2 mamy relaks i zabawę, bo można tylko wygrać, a nic nie można stracić :)

Osobiście lubię próby sprawnościowe, bo jest to okazja na robienie rzeczy nietypowych, miłe urozmaicenie, zabawa i wypróbowanie ciekawego sprzętu jakiego na co dzień się nie widuje, jest to też nieodłączna część zlotu, dlatego szkoda byłoby jakby zniknęły (nawet jeśli miałoby to pomóc w rozładowaniu kolejek przy dużej liczbie uczestników - ale tu wcześniejsza propozycja - niech będą sparowane z próbami sprawnościowymi samochodem, tak by można je było robić przy okazji stania w kolejkach).

 

5. Dojazdówki są super, widokowo wspaniale, a czasem jedziemy przez miejsca gdzie normalnie nie da się wjechać. niech zostaną w obecnej formie, nawet kosztem prób sprawnościowych...

 

6. Osobiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby zlot miałby się odbyć w miejscu gdzie już kiedyś byliśmy. Ludzie -> atmosfera -> miejsce (taka kolejność :))

 

Na koniec dodam, że organizacja tegorocznego zlotu na takim poziomie to według mnie niesamowite osiągnięcie i chylę czoła organizatorom - było SUPER i nie dziwię się, że z roku na rok jest coraz więcej chętnych na imprezę :)

 


 


 


 

 

Edytowane przez marhof
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Premo napisał:

Co się zmieniło? 

@Dyrekcja przesadziła z marketingiem i za bardzo rozbujała sprzedaż :rolleyes: kiedyś spotkanie Subaru na ulicy to było wydarzenie, teraz poniekąd widok spowszedniał, co oznacza że rośniemy w siłę. Ma to jednak też plusy ujemne ;)

 

Edytowane przez Guliwer
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, elmo napisał:

A może niech Plejady będą dłuższe ? Będzie więcej czasu na wszystko :)

Dobry pomysł: moglibyśmy zjeżdżać się już w środę i rozpocząć imprezą inauguracyjną.

W środę tylko meldunek w hotelu i rejestracja + odbiór wyprawki, a czwartek zacząć od BK.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
17 godzin temu, Izotom napisał:

A może takie trasy ... powiedzmy przygodowe. Ludziska czasami nie koniecznie chcą zwiedzać okolice autem więc może organizować wyjazdy rowerowe, wędrówki piesze po okolicy, jak będzie woda większa lub mniejsza to może kajaki, łódki. A jak się uda to może wyprawy a la Subariadowe po okolicy

To wydaje się być bardzo interesującym pomysłem.

Hasło #beznapinki pasuje tu jak ulał. Można sobie wyobrazić scenariusz - w grupach po 10 samochodów ( jak na Subariadzie) dojazd z Bazy do punktu x ( ew. ze zwiedzeniem ciekawostek po drodze ) , tam przesiadka na kajaki ( rowery, tramwaj, kolej wąskotorową, drezyny, rowery, własne nogi, inne ..) i kontynuacja luźnej podróży. Całość w pętli powracającej do miejsca parkingu i powrót inna drogą do bazy ( ew. "nakaz" CB w celu ... znanym :)  ).

Udział w konkursie fotograficznym, ew. jakieś "lightowe" nagrody ( dyplomy ) . Nazwa np. trasa turystyczna "light" ( znowu wzorzec z Subariady ).

Na trasie mogą być też odwiedziny miejsc, gdzie inni walczą o czas / punkty / inne.

 

Pozdrowienia

 

1 godzinę temu, Izotom napisał:

moglibyśmy zjeżdżać się już w środę i rozpocząć imprezą inauguracyjną.

Było we środę ognisko integracyjne ...

Dla wielu osób jednak przyjazd we środę nie jest możliwy ( szkoła, praca, inne obowiązki ).

Edytowane przez Dyrekcja
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.06.2017 o 10:38, Dyrekcja napisał:

Sugestie w jakim kierunku pójść z samym Zlotem.

 

Moje sugestie, w telegraficznym skrócie:

  1. Utrzymać dotychczasowy sposób organizacji zlotu... jest on niemalże perfekcyjny.
  2. Powrót po latach do miejsc, w których odbył się poprzedni zlot jest absolutnie naturalny... a nawet pożądany.
  3. Ustalić z góry w regulaminie określoną liczbę załóg / osób, którą można danego roku, w danej lokalizacji, sprawnie ogarnąć i trzymać się tego ograniczenia. 
  4. Utrzymać PKC na wszystkich trasach i uwzględniać je w wynikach końcowych, aby było to możliwe konieczne jest, żeby czas wyjazdu z PKCu był wpisywany do karty z chwilą zakończenia próby i od tego momentu liczył się dopiero czas dojazdu do następnego PKCu.
  5. Apaczy (nie mylić z @Apacz'em ) wyposażyć w mapkę na której zaznaczone bedą wszystkie punkty w których odbywają się próby sportowe lub znajdują się inne ciekawe atrakcje... niech dojeżdżają i kibicują. 
  6. Utrzymać tegoroczny, opracowany przez @Flipper'a, wzorzec punktacji po poszerzeniu go o kary wynikające ze zbyt wczesnego lub spóźnionego przybycia na PKC. Wzorzec ten to genialne w swojej prostocie rozwiązanie umożliwiające przeliczenie punktów na wyniki procentowe umożliwiające bezproblemowe porównywanie ich pomiędzy trasami i klasami.
  7. Utrzymać podział na trasy: szosową, terenową, turystyczo-szosową i turystyczno-terenową na trasie szosowej zachować klasy: wolnossącą, turbo i outlaw. Na terenowej można także dodać na przykład klasę low budget oraz outlaw jeśli będzie taka potrzeba. Trasy turystyczne pozostają bezklasowe. 
  8. Nagradzać na każdej trasie każdą klasę osobno 3 miejscowym "pudłem"... wystarczy sam dyplom i "przysłowiowy dzbanek".
  9. Stworzyć klasyfikację generalną obejmującą  wszystkie trasy... co przy obecnym wzorcu punktacji jest jak najbardziej możliwe i sprawiedliwe. Klasyfikacja generalna powinna wyłonić 3 załogi i 3 drużyny, które wygrały zlot... tu również wystarczą dyplomy i dzbanki. 
  10. Tylko w ramach klasyfikacji generalnej powinny być wyłaniane nagrody specjalne np. najlepszy sportowiec, najlepszy krajoznawca, najlepsza załoga kobieca itp. tu mogą, według uznania, pojawić się ewentualne nagrody od sponsorów.
  11. Wręczanie nagród powinno odbywać się w kolejności: nagrody klas, nagrody specjalne, nagrody w generalce... tak by było na co czekać do końca.
  12. Pod żadnym, ale to żadnym pozorem nie kończyć zlotów na obecnym szczycie chwały... gdyż z każdym zlotem szczyt chwały wznosi się coraz wyżej :)
  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Urabus napisał:

Moje sugestie, w telegraficznym skrócie:

 

Ok, ale za wcześniejsze przybycie na PKC kara? To akurat nie powoduje problemów ale spóźnienie już tak.

Dodać trasy wzorem z Subariada i będzie fajnie: zwiększy się liczba ekip przy jednoczesnym kultywowaniu klasyki Zlotu: towarzyskiego współzawodnictwa.

Będzie więcej zdjęć, filmów i tras na których można faktycznie pozwiedzać i odpocząć. I co ważniejsze da się to ogarnąć bez udziwnień.

 

P.S. Brakowało mi takich tras turystycznych "light" w Arłamowie: można było nawet wtedy zorganizować wyjazd autokarami do Lwowa i wejść np. na którąś Połonin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Izotom napisał:

Ok, ale za wcześniejsze przybycie na PKC kara? To akurat nie powoduje problemów ale spóźnienie już tak.

 

Wjazdu na PKC ma pilnować pilot, jeśli nastąpi za wcześnie to kara... a poczekać w okolicach PKCu nikt nikomu nie broni ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Izotom napisał:

Acha, no to dobrze bo tak jest teraz. Ale na metę można będzie wjechać wcześniej?

 

To zależy od okoliczności, jeśli organizator odwoła PKC na mecie to można, a jeśli nie odwoła to kara ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Urabus napisał:

 

To zależy od okoliczności, jeśli organizator odwoła PKC na mecie to można, a jeśli nie odwoła to kara ;) 

No to zrobi się ładny korek przed metą. Łomnica byłaby zakorkowana do Jeleniej Góry:biglol:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku pilnowaliśmy PKC-ów jak wariaci (momentami dosłownie bo było bardzo mało czasu żeby zmieścić się w czasie), innym razem czekaliśmy dobre pół godziny żeby nie wjechać za wcześnie zamiast iść zwiedzać zamek. 

Na mecie dowiedzieliśmy się że można wjechać wcześniej. A na koniec okazało się że PKC-e na trasie tur ter nie liczyły się do punktacji. 

No to albo rywalizujemy (beznapinki ;) ) albo jedziemy turystycznie. 

Oczywiście reżim czasowy jest ważny, i skoro już jest to mógłby być punktowany.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Urabus napisał:
  • Stworzyć klasyfikację generalną obejmującą  wszystkie trasy... co przy obecnym wzorcu punktacji jest jak najbardziej możliwe i sprawiedliwe. Klasyfikacja generalna powinna wyłonić 3 załogi i 3 drużyny, które wygrały zlot... tu również wystarczą dyplomy i dzbanki. 
  • Tylko w ramach klasyfikacji generalnej powinny być wyłaniane nagrody specjalne np. najlepszy sportowiec, najlepszy krajoznawca, najlepsza załoga kobieca itp. tu mogą, według uznania, pojawić się ewentualne nagrody od sponsorów.

Patrząc na wyniki końcowe, dyskutowałabym, czy to może być porównywalne między trasami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi karami i sztywnym trzymaniem sie PKC to bym nie przesadzał, za dużo nerwówki to wprowadzi. Tak jak jest teraz jest dobrze, są PKC trzymamy sie ich ale w ostateczności są nie brane pod uwagę. :) Pamietajmy ze dużym urokiem są te opóźnienia ns próbach dzięki którym można popatrzeć na innych kierowców i trochę nauczyć sie trasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aga napisał:

Patrząc na wyniki końcowe, dyskutowałabym, czy to może być porównywalne między trasami ;)

 

Zobaczmy jak to wygląd w procentach ;)

 

Szosowa wolnossąca: I-82,56%; II-72,53%; III-70,61%

Szosowa turbo: I-76,56%; II-76,56%; III-76,39%

Szosowa outlaw: I-88,48%; II-86,73%; III-83,54%

Terenowa: I-82,13%; II-81,39%; III-80,66%

Turystyczno-szosowa: I-94,27%; II-94,25%; III-92,86%

Turystyczno terenowa: I-86,89%; II-81,80%; III-79,80%

 

Wyniki są porównywalne...  z wyjątkiem turystyczno-szosowej, która wyróżnia się moim zdaniem tylko dlatego, że było za mało prób samochodowych... co jest do naprawienia w trybie organizacyjnym ;)

 

33 minuty temu, sebekian napisał:

Pamietajmy ze dużym urokiem są te opóźnienia ns próbach dzięki którym można popatrzeć na innych kierowców i trochę nauczyć sie trasy

 

Opóźnienia na próbach są nieuniknione, a to daje czas na oglądanie... chodzi mi o to, aby czas dojazdu do następnego PKC'a nie był wyznaczany czasem PKC'a wjazdowego na próbę powiększonym o założony czas trwania próby tylko czasem PKC'e wyjazdowego z próby. Spowoduje to, że opóźnienia nie będą się spiętrzać z próby na próbę.

 

2 godziny temu, Urabus napisał:

Wręczanie nagród powinno odbywać się w kolejności: nagrody klas, nagrody specjalne, nagrody w generalce... tak by było na co czekać do końca.

 

Zapomniałem dodać, że po pierwszym i drugim dniu publikowane byłyby tylko wyniki punktowe... co dałoby obraz klasyfikacji danej trasy i umożliwiło ewentualne protesty... ale ostateczne wyniki po przeliczeniach procentowych padłyby dopiero ze sceny :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sebekian napisał:

Pamietajmy ze dużym urokiem są te opóźnienia ns próbach dzięki którym można popatrzeć na innych kierowców

 

Zgadzam się. Czekanie na próbę nie było dla mnie żadnym problemem.

To czas na spokojne wyjście z auta, popatrzenie jak inni jadą, porozmawianie ze współkolejkowiczami.

 

Jedynie o co trzeba zadbać to odgórne ustawienie kolejki. Bo jak dowodzi przykład z sobotniej łąki na tur-ter, sami nie potrafiliśmy tego zrobić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Urabus napisał:

Wyniki są porównywalne...  

Nie przekonałeś mnie ;) dopiero statystyczna obróbka tych wyników byłaby wiarygodna :P 

 

Co do PKCy, to ztcp kiedyś były na wjeździe i na wyjeździe z prób, takie rozwiązanie wg mnie ma sens :) ... no i ważne, żeby były w miarę widoczne zegary na tych PKCach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aga napisał:

Nie przekonałeś mnie ;)

 

Żałuję ;) 

 

1 godzinę temu, Aga napisał:

dopiero statystyczna obróbka tych wyników byłaby wiarygodna

 

To nie jest jakaś wielka statystyka... w każdej klasie jest to wykonania seria zadań, ktoś kto wykonał jakieś zadanie najlepiej dostaje 100%, kto gorzej określony procent najlepszego wyniku... i tak summa summarum otrzymujemy wynik procentowy z którego wynika ;) kto w jakim procencie był najlepszy... i z grubsza rzecz biorąc obojętne jest w czym był najlepszy :mrgreen: 

Organizacyjnie trzeba tylko zachować względną równowagę ilości prób sportowych/samochodowych z ilością prób zaliczeniowych.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, procentowo może da się to wyrównać ale jednak merytorycznie są to inne procenty. W trasach szosowej i terenowej jednak bardziej walczymy z maszynami o dobry czas przejazdu, na turystycznych bardziej liczą się umiejętności, nazwijmy je, humanistyczne. Waga tych procentów jest jednak inna i obawiam się, że przy dużej liczbie taryf na szosowej/terenowej byłby problem z dobrym miejscem w generalce ekip z tych tras. Ale można i z tym żyć: liczy się Zlot jako całość więc w generalce można uwzględniać wszystkie trasy. Jednak ręki za tym rozwiązaniem nie podniósłbym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Izotom napisał:

W trasach szosowej i terenowej jednak bardziej walczymy z maszynami o dobry czas przejazdu, na turystycznych bardziej liczą się umiejętności, nazwijmy je, humanistyczne.

 

Bezsprzecznie masz rację... dlatego też klasyfikacja na poszczególnych trasach oddawałby motoryzacyjnego ducha Plejad, a ta generalna interdyscyplinarnego ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...