Skocz do zawartości

Co zamiast STI MY15


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

@ketivv pisałem wizja z kosmosu , a nie technologia , owszem może z wizji po części rodzi się technologia , ale to bardzo odległy temat , i może moje wnuki kiedyś z tego będą korzystać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Muska akurat nie interesuje być potentatem na rynku motoryzacyjnym w produkcji aut elektrycznych, tylko właśnie żeby technologię upowszechnić. Nawet coś mi się kojarzy że kiedyś mówi że chodzi mu o to żeby inni skorzystali z ich technologii i jest ona dla wszystkich dostępna, nie stosują również żadnych patentów, i niech rozwijają dalej. Więc raczej dla niego to że taki VAG zaczyna wprowadzać to jest to o co mu chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście , macie rację , to wizjoner i chwała mu za to , też wdrożył technologie dachówek solarnych ,  wdraża autonomiczne samochody , gość jest mega , ale to przyszlość i tak naprawdę nikt z nas nie wie co z tego pozostanie w realu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, ketivv napisał:

 

część to już teraźniejszość a część przyszłość być może taka "zaraz za rogiem"

 

 

Cóż jako po czesci inżynier z wyksztaucenia stwierdzam ze wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ze nie wsiadł bym do tego ustrojstwa nawet jak by mi ktos słono zapłacił.Zdecydowanie bardziej komfortowo czol bym sie lądując tradycyjnie czyli w kapsule :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, subleo napisał:

 

To już jest propozycja "co zamiast RS6" .... w końcu musi być progres :rolleyes: !

hmmm tak szczerze , to sie też zastanawiałem co po RS6 kupić .... owszem jeszcze sporo czasu mam, bo niecały rok jak go mam , ale dalej brak alternatywy . Zawsze kusi mnie Porsche 911t , ale totalnie zniechęca mnie brak funkcjonalności :(. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10/26/2017 o 21:22, carfit napisał:

dokładnie , jak VAG + inne wielkie koncerny wejdą w pełni w elektryki , Tesla ma pozamiatane ! i będzie jedynie ciekawostką w wikipedi ;)

już dawno jest pozamiatane, Tesla jedzie tylko i wyłącznie na tym że VW/Porsche/Audi, Mercedes i inni za dużo zainwestowali w inne technologie i teraz chcą z nich wycisnąć jak najwięcej nim przejdą na elektryki. A jak już na nie przejdą to Tesla zniknie z rynku, będzie niszowym produktem jeśli w porę znajdzie wąską specjalizację, ot brutalna prawda o rynku motoryzacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Durbos napisał:

już dawno jest pozamiatane, Tesla jedzie tylko i wyłącznie na tym że VW/Porsche/Audi, Mercedes i inni za dużo zainwestowali w inne technologie i teraz chcą z nich wycisnąć jak najwięcej nim przejdą na elektryki. A jak już na nie przejdą to Tesla zniknie z rynku, będzie niszowym produktem jeśli w porę znajdzie wąską specjalizację, ot brutalna prawda o rynku motoryzacyjnym.

 

Pożyjemy zobaczymy, trudno dzisiaj wyrokować że TESLA zrezygnuje z produkcji samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Durbos napisał:

już dawno jest pozamiatane, Tesla jedzie tylko i wyłącznie na tym że VW/Porsche/Audi, Mercedes i inni za dużo zainwestowali w inne technologie i teraz chcą z nich wycisnąć jak najwięcej nim przejdą na elektryki. A jak już na nie przejdą to Tesla zniknie z rynku, będzie niszowym produktem jeśli w porę znajdzie wąską specjalizację, ot brutalna prawda o rynku motoryzacyjnym.

 

cóż Nokia też kiedyś  była potentatem rynku  :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zniknie może nie, tego nie wiemy co będzie i co będzie dalej robić, może zaczną robić jako pierwsi latające samochody. Co by nie było sądzę że dla Muska nie ma to znaczenia, on ma wizję i realizuje Je, niekoniecznie dążąc do tego że ma to trwać dekady, osiąga zamierzony cel i to się liczy, realizuje kolejny, a czy będzie to Tesla, Space X, Hyperloop, czy inne i czy będzie to istnieć dalej to nie ma znaczenia, on już tym nie będzie się zajmował jeśli nie będzie miał z owa firmą dalszych wizji, sprzeda ją, albo nawet zamknie.

 

Carfit, jak to co po RS6? Skoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, carfit napisał:

hmmm tak szczerze , to sie też zastanawiałem co po RS6 kupić .... owszem jeszcze sporo czasu mam, bo niecały rok jak go mam , ale dalej brak alternatywy . Zawsze kusi mnie Porsche 911t , ale totalnie zniechęca mnie brak funkcjonalności :(. 

 

byłem dziś w Porsche w nowym salonie na Okęciu, coś w rodzaju dni otwartych, włączając w to używki z gwarancją. Trochę napaliłem się na jakąś 2-3 letnią 911, jak sprzedam rs5. Oglądałem ją z każdej strony. Auto genialne, środek świetny, klimat, styl itd itd Niestety z tyłu jest tak nisko że moim zdaniem wejdzie tam co najwyżej Kaczyński, moje dzieciaki niestety bez szans :( Chciałbym kiedyś mieć 911 ale to musi być conajmniej 3 auto w rodzinie.

 

Ale do rzeczy. Co kupić po RS6. Prosta sprawa => Panamera Sport Turismo. Jest prześliczna. Strasznie mi się to auto spodobało. Stała w salonie biała turbo, cena ok.800k . Niesamowite auto. Limuzyna 5 metrów+ i katapulta poniżej 4 sek do setki :drool:

 

Wracając zastanawialiśmy się z Wawrzonem "jak żyć" i ....... weszliśmy po drodze do salonu Alfy. Na środku stała piękna perłowo biała Quadrifoglia. Chyba jestem niestały w uczuciach bo znów się zakochałem :wub:. Auto rzuciło mnie o glebę. Na żywo robi piorunujące wrażenie . Zdjęcia czy filmiki nie oddają nawet w połowie wrażenia z oględzin na żywo. Czekam na termin jazdy próbnej :evil2: Wiem że RWD ale bardzo Alfa zyskała w moim rankingu aut do kupienia po Audi. Realnie 350-360k za nówkę w moim wyposażeniu to chyba dobra cena w porównaniu do 800k za 911 lub panamerę 4s lub GTS :mrgreen:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beben Alfa jest fantastyczna !!!! , mnie trochę jedna przeraził brak AWD przy tej mocy :(, w taką pogodę jak np. dzisiaj przy 100km/h i but w podłogę włączył się ASR przy AWD ! a już mam zimówki założone , więc co dopiero w takiej Alfie RWD , zresztą co ja Ci będe mówił , miałeś ISF , więc wiesz jak to jest :) . Mnie bardziej przy Alfie przeraża utrata na wartości :( , nie wiem czy po 3 latach ktoś da za takie auto 80 tys. , Alfa ma straszny spadek wartości , to niestety spowodowane nie najlepszą jakością oraz know how od x lat , mimo że często jest naprawdę nieźle z jakością , ale rynek jest rynkiem , i nie tak łatwo zmienić wizerunek .

Popatrzę na tą Panamere , choć za trzy lata , pewnie bede patrzył ponownie za RS6 , bo to dla mnie genialne auto , ponad 20k zrobione , nie wspomnę że zero problemów , ale kocham ten wóz , dla mnie idealne auto , dwa w jednym , rodzinne, komfortowe , pojemne a jednym przyciskiem zmienia sie na supersportowy wóz o nieprzecietnych osiągach , 3,4 sek do setki , ok 12 sek. do 200  , max 305 km/h , czego chcieć więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, carfit napisał:

 

Popatrzę na tą Panamere , choć za trzy lata , pewnie bede patrzył ponownie za RS6 , bo to dla mnie genialne auto , ponad 20k zrobione , nie wspomnę że zero problemów , ale kocham ten wóz , dla mnie idealne auto , dwa w jednym , rodzinne, komfortowe , pojemne a jednym przyciskiem zmienia sie na supersportowy wóz o nieprzecietnych osiągach , 3,4 sek do setki , ok 12 sek. do 200  , max 305 km/h , czego chcieć więcej :)

3,4 do setki rozumiem, 12 sek do 200 tez. Ale max 305? Ile razy tą niewątpliwe wyjątkowa właściwość posiadanego przedmiotu wykorzystałeś? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tsunetomo napisał:

Ile razy tą niewątpliwe wyjątkowa właściwość posiadanego przedmiotu wykorzystałeś? ;) 

Oczywiście że nie często , ale na autostradzie w "Niemczech" ;), zdarza sie , tymbardziej że większość aut ma blokade na 250km/h , a trudno żeby ze skodą nie wygrać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, carfit napisał:

Oczywiście że nie często , ale na autostradzie w "Niemczech" ;), zdarza sie , tymbardziej że większość aut ma blokade na 250km/h , a trudno żeby ze skodą nie wygrać :D

Tak czy owak, auto miażdży :) Chyba na solidnego repa w Skodzie nie trafiłeś, bo by Cie spoko objechał w tym Twoim RS6 ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tsunetomo napisał:

Chyba na solidnego repa w Skodzie nie trafiłeś, bo by Cie spoko objechał w tym Twoim RS6 ;) 

wtedy będzie okazja do remapu , przed którym sie bronie rękami i nogami ;) . A za kliknieciem myszki , masz 740 KM i 900 -950 Nm :)

2 godziny temu, beben napisał:

Stała w salonie biała turbo, cena ok.800k . Niesamowite auto. Limuzyna 5 metrów+ i katapulta poniżej 4 sek do setki :drool:

Z ciekawości skonfigurowałem , wyszło milion z groszami ........ nie na moje progi póki co :( . Za to 911T wyszło 1 1000 000 :o job twoja mać , ale za to auto dałbym tyle ......... jak by mnie było stać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Paweł_P napisał:

Jak gdzieś tam patrzę w rejony bańki z planem za kilka lat to kurcze tylko coś z AMG (choć za bańkę to jednak trochę przesada), Prosiaki lub Aston Martin, który marzy mi się od lat :wub:

Gruba kasa. Ale jak mawiał mój dziadek: "nie ma rzeczy tanich ani drogich, są tylko takie na ktore Cie stać lub nie". 

Ja ostatnio pojezdzilem Mondeo 2013 2.0 140KM z przebiegiem 236k km, który wystawiłem z firmy za 26 tys. Konkluzja.... Pewnie ze nie jest to moja E-klasa, Volvo czy nawet Subaru, ale nie miałbym problemu by czymś takim jeździć.

Dalaj Lama naucza, ze dobrze rozgraniczać rzeczy, ktore dają Ci szczescie i te, ktore dają Ci przyjemność.... Co nie znaczy, ze z tych drugich trzeba rezygnować ;) 

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś kilka fajnych zdań ;) dziadek mądrze gadał, uważam tak samo :D

 

Co do szczęścia i przyjemności: dla mnie osobiście z dóbr materialnych liczą się w zasadzie tylko rowery (pasja i biznes) oraz samochody (pasja), niemal wszystko inne mi trochę wisi, mógłbym mieszkać w garażu itd a niektórzy tu na forum w temacie zarobków pisali, że za pensję z Wawy ciężko zapłacić ekologiczne jedzenie i osobistego trenera ;) Na zwiedzanie świata też przyjdzie czas ale jak tak patrzę na miejsca do odwiedzenia w moim życiu (oczywiście z rodziną) to 90% wiąże się z samochodami (drogi w Norwegii, zwiedzenie Islandii, słynne tory, Alpy, USA, Kanada itd) lub rowerami (Alpy, Andora, Whistler, Góry Skaliste itd) ;) trzeba mieć cele i je realizować.  Każdy ma inne potrzeby i chęci, tak naprawdę nie chodzi żeby zarabiać XXX kasy dla samej kasy (bo po co) tylko rozchodzi się o zarabianie odpowiedniej kasy do spełnienia swoich marzeń ;)  mam kumpla, który skleja domki z zapałek i jest szczęśliwy, może ze 30 zł go to kosztuje miesięcznie, ma nowe SUZUKI i jest git - po co mu grube miliony? Natomiast jak ktoś chce 3x w roku jeździć do Australii nurkować to potrzebuje dużo więcej kasy niż ten mój kolega. 

Edytowane przez Paweł_P
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Paweł_P napisał:

Napisałeś kilka fajnych zdań ;) dziadek mądrze gadał, uważam tak samo :D

 

Co do szczęścia i przyjemności: dla mnie osobiście z dóbr materialnych liczą się w zasadzie tylko rowery (pasja i biznes) oraz samochody (pasja), niemal wszystko inne mi trochę wisi, mógłbym mieszkać w garażu itd a niektórzy tu na forum w temacie zarobków pisali, że za pensję z Wawy ciężko zapłacić ekologiczne jedzenie i osobistego trenera ;) Na zwiedzanie świata też przyjdzie czas ale jak tak patrzę na miejsca do odwiedzenia w moim życiu (oczywiście z rodziną) to 90% wiąże się z samochodami (drogi w Norwegii, zwiedzenie Islandii, słynne tory, Alpy, USA, Kanada itd) lub rowerami (Alpy, Andora, Whistler, Góry Skaliste itd) ;) trzeba mieć cele i je realizować.  Każdy ma inne potrzeby i chęci, tak naprawdę nie chodzi żeby zarabiać XXX kasy dla samej kasy (bo po co) tylko rozchodzi się o zarabianie odpowiedniej kasy do spełnienia swoich marzeń ;)  mam kumpla, który skleja domki z zapałek i jest szczęśliwy, może ze 30 zł go to kosztuje miesięcznie, ma nowe SUZUKI i jest git - po co mu grube miliony? Natomiast jak ktoś chce 3x w roku jeździć do Australii nurkować to potrzebuje dużo więcej kasy niż ten mój kolega. 

Dokładnie tak jak piszesz. Motoryzacja to dla sporej grupy z nas to pasja. Sam czasem uwazam, ze 3 auta w domu gdzie jest 2 kierowców to o jeden za dużo... A ciagle zastanawiam się nad czymś jeszcze ;) choć czasem nachodzi mnie myśl, ze to "zepsucie"... Z drugiej strony jak uczciwie się pracuje, inwestuje, ryzykuje, czasem traci... To chyba trzeba dać sobie miejsce na odrobinę codziennej frajdy i "słabości".

 

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...