Skocz do zawartości

Moje subaru na lawecie


aki001

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
Dnia 2016-8-28 o 13:58, Tommi1 napisał:

Hahahahah

 

I tak chyba Beavisa nie pokonacie ;)

 

 

P.S. Sorry Grzesiek ale musiałem...

 

To jeszcze było przed listopadem'16 ;) 

 

Generalnie wątek stworzony jak dla Białasa :biglol: i ja o nim nie wiedziałem...

 

vlAWy4w.jpg

 

4tB8GTx.jpg

 

C9JM52s.jpg

 

HvHah7T.jpg

 

LKT7lwM.jpg

 

0ibDAeW.jpg

 

 

Dnia 2016-11-16 o 14:10, Aga napisał:

Teraz to już nikt nie ma szans z Beavisem :D

 

No cóż... ciężko to przebić. Ja przynajmniej już nie chcę :unsure:

 

E4kMo26.jpg

 

 

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A oto moje subaru na lawecie. Dodatkowo na samym początku trasy z łodzi kobieta wjechała nam w tył lawety.

Obyło się bez ofiar w ludziach :) Subaru całe szczęście też wyszło bez szwanku :D 

5948debfde1c2_IMG_12981.thumb.JPG.0badcbea584195d17f02c2975dc39442.JPG

 

 

A tak wyglądał passat ;)

Zdjęcie dzięki uprzejmości @Pan Dziedzic

 

5948df5b997ab_IMG_13181.thumb.JPG.00304b06675c70ef79a7a24bb92748ed.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, DETT napisał:

Chryste Panie, tekturowy ten Passat czy Twoja laweta z szyn kolejowych zrobiona? :blink:

 

Kobieta w ogóle nie hamowała:o jak sama stwierdziła nie wie dlaczego.

Uderzenie było bardzo mocne, kula haka w naszym XC90 dotknęła prawie zderzaka.

Całe szczęście subaru wyszło bez szwanku :yahoo:

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jeszcze nie byłem. STI 08, pierwsze tankowanie w Bułgarii (zadupna stacja, 100 oktanów), 30 km do hotelu w Sofii. Rano sprawdziłem olej i w drogę.Po natępnych 30km dwa szarpnięcia i koniec. Bez żadnego ostrzeżenia. Trzy cylindry czarne, trzeci : dwie pecynki z aluminium, świecy w glowicy nie widać, zalana aluminium, urwany korbowód i resztki pierwszego pierścienia wbite w gładź. 2000 rpm, ok. 90 - 100 km/h. Blok trup, prawa głowica trup, wał trup. To dopiero zobaczyłem po dojechaniu na lawecie do Warny. ASO w Warnie i decyzja: zostawiam i za ok 5500 EUR nowy silnik czy zabieram. Ze wzgłędu na moją pracę, nie miałem możliwości wrócić po samochód w listopadzie/grudniu. Laweta z Polski, jednym ciągiem z Warny do Warszawy, bardzo mili Panowie z Piaseczna. Czyli: Sofia - willa Warna, willa - serwis, serwis - Warszawa. Czy ktoś mnie przeskoczy ? Miejscowi taksówkarze (w Warnie) powiedzieli mi, że paliwa 100 nikt nie tankuje, jest suche, stare i Subaryny i BMW padają na nim jak muchy na lepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mz56 napisał:

Tu jeszcze nie byłem. STI 08, pierwsze tankowanie w Bułgarii (zadupna stacja, 100 oktanów), 30 km do hotelu w Sofii. Rano sprawdziłem olej i w drogę.Po natępnych 30km dwa szarpnięcia i koniec. Bez żadnego ostrzeżenia. Trzy cylindry czarne, trzeci : dwie pecynki z aluminium, świecy w glowicy nie widać, zalana aluminium, urwany korbowód i resztki pierwszego pierścienia wbite w gładź. 2000 rpm, ok. 90 - 100 km/h. Blok trup, prawa głowica trup, wał trup. To dopiero zobaczyłem po dojechaniu na lawecie do Warny. ASO w Warnie i decyzja: zostawiam i za ok 5500 EUR nowy silnik czy zabieram. Ze wzgłędu na moją pracę, nie miałem możliwości wrócić po samochód w listopadzie/grudniu. Laweta z Polski, jednym ciągiem z Warny do Warszawy, bardzo mili Panowie z Piaseczna. Czyli: Sofia - willa Warna, willa - serwis, serwis - Warszawa. Czy ktoś mnie przeskoczy ? Miejscowi taksówkarze (w Warnie) powiedzieli mi, że paliwa 100 nikt nie tankuje, jest suche, stare i Subaryny i BMW padają na nim jak muchy na lepie.

:needpics2as1fs:

 

a tak na serio, to... współczuję :drunk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mz56 napisał:

5500 EUR nowy silnik

to całkiem spoko cena (chyba)...

9 godzin temu, mz56 napisał:

Bez żadnego ostrzeżenia.

Tak samo, nawet wskazówka od temperatury płynu chłodniczego nie podskoczyła, nie mówiąc już o braku "check engine".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...