Skocz do zawartości

Legacy BH - Zielony Legwan


DETT

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, DETT napisał:

 

 

 

Kończę Oddysey, na początku kwarantanny był FreeWeekend na UPlay'u, ściągnąłem, pograłem, spodobało mi się, kupiłem full wersje i tłukę. Już ~200h mam nabite, a jeszcze dwa DLC mi zostały.

 

u mnie to samo (uplay próba, potem zakup full), tylko gra te 200h moja żona... a grałeś w origin?

Co do kół- końca nie ma- przykład- najlepiej nadkola phaetona wypełnia 21'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dymian napisał:

 

u mnie to samo (uplay próba, potem zakup full), tylko gra te 200h moja żona... a grałeś w origin?

Co do kół- końca nie ma- przykład- najlepiej nadkola phaetona wypełnia 21'

Nie gram w AC po kolei, najpierw była 1, potem Unity, potem Black Flag, znów "1", dalej "2", trochę Syndicate i teraz Oddysey. Ale zanim Valhalla stanieje zdążę chyba rozpykać "3", Origins i dokończyć Syndicate. ;)

 

Jak mówiłem, myślałem poważnie nad 19-stkami, ale do już mogłoby zabrać sporo komfortu, no i opony 18" wydają mi się być teraz bardzo przystępne cenowo, jest ich cała masa na rynku. Szczególnie dużo jest na rynku używek w dobrym stanie i w przypadku auta RWD nie muszę już jak w Subaru szukać równych kompletów, mogę swobodnie kupować parami. Teraz mam z przodu 235, a z tyłu 245.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update z okazji nieplanowanych prac warsztatowych:

QHLHtj6.jpg

 

W pewne piękne majowe popołudnie postanowiłem zrobić kilka fajnych zdjęć do wątku sprzedażowego Legwana. Udało się, aczkolwiek odbyło się to kosztem uszkodzenia wydechu. W trawie przez którą musiałem przejechać była studzienka. Jest to nowość, o której zapomniałem. Od wieków kosiłem ten plac, ale od paru lat już się tym nie zajmuje, a w zeszłym roku jak stawiali nową halę sportową robiono przeróbkę kanalizacji i instalacji burzowej na terenie szkoły. Zemściła się rutyna...

 

vRQUJxf.jpg

Tu widać jak przekrzywiona jest tylna puszka.

Pękła rura łącząca oryginalną środkową część wydechu z back-box'em:

77QNEQp.jpg

 

Okazało się, że cały ten odcinek solidnie spróchniał, więc postanowiłem wystrugać go od nowa:

Gv9uNfH.jpg

 

6UMZPeD.jpg

 

Teraz jest już git:

7IK2M16.jpg

Silencer też już zdemontowalem.

 

I owe fotki w pełnej krasie:

s7PpLbn.jpg

 

viEvp9f.jpg

 

XucepLb.jpg

 

lXsrW4i.jpg

 

dsj0Brv.jpg

 

I dla porządku Srebrny Tygrys (BTW, po angielsku brzmi to lepiej: Silver Tiger ;) ):

XoIhEiw.jpg

 

ZknW4Zy.jpg

 

DEXwYMx.jpg

 

ro6Mbgq.jpg

 

BjgKGF8.jpg

 

A żeby nie było, że wszystko mi dobrze wychodzi, to w sobotę uszkodziłem mu przedni błotnik od strony kierowcy. Wycofywałem z pewnej posesji i nie zauważyłem niewysokiego słupka i wgniotłem nadkole. Zaś wydatki... :rolleyes:

 

tcjZ8gP.jpg

  • Super! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
22 godziny temu, Danko napisał:

No właśnie.. Jak Legwan i Suxus się mają? :mrgreen:

Skoro zostałem wywołany do tablicy to opowiem co nieco o mojej watasze posługując się barwnym, oratorskim językiem. B)

 

IlPGZHx.jpg

 

Znów mam "Gang Trzech".

L7HkLCL.jpg

Był taki czas, że miałem trzy auta. Zaraz po studiach zostało mi Daihatsu Charade 1.0D, na daily miałem Charade 1.0 na gaźniku, no Haiiro:

lnxHHm3.jpg

I pomyśleć, że 10 lat dzieli te zdjęcia... Ciekawe kogo jeszcze Szary przeżyje? Charadka po lewej skończyła marnie - chłopaczek któremu ją sprzedałem miesiąc później rozkwasił ją o drzewo. Dieselek po środku też zakończył żywot w nieprzyjemnych okolicznościach. Po tym jak mój wujek dojeżdżał nim do pracy przez pół roku na jakieś zadupie w aucie pękła podłoga (zgnita była), tylne kolumny weszły do bagażnika i buda stanęła na polu do paint-ball'a jako wystrój. Silniczek pewnie po dziś dzień zasila młocarkę na gospodarce ojca jednej fajnej dziewczyny...  Zatopiłem się we wspomnieniach...

 

Wracamy do współczesności:

43t74tG.jpg

Pół niedzieli zajęło mi porobienie tych fotek. Ile to się musi człek nałazić jak się ma trzy auta... :D

 

jUjaZ02.jpg

 

Legwan ma się dobrze, ostatnio założyłem ori lusterka:

d3qVIrs.jpg

Boszz, ja mi się to nie podoba...

Z początkiem lipca wstawię ogłoszenie na otomoto. Nie ma teraz miesiąca żebym nie musiał zapłacić jakiegoś OC, albo chociaż raty czy zrobić przeglądu. Oprócz tych trzech gadów mam jeszcze na siebie Lagunę, którą jeździ moja matula. Już nie wiem jak mam Ją zniechęcić do tego cholerstwa, żeby potem nakręcić Ją coś japońskiego. Yaris, Rav4, 323/Famila, Almera, Corolla, coś z tej palety byłoby mi najbardziej na rękę. Już nawet Alfę czy Lancie bym zdzierżył, bo chociaż ładne są...

 

A co u Aristo? Ano wreszcie doprowadziłem lakier do porządku:

D0nnksm.jpg

Całe sobotnie popołudnie zeszło mi na polerce i wygładzaniu, bo niemal całe auto było szorstkie. Ściereczka z mikrofibry jakby zahaczała o drobiny brudu wżarte w lakier. Niestety wielu rys nie da się usunąć tylko polerując wierzchnią warstwę lakieru pastą lekko ścierną. Np. na dachu, tuż za szyberdachem jest bardzo poharatane miejsce. Trochę tak jakby w tym miejscu był montowany kogut na magnes. Nasuwa mi to podejrzenie, że JZS mógł na jakimś etapie swojego żywota służyć za taryfę. Nie znam szczegółów jego historii "za Niemca", nie mam żadnych zagranicznych papierów. BA! Nawet nie mam 100% pewności, czy on jest pierwotnie z rynku niemieckiego. Ale tej zagadki pewnie nie zdołam rozwikłać...

 

Na wygładzony lakier nałożyłem miękki wosk carnauba od TurtleWax. Od lat go stosuję, przyjemnie się aplikuje, nie ścina się, pierwsza polerka jest tylko trochę ciężka. Utrzymuje się długo i ogólnie spełnia swoje zadanie i moje oczekiwania.

Na zdjęciach ciężko mi złapać błysk, ogólnie ten lakier nie jest jakiś specjalnie głęboki. Sądziłem że polerowanie trochę go "otworzy", ale nie zrobiło się to co udało mi się osiągnąć na Szarym i Legwanie. Może zdjęcia nocne, przy sztucznym oświetleniu i długich naświetlaniach pokażą go lepiej. Ważne jest dla mnie to, że lakier jest zabezpieczony. Brud, kurz, pyłki nie trzymają się boków ani maski. Z dachu i tylnej klapy wystarczy lekko machnąć ściereczką z mikrofibry i jest czysto.

 

Uzupełniłem mu też JDM'ową galanterię:

1WPOPNS.jpg

Emblemat ARISTO i logo TOYOTA. Co ciekawe rozmiarowo w żadnej dostępnej w Europie Toyocie nie ma loga identycznego rozmiarem z logiem Lexusa. To które mam pochodzi z USDM'owej Toyoty Sienna I-gen. Gdybym wiedział wcześniej, że to będzie taki problem to po prostu kupiłbym komplet z Japonii, razem z emblematem ARISTO. :rolleyes: No ale mądry Polak po szkodzie...

 

Wpadły też plakietki Vertex Edition na boczne drzwi:

tH4vvdv.jpg

Nie ma to nic wspólnego z firmą VERTEX produkującą body-kity. To oznaczenie najwyższej wersji wyposażeniowej Aristo w JP.

 

No i nakładki na stopnie progowe z logotypem ARISTO zamiast pospolitego LEXUS ;):

yFw15Jr.jpg

iLrIExG.jpg

 

foRQX5t.jpg

Tak w ogóle, to w miarę szybko przeprowadzona przeze mnie akcja przebrandowania Lexusa w Toyotę sprawiła, że wiele osób dopytuje się co to za Toyota. Co bardziej oblatani w motoryzacji pytają czemu mam na grillu GS'a logo Toyoty. Mimo że ten samochód jest miejscowy i od sześciu lat pojawia się na ulicach mojej pipidówy, to teraz dopiero jest widoczny dla gawiedzi. Nawet człowiek, który był jego pierwszym właścicielem tu w kraju nie dowierzał, że to ten sam samochód. A przecież tylko go wybłyszczyłem, zmieniłem koła, grill i emblematy.

Coby nie mówić marka Lexus jest u nas uważana za raczej burżuazyjną, nawet szpanersko-pozerską. Obecnie wszystkie Lexy są w większym lub mniejszym stopniu hybrydowe, ekologiczne, oszczędne, bla, bla, bla... Przez kampanie medialne za takie uważane są przez gro osób także stare modele. I trochę mi się to nie podoba. A marka Toyota, mimo tego że też idzie na całość w hybrydy nie ma doklejonych żadnych źle kojarzących się łatek. Ot, niezawodne i trochę nudne toczydła. Mówiąc krótko - mając Lexa w przebraniu Toyoty oszczędzam zęby sąsiadów, bo nie zgrzytają nimi tak bardzo z zazdrości i zawiści. B)

 

W dniu 26.06.2020 o 17:17, euyot napisał:

Co bys w Cyganie nie zdziadział.

Na pewno moja jazda bling-bling'iem jest zupełnie inna niż Subarakiem. I powtarzam - w tym rzecz. Żeby autentycznie w aucie odpoczywać, a nie spinać się coby następny zakręt przejechać jak najdynamiczniej, jak najefektywniej, pokazać kierowcom "osiek" siłę napędu AWD. Teraz serio wisi mi kto mnie wyprzedza.

pd5pSUS.jpg

Wiem że mogę tego kaszalota bujnąć do 200 na prostej, tylko po co? Żeby przed zakrętem grzać tarcze do czerwoności? Na chwilę obecną chyba zaczynam poważnieć, może po 40-stce znów najdzie mnie na dynamiczną jazdę, kalkulowanie za kółkiem, szukanie apex'u każdego zakrętu? Nie wiem. Na razie chcę się delektować spokojną turystyką samochodową obleczony w komfort i elegancję limuzyny segmentu E. B)

 

I na koniec, sposób w jaki upewniłem się że mój koncept srebrnego nadwozia ze złotymi felgami i polerowanymi rantami zagra wizualnie jak trzeba:

WKmzRFu.jpg

Gran Turismo 4 nie zawodzi nawet setki lat po premierze. :mrgreen: Niestety mam tą grę w wersji US, stąd jest to Lexus GS300. Ale co ciekawe osiągami jest to Aristo, bo ma silnik 2JZ-GTE o mocy 280KM. Miałem spiraconą wersję JP, ale laser w PS2 już nawala i nie czyta płyt dwuwarstwowych... :unsure: A o serwis PS2 coraz trudniej. Dużo więcej osób przywraca do życia Pegasusy. ;)

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DETT napisał:

Wiem że mogę tego kaszalota bujnąć do 200 na prostej, tylko po co? Żeby przed zakrętem grzać tarcze do czerwoności?

 

8 minut temu, DETT napisał:

Na razie chcę się delektować spokojną turystyką samochodową obleczony w komfort i elegancję limuzyny segmentu E

Czyli po ptokach:upside-down-face_1f643-small:

czekamy do poczterdziestce.

 

A narazie obejrze sobie tego japonczyca w corroli ae 86...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem odpowiedzieć! A czyta się to tak faaajnieee. Zapomniałem o Daihatsu.. Ja ostatnio odpalilem ps3 i Gran Turismo chyba 5. Okazalo się, ze mam kilkanaście imprez, z 5 legwanow.. I to 3 Legwany w kombi.. To musi coś znaczyć :mrgreen: No i nie mogłem przepuścić tej okazji.. Srebro+zloto! 

20200616_125821.jpg

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No więc stało się... Po czterech latach Zielony Legwan opuścił moją watahę i znalazł nowego właściciela.

Od Niego zależy czy założy tu nowy wątek "Zielony Legwan - Dalsze Losy" czy będzie chciał kontynuować tą epopeję. Bo to człowiek z Forum, więc obcemu Legasa nie wydałem. ;)

 

Ostatnie zdjęcie jakie mu zrobiłem, jadąc Daihatsu. Odprowadziłem Ich kawałek za miasto, dokładnie na tej prostej straciłem ongiś prawko na 3 miechy za sprawą tego auta. :P

nCv0NbY.jpg

Far well buddy...

広い道 ...
  • Smutny 4
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Danko napisał:

Oficjalnie zostałeś bez plejady :cry:

Co teraz? 

Będę żył dalej:

OvfltMc.jpg

Subaru to była fantastyczna przygoda, która umożliwiła mi spełnienie jednego z motoryzacyjnych marzeń. Dzięki Subaru poznałem wielu fantastycznych ludzi, stałem się częścią niebywale żywej i serdecznej społeczności. Przez Subaru wydałem kilkadziesiąt tysięcy złotych przez te cztery lata, z czego większość to fanaberie, ale nie żałuję ani złotówki. Subaru dało mi niewiarygodną ilość frajdy, przyprawiało mnie nieraz o dreszcze, a pracując przy Nim wynalazłem zupełnie nowe, nieznane dotąd ludzkości przekleństwa i kalumnie. To nie było auto idealne, ale zupełnie uczciwie muszę przyznać, że do ideału bardzo niedaleko.Nie jestem pewien czy w mojej osobistej hierarchii Aristo zdoła stać się autem "lepszym" od Legasa. Pewne cechy je łączą, w innych zaś aspektach to kompletne przeciwieństwa. Może kiedyś jakieś Subaru znów znajdzie się w moim parku maszynowym, może nie, nie wiem. Czas i życie pokażą. Na pewno będę na forum zaglądać, choćby po to żeby pokibicować towarzyszom doli/niedoli w ich historiach plejadowych, albo podzielić się wiedzą na techniczną, którą przez lata zebrałem pod sklepieniem czaszki i na dysku komputera.

  • Super! 4
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam, że troszkę przykro, że to się stało, chyba nie jeden z nas z tego forum miał wrażenia jakby to auto w jakimś stopniu było też jego, stąd ta nutka smutku. Kawał dobrej historii tutaj namalowałeś @DETT.

Polecam zmianę na Plejady z Wiatrakiem, zupełnie inne samochody pomimo, że ten sam znaczek na masce... :)

  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tutek napisał:

RIP in peace, Zielony Legwanie. Tym większa szkoda, że był to jeden z moich ulubionych wątków na forum. 

Tylko mi tu bez RIP-ów! Nabywca jest bardzo nakręcony na Subaru i jestem przekonany, że to nie on będzie ostatnim woźnicą Legasa.

 

1 godzinę temu, Danko napisał:

Czekamy na powrót nowego właściciela tutaj.

Ów człowiek jest na tym forum, do tej pory w szeregach cichociemnych. Ale to kwestia czasu i opadnięcia emocji, żeby się pochwalił. A jak będzie się za długo ociągał to go popędzę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...