Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

A ja cały czas próbuje się rozstać z XT-ka. Czy są chętny na przejmowanie XT z 2014 w leasingu? . Nie chce wystawiać samochód na otoMoto czy gdzie indziej.

Nie mogę znaleźć tematu, w którym opisujesz auto i cenę - możesz przesłać link?

Ale przejmowanie leasingu to zazwyczaj kiepska sprawa. Obecny właściciel nie bardzo chce zejść z ceny, więc ew. nowy nabywca woli dołożyć 10-15% i mieć nowe auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A ja cały czas próbuje się rozstać z XT-ka. Czy są chętny na przejmowanie XT z 2014 w leasingu? . Nie chce wystawiać samochód na otoMoto czy gdzie indziej.

Nie mogę znaleźć tematu, w którym opisujesz auto i cenę - możesz przesłać link?

Ale przejmowanie leasingu to zazwyczaj kiepska sprawa. Obecny właściciel nie bardzo chce zejść z ceny, więc ew. nowy nabywca woli dołożyć 10-15% i mieć nowe auto...

Nie chodzi o cena! Nie chce żaden wkład własny dla siebie. Tylko że by oddać auto!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

A ja cały czas próbuje się rozstać z XT-ka. Czy są chętny na przejmowanie XT z 2014 w leasingu? . Nie chce wystawiać samochód na otoMoto czy gdzie indziej.

Nie mogę znaleźć tematu, w którym opisujesz auto i cenę - możesz przesłać link?

Ale przejmowanie leasingu to zazwyczaj kiepska sprawa. Obecny właściciel nie bardzo chce zejść z ceny, więc ew. nowy nabywca woli dołożyć 10-15% i mieć nowe auto...

Nie chodzi o cena! Nie chce żaden wkład własny dla siebie. Tylko że by oddać auto!!!

Pokaż auto w dziale kupię/sprzedam. Inaczej trudno będzie

Kolega ma rację - za świeże, używane auta właściciel zwykle żąda tyle że warto kupić nówkę w salonie. Do trzech lat sprzedaż auta nie wydaje mi się dla właściciela korzystna - samochód chociaż pachnie świeżością nie może kosztować prawie tyle co egzemplarz z salonu..

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chcę jechać Foresterem XT do Monachium w styczniu i tam na lotnisku zostawić auto na 14 dni na parkingu. Autem będzie wracać moja żona sama z dwójką małych dzieci. Oczywiście nie chodzi o to czy kobieta da sobie radę, ale o to czy odpali auto stojące na mrozie przez taki okres? Powrót będzie w niedziele więc bez szans na jakieś lokalne ASO. Nie chcę więc żeby zamarzła. Naczytałem się na tym forum że przez ten cholerny ISR ForesterXT nie wytrzymuje zbyt długo. Czy ktoś próbował już pozostawić auto w niskich temperaturach na taki okres ? Obawiam się katastrofy, zwłaszcza patrząc na to jak mały jest oryginalny akumulator Panasonica.

Ja poprzedniego Forka SBD zostawiłem na 21 dni na lotnisku i przyszły mrozy. Przez te dni było minus 17-23 stopnie. Diesel odpalił bez problemu :)

Mnie dopadł problem baterii dwa razy Raz zimą, w zimnym garażu 10 dni postoju, ja na wyjeździe i telefon z ISR że napięcie spadło do 5 V, Drugi raz w Lipcu to samo ale po 20 dniach (lato). Prostownik do klem i Forek odpalił. Teraz na przeglądzie zgłosiłem baterię i potwierdzili,że słaba.Wymiana gwarancyjna, ma teraz 60 Ah, poprzednio było 48 Ah, ale myślę że te 60 Ah to też szału nie ma, taki mam w SX4 przy silniku 1,6 Pb, no ale Suzuki uważa nasz kraj za północny jak Skandynawskie kraje.Może SIP powinien pchnac monit wyżej by dla silnika 2,0 i więcej elektroniki bateria była mocniejsza. Tak sobie myślę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SBD mają potężny alternator a mimo to producent wkłada akumulator o mizernej pojemności jak na diesla - 64 Ah.

 

od MY10 były już większe ale  nie pamiętam o ile...... Ponad to nieoczekiwanie trwałe. U mnie działał 4.5 roku bez żadnego problemu.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Od MY10 jest większy alternator, chyba 180 zamiast 120A.
 

 

czy wcześniejsze diesle też miały elektryczna nagrzewnicę ?

 

pytam z ciekawości bo jakiś powód stosowania wydajniejszego alternatora musi być a po pozytywnych doświadczeniach z XV SBD w ziemie coś mi się wydaje, że jest on mocno wspomagany elektrycznym ogrzewaniem/dogrzewaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wcześniejsze miały. OBK od MY10 ma i ogrzewanie działa dużo wydajniej niż w starszym modelu. W moim MY09 było bardzo słabo pod tym względem.

 

 

to "elektryczne wspomagania dogrzewania" mogą być powodem alternatora o zwiększonej wydajności 

XV SBD na mrozie spisuje się doskonale

 

po fatalnym pod tym względem Focusie 2.0 TDCI - zero wspomagania dogrzewania silnika jak i wnętrza w zimie, kolejne auto kupiłem z fabrycznym Webasto a tak się złożyło, że jednocześnie kupiłem 2 auta z tym że drugie z takim samym TDI tylko bez Webasto 

jakież było moje zdziwienie jak się okazało, że auto bez fabrycznego Webasto ma elektryczne wspomaganie "dogrzewania/ogrzewania" które działa skuteczniej od Webasto (oczywiście jeśli Webasto nie ogrzewało auto przed odpaleniem) auto z fabrycznym Webasto nie posiadało "elektrycznego wspomagania" co skutecznie opóźniało rozgrzewanie zarówno silnika jak i wnętrza 

dlatego obecnie "elektryczne wspomaganie" jest dla mnie bardziej atrakcyjne jak Webasto, które oczywiście jest świetnym ułatwieniem życia o ile używa się go np. przed odpaleniem auta lub przebywa w aucie na postoju na tyle długo, że środek trzeba dogrzewać

 

co by nie powiedzieć "elektryczne dogrzewacze" potrzebują odrobinę prądu  ;)

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, nie były. W moim OBK MY12 był taki sam akumulator jak w MY09. Miał tylko odwrotnie bieguny. Od MY10 jest większy alternator, chyba 180 zamiast 120A.

 

Jakiś czas temu porównywałem z Legacy SBD My08 i był o mniejszej pojemności ale szczegółów nie pamiętam. Może był nie oryginalny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z gwarancją, ale takie rzeczy ma polski steeler i spełniają one normy bezpieczeństwa. Ale po co? Takie rury do suwow trzymają się na paru blaszkach i jak w co pukniesz, to jeszcze maskę uszkodzisz. Wczoraj widziałem nowego forka z takimi rurami. Kąt natarcia pogarsza się dramatycznie. Do tego dodatkowa masa w słabym miejscu i nieprzewidywalne zawirowania powierza na wlocie do IC. Dla mnie jedyny argument to mocowanie dodatkowych lamp jak kto na pustkowiach mieszka ale kosztem wspomnianych wad. Te rury mają się nijak to terenowych zderzaków, które rzeczywiście mogą sporo wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jak to się sprawuje przy zderzeniu z jakąś np. sarną lub innym zwierzem?
tak się sprawuje, że zamiast sarny, czy też innego futrzaka, która sama w sobie robi sporo szkód, możesz jeszcze mieć latający kawałek żelaza, który może narobić Ci dodatkowych szkód, no, chyba że chodzi Ci o wygląd, a Twój Forek z asfaltu nie zjedzie i las będzie widział tylko z daleka - wtedy to już kwestia gustu, co się komu podoba ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Twój Forek z asfaltu nie zjedzie i las będzie widział tylko z daleka

Może jeszcze pod kocem będzie leżał? ;-) Nic z tych rzeczy!

Dzięki za zniechęcenie do tych zderzaków ;-)

Prócz tego co napisano Forek z tymi pseudo terenowym orurowaniem wygląda na prawdę paskudnie - całkowicie nie pasuje do wyglądu auta.

Poza tym brak wymiernych zalet, są tylko wady.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech się wypowiedzą użytkownicy, którzy praktykują to na codzień, ja miałem XT'ka jakiś czas temu na weekend i po takich przygodach silnik był ufajdany, ale w środku było sucho, z silnikiem też nic złego się nie stało - oczywiście wszystko jest w funkcji natężenia takiej jazdy no i głębokości brodzenia ew. jak wjedziesz w wodę na pełnej bombie to może przejedziesz tak szybko, że nawet się samochód nie zmoczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda, to temat rzeka :). Nie są mi znane żadne deklaracje producenta dotyczące głebokości brodzenia forestera. WIększość suvów obiecuje max 30cm, co oznacza zamoczenie podłogi. W foresterze mamy jeszcze świece niżej niż w jakimkolwiek aucie, turbo tak nisko jak to tylko możliwe (a turbo potrafi pęknąć od nagłego ochłodzenia). Poza tym liczy się też czas moczenia - trochę dłużej i woda dostanie się do łożysk. Wiem, że są przykłady brodzenia bez problemów i filmiki widziałem, ale nie wiem tak istotnych rzeczy jak:

 

Jak są odpowietrzane tylny dyfer i skrzynia? (terenówki mają czesto odpowietrzenia wyprowadzone wężykami do góry.

Czy są jakieś komputery na podłodze w środku?

Jak zachowuje się układ zapłonowy pod wodą?

 

Ja już miałem różne wodne przygody (innymi autami) i wykazuję daleko idącą ostrożność. 

 

A tu ciekawi filmik (nie mój!!) https://www.youtube.com/watch?v=a_wGzi8Ypeo

Edytowane przez Alfik
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...