Skocz do zawartości

Subaru Levorg [VM] (MY14=>MY20)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

Jozef fajnie, że walczysz w tym temacie - jestem z Tobą.

 

Nawet pytałem Pana Andrzeja Kopra o opinię i cenę na fotele z Levorga, ale niestety jego zdaniem kompatybilności nie ma, choć nie dam głowy, czy faktycznie sprawdzał ;)

 

Tak czy inaczej - jak coś się urodzi - wchodze w to jak w masło. Pozdr :)

 

no to już wszystko jasne Dział Techniczny się wypowiedział....

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/86364-nowy-forester-a-fotele-od-levorgawrxobk/

 

i pozostaje jeździć niestety na tym co jest.... :( - no szkoda - liczyłem jednak, że będzie nowa jakość w FXT

 

ale Ty Kukson - mimo wszystko spójrz poproszę porównawczo - na te fotele :D Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Nie wiem czy było

Obejrzałem. Niektóre uwago jak najbardziej O.K., niektóre całkiem nonsensowne ( "Test" hamulców ... na zjeździe z autostrady lekkie przyhamowanie  :facepalm: , czy też stabilność w zakręcie przy tempie emeryckim z wnioskiem "nie do sportowej jazdy" ..).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przejrzałem te wątki i tam piszą i pokazują, że fotele z WRX czyli Levorga zapewne też, wchodzą "plug and play". Mamy pełną dowolność, wsadzamy fotele z WRX-a na konsoli z WRX-a i mamy niżej przednie fotele niż oryginalne albo wsadzamy fotele z WRX-a na konsoletę z XT-ka i zachowujemy oryginalną wysokość. Kostki są identyczne, więc jest regulowanie elektryki, podgrzewanie (jeśli fotel to ma) i poduszka powietrzna. Myślę, że teraz może nastąpić masowa wymiana foteli z przodu, jednakże mnie powstrzymuje jeszcze jedna wątpliwość - sprawa poduszek powietrznych. To że zadziałają to wierzę, jednakże czy nie będzie jakiś różnic w powierzchni ochrony takiej poduszki. Czy ona jest taka sama czy ma inny kształt, na jaką wysokość wybucha, co chroni (sprawa tych konsol - wyżej niżej)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak podrążyłem jeszcze w sieci i znalazłem kolejne potwierdzenie na to że do FXT da się zapakować bezproblemowo fotele z WRX 2015 http://www.drive.net/l/8648607/       -  teraz tylko pytanie skąd takie brać? :D

Edytowane przez jozef1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem Levorga na cały dzień, bo moje auto ma serwis przy 60.000km. Fajnie się nim jeździ, pod koniec dnia zrobię jakieś podsumowanie, bo to naprawdę ciekawa propozycja. Z góry zaznaczam, że opisuję moje odczucia po przejażdżce Levorgiem (298km) z czego połowa autostradą, połowa drogami lokalnymi. Jako punkt odniesienia - moje XV SBD.


------




Dostałem Levorga w takim kolorze (o wersjach nie ma co pisać, bo wiadomo, że tu wyboru prawie nie ma) - /Fotografie samochodu z zewnątrz zrobiłem przed oficjalną premierą Levorga w Austrii - wtedy dostałem kluczyki do egzemplarza dziennikarskiego z pakietem stylizacyjnym STI - czyli jakieś tam listwy ozdobne i płetwy wokół samochodu /

ihost_1456253880__img_2694m.jpg

ihost_1456253927__img_2696m.jpg

Wnętrze - uporządkowany i ergonomicznie rozwiązany kokpit i bardzo dobrze leżąca w dłoniach kierownica:
ihost_1456239781__img_2692m.jpg

Tapicerka materiałowa (skóra niedostępna w Austrii) i fotele, które wiele obiecują, ale nie do końca mnie urzekły - trzymanie boczne bardzo dobre, ale fotele są tak wąskie i ciasne, że musiałem wyciągnąć dokumenty z kieszeniu, bo mnie uciskało w tyłek i było mi bardzo niewygodnie przy biodrach i udach. Podparcie lędźwiowe nie istnieje. Pod względem komfortu fotele z XV bardziej mi odpowiadają.
ihost_1456239852__img_2695m.jpg

A tu już fotki z dzisiejszej jazdy próbnej. Tradycyjne, uporządkowane i bardzo czytelne zegary - stan licznika na początku jazdy próbnej:
ihost_1456239974__img_2783m.jpg

Ponieważ o spalaniu tego samochodu krążą już legendy, uważnie przyjrzałem się spalaniu na całej trasie - stan początkowy 9,8 l/100km (demówka). Tu małe wyjaśnienie: nie skasowałem licznika, dlatego średnie spalanie komputer obliczy z całości dystansu, a nie od momentu kiedy ja rozpocząłem jazdę próbną. Zważywszy, że to całkiem świeży pojazd demonstracyjny, spalanie może być tylko lepsze, o czym się przekonamy w dalszej części. 

Swoją drogą to komputer pokładowy pokazuje średnie spalanie na wszystkich ekranach, brak natomiast średniego spalania od ruszenia, dystans od ruszenia i czas jazdy (tego ostatniego należy szukać na małym ekraniku pomiędzy zegarami). Dwa przełączniki i dwa ekrany do tego samego komputera i tylko spalanie, spalanie, spalanie, jakby dla Levorga nie istniały inne ważniejsze parametry.
https://vimeo.com/156476362

Dla mnie np. bez sensu jest pokazywanie procentów wciśnięcia pedału przyspieszenia - co to daje i do czego to, skoro przy tak samo wciśniętym gazie procenty się wahają i co? Poza tym przełącznik pod światłami awaryjnymi wymaga odrywania rąk od kierownicy i celowania paluchami w to przesuwadełko - myślałem, że to rozwiązanie jest wygodne, ale nie przypadło mi do gustu, tym bardziej, że przełącznik znajdujący się przy kierownicy obsługuje ekran między zegarami, a nie jak dotychczas ten pod daszkiem. Poza tym na kierownicy jest tyle przycisków, że jeszcze jeden do obsługi "daszka" by nie zaszkodził.
ihost_1456240045__img_2784m.jpg

Dojazd do garażu 90 km (70% autostrada) - jazda przepisowa, bez ekstremalnych przyspieszeń, ponieważ samochód ma dopiero kilkaset kilometrów:
ihost_1456240160__img_2785m.jpg

Spalanie na tej trasie spadło o pół litra na setkę 9,4:
ihost_1456240383__img_2786m.jpg

-----

Druga trasa - pozamiejskie, kręte i górskie (takie niskopienne góry) drogi. Na (prawie) prostej ustalam tempomat na 100km/h i sprawdzam, jakie obroty ustawi skrzynia w obu trybach jazdy:

I - chyba Inteligentny przy 100 = 1.800-1.900 w zależności od nachylenia. Mam wrażenie, że skrzynia ignoruje maleńkie wahania na pedale gazu, być może to pozwala trochę odfiltrować niechciane skoki pedału od zamierzonego przyspieszenia. Nazwałbym ten tryb emeryckim, albo luźną gumą, bo w tym trybie auto bardzo przyjemnie się toczy, obroty utrzymywane są na niskim poziomie, nie ma szarpnięć, nie ma niepotrzebnego skakania po obrotach - takie spokojne, przewidywalne "kulanie się", cruiusing. Jeśli chcemy przyspieszyć, to trzeba zdecydowanie nacisnąć pedał gazu. Skrzynia redukuje wirtualne biegi, przyspiesza i zachowuje się jak normalny automat. Przyspieszanie bardzo liniowe, bez wyraźnego skoku, ale na pewno nie słabe. Do miasta, do kulania się w korkach, na bocznych drogach, kiedy nam się nie śpieszy i nie trzeba akurat wyprzedzać oraz na autostradzie - silnik i skrzynia zachowują się bardzo spokojnie, przyjemnie, auto miękko, nieco ospale przyspiesza. W tym trybie ruchy manetkami są mile widziane, jeśli zamierzamy wyprzedzić, albo trzeba wcisnąć gaz do dechy.
ihost_1456240563__img_2792m.jpg

S - to chyba Sportowy / obroty wyraźnie wyższe - przy 100 = 2.500-2.600 w zależności od rzeźby terenu. Przyspieszanie zaczyna się od wyższych obrotów, silnik reaguje zdecydowanie szybciej na ruchy pedału gazu, auto dostaje momentalnie przyspieszenia, jest wyraźnie bardziej dynamiczne, silnik kręci wyżej. Przy tym trybie nawet nie bardzo chciało mi machać manetkami przy kierownicy, ponieważ skrzynia bardzo dobrze odczytywała moje zamiary wyrażone prawą stopą. Tryb sportowy, S - jak szybki, S - jak Spięte poślady biggrin.png Bardzo dobrze jeździło mi się na krętych drogach, ponieważ samochód nie potrzebował się tyle zastanawiać przy wychodzeniu z zakrętów, ile w trybie emeryckim.
ihost_1456240802__img_2793m.jpg

A mówimy o jeździe w takiej właśnie okolicy Mondsee - Attersee i przejazd przez ulubioną trasę motocyklistów - Weißenbachtal (jakość filmików kiepska, bo telefon nie załapał ostrości, a filmiki spakowane do małego formatu).

https://vimeo.com/156468603

Auto trzyma się fantastycznie drogi, jest bardzo przewidywalne, neutralne w prowadzeniu, ale zamiast dźwięku silnika od nadkoli i podłogi ciągle dobiega ten monotonny szum. Wyciszenie nie jest najlepsze i najchętniej bym je dał poprawić, żeby zapewnić sobie więcej komfortu.

https://vimeo.com/156465339

Trasa do Bad Ischl:
ihost_1456241755__img_2797m.jpg

Przejeżdżając przez tunel chciało by się posłuchać rasowego bulgotu, niestety szum od podwozia go zagłuszył. Elektronika włączająca światła działa wyjątkowo szybko, dużo szybciej niż w XV.
https://vimeo.com/156472182

Po przejechaniu 180 km spalanie samochodu spadło do 9,0km (przypominam, że odebrałem pojazd ze średnią 9,8, a więc można tym pojazdem normalnie zejść do mniejszych wartości).
ihost_1456241821__img_2800m.jpg

Zaliczyłem trasę nad Attersee - największe jezioro w całości leżące w Austrii (mekka płetwonurków i raj dla nurkowania głębokościowego - głębokość 169m) - spalanie spada do 8,8l/100km, w międzyczasie dotankowałem prawie 35 litrów:
ihost_1456242113__img_2803m.jpg

Powrót autostradą Salzburg - Linz - tempomat na przepisowe 130km/h i obroty na dwóch trybach:
130 = 2.400-2.500 rpm :
ihost_1456242427__img_2805m.jpg

oraz 130 = 2.900-3.000 rpm:
ihost_1456242605__img_2806m.jpg

Spalanie średnie widoczne na wykresie:
ihost_1456242774__img_2807m.jpg

Przy ograniczeniu na odcinkowym pomiarze prędkości przed Węzłem Linz - rzuciło mi się w oczy, że ustawienie tempomatu i prędkość chwilowa (100) nie pokrywa się z prędkościomierzem (105), któremu wskaźnikowi należy wierzyć? Nie miałem nawigacji, więc nie mogłem sprawdzić, które wskazanie jest bliższe prawdy wg GPS:
ihost_1456242861__img_2809m.jpg

O ile system multimedialny jest prosty, przejrzysty i w miarę intuicyjny, nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie można całkowicie wyłączyć ekranu, który świecił cały czas podczas jazdy, co było trochę denerwujące w tunelach:
ihost_1456243040__img_2810m.jpg

Koniec przejażdżki i odstawienie samochodu do serwisu (zrobione 298km):
ihost_1456243263__img_2811m.jpg

Spalanie średnie spadło do 8,6l/100km (na początku 9,8), co jak na pojazd demonstracyjny, nie jest złym wynikiem i w miarę przejechanych kilometrów można ten wynik bez problem poprawić:

ihost_1456243338__img_2812m.jpg

Przy parkowaniu auta wychodzi jak zwykle to, że brak jest jakichkolwiek czujników parkowania (z przodu już się ktoś przede mną przekonał - dziura w zderzaku) i z tyłu, a do tego ciągle zasyfiona kamera cofania. Chyba chodzi o to, żeby dla bezpieczeństwa przy cofaniu wysiąść z auta, zaglądnąć, co się z tyłu znajduje, przeczyścić kamerę, a potem i tak cofać na lusterka, bo szyba jest tak wysoko, że nic do tyłu nie widać. Już teraz rozumiem skąd ten komunikat na wyświetlaczu: Umgebung vor dem Rückwärtsfahren prüfen - czyli sprawdzić otoczenie przed cofaniem - czyli jednak nie obejdzie się bez wyjścia z samochodu dla bezpieczeństwa, ach ta nowoczesna technika biggrin.png
ihost_1456241995__img_2801m.jpg

-------

Zapłaciłem za serwis i wsiadłem do XV, gdzie na wyświetlaczu mam takie wskazania i stąd porównanie:

Mam mieszane uczucia, ponieważ przejechałem dokładnie taką samą trasę z wynikiem 6,2 dla diesla, a więc spalanie Levorga nie jest w żadnym wypadku złe, zważywszy na to, iż jest to całkowicie nowy pojazd i jako testowy niekoniecznie był oszczędzany:
ihost_1456243767__img_2814m.jpg

ihost_1456243824__img_2815m.jpg

Mogło by się wydawać, że różnica w spalaniu to ok. 2 litry na identycznej trasie, ten sam kierowca, ten sam styl jazdy. Ale zważywszy na to, że nie skasowałem licznika na początku, może się okazać, że ta różnica między Levorgiem a XV 2.0D zmniejszy się do ok. 1-1,5 litra. Nie wiem, czy to dużo, czy to mało, ale jedno wiem, w przypadku XV wystarczy mocny wiatr czołowy, jak np. w drodze powrotnej na autostradzie i spalanie wygląda zupełnie inaczej:
ihost_1456244020__img_2816m.jpg

Spalanie od ruszenia momentalnie rośnie:
ihost_1456244070__img_2817m.jpg

Porywy wiatru były tak silne, że utrzymanie samochodu na pasie przy 130km/h było równie proste, co utrzymanie równowagi na deskorolce po 5 piwach biggrin.png
ihost_1456244070__img_2817m.jpg

Ostatecznie wjazd do garażu ze średnim spalaniem od tankowania 6,4, a od serwisu do domu 7,0:
ihost_1456244611__img_2820m.jpg

Przy wjeździe do garażu ukazał mi się znajomy widok, a właściwie jego brak - znowu zasyfiona kamera. Irytujące, VW i Skoda mają to lepiej rozwiązane :/
ihost_1456244718__img_2819m.jpg

Podsumowanie:
Co do Levorga - wygląd obiecuje bardzo wiele - przód jest prawie identyczny z Subaru WRX STI, chyba nawet ta sama płyta podłogowa, bardzo dobre zawieszenie i układ kierowniczy - auto ma potencjał, ale z tym silnikiem to trochę za mało. Mój diesel ma mniej o 23KM, ale dzięki dużemu momentowi obrotowemu na tej samej drodze jak dzisiaj deptałby Levorgowi po piętach. Przewagą Levorga jest natomiast bardzo dobre i neutralne prowadzenie - to jest dotychczas najlepiej prowadzące się auto, jakim miałem okazję jeździć.

Zawieszenie komfortowe i sportowe zarazem - wielki plus, wyciszenie wnętrza - zadowalące z minusem: wolałbym słyszeć silnik, zamiast szumu kół z nadkoli i spod podłogi. Przestrzeń bagażowa OK, wygoda na fotelach - w subiektywnym odczuciu - nie dla osoby z dyskopatią (walczę już trzeci raz w życiu).

Nieśmiało wtrącę, że skoro na The Forum największe emocje dotyczą spalania Levorga, to dodam od siebie, że na to, co obiecywałby downsizing nie musi być tak mało, a od drugiej strony patrząc na to spalanie, to osiągi może nie są rewelacyjne, ale wstydu nie ma.

Na koniec tylko dodam, że cieszę się, że mogłem to auto poznać osobiście. I polecam każdemu jazdę próbną, aby móc sobie wyrobić własną opinię, a nie sugerować się skrajnymi i często rozbieżnymi opiniami. Levorg urzekł mnie fantastycznym prowadzeniem, dynamicznym silnikiem i intuicyjną pracą skrzyni Lineartronic. Pod tym względem jest to udane auto i osiągi do płynnej i w miarę dynamicznej jazdy są naprawdę wystarczające. Silnik nie męczy swoim dźwiękiem, właściwie to akurat słychać go prawie wcale, jedynie jak wchodzi na wysokie obroty. Zarówno włączanie się do ruchu, odjazd ze skrzyżowania jest na tyle szybki, że skrzynia CVT przekona sceptyków, wystarczy tylko trochę się z nią oswoić.

Kilkukrotnie wyprzedzałem używając trybu S i w tym trybie skrzynia pracuje najlepiej, nawet sam się dziwiłem, że wyprzedziłem ciężarówkę na wąskiej drodze, tam gdzie normalnie nie wyprzedzam. Zastanawiam się, jakby się spisało w Levorgu połączenie SBD+CVT, dlaczego? A wspomniałem, że podczas zbierania się z niskich obrotów skopał mnie nowy Outback SBD? Po prostu przefrunął obok mnie, nawet nie wiedziałem kiedy. No cóż, zagapiłem się biggrin.png

Podczas jazdy próbnej chciałem się osobiście przekonać o tym, o czym dyskutuje się na forum: spalanie, fotele i wyciszenie. Spalanie to sprawa otwarta, bo nawet jeśli jest to pojazd demo i mnie się bez żadnego wysiłku udało w ciągu 300km zredukować z 9,8 do 8,6 litra, to tragedii nie ma, a może być tylko lepiej; na fotel przymknę oko, bo ogólnie jest nieźle, ale co do wyciszenia, to chociaż jest zdecydowanie lepiej, niż np. w fabrycznym XV, to jednak jestem nieco rozczarowany, tu znowu trzeba by wybulić kasę i wtedy dało by się wyciszenie poprawić.

Czy zamieniłbym się z XV na Levorga? Dzisiaj nie. Niestety, mimo iż Levorg to bardzo sympatyczne autko, w obecnym czasie nie jest to auto dla mnie. Dla mnie XV zostaje z obecnej oferty Subaru optymalnym wyborem ze względu na wyższą pozycję za kierownicą, większy prześwit i większy wybór silników, w tym także diesla w ofercie. Subaru XV rozpieściło mnie wysokim podwoziem, wygodnymi siedzeniami, wyższą pozycją za kierownicą i bardzo dobrze jeżdżącym dieslem.

W moim odczuciu do Levorga pasowałby także Diesel ze skrzynią Lineartronic, zapewniając mu niewiele gorsze przyspieszenie od 0-100km/h, ale za to dużo większy moment potrzebny przy wyprzedzaniu i dużo większy zasięg na baku przez nieco mniejsze spalanie. Świetne było by też mieć jeszcze skrzynię manualną do wyboru z 1.6 DIT.

A gdyby XV pojawił się z takim silnikiem i taką skrzynią? Jeśli XV miało by się tak samo dobrze prowadzić, to chętnie, bo ma większy prześwit, a spalaniem bym się po prostu już nie przejmował.

Levorg 2.0DIT? Wsiadam nawet z bolącym krzyżem, chociaż to chyba nie było by konieczne, a może przydało by się coś pośredniego, np. 1.8DIT? Za marzenia chyba nie karają :D

Dzięki za przeczytanie.
Pozdrawiam.
Krzysztof.

Edytowane przez Christoph
  • Lajk 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie na tej trasie spadło o pół litra na setkę 9,4 (przy takich samych warunkach Xv SBD potrzebuje 6,5):

 

odebrałeś samochód który podawał średnie spalanie z wcześniejszego okresu na poziomie 9.8 ?

 

licznik A oraz średnia z poprzednich kilometrów dla licznika A

 

po przejechanych 90 km średnia ta spadła do 9.4 ?

 

w czasie tych 90 km auto nie paliło 9.4 tylko zbiło średnią z 9.8 uzyskaną na dystansie od skasowania przebiegu licznika A

 

tak więc na tych 90 km palił mniej stąd zaniżenie średniego

 

 

Po przejechaniu 180 km spalanie samochodu spadło do 9,0km (mój przy takiej samej jeździe diesel spala na tej trasie średnio 6,0-6,5).

znowu to samo ;-)

 

po kolejnych kilometrach "spalanie spadło"

 

spadło spalanie z dystansu w którym tylko część stanowi Twoja jazda, było 9.8 potem 9.4 teraz 9.0

 

mówienie mój diesel przy takiej samej jeździe nie ma w tym momencie sensu bo porównujesz różne odczyty ;-)

Koniec przejażdżki i odstawienie samochodu do serwisu (zrobione 298km):

Spalanie spadło do 8,6l/100km:

do testów odebrałeś samochód ze wskazaniem licznika A 256,5 km oddałeś ze wskazaniem 554,6 km

 

na pokonanych przez Ciebie 298,1 km średnie spalanie nie wynosiło 8,6 l/100 km

 

na tym dystansie zbiłeś średnie spalanie z 9,8 do 8,6 co wskazuje na to, że w trakcie pokonanych przez Ciebie kilometrów średnie spalanie Levorg-a oscylowało w okolicach 7,5-7,7 l/100 km

 

 

XV Diesel jak sam podajesz na tych samych drogach i z tym samym kierowcą spalił

 

Ostatecznie wjazd do garażu ze średnim spalaniem od tankowania 6,4, a od serwisu do domu 7,0:

 

powiedzmy co lekko powyżej 1 litra więcej ;-)

Edytowane przez ketivv
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Christoph, dobry opis! 

 

 

 

znowu to samo ;-) po kolejnych kilometrach "spalanie spadło" spadło spalanie z dystansu w którym tylko część stanowi Twoja jazda, było 9.8 potem 9.4 teraz 9.0 mówienie mój diesel przy takiej samej jeździe nie ma w tym momencie sensu bo porównujesz różne odczyty ;-)

 

to samo  mi przyszlo do glowy ;) Tak naprawde nalezaloby kazdorazowo kasowac licznik, ale moze Christoph tak wlasnie robil?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde nalezaloby kazdorazowo kasowac licznik, ale moze Christoph tak wlasnie robil?

 

nie robił bo to kasowałby przebieg licznika A

 

 

róbcie sobie testy jakie chcecie ale róbcie je rzetelnie

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ze względu na wyższą pozycję za kierownicą
 

 

czym pozycja z kierownica w Levorg-u różni się od pozycji za kierownicą w XV ?


 

 

W moim odczuciu do Levorga pasowałby także Diesel ze skrzynią Lineartronic, zapewniając mu niewiele gorsze przyspieszenie od 0-100km/h, ale za to dużo większy moment potrzebny przy wyprzedzaniu
 

 

 

 

Kilkukrotnie wyprzedzałem używając trybu S i w tym trybie skrzynia pracuje najlepiej, nawet sam się dziwiłem, że wyprzedziłem ciężarówkę na wąskiej drodze, tam gdzie normalnie nie wyprzedzam
 

 

tych sprzeczności nie rozumiem 

 

XV z Dieslem nie wyprzedzasz tam gdzie Levorgiem poszedłeś robiąc to musiałeś mieć chyba więcej zaufanuie do 1.6 DIT jak do 2.0 SBD

 

przecież jakby się "nie zbierał" to chyba byś takiego manewru nie wykonywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to jest moja subiektywna opinia - a nie wyrok trybunału konstytucyjnego (sorry za aluzję, nie mogłem się powstrzymać). To nie jest sprzeczność, to jest niedopowiedzenie, gdyż użyłem tu skrótu myślowego. 

 

@ Ketivv, jesteś niezawodny.

 

1. Sam wiesz i przyznałeś to w którymś z wątków, że w XV 2.0D problematyczne jest zestopniowanie skrzyni biegów jest jakaś taka dziura między 2 i 3 przełożeniem. Dwójka krótka, trójka długa, dla dwójki za szybko, dla trójki za mało. Dlatego wyprzedzanie jest czasem trudne, bo nie wiadomo, czy jechać za autem i piłować na dwójce, wyskoczyć i w trakcie wyprzedzania jeszcze wachlować biegami, czy ryzykować z trójki, która jest na tyle długa, że od 50 - 120 pociągnie. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dla diesla większe obroty nie oznaczają koniecznie więcej pary przy wyprzedzaniu. Dlatego czasem odpuszczam, bo nie bardzo wiem, czy dam radę. 

 

2. Skrzynia CVT bardzo radzi sobie z takimi sytuacjami, ponieważ nie tracisz czasu na przełączanie, tylko czekasz na lukę, wciskasz gaz i dwoma rękami trzymasz auto w ryzach i patrzysz, żeby przypadkiem ciężarowy nie zmusił Cię do zamiatania lewego pobocza i szurania lusterkami o słupki śniegowe. W tym jednym konkretnym przypadku skrzynia Levorga w trybie S oraz brak ograniczenia sztywnymi przełożeniami - poradziła sobie świetnie, tam gdzie ja nie do końca bym się może manualem odważył. 

 

3. Właśnie ze względu na stosunkowo wąski zakres największego dostępnego momentu obrotowego w dieslu, skrzynia CVT według mnie doskonale maskuje ten "niedostatek" i bardzo pasuje mi z dieslem (Outback, Forester - też jeździłem). Dlatego przypuszczam, że wykorzystując ten większy moment obrotowy i skrzynię CVT, było by to bardzo szybkie połączenie. Outback, który mnie błyskawicznie zaczynając rozpędzanie z takiej samej prędkości mnie po prostu zaszokował. 

 

4. Ponieważ takiego samochodu jak Levorg SBD CVT nie ma w ofercie, więc nie da się porównać, a więc ani potwierdzić, ani zaprzeczyć - można sobie gdybać, natomiast ja wyraziłem swoje przypuszczenie opierając je na doświadczeniu współpracy SBD i CVT podczas jazdy Outbackiem i Foresterem. 

 

Mam nadzieję, że teraz jest to jasne, co chciałem przekazać. 

 

@Ketivv, mogę zrozumieć, że ze względu na Twoje niezadowolenie z diesla pewnie by pasowało, żeby diesel spalał więcej niż Levorg, ale tak nie było. Wyniki zawsze mogą się zrównać, jeśli na autostradzie dla XV będzie wiatr przeciwny wiatr, a Levorgiem pojadę jak emeryt. Ale prorokowanie z fusów, że jeszcze o tyle i tyle by spadło, to tak samo jak to, że w XV musi tyle i tyle spalić, bo przejechałeś 15 minut autostradą 180 km/h z boksem na dachu. Ja napisałem, że przełknąłbym to spalanie, choć po jedynie słusznej w EU technologii downsizingu spodziewałby się człowiek lepszych rezultatów, stąd mam wątpliwości, choć wcale nie powiedziałem, że jest paliwożerny.  

 

Co do spalania to przejechałem całą moją trasę w dokładnie taki sam sposób dwa dni z rzędu, bo po prostu lubię tą drogę i od prawie pięciu lat lat jeżdżę nią raz w tygodniu na Thermy i sauny, to akurat sprawa zamieszkania. Znam tą drogę niemalże na pamięć, a ostatnio jeżdżę jeszcze częściej i bez pretekstu, byle się przejechać, stąd wiem, ile mój samochód na tej drodze spala. 

 

Co do pozycji za kierownicą - tu znowu skrót myślowy - do XV wsiada się łatwiej i siedzi się wyżej - nie wiem o ile centymetrów, bo nie mierzyłem miarką tylko obolałymi plecami i własną d...olną częścią pleców :D

 

Do wszystkich, którzy widzą błędy merytoryczne - przepraszam, kto ich nie robi, ale to nie jest test komercyjny, nie miałem do dyspozycji scenariusza, ja po prostu wziąłem samochód zastępczy na jazdę próbną i spontanicznie cyknąłem parę fotek i nagrałem kiepskie filmiki. Podzieliłem się opinią na gorąco - tak jak ja widzę Levorga, dlatego też zachęcam do wykonania dłuższej jazdy próbnej tym samochodem zamiast sugerować się skrajnymi opiniami, często od osób, które tym samochodem nawet nie jechały (!).

 

Moim zamiarem nie było papugowanie internetowych portali i autotestów, tego jest na pęczki, a i tak ich opinie są bardzo rozbieżne. Ostatecznie przecież decyduje każdy z nas jako kierowca. Jestem zwykłym użytkownikiem, a takie zwykłe opinie mają coś takiego, że nie nie są szablonowe. Ja po prostu odkrywałem ten bardzo fajny samochód w trakcie jazdy. Poza tym przyzwyczaiłem się już do krytyki i mogę to tylko przyjąć na klatę, a Forum i tak lubię i cieszę się, że jednak uważnie czytacie. 

 

PS: System Auto-Star/Stop - nie lubię tego - zjeżdżam na parking, auto staje, a silnik gaśnie. Przerzucam na P, albo na N lub zaciągam ręczny, bo chcę wysiąść, silnik się zapala, po czym trzeba nacisnąć przycisk OFF, żeby ponownie wyłączyć silnik. Nie bardzo kumam o co chodzi. 

Edytowane przez Christoph
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Właśnie ze względu na stosunkowo wąski zakres największego dostępnego momentu obrotowego w dieslu, skrzynia CVT według mnie doskonale maskuje ten "niedostatek"
 

 

oczywiście tyle, że 1.6 DIT nadrobi to co prawda niższym momentem ale dostępnym w dużo wyższych obrotach, co dla skrzyni CVT nie jest problemem 

 

przełożenia tak zwiększą moment, ze finalnie będzie go więcej w Levorg-u 

 

 

 

 

Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dla diesla większe obroty nie oznaczają koniecznie więcej pary przy wyprzedzaniu
 

 

niewiele w tym pomoże CVT

 

250 Nm @ 4800 obr/min to zawsze będzie więcej jak 350 Nm @2800 obr/min (w przypadku "nowego" SBD) czy 350 Nm @ 2400 obr/min w przypadku (naszego SBD w XV)

 

 

Levorg - 250*4800 / 9549 = 125 kW

 

XV D - 350x2400 / 9549 = 88 kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obliczeniach nie uwzględniłeś jeszcze przełożenia skrzyni biegów :D

 

Poza tym wyraziłem się tu:

 

 

4. Ponieważ takiego samochodu jak Levorg SBD CVT nie ma w ofercie, więc nie da się porównać, a więc ani potwierdzić, ani zaprzeczyć - można sobie gdybać, natomiast ja wyraziłem swoje przypuszczenie opierając je na doświadczeniu współpracy SBD i CVT podczas jazdy Outbackiem i Foresterem. 

 

 

Ja w dalszym ciągu przypuszczam, że SBD i CVT było by bardzo dobrym zestawem dla Levorga oraz XV tak samo jak robi robotę w Outbacku i Foresterze. 

Edytowane przez Christoph
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast ja przejechałem całą moją trasę w dokładnie taki sam sposób dwa dni z rzędu, bo po prostu ją lubię i od prawie pięciu lat lat jeżdżę tą drogą raz w tygodniu na Thermy i sauny, to akurat sprawa zamieszkania. Znam tą drogę niemalże na pamięć, a ostatnio jeżdżę jeszcze częściej i bez pretekstu, byle się przejechać, stąd wiem, ile mój samochód na tej drodze spala. 
 

 

jak wspomniałem wcześniej ale do odczytu spalania Levorg-a użyłeś średniego spalania z testu w którym tylko około połowa trasy to była Twoja jazda 

 

odebrałeś auto ze stanem licznika A 256,5 km oddałeś ze wskazaniem 554,6 km 

to auto spaliło wspomniane 8,6 l/100km na całym dystansie ze wskazania licznika A czyli na 554,6 km a nie na Twoich 256,5 km

 

Twoja jazda 298,1 km (z 554,6km) obniżyła wcześniejsza średnią z 9,8 do 8,6 czyli o 1,2 l/100 km


 

 

W obliczeniach nie uwzględniłeś jeszcze przełożenia skrzyni biegów
 

 

 

 

oczywiście tyle, że 1.6 DIT nadrobi to co prawda niższym momentem ale dostępnym w dużo wyższych obrotach, co dla skrzyni CVT nie jest problemem    
 
przełożenia tak zwiększą moment, ze finalnie będzie go więcej w Levorg-u   

 

 

@Ketivv, mogę zrozumieć, że ze względu na Twoje niezadowolenie z diesla pewnie by pasowało, żeby diesel spalał więcej niż Levorg, ale tak nie było.
 

 

czy ja napisałem, że spalał więcej ?

 

skorygowałem tylko Twój błedny odczyt spalania 

 

porównujesz wynik z wyświetlacza swojego auta gdzie całość przebiegu zrobiłeś Ty do spalania z wyświetlacza auta w którym około połowy przebiegu sam zrobiłeś 

 

to nie jest miarodajne porównanie !!!!!!!!!


 

 

Ale prorokowanie z fusów, że jeszcze o tyle i tyle by spadło
 

 

to nie jest prorokowanie z fusów to jest fakt na który sam przedstawiłeś dowody 


 

 

to tak samo jak to, że w XV musi tyle i tyle spalić, bo przejechałeś 15 minut autostradą 180 km/h z boksem na dachu
 

 

tak i podaje spalanie tylko z tego odcinka nic więcej 


ihost_1456242774__img_2807m.jpg

Twój wykres spalania testowego Levorg-a,średnia (czerwona linia) opada w miarę przebytych kilometrów 

średnie spalania w ujęciu chwilowym ujęte blokami w doł i w górę od niej 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ihost_1456244020__img_2816m.jpg

wykres spalania Twojego XV tu średnia nie opada

co więcej patrząc po blokach pokazujących średnie spalanie gdybyś kontynuował jazdę ta średnia by rosła 

 

 

polecam przeanalizować sobie obydwa wykresy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ketiv - ten ostatni pomiar w Levorgu, to zrobiony na ograniczeniu do 100km/h i odcinkowym pomiarze prędkości; trasa do Linzu biegnie po upadzie autostrada A1 / Salzburg - Linz, są to ostatnie trzy kwadranse jazdy Levorgiem, zobacz godzinę, o 14:11 byłem już w serwisie. 

 

O 14:26 wsiadłem do mojego auta i musiałem jechać tą samą drogą, ale w odwrotnym kierunku, a więc pod górkę i walczyć z wichurą - logiczne, że spalanie pod górę rośnie a z górki spada i nie chce być inaczej. Dlatego nie wyciągałbym daleko idących wniosków na podstawie tych dwóch zdjęć. A poza tym widzisz tylko ostatnie 30 minut jazdy i spalanie średnie mogło skoczyć o 0,2 jeszcze pięć minut wcześniej, czego w okienku nie widać  :D

 

Co do wcześniejszej sprawy - nie skasowałem licznika w Levorgu, bo nie sądziłem, że nie ma takich wskazań na komputerze jak XV i dlatego nawet na to nie zwróciłem uwagi. 

 

Nie miałem wpływu na to, kto i jak i ile przede mną jeździł. Ja przejechałem drugie tyle, ile było, spalanie spadło. To jest fakt. Czy moje porównanie jest niemiarodajne? Tak, co więcej, jest nawet subiektywne :D

 

===

 

Zastanawiam się, czy jeśli wszystkie informacje z komputera dotyczą spalania, to chyba Subaru przewidziało, że cała dyskusja o Levorgu będzie dotyczyła spalania. A szkoda, bo w tym wszystkim umknęło, że Levorg się fantastycznie prowadzi i ma fajną skrzynię, a o tym też napisałem. 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem wpływu na to, kto i jak i ile przede mną jeździł. Ja przejechałem drugie tyle, ile było, spalanie spadło. To jest fakt. Czy moje porównanie jest niemiarodajne? Tak, co więcej, jest nawet subiektywne

 

jeśli chodzi o pomiar spalania Levorg-a w odniesieniu do Twojego XV Diesel jest niemiarodajne

 

twierdzenie, że Levorg w trakcie Twojego testu spalał 8,6 l/100 km jest błędne a tą własnie wartość odnosisz do poprawnie odczytanej wartości swojego XV Diesel

 

nie wnikam w to jak to auto się prowadzi, jakie wygodne bądź nie są jego fotele itp. to może czy wręcz jest subiektywne

 

zwracam tylko uwagę na nierzetelne odnotowanie przebiegu spalania oraz jego odniesienie do auta które regularnie użytkujesz

to już nie jest subiektywne tu są liczby, których nie jestem autorem a jedynie obserwatorem

 

nie bez powodu na to zwracam uwagę, ktoś kto będzie zainteresowany Levorg-iem to kiedyś przeczyta i przyjmie cyferki spalania za właściwe a takowymi nie są

 

mówiąc inaczej bronię Levorga-a 1.6DIT przed fałszywym osądem bo z tego co widzę jego spalanie w trakcie przedstawionego testu nie było o 2 litry większe a o 1 litr w porównaniu do SBD

na tych samych drogach, z tym samym kierowcą

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szkoda, bo w tym wszystkim umknęło, że Levorg się fantastycznie prowadzi i ma fajną skrzynię, a o tym też napisałem.

 

Dokładnie. Myślę, że nie ma co się rozwodzić. Christoph zrobiłeś naprawdę fajny test. ketivv chwała Ci za wychwycenie błędu - w kwestii spalania nie ma co dyskutować, masz rację - średnie spalanie Levorga, na które powołuje się Christoph jest zmierzone niewłaściwie. Myślę, że dalej nie ma co polemizować, bo brakuje jeszcze tylko żałoby nad tym, że nie ma 2.0 DIT i będzie komplet - mamy spalanie, mamy fotele, mamy prowadzenie i będziemy mieli biadolenie - dzień jak co dzień ;-) A moim zdaniem polemika nad odczuciami z jazdy i "liczeniem na papierze" momentu obrotowego mija się z celem, bo każdy jeździ inaczej i jak ktoś będzie się konkretnie zastanawiał i porównywał to zwyczajnie umówi się na jazdę testową.

 

Dla mnie info od Christoph'a jest bardzo fajne - oczywiście biorę na to swoją poprawkę, ale jest bardzo OK. Sam zastanawiam się nad autem dla żonki i Twój test mi trochę rozjaśnił sytuację. Podziwiam, bo mnie za chiny nie chciałoby się wrzucać tylu zdjęć i tekstu ;-)

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do pozycji za kierownicą - tu znowu skrót myślowy - do XV wsiada się łatwiej i siedzi się wyżej - nie wiem o ile centymetrów, bo nie mierzyłem miarką tylko obolałymi plecami i własną d...olną częścią pleców

 

siedzi się wyżej nad drogą, sama pozycja za kierownicą jest niemalże taka sama

 

oczywiście subiektywnie ;) jednakże samodzielnie sprawdzałem 

 

same fotele w Levorg-u GT-S są dobrym rozwiązaniem, podoba mi się ich mocniejsze wyprofilowanie jest takie w sam raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...