Skocz do zawartości

Wał w SBD, wymiana shortblock.


arfi

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie była, mam 120 kkm na jednym sprzeglę i ciągle ma sie dobrze, parę osób z forum dużo więcej nalatało - w benzynach często wcześniej się wymienia.

w końcu trochę optymizmu... :)

ASO którzy otwarcie mówią, że lekarstwem na sypiące się sprzęgło jest wgrywanie softu z obciętym momentem.

sa tu forumowicze którzy twierdzą ( pomiary/próby ) że Subaru z "obcietym?" momentem maja lepsze przyspieszenia od tych z "nieobciętym"...?

kolega jak wspomniałem dojeździł do 215 tyś zanim silnik się skończył na orginalnym sprzęgle i twierdził że cały czas chodzi jak nowe, w olsztynie rekord sbd to 246tyś

u mnie równiez jest wielu klientów którzy chcą wymieniać/wymieniają auta , po 4/5 latach ponownie na te z dieslem bo doceniają osiagi tego motoru w porównaniu z jednostkami z innymi marek ...więc proponuje trochę optymizmu lub jazdę próbną autem na innej marki....może to pomoże docenić zalety SBD :rolleyes:

Teorie spiskowe będa zawsze.

dotyczą sprzęgiel , wtrysków , wałów..pękajacych....a u mnie w serwisie jeszcze wtrysków nie wymieniali...( od 2008 roku ) a silników może w tym roku z 8 naprawialem...więc przy ilości sprzedawanych i serwisowanych aut u mnie...to...drobiazg. Nie podaję tego by się chwalić.. ale...2 -gie ASO pod względem sprzedaży (Raju z Olą) i 1 pod względem sprzedaży części zamiennych ...więc proszę..jeżdzić , serwisować w aso i cieszyć sie samochodem..

ps. zauwazylem , ze temat "ciągnie" chyba z 6 osób z czego 3 nie posiadaja SBD.... :) ..a przy okazji pogodnych świąt i wesołego karpia..( ściągnięte )

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej nie była skoro mówią o niej w programach i piszą w prasie motoryzacyjnej, pseudo była dla SIPu i z kolei znów nie-pseudo była dla kierowników serwisów ASO którzy otwarcie mówią, że lekarstwem na sypiące się sprzęgło jest wgrywanie softu z obciętym momentem.

 

no właśnie i w tym tkwi problem. SIP/FHI zareagowało na problemy kilku procent klientów a zostało odebrane jako przyznanie się do zastosowania wadliwych dwumas.

 

Chodzi o to czy pomiedzy SBD z różnych roczników jest jakakolwiek róznica w budowie (wymiar/materiał/podwykonawca itp.) wału, panewek i bloku. To by bardzo duzo wyjaśniło.

 

wieź pod uwagę, że po drugiej stronie jest firma zarządzania przez ludzi o całkowicie odmiennej mentalności. Może po prostu nie uważają za stosowne informować kogokolwiek jakie zmiany wprowadzili i/lub w ogóle się z tego tłumaczyć.

 

@jaszyn, Miałeś szczęście ze sprzęgłem tak samo będzie z wałem, trzeba być optymistą

 

 

znam trzy inne L MY08 SBD z przebiegami powyżej 150k km a sprzęgła były robione przy ok. 120 -130k km.

 

ps. zauwazylem , ze temat "ciągnie" chyba z 6 osób z czego 3 nie posiadaja SBD.... :)

 

 

bo mam jeszcze trochę siły stukać w klawisze. :)

 

a przy okazji pogodnych świąt i wesołego karpia..( ściągnięte )

 

 

a dziękujemy i nawzajem.

 

sa tu forumowicze którzy twierdzą ( pomiary/próby ) że Subaru z "obcietym?" momentem maja lepsze przyspieszenia od tych z "nieobciętym"...?

 

 

100% racji.

Dla OBK charakterystyka auta zmienia się na zdecydowanie lepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest z wałami ale afera ze sprzęgłami dała mi dużo do myślenia na temat wszelkiej maści forumowych afer.

Tak się zlożyło że byłem na szkoleniu dla właścicieli SBD min. z obsługi sprzęgła.

Jak się zobaczyło na żywo i porozmawiało z ludźmi którzy tak krzyczeli o wadzie fabrycznej sprzęgła to w końcu zrozumiałem co to znaczy że kierowca jest niekompatybilny z samochodem.

Np. jeden Pan przy obiedzie: opowiadał że subaru to świetny samochód i najlepsze w nim jest to że można nim dynamicznie ruszać bez straty przyczepności nawet pod górkę. Niestety ma wadę fabryczną i On domaga się gwarancyjnej wymiany sprzęgła ponieważ się spaliło po przebiegu ok 30kkm. Najgorsze że akurat wówczas gdy się ścigał z kolegą i po kilkunastu dynamicznych startach jego samochód odmówił posłuszeństwa a kolegi nie, więc to wielki wstyd był.

I oczywiście po szkoleniu i zmianie softu miał mieć wymienione sprzęgło w ramach gwarancji.

 

Żeby nie było : na tzw.starym sofcie i przy skrzyni 5MT rzeczywiście bardzo łatwo było spalić sprzęgło, ale nie miało to nic wpólnego z wadą fabryczną.

No i okazało się że również nie umiem ruszać pod górkę.

I tak się przekonałem że forum sobie a rzeczywistość sobie.

 

Nie mam zamiaru pozbywac się swojego SBD w momencie kiedy największy spadek wartości ma juz za sobą, a jak silnik padnie to się pochwalę po jakim przebiegu.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było : na tzw.starym sofcie i przy skrzyni 5MT rzeczywiście bardzo łatwo było spalić sprzęgło, ale nie miało to nic wpólnego z wadą fabryczną.

Co uważasz za wadę fabryczną ? Jeśli sprzęgło nie spełnia warunków określonych przy projektowaniu samochodu to dla mnie jest to wada fabryczna. Jeśli zaś spełnia to tym gorzej bo oznacza to, że nie potrafią zrobić w miarę solidnego auta (pomijam dywagacje czy to wina inżyniera czy księgowego) i każda sprawa jest załatwiana jak w filmie Alternatywy 4 gdzie uwaga o krzywej podłodze, ścianie i gazrurce w poprzek kuchni została skwitowana uwagą "ale tak było na planie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze myślałem że szkolenie w zakresie obsługi sprzęgła odbywa się podczas kursu "na prawo jazdy". Ale jak widać w sbd to trzeba mieć doktorat w tym zakresie :P . A z zakresu eksploatacji niegrożącej demolką motoru to chyba profesurę zwyczajną....

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co w/g ciebie jest wadą fabryczną tego sprzęgła? przywoływanie tego tematu gdy zdecydowana większość użytkowników przejeżdża na jednym 100 i więcej kkm do czego ma służyć?

mam wrażenie że problem przycichł jak ns rynku pojawiła się połowę tańsza alternatywa..

subaru diesel używane jest w zależności od potrzeby jako auto terenowe lub sportowe ;) a najczęściej do tego żeby udowodnić innym co potrafi subaru ;)

mam ponaddwustutysięczne doświadczenie z dieslem 2008 i oprócz kilku celnych uwag czytam głównie powielane bez zastanowienia naciągane teorie- często tłumaczące swoje błędy- kto się przyzna że wał pękł jak dwumasa już chciała z obudowy wydkoczyć ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co w/g ciebie jest wadą fabryczną tego sprzęgła?

Np. to, że u jednych szarpie przy starcie na zimnym silniku a u innych na ciepłym? (przejechałem ponad 100tyś na 1 komplecie - w tym na oryginalnym sofcie ponad 70 - ale w pierwszym można było dostać szału jak nie można było jechać w korku bez tzw. "żabki"), a teraz na nowym komplecie potrafi szarpać na zimnym silniku, co dziwne tylko w określonych warunkach pogodowych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek zastanawiam się czy "to nos jest dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa" ? Z niektórych wypowiedzi wynika, że kierowca SBD powinien być niewolnikiem swego auta: nasłuchiwać silnik/koło dwumasowe, nie wyjeżdżać z zasp, kupować różne, tajemne mikstury i dolewać do paliwa, nie jeździć na zbyt niskich obrotach, ale na wysokich za długo także nie, sprawdzać olej co tankowanie itp. itd.

 

Sprzęgło

Wybaczcie, ale SBD to nie STI, aby ustawiać sprzęgło zero-jedynkowo, jak to było w oryginalnym oprogramowaniu. Samo sprzęgło, pod względem konstrukcyjno-mechanicznym nie ma żadnej wady, ale sposób w jaki Japończycy je zestroili nie był fortunny. W Audi z silnikiem 3.0TDI i momentem 500Nm od 1400 obr./min. ruszanie jest zdecydowanie łatwiejsze niż było w SBD na starym oprogramowaniu. Dlaczego ? Ano dlatego, że Niemcy wspomagają ruszanie elektroniką, gdy trzeba obniżają obroty, gdy trzeba podnoszą. A pod górę jest jeszcze Hill-Holder, którego w LEG/OTB MY08-MY09 nie było. Proste.

Tak czy inaczej, chwała FHI, że nie zignorowało głosów kierowców w kwestii sprzęgła, gdyż nowe oprogramowanie jest lepsze, przede wszystkim z uwagi na optymalne wykorzystanie silnika. Dużo lepiej poprowadzony moment obrotowy powoduje, że jeździ się przyjemniej, niemal jak benzyną ;)

 

Wał korbowy

To, że problem istnieje zaprzeczyć się nie da. Sama deklaracja "dobrej woli", która nie jest ewenementem rynku polskiego, lecz jest stosowana w całej Europie, dużo mówi. Co wpływa na urwanie wału ? Obecnie teorii jest mnóstwo. Jeżeli jest to koło dwumasowe, to chyba po to jeździmy co 15 tyś. km na przeglądy, aby mechanicy ASO ocenili stan dwumasy, czyż nie ? Nie każdy jest mechanikiem. Ale jednak obawiam się, że przyczyna prowadząca do zerwania wału jest zupełnie inna, a zużyte koło dwumasowe jest jedynie katalizatorem, który tę wadę wcześniej ujawni.

Edytowane przez subleo
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. jeden Pan przy obiedzie: opowiadał że subaru to świetny samochód i najlepsze w nim jest to że można nim dynamicznie ruszać bez straty przyczepności nawet pod górkę. Niestety ma wadę fabryczną i On domaga się gwarancyjnej wymiany sprzęgła ponieważ się spaliło po przebiegu ok 30kkm. Najgorsze że akurat wówczas gdy się ścigał z kolegą i po kilkunastu dynamicznych startach jego samochód odmówił posłuszeństwa a kolegi nie, więc to wielki wstyd był.

I oczywiście po szkoleniu i zmianie softu miał mieć wymienione sprzęgło w ramach gwarancji.

 

A dlaczego Audi quattro nie ma takich problemów mimo iż diesle w tych samochodach często mają 2x więcej mocy? Dlaczego audi nie musi robić takich szkoleń dla userów tych samochodów, czyżby samochodami grupy vag jeździli ludzie z tyt. inż. mechaniki?

Miłość do marki to bardzo piękna rzecz, fanatyzm już nie bardzo, czasami trzeba umieć powiedzieć wprost, że inżynierowie z Subaru dali po prostu du....y w pewnych kwestiach i powinni to poprawić a nie tłuc samochody z taką wadą przez tak długi okres czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam małe podsumowanie od siebie.

Jeźdiłem SBD przez 5 lat. Po roku zaczęło szarpać sprzęgło i tak było do końca- sprzęgło przetrwało - 2 lata na oryginalnym sofcie , resztę na nowym. Przez cały czas problem z wtryskiwaczami, mimo tankowania tylko paliw premium. Ciągła kalibracja, okropny klekot na zimno itd. Ale samochód i tak mnie zaskoczył. Sprzęgło przetrwało, wał przetrwał, wteyski przetrwały- za to padła skrzynia biegów i dyfer - przy przebiegu 80 tys.!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego Audi quattro nie ma takich problemów mimo iż diesle w tych samochodach często mają 2x więcej mocy?

 

ponieważ 90% sprzedawanych aut ma AT. W kwestii trwałości sprzęgieł czy amortyzatorów proponuję poczytać forum Audi.

Te pozostałe 10% to i tak więcej niż wszystkie SBD a jakoś Audi szkoleń nie robiło. Wredne Niemcy :)

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego audi nie musi robić takich szkoleń dla userów tych samochodów, czyżby samochodami grupy vag jeździli ludzie z tyt. inż. mechaniki?
Te pozostałe 10% to i tak więcej niż wszystkie SBD a jakoś Audi szkoleń nie robiło.

Proponuję skorzystać ze szkolenia dostępnego w SJS dla posiadaczy SBD i przekonać się o elementach szkolenia. ;)

A tak na marginesie,to czy w innych krajach też są szkolenia dla właścicieli SBD?Czy to tylko inicjatywa SIP-u w Polsce? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było : na tzw.starym sofcie i przy skrzyni 5MT rzeczywiście bardzo łatwo było spalić sprzęgło, ale nie miało to nic wpólnego z wadą fabryczną.

Co uważasz za wadę fabryczną ? Jeśli sprzęgło nie spełnia warunków określonych przy projektowaniu samochodu to dla mnie jest to wada fabryczna. Jeśli zaś spełnia to tym gorzej bo oznacza to, że nie potrafią zrobić w miarę solidnego auta (pomijam dywagacje czy to wina inżyniera czy księgowego) i każda sprawa jest załatwiana jak w filmie Alternatywy 4 gdzie uwaga o krzywej podłodze, ścianie i gazrurce w poprzek kuchni została skwitowana uwagą "ale tak było na planie".

 

Uważam że SBD ze starym softem i skrzynią 5MT było po prostu bardziej wymagającym samochodem w kwestii wyczucia sprzęgła i nie wszyscy sobie z tym radzili. Czyli problem rzeczywiście był ale nie w sprzęgle tylko pomiędzy fotelem a kierownicą. Tylko spróbuj to powiedzieć ludziom szczegónie tym co przejechali 500kkm i uważają się za półbogów za kierownicą. Ja też musiałem się przyzwyczaić i pozbyć niektórych złych nawyków, które inne samochody ze względu na idiotoodporną konstrukcję tolerowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jak zwykle jest gdzieś pośrodku - jeździłem i pierwszym SBD na skrzyni 5MT, potem dostałem nowy soft (choć sprzęgło żyło i miało się dobrze), a potem miałem poprawiony SBD z 6MT. Przy 5MT przed softem, w szczególności ruszenie pod ostrą górkę (a że u mnie pełno takich, więc często musiałem) bez przypalenia sprzęgła rzadko się udawało, po sofcie tylko ciut lepiej, ale 6MT zupełnie zmieniło sytuację. Pomijając, że Hill Holder doszedł, to zupełnie inna kultura pracy. Podążając za sugestiami SIP, próbowałem od początku ruszać nie używając gazu. Udawało się 5/5. Odpuściłem tę metodę, bo nie wyobrażałem sobie, że np. wjeżdzając z podporządkowanej na skrzyżowanie przy dużym ruchu jednak mi się nie uda i auto zgaśnie. Przy SBD z 6MT udawało się 10/10. Kierowcą jestem pewnie przeciętnym, ani świetnym, ani złym, czyli takim, pod których się projektuje "cywilne" samochody. A różnicę w projektach pierwszego SBD i poprawionego odczułem niesamowitą.

Edytowane przez pegi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek zastanawiam się czy "to nos jest dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa" ? Z niektórych wypowiedzi wynika, że kierowca SBD powinien być niewolnikiem swego auta: nasłuchiwać silnik/koło dwumasowe, nie wyjeżdżać z zasp, kupować różne, tajemne mikstury i dolewać do paliwa, nie jeździć na zbyt niskich obrotach, ale na wysokich za długo także nie, sprawdzać olej co tankowanie itp. itd

Nierozsądnie byłoby się nie zgodzić... lecz jednak FHI to nie VAG. Inny target, inna wielkość produkcji, inne budżety R&D (co częściowo wynika z poprzedniego).

To wszystko wpływa na późniejszą eksploatację i kupując subaru trzeba być tego świadomym :mrgreen:

Co oczywiście nie ozacza, że nie byłoby mi milo, gdyby mnie, klienta, dopieścili cokolwiek by się nie działo.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...