Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ma ktoś jakiś sposób na kreta? Taki aktywny szelma mi się trafił, że jest kopiec na kopcu. Tylko nie dopuszczam mordowania. Preferuję jakiś sposób na zniechęcenie go do składania mi wizyt. Czy ktoś testował może te kołki wbijane w ziemię z ultradźwiękami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, B-52 napisał:

Czy ma ktoś jakiś sposób na kreta? Taki aktywny szelma mi się trafił, że jest kopiec na kopcu. Tylko nie dopuszczam mordowania. Preferuję jakiś sposób na zniechęcenie go do składania mi wizyt. Czy ktoś testował może te kołki wbijane w ziemię z ultradźwiękami?

 

https://allegro.pl/oferta/pulapka-na-kreta-krety-nornice-lapka-kretolapka-7163522196

Łapałem i wynosiłem do  lasu.

Proste w użyciu. Zwykle na terenie ogródka jest jedna rodzina lub para.

Można też pozbyć się dżdżownic.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, B-52 napisał:

Czy ma ktoś jakiś sposób na kreta? Taki aktywny szelma mi się trafił, że jest kopiec na kopcu. Tylko nie dopuszczam mordowania. Preferuję jakiś sposób na zniechęcenie go do składania mi wizyt. Czy ktoś testował może te kołki wbijane w ziemię z ultradźwiękami?

W kopiec wbijasz pręt i nakładasz butelkę albo puszkę. Pod wpływem wiatru butelka czy puszka puka w pręt przez co krecik ucieka od hałasu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, llkuba napisał:

W kopiec wbijasz pręt i nakładasz butelkę albo puszkę. Pod wpływem wiatru butelka czy puszka puka w pręt przez co krecik ucieka od hałasu ;).

:biglol: taaa jasne :biglol:

 

@Adi, przystojniaku, jak tam obiecany sosik? ;) Muszę zamówić dostawę żółtych habanero bo mój się już kończy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, llkuba napisał:
7 minut temu, Aga napisał:

:biglol: taaa jasne :biglol:

Na krety w Wielkopolsce to działa :OO:.

Szkoda, że nie wiedziałam, przywiozłabym Ci kilka kaszubskich :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, B-52 napisał:

 

Na Warmii jakoś odporne potwory.... Ten patent zastosowałem i nic niestety ;)

Bo źle wyciąłeś butelkę ^_^ albo nie ma wiatru :biglol:.

3 minuty temu, Aga napisał:

Szkoda, że nie wiedziałam, przywiozłabym Ci kilka kaszubskich :mrgreen:

To upiłbym je :OO:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, B-52 napisał:

Czy ma ktoś jakiś sposób na kreta? Taki aktywny szelma mi się trafił, że jest kopiec na kopcu. Tylko nie dopuszczam mordowania. Preferuję jakiś sposób na zniechęcenie go do składania mi wizyt. Czy ktoś testował może te kołki wbijane w ziemię z ultradźwiękami?

 

Kret wcale nie jest taki zły. Ciesz się, że nornicy nie masz ;) To draństwo ma niszczycielską siłę porównywalną z dzikiem...

 

To tak..., gdyby różne sposoby zawiodły ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Aga napisał:

:biglol: taaa jasne :biglol:

 

@Adi, przystojniaku, jak tam obiecany sosik? ;) Muszę zamówić dostawę żółtych habanero bo mój się już kończy ...

Dawno nikt mnie tak nie nazwał ;)

Sosik czeka. Jak wrócę z Alp...a jestem tu prawie całą zimę. To zapewne nawiedzę Trójmiasto i nieomieszkam Cię odwiedzić...i sosikiem obdarować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Adi napisał:

Dawno nikt mnie tak nie nazwał ;)

Sosik czeka. Jak wrócę z Alp...a jestem tu prawie całą zimę. To zapewne nawiedzę Trójmiasto i nieomieszkam Cię odwiedzić...i sosikiem obdarować. 

Zapraszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, B-52 napisał:

Czy ma ktoś jakiś sposób na kreta?

Sowa.

 

Oczywiście ma to sens w większych ogrodach, a jeśli w małych, to spokojnych. I sąsiedzi muszą sowy zaakceptować.

Dla pójdźki lub płomykówki można wykonać odpowiednią skrzynkę lęgową.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, subarutux napisał:

Sowa.

 

Oczywiście ma to sens w większych ogrodach, a jeśli w małych, to spokojnych. I sąsiedzi muszą sowy zaakceptować.

 

W moim lesie też jest sowa, czasem ją słychać wieczorami. :)

Jak ktoś jej nie akceptuję to się przeprowadza. ;)

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, przemekka napisał:

@B-52 coś wspominał, że ma być bez mordowania. ;)

Może niech grzecznie wyprosi niechcianego gościa ... moje nic sobie z tego nie robią, a działkę mam przy lesie... chyba zainwestuję w sowę ;)

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...