Adam12 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 a jaki to problem ? Może go zdefinujesz, żeby rozwiać wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
house_1 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Jeśli od Litwy po Bułgarię ZDARZAJĄ się przypadki urwanych wałów korbowych, co w silnikach benzynowych subaru nie występuje (mówię o eksploatacji na drogach publicznych), to dla mnie osobiście jest to problem związany tylko i wyłącznie z boxerem-dieslem. Więc jest jakiś problem. Jego skala jest większa lub mniejsza, ale MOIM OSOBISTYM ZDANIEM świadczy to niedopracowaniu silnika - albo wał korbowy ma za słabą konstrukcję, albo jest wykonany z niewłaściwego materiału. Albo jedno i drugie. Większość opowiada, że dwumasa winna itd. Dwumasy są w powszechnym użyciu od wielu lat we wszystkich markach samochodów (chyba). I jakoś wały nie pękają. Do tego dochodzą sztuczki z usuwaniem programowo niedoróbek ("zbyt czuły" pedał gazu itd). To znaczy, że nie przetestowali odpowiednio tego silnika? Czy jak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiolog Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 (edytowane) a może jakaś statystyka, ile tych wałów się urwało na ogólna liczbę kupionych boxerów? BMW i mercedesy też się psują Edytowane 13 Lutego 2013 przez radiolog Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
house_1 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 (edytowane) A ile było na forum informacji od posiadaczy takich aut, że są po wymianie silnika (na gwarancji, lub po gwarancji)? Bo ja parę takich znalazłem w różnych wątkach. A ile osób przyznało, że musieli wymieniać wolnossący silnik benzynowy (bo dla takiego alternatywę ma stanowić diesel, nie dla 300KM STI)? Może źle szukam, ale ani jednej. Statystyka, to jest wtedy, gdy na 4000 sprzedanych diesli, na forum jest kilkudziesięciu, może kilkuset, użytkowników takich aut i kilku(nastu) z nich informuje o wymianie motoru. A reszta jest poza forum. A ile osób kupiło używane silniki "po taniości" i sprzedało potem auto nikomu nic nie mówiąc - nie jeden obawia się, że jak auto "grzebane" to nabywcy nie znajdzie? Wiem, że ciężko przyjąć do wiadomości że ulubiony samochód, który często został sfinansowany wielkim wysiłkiem nie jest produktem tak wysokiej jakości jak by się chciało. Trudno. Ale zobaczycie jak będzie za parę lat - bo auta się zestarzeją, nalatają przebiegi a silniki dalej będą padać. Eksploatacja samochodu nie kończy się na 3 roku u 1 właściciela - komuś będzie chciał to sprzedać. I ten ktoś będzie miał problem, bo jego majętność będzie raczej znacznie niższa niż tego co kupił go jako nowy. No i gwarancji brak. BMW i mercedesy też się psują Mnie chodzi o porównanie do subaru benzyny, oraz o opinię z zamierzchłej już przeszłości, że subaru to samochód bezawaryjny (przypominam, że legacy I gen. było w czołówce aut 3- , 5- i 7-letnich). A tak w ogóle, to też chciałbym, żeby te diesle-boxery to były tak dobre jak 2,0 benzynka (w kwestii trwałości). Czasem przychodzą do mnie ludzie z tematem "ty siedzisz w subaru, to podpowiedz - chciałbym kupić samochód za 3-4 dychy i widziałem Outbacka! Taki fajny!". Potem się okazuje, że to boxer-diesel - dynamiczny i mało palący. W czasie rozmowy jednak mówię im, że ZDARZAJĄ się pady motorów i taka operacja kosztuje od 15 (za używany) do nawet 40 tysia. W tym momencie jakby rozmowa się kończy stwierdzeniem "to bez sensu". A co mam powiedzieć? Że NA PEWNO NIC SIĘ NIE ZDARZY? Macie taką pewność? Bo ja nie. W przeciwieństwie do np. jednostki H6, która jest bardzo trwała, a przy tym daje bardzo dobre osiągi. Edytowane 14 Lutego 2013 przez house_1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiolog Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 (edytowane) To niech zabierze głos np dyrekcja, napewno maja dokładniejsze dane niezależnie czy ktoś jest na forum czy nie, chwali się tym lub to ukrywa,bo narazie są to przypuszczenia podobnego kalibru: czy brzoza może urwać skrzydło, czy nie Jedyna pewna rzecz,to ze kiedyś umrzemy, nie ma niezawodnych silników przy obecnym poziomie zaawansowania elektroniki i materialoznastwa, silniki padają też w mercedesach,skodach i innych. Straszenie kogos,że może się coś urwać jest niepotrzebne. Poza tym spotkałem właściciela forka,ktory narzekał na benzyne. Edytowane 14 Lutego 2013 przez radiolog Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 A ile osób przyznało, że musieli wymieniać wolnossący silnik benzynowy (bo dla takiego alternatywę ma stanowić diesel, nie dla 300KM STI)? Może źle szukam, ale ani jednej (...) Aga musiala wymienic silnik 2.5 n/a w swoim OBK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 House_1 Wszystko jest OK ale w Twojej wypowiedzi brakuje jednego kluczowego słowa "prawdopodobnie". Stawianie sprawy, że na 100% coś zostało zepsute jest nieprawdą i wprowadzasz ludzi w błąd. SBD są w ofercie od 2008 roku ze sprzedażą ok. 1500 sztuk rocznie. Teraz policz sobie znane Ci przypadki ( np. te z forum ) i sprawa będzie jasna. Dodaj do tego naszą rodzimą skłonność do znarzekania i sprawa nabiera skali znacznie większej niż jest w rzeczywistości. Osobna sprawa jeśli widzę w ogłoszeniu OBK z SBD MY08 za 30-40 tyś. złotych to mi się zapalają wszystkie lampki ostrzegawcze. To nawet nie jest 1/3 ceny nowego..... Nie twierdzę, że SBD jest perfekcyjną konstrukcją ale skala ich awarii jest porównywalna lub niższa niż w pozostałych markach. Sprawdź na innych forach. Temat rzeka...... A ile osób przyznało, że musieli wymieniać wolnossący silnik benzynowy (bo dla takiego alternatywę ma stanowić diesel, nie dla 300KM STI)? Może źle szukam, ale ani jednej (...) Aga musiala wymienic silnik 2.5 n/a w swoim OBK U mnie też wymielili na gwaracji a potem okazało się, że to nie była wina silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 (...) wprowadzasz ludzi w błąd.SBD są w ofercie od 2008 roku ze sprzedażą ok. 1500 sztuk rocznie sam wprowadzasz ludzi w blad, tj. dosc mocno zawyzasz statystyke wg. Dyrekcji jest tak: 2008 – 1061 2009 – 995 2010 – 1472 2011 – 818 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 A ile osób przyznało, że musieli wymieniać wolnossący silnik benzynowy Może źle szukam, ale ani jednej. wlasnie wydaje benz. 2.0 po wymianie silnika...... A tak w ogóle, to też chciałbym, żeby te diesle-boxery to były tak dobre jak 2,0 benzynka (w kwestii trwałości). i tak mniej wiecej jest.... W przeciwieństwie do np. jednostki H6, która jest bardzo trwała, a przy tym daje bardzo dobre osiągi. proporcjonalnie jest tak trwala jak SBD.... Eksploatacja samochodu nie kończy się na 3 roku u 1 właściciela - komuś będzie chciał to sprzedać. I ten ktoś będzie miał problem, bo jego majętność będzie raczej znacznie niższa niż tego co kupił go jako nowy. No i gwarancji brak. to co ma powiedzieć wlasciciel bmw/mercedesa/leksusa itd.....takich > 10 lat i najczęsciej zagazowanych.....bedzie chciał sprzedac i ten ktos bedzie mial problem bo jego majetnosc...itd Aga musiala wymienic silnik 2.5 n/a w swoim OBK 2x razy.... Macie taką pewność? Bo ja nie. a kto/co daje taka pewnosć....? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 (edytowane) A tak w ogóle, to też chciałbym, żeby te diesle-boxery to były tak dobre jak 2,0 benzynka (w kwestii trwałości). i tak mniej wiecej jest.... czyli niewysilony i dosc prymitywny silnik wolnossacy (nie posiadajacy nawet wtrysku bezposredniego) ma byc tak samo awaryjny jak silnik wysokoprezny, posiadajacy turbine, skomplikowany uklad zasilania (CR) oraz czyszczenia spalin (DPF)? to ja dziekuje za takie silniki n/a W przeciwieństwie do np. jednostki H6, która jest bardzo trwała, a przy tym daje bardzo dobre osiągi. proporcjonalnie jest tak trwala jak SBD.... takich H6 na calym swiecie sprzedalo sie nieporownywalnie wiecej niz 2.0D (tak sadze, ze kilkadziesiat razy wiecej) czytuje rozne fora i jakos nie slyszalem jeszcze, aby komus w H6 pekl wal korbowy... najczestsza awaria - przegrzanie silnika (z powodu zapchanej chlodnicy), czasem tez przeskakuje lancuch (ale to przy naprawde sporych przebiegach, najczesciej w polaczeniu z holowaniem czegos ciezkiego) o innych powaznych awariach mechanicznych nie slyszalem (ale chetnie poszerze swoja wiedze ) Eksploatacja samochodu nie kończy się na 3 roku u 1 właściciela - komuś będzie chciał to sprzedać. I ten ktoś będzie miał problem, bo jego majętność będzie raczej znacznie niższa niż tego co kupił go jako nowy. No i gwarancji brak. to co ma powiedzieć wlasciciel bmw/mercedesa/leksusa itd.....takich > 10 lat i najczęsciej zagazowanych.....bedzie chciał sprzedac i ten ktos bedzie mial problem bo jego majetnosc...itd z tym ze taki bems/mers/leks kosztuje po > 10 latach ulamek od poczatkowej wartosci albo i mniej, tj. OLBRZYMIA utrata wartosci b. dobrze ilustruje, co "rynek wtorny" sadzi o takim aucie... kiedys uzywane Subaraki uchodzily za auta maloawaryjne i bardzo niezle trzymaly wartosc, ale w przypadku SBD, sadze (i nie tylko sadze, ale rowniez obserwuje wg. ogloszen), ze tak nie bedzie, niestety... Edytowane 14 Lutego 2013 przez eddie_gt4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen93 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 (edytowane) Obserwując ten temat i temat urwanego wału, zauważyłem że najwięcej doświadczenia w temacie awaryjności SBD i eksploatacji tych aut mają osoby które SBD nie mają na codzień, a jedynie co "łączy" te osoby z nimi są fora internetowe . To troche jak z moją Mamą, wszystko wie najlepiej, nawet wtedy kiedy nie wie . To mówiłem ja, posiadacz 2 SBD, w tym jednego z okresu pękajączych wałów, palących sie sprzęgieł i Bóg wie czego jeszcze. 2.5T tez miałem, czyli jak do tej pory nie dorobiłem się jeszcze prawdziwego/porządnego Subaru, ale jak to mawiją, człowiek uczy się całe życie . Miłago dnia . kiedys uzywane Subaraki uchodzily za auta maloawaryjne i bardzo niezle trzymaly wartosc, ale w przypadku SBD, sadze (i nie tylko sadze, ale rowniez obserwuje wg. ogloszen), ze tak nie bedzie, niestety... kiedys tez można było kupic bezawaryjnego Poloneza jak miało się "kogoś" w FSO. Podobno nalepsze były z czwartku . Edytowane 14 Lutego 2013 przez korzen93 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 takich H6 na calym swiecie sprzedalo sie nieporownywalnie wiecej niz 2.0D (tak sadze, ze kilkadziesiat razy wiecej) czytuje rozne fora i jakos nie slyszalem jeszcze, aby komus w H6 pekl wal korbowy.. a nagrodę/wyróznienie dostał 2.5 T tak awaryjny wg cytowanego......czyli jeszcze inaczej z tym ze taki bems/mers/leks kosztuje po > 10 latach ulamek od poczatkowej wartosci albo i mniej, tj. OLBRZYMIA utrata wartosci b. dobrze ilustruje, co "rynek wtorny" sadzi o takim aucie. nawet jeżeli to prawda....to masz z tym jakis problem.?....BMW / AUDI / Mercedes / Jaguar nie ma a TY masz... zauważyłem że najwięcej doświadczenia w temacie awaryjności SBD i eksploatacji tych aut mają osoby które SBD nie mają na codzień, a jedynie co "łączy" te osoby z nimi są fora internetowe . To troche jak z moją Mamą, wszystko wie najlepiej, nawet wtedy kiedy nie wie . paru "śledczych" z tego forum powinno sobie ww cytat....powtarzac przed ...snem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 zauważyłem że najwięcej doświadczenia w temacie awaryjności SBD i eksploatacji tych aut mają osoby które SBD nie mają na codzień, a jedynie co "łączy" te osoby z nimi są fora internetowe . To troche jak z moją Mamą, wszystko wie najlepiej, nawet wtedy kiedy nie wie . paru "śledczych" z tego forum powinno sobie ww cytat....powtarzac przed ...snem a statystyk o wymienionych short-blokach jak nie ma, tak nie ma... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen93 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 eddie_gt4, statystycznie jak wychodze z moim psem na spacer to mamy po 3 nogi, także ze statystyka to byłbym ostrożny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 eddie_gt4, statystycznie jak wychodze z moim psem na spacer to mamy po 3 nogi, także ze statystyka to byłbym ostrożny. I robicie pół kupy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen93 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 Pitz, my tu o samochodach a nie fekaliach, pomyliłeś fora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
house_1 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 Aga musiala wymienic silnik 2.5 n/a w swoim OBK Bo urwał jej się wał korbowy i auto wróciło na lawecie? Poza tym wspomniałem o silnikach 2,0 i 3,0. O 2,5 nie mówiłem ani słowa. Ponadto nie zmierzam do tego, że istnieje pewność awarii silnika diesel w subaru, tylko WYSOKIE PRAWDOPODOBIEŃSTWO (choć nie wiadomo jak wysokie), znacznie wyższe niż w przypadku silnika benzynowego 2,0 i 3,0 subaru z tych samych lat. Dodam, że ja nigdy nie sprawdzę jak jest w przypadku SBD, bo go po prostu nie kupię. Lubię auta żwawe (nawet jak się snuję) a SBD do takich nie należy. Jestem nawet gotów zapłacić naprawą silnika za osiągi (dlatego w garażu mam 2 subaru z silnikiem 2,5turbo), ale potencjalnie zapłacić (a kwoty są niemałe) za remont boxera-diesla na tle tego co oferuje to jakiś absurd. To jest moja i tylko moja opinia. Nikt nie musi się z nią zgadzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 dlatego w garażu mam 2 subaru z silnikiem 2,5turbo), a tu jeden "sledczy-zagraniczny" napisal , ze te silniki to dramat.....mimo , ze dostaly jakies wyroznienie/nagrode .....to i tak dramat.... .... Lubię auta żwawe (nawet jak się snuję) a SBD do takich nie należy istotnie w porównaniu z 2.5 T to i H6 moze sie wydawac mułowate .....SBD pali mniej wiecej 5 litrów na 100 km mniej i jest o wiele cichsze w srodku powyzej 120...ale co tam...drobiazgami nie bedziemy sie zajmować. I jeszcze jedno.....SBD do mułowatych nie nalezy....to.dosc żwawy silnik ale : To jest moja i tylko moja opinia. Nikt nie musi się z nią zgadzać. prawda jest jak d..a kazdy ma swoją........tak gdzies slyszałem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
house_1 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 prawda jest jak d..a kazdy ma swoją. Panie Andrzeju, przez szacunek dla Pana wieku nie będę się wdawał w pyskówki na tym poziomie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 Panie Andrzeju, przez szacunek dla Pana wieku nie będę się wdawał w pyskówki na tym poziomie. przepraszam , jezeli Pana uraziłem. ... to żart mial być oczywiscie ....taki ogólny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 dlatego w garażu mam 2 subaru z silnikiem 2,5turbo), a tu jeden "sledczy-zagraniczny" napisal , ze te silniki to dramat..... rozumiem, ze cytowanie wyrowkowe to panska mocna strona, ale raczyl pan przegapic ta czesc wypowiedzi kolegi house_1 Jestem nawet gotów zapłacić naprawą silnika za osiągi jak widac kolega jest swiadomym uzytkownikiem 2.5T... i nie musi z racji prowadzonej dzialalnosci zachwalac tego silnika mimo , ze dostaly jakies wyroznienie/nagrode .....to i tak dramat.... kiedy nie wychodzi szczycic sie bezawaryjnoscia, pozostaje cieszyc sie z nagrod... ktore ktos kiedys przyznal pewnie te nagrody strasznie ciesza wlascicieli aut, ktorzy musieli naprawiac ten silnik btw, sz.p. AK, to jak tam ze statystyka napraw? padna jakies konkretne cyfry? czy nadal bedziemy sluchali ogolnikowych dytyrambow? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 btw, sz.p. AK, to jak tam ze statystyka napraw? padna jakies konkretne cyfry? czy nadal bedziemy sluchali ogolnikowych dytyrambow? nawet gdybym tym sie interesował i takowe posiadał to wybaczy Pan.....ale "jeszcze nie pora"..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 15 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2013 btw, sz.p. AK, to jak tam ze statystyka napraw? padna jakies konkretne cyfry? czy nadal bedziemy sluchali ogolnikowych dytyrambow? nawet gdybym tym sie interesował i takowe posiadał to wybaczy Pan.....ale "jeszcze nie pora"..... aha! czyli jednak jest cos na rzeczy! :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 15 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2013 (...) wprowadzasz ludzi w błąd.SBD są w ofercie od 2008 roku ze sprzedażą ok. 1500 sztuk rocznie sam wprowadzasz ludzi w blad, tj. dosc mocno zawyzasz statystyke wg. Dyrekcji jest tak: 2008 – 1061 2009 – 995 2010 – 1472 2011 – 818 fakt, podałem nie precyzyjne dane. Dzięki za poprawkę. Ciekawe ile zostało zarejestrowanych SBD z tzw. własnego importu? Podejrzewam, że sumaryczna ilość przez 5 lat będzie bardzo zbliżona to tej którą podałem. Z pozostałymi argumentami to nawet trudno polemizować. Internet pozwala być "prawie" anonimowy i bardzo często powoduje "efekt kuli śniegowiej". Odnośnie powrotów do reliktu z przeszłości o legendarnej bezawaryjnych autach z kraju kwitnącej wiśni to nasuwa mi siuę tylko jedno zdanie: "to se ne wrati" Czy jakoś tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 15 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2013 Rumuni np nie kryli się z problemem. Nie mam pojęcia ile SBD tam się sprzedało do sierpnia 2010 (kiedy miałem awarię ), ale przyznali się do 67 takich przypadków (w tym koniecznych interwencji przed zdarzeniem) u siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się