Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Dzibi, nie moglem sie powstrzymac czytajac Twoj podpis pod postami:

 

Cytat:

Często lecąc samolotem 1000 kilometrów na godzinę jest nudno.

 

 

Zapewniam Cie, ze po prostu wybierasz zle samoloty. :twisted: :twisted: :twisted:

 

Generalnie w powietrze to ja się troszkę boję... ...to tak, jakby bardzo szybko jechać na prawym z gościem, którego się pierwszy raz w życiu widzi. Dlatego latanie ograniczam do minimum - tylko do pracy i z pracy. No chyba, że samemu za sterami, ale to już nie dla mnie.

 

Natomiast kopanie leżącego to już z czystej przyjemności i coraz częściej się zdarza. Wczoraj niebieska strzała znowu jakoś tak sama skopała granatowe Kangoo i to znowu 200 metrów od domu, gdzie zazwyczaj już jadę spokojnie, żeby później nie czekać za długo aż się turbinka schłodzi. No ale auto jakoś samo dało mi znak, że jednak tym razem znowu postoimy trochę po jeździe :cool:

Sprawa wyglądała tak, że za światłami mój (lewy) pas zachodzi na prawy i później są dwa troszkę ostrzejsze zakręty lewo-prawo. Na światłach narzeczona powiedziała mi coś, co zupełnie rozproszyło moją uwagę no i zgapiłem się trochę. Na szczęście pisk opon Kangura mnie przywołał do porządku i... ogień mówiąc krótko :razz: Dalej standarowo - niebieska strzała w zakręty bez zwalniania, na zakręcie w prawo Kangur w większości na lewym pasie wadził relingami o krawężnik :lol: a jak 100 metrów dalej zacząłem zwalniać, żeby skręcić w lewo w osiedle, to Kangur stwierdził, że mnie wyprzedzi i to w momencie, gdy wrzuciłem już kierunkowskaz :shock:

No ale cóż - jak już pisaliśmy niebieski jakoś tak tak bije w oczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast kopanie leżącego to już z czystej przyjemności i coraz częściej się zdarza.

 

Od razu widać, że jesteś na tym forum nowy, bo nie wiesz, że takie zachowanie jest przez kierowców Skód i subaru uważane za żenujące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu widać, że jesteś na tym forum nowy, bo nie wiesz, że takie zachowanie jest przez kierowców Skód i subaru uważane za żenujące...

 

Od razu widać że jesteś na forum stary i nadal nie załapałeś idei tego wątku :mrgreen:

 

PS Czy nagłe pojawienie się na Forum Witka i Rebela to tylko zbieg okoliczności? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq, Ty ponoć wiesz wszystko. :twisted:

 

A co by nie było OT, to dodam, że dzisiaj skopali mnie okrutnie dwaj ponurzy panowie w szarym passacie (nie TDI).

Rozdziewiczyli moje czarne bajbe i jeszcze to nagrali. Barbarzyńcy, germańscy piiiii... oprawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harvester napisał/a:

Punkty promocyjne też dali ?

 

Oczywiście. Całe 6. Nie wiem czy już mogę wymieniać na czajnik bezprzewodowy.

 

 

 

 

:lol: :grin: :mrgreen: :rotfl: Leże i płacze ze śmiechu... :grin: ... jednak co konfesjonał to konfesjonał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dzibi napisał/a:

Na światłach narzeczona powiedziała mi coś, co zupełnie rozproszyło moją uwagę no i zgapiłem się trochę.

 

 

Ja obstawiam, ze powiedziala: "Kochany, zostawiles w domu wlaczone zelazko..."

 

 

He he... W sumie powiedziała co innego, ale tego nie wypada tak w konfesjonale... :mrgreen:

_________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na światłach narzeczona powiedziała mi coś, co zupełnie rozproszyło moją uwagę no i zgapiłem się trochę.

 

Ja obstawiam, ze powiedziala: "Kochany, zostawiles w domu wlaczone zelazko..."

:mrgreen:

 

Kochanie, kupiłeś marchewkę? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa.... Ponieważ nieco stresu wisi nademną ostatnio, zrobiłem właśnie szybki wypad po colę. No był szybki nie ukrywam, a że Pan Hummerem H2 się naprężał (lubie H2ójki :D Duże amerykańskie monstra nie mogą dać rady malutkiemu Subaru) i próbował mnie wyprzedzać na dwukierunkowej drodze, to mu się dałem. Lecz potem uczyniłem to samo i wjechałem w serię zakrętów ;]

 

Wymiękł po pierwszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja mam rade dla tych którzy mówią że mają "problemy" z niebieskim kolorem swoich samochodów. Zmieńcie na Forestera :) Raz że wygląda jak wygląda, a dwa że praktycznie nie występuję w kolorze "tradycyjnym" więc nie będzie was kusiło żeby w takim kolorze mieć ;) Ja co prawda od niedawna takim jeżdże, ale jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło żeby ktoś chciał się "spróbować". Powiem więcej, częściej mam problemy z innymi kierowcami jak jeżdże peugeotem 107 mamy, hehe ;) Z tym tam wygląda to troche inaczej.Nie przystawiają się na światłach, tylko jak ich wyprzedzę gdzieś na trasie to od razu mnie zaczynają gonić i oczywiście chcą wyprzedzić. No a ja wtedy wypróbowana metoda (która zresztą chyba już padła w tym temacie) daje się grzecznie wyprzedzić i koleś mi "czyści" droge :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...