Skocz do zawartości

Wibracje 2.0D na biegu jałowym


kotdachowiec

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie te drgania (kalibracja) występują od początku, ale nie umiem powiedzieć, czy jest często czy rzadko. Nie zwracam praktycznie na to uwagi. Auto ma dokładnie 2,5 roku, zaraz mu stuknie 100kkm i nie miałem żadnych problemów, inwestuję w sumie tylko w serwis i paliwo (może też mam jakąś Limited Edyszyn ;) ). Bardziej zmartwiłbym się jakby te drgania przestały się pojawiać :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc czas na konkrety.

Laxigen wlany ok. 1000km temu. Na mieszance przejechałem w sumie ok. 500km po trasie i 100-200km po mieście. Po wyjeżdżeniu baku zatankowałem świeże paliwo, tym razem już tylko z tzw. uszlachetniaczem, na którym zrobiłem 300km.

Fakty: ostatnia kalibracja pojawiła się ok. 600km temu :mrgreen: Na trasie, gdzie zwykle spalanie wahało się miedzy 6.2 - 6.4l/100km teraz pokazał 5.8l/100.

Zadaje-mi-sie: widzę mniej dymu w lusterku (choć przez pierwsze 300km na laxigenie widziałem go zdecydowanie więcej). Reakcja na gaz jakby klarowniejsza, bez "siorbania" i innych uników. Efekty akustyczne bez zmian (nie, dyszel nie zaczął pracować jak H6 :mrgreen: ).

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10.11 Zgodnie z zapowiedzą przybyłem do ASO (wybrałem inne niż poprzednio). Z uwagi na bardzo miłe i profesjonalne przyjęcie pominę nazwę gdyż nie ma to znaczenia dodam tylko, że jest oto jeden ze starszych i bardziej doświadczonych dealerów. Magiczne zabiegi przy aucie trwały ok 4 godzin i nie pozwolono mi w nich uczestniczyć. Ok. 3 godzin trwały jazdy dwuosobowej obsady z laptopem. Wgrano nowe oprogramowywanie nowsze niż było w sumie jest to trzeci program). Trzęsienie nadal występuje. Zarówno przy dolocie do świateł na luzie jak i np. po przegazowaniu na postoju i spadku obrotów do min nadal występują wibracje. Jest TROCHĘ LEPIEJ tzn. są mniejsze, więc chyba jest coś na rzeczy. Dodatkowo powiedziano mi, że auto ma nieskończoną kalibrację. Trochę to dziwne. Jest jeżdżone dużo, w najróżniejszych warunkach (nie w terenie), 70% trasy 30% miasto. Zostawiam go dość często na parę minut na postoju. Więc generalnie do kalibracji się nie poczuwam. Zalecono czyszczenie ciśnieniowe układu zasilania, być może się zdecyduje choć tankuje tylko i wyłącznie Golda Statoil. Zastanawiam się, co robić dalej. Być może dział techniczny zechcę się wypowiedzieć. Nadal proszę inicjatora wątku o kontakt: woelke0@poczta.onet.pl Chciałbym się naradzić. Uważam, ze powinniśmy pokazać auta rzeczoznawcy. Generalnie nie uważam się za malkontenta, ale gwarancja ma się ku końcowi i chce mieć sprawne auto - dlatego kupiłem samochód nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10.11 Zgodnie z zapowiedzą przybyłem do ASO (wybrałem inne niż poprzednio). Z uwagi na bardzo miłe i profesjonalne przyjęcie pominę nazwę gdyż nie ma to znaczenia dodam tylko, że jest oto jeden ze starszych i bardziej doświadczonych dealerów.

 

Warto chwalić jeśli są do tego podstawy, inni też mogą skorzystać :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tankuje tylko i wyłącznie Golda Statoil. ...

Witam, no nie wszyscy są z tego paliwa zadowleni. http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=13&t=128594

Może warto wlać coś innego. Wg "osoby znającej się", te lepsze paliwa są OK pod warunkiem, że ludzie je kupują - jest "ruch w zbiorniku".

Dziś są takie ceny, że niewiele osób tankuje to droższe, wiec super paliwa mogą zalegać na stanie i tracić część swoich właściwości.

Mój znajomy do zbiornika SBD dolał "2 nakrętki" skydd diesel / na zbiornik paliwa i wibracje ustały po przejechaniu 50km.

Na wibracje ma również wpływ włączona klima tj. bez klimy telepie delikatniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dodatki do ON to byłbym ostrożny w instrukcji podana jest informacja co by takich dla SBD nie używać (sam ON o określonej normie powinien wystarczyć). Dla silnika benzynowego niby można stosować preparaty do likwidowania wody z układu paliwowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany julek... Czytam i czytam i mimo wrodzonego spokoju... Za miesiąc odbieram swojego pierwszego subaru i pierwszego forestera 2.0 D i coraz bardziej się obawiam co mnie spotka na pierwszym skrzyżowaniu... Jakieś kalibracje silnika... Kolega ESP mnie uspakaja... A tu widzę, że to jedyny wątek o usterkach nowych subaru ;) no niech mnie kule biją... Gwałtu rety... Mam to uznać za standard w aucie za taką kasiorę? Oby to było tak, że zadowolonych użytkowników tych jednostek napędowych w forku 3-ciej generacji było sporo więcej.. I siedzą cicho i jeżdżą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany julek... Czytam i czytam i mimo wrodzonego spokoju... Za miesiąc odbieram swojego pierwszego subaru i pierwszego forestera 2.0 D i coraz bardziej się obawiam co mnie spotka na pierwszym skrzyżowaniu... Jakieś kalibracje silnika... Kolega ESP mnie uspakaja... A tu widzę, że to jedyny wątek o usterkach nowych subaru ;) no niech mnie kule biją... Gwałtu rety... Mam to uznać za standard w aucie za taką kasiorę? Oby to było tak, że zadowolonych użytkowników tych jednostek napędowych w forku 3-ciej generacji było sporo więcej.. I siedzą cicho i jeżdżą..

 

Kadrowy nie martw się na zapas :) Ja mam ponad 60 000 km, tankuję tylko najtańszą 'breję' na Statoilu i kalibracji prawie nie zauważam. Po pierwsze odbywa się bardzo rzadko, a po drugie przebiega bardzo spokojnie. Gdybym nie wiedział (dzięki The Forum), że to kalibracja to pewno w ogóle nie zwróciłbym na to uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadrowy, bo tak jest,zadowolony użytkownik nie szuka dziury,tylko jeżdzi :mrgreen:

Dobi1972, z tymi dodatkami to tak nie do końca prawda.Nie wolno przesadzać ale raz na kilka tys. km. warto zadbać o wtryski i układ paliwowy.

Ja stosuję chemię do czyszczenia wtrysków,może 2 luB 3 ray były dolewki do paliwa,przy przebiegu ok.35 tys.,stan wtrysków fabryczny,po badaniu na kompie w ASO :D

Więcej jeżdżę po mieście niż w trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzięki, ale człowiek jeździ od lat vw touranem w dieslu 1.9 jeszcze tym bez CR, kupionym takze w salonie, zrobilem nim 130tys. I tylko paliwo leję... Żadnych niespodzianek, zdarzeń, klopotow i tylko na przegladach widuję serwis.... Stad przyzwyczajenia... Kurczę... Może jakiś dzienniczek poprawnej opieki warto by rozpisać... By i ten wymarzony subaru dzielnie służył... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobi1972, z tymi dodatkami to tak nie do końca prawda.Nie wolno przesadzać ale raz na kilka tys. km. warto zadbać o wtryski i układ paliwowy.

 

Taki wpis jest w instrukcji obsługi (OBK MY10) ... co nie znaczy że dodatki nie działają, możliwe że to zabezpieczenie producenta (jak norma zużycia oleju silnikowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany julek... Czytam i czytam i mimo wrodzonego spokoju... Za miesiąc odbieram swojego pierwszego subaru i pierwszego forestera 2.0 D i coraz bardziej się obawiam co mnie spotka na pierwszym skrzyżowaniu... Jakieś kalibracje silnika... Kolega ESP mnie uspakaja... A tu widzę, że to jedyny wątek o usterkach nowych subaru ;) no niech mnie kule biją... Gwałtu rety... Mam to uznać za standard w aucie za taką kasiorę? Oby to było tak, że zadowolonych użytkowników tych jednostek napędowych w forku 3-ciej generacji było sporo więcej.. I siedzą cicho i jeżdżą..

 

Kadrowy nie martw się na zapas :) Ja mam ponad 60 000 km, tankuję tylko najtańszą 'breję' na Statoilu i kalibracji prawie nie zauważam. Po pierwsze odbywa się bardzo rzadko, a po drugie przebiega bardzo spokojnie. Gdybym nie wiedział (dzięki The Forum), że to kalibracja to pewno w ogóle nie zwróciłbym na to uwagi.

 

Kadrowy - Mimo iż iż to ja popełniłem ten wątek to przychylam się do przedmówcy! Auto super - a wibracje denerwują ale w innym aucie denerwowałoby CIebie pewnie coś innego ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

22.11 wizyta w ASO Grafix. Płukanie ciśnieniowe układu wtryskowego. środek dodany do paliwa. Zalecenie wyjeżdżenia całego zbiornika ze środkiem. Czynność nie jest gwarancyjna. Koszt ponad 400 zł. Serwis jest zadowolony z rezultatu. Zbiornik wyjeżdżony 1.12. Samochód nadal pracuje nie równo. Przy zdjęciu obrotów na rozgrzanym silniku obroty opadają nie równo. Na biegu jałowym drgania nieregularne od silnika na całą karoserię.

 

Kolejna wizyta w serwisie na 12.12.

 

nadal prosze o kontakt innych z ta przpadloscia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ok. 4500 km przebiegu i boję się, co będzie dalej...

Robię tylko trasy (w mieście tylko dojazd do garażu, a i miasto raczej niewielkie) i tankuję zwykły ON, w korkach i na światłach rzeczywiście auto ma czasem inny "klank" (jak się to mówi na Śląsku), ale tylko czasem. Być może te wibracje występują rzeczywiście po dłuższych przelotach - muszę na to zwrócić uwagę. Zawsze jednak myślałem, że te typy tak mają - coś jak włączenie jakiegoś wentylatora czy innego ustrojstwa, żeby silnikowi było lepiej, ale teraz zaczynam się martwić. Wkrótce przewietrzę autko na trasie do Berlina, powrót łukiem przez Drezno i potem już prosto czwórką na Podkarpacie, to będę miał okazję poprzyglądać się i posłuchać. Oczywiście, jak wątek będzie dalej aktywny, opiszę wrażenia.

 

Na razie w serwisie byłem:

1. raz po odbiór autka (tej wizyty nie dało się uniknąć - ale wszystkie wcześniejsze formalności przez telefon i internet)

2. raz na akcji przywoławczej (ale sprawdzałem w tym czasie na stronach UOKiK - inne marki też są "wołane", taka Honda np. z powodu, że przy "nieumiejętnym" wyłączeniu zapłonu sama odpala i rusza!, miła wizyta, kawka + mycie (i chyba woskowanie karoserii bo się jakoś ładnie błyszczał) gratis, mimo że chciałem normalnie zapłacić

 

Czyli podsumowując (żeby nie było, że zadowoleni siedzą cicho) - 4500 km, żadnych niepokojących zjawisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22.11 wizyta w ASO Grafix. Płukanie ciśnieniowe układu wtryskowego. środek dodany do paliwa. Zalecenie wyjeżdżenia całego zbiornika ze środkiem. Czynność nie jest gwarancyjna. Koszt ponad 400 zł. Serwis jest zadowolony z rezultatu. Zbiornik wyjeżdżony 1.12. Samochód nadal pracuje nie równo. Przy zdjęciu obrotów na rozgrzanym silniku obroty opadają nie równo. Na biegu jałowym drgania nieregularne od silnika na całą karoserię.

 

Kolejna wizyta w serwisie na 12.12.

 

nadal prosze o kontakt innych z ta przpadloscia

 

 

Ja mam 3500km, jakos nie zwrocilem na to uwagi, bede nasluchiwal teraz.

 

Jedno jest dla mnie nie do pojecia, jak to mozliwe ze takie uslugi sa nie na gwarancji? Skoro cos w tym kierunku serwis robi (plukanie) to znaczy ze cos jest nie tak, czyli powinno byc wykonane w ramach gwarancji. Raczej to nie jest wina kierowcy czy czesci eksploatacyjnych. Niesamowite to jest jak dla mnie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No u mnie niestety okazała się grubsza sprawa :-( Do wibracji dołączył spory hałas pracy silnika w szczególności przy niskiej temperaturze. Do wymiany rozrząd. A przebieg dopiero 70 kkm!

 

No cóż - ponieważ na gwarancji to jakoś za specjalnie się nie pieklę. Ale mimo wszystko dość wcześnie te dzisiejsze auta się sypią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie niestety okazała się grubsza sprawa Do wibracji dołączył spory hałas pracy silnika w szczególności przy niskiej temperaturze. Do wymiany rozrząd. A przebieg dopiero 70 kkm!

Napinacz rozrzadu.... :roll:

Od jakiegoś czasu silnik (2.0d) wpada w wibracje na biegu jałowym. Jest to dość denerwujące bo trzęsie całą budą np podczas postoju na czerwonym świetle... Co dziwne do tych wibracji dochodzi częściej podczas postoju w trakcie dłuższych przelotów.

kalibracja , we wszystkich to wystepuje.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacz rozrzadu.... :roll:

 

Szczerze mówiąc nie wiem. Po prostu czekam na części. Z tego co dostałem info to może być jeszcze coś z wtryskiwaczami. Zobaczymy.

 

kalibracja , we wszystkich to wystepuje.... :wink:

 

Tak - ale jakoś denerwujące to jest :? Z jednej strony boxer = kultura pracy, a z drugiej strony takie bujanie. Ale przywykłem już :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

THE END

Jeśli kogoś ciekawi jak skończyła się ta historia…

Samochód nadal "się trząsł". Przy przeglądzie 90.000 km i przy przeglądzie 105.000 km (wykonane w różnych serwisach ze względu na przeprowadzkę).

Powoli dojrzewałem do sprzedaży.

Chciałem jeszcze spróbować to "wyprowadzić" przed sprzedażą. Wizyta w jednym z najstarszych, najbardziej renomowanych serwisów Subaru w Polsce w P. Wizyta ma miejsce PO GWARANCJI (sierpień 2012 r.) .

Diagnostyka nie trwała dłużej niż półgodziny. WERDYKT: ciśnienie na drugim (może pierwszym nie pamiętam dokładnie, bo ciśnienie skoczyło mi poza skalę) za niskie, proces kalibracji nie może się zakończyć i dlatego się trzęsie. Na moje pytanie, co teraz, bo jest po gwarancji... No może dobra wola SIP - kontakt z ISP, ściąganie dokumentacji, "skontaktujemy się z panem telefonicznie w przyszłym tygodniu". Zero kontaktu.

Nie wytrzymałem sprzedałem (październik 2012)

 

PODSUMOWANIE

Załup 144.000 Zł - VAT (odliczony) =118.000 Zł Sprzedaż przy przebiegu 112.000 Km po 3 latach i około miesiącu za 65.000 Zł, czyli lekko licząc 10.000 zł poniżej ceny rynkowej (a była to najbogatsza wersja). Powód sprzedaży: absolutny brak pewności, co dalej. Na uzupełnienie obiektywnej oceną: nic więcej nie szwankowało - nawet jedna żarówka się nie przepaliła (no może oświetlenie tablicy rejestracyjnej raz ;).

Uwaga kupujący!!!

Zapamiętajcie dobrze powyższa kalkulację kupując Subaru.

 

WNIOSKI

Nie ma dziś porządnych samochodów.

A na pewno nie ma wyjątkowych i nie jest nim z pewnością Subaru.

Samochód, co mu trzeba oddać ma NIEWIARYGODNY napęd - cała reszta jest przeciętna. W moi wypadku zakończyło się to utrata wartości jak na Koreańczyku, czyli wartość rezydualna po 3 latach ok. 40%. Faktem jest, ze przebieg był ponadnormatywny, ale nie ogromny przecież. – eksploatacja be kompromisów: najlepsze paliwo Gold, pełne ASO, doposażenie auta, garażowanie etc.

 

Co do organizacji Subaru w Polsce (SIP i serwisy). To nie jest auto na ten kraj, na tę kulturę techniczną, na ten poziom świadomości konsumenckiej. Tak to prawda powinienem był pozostawić auto w serwisie I NIE ODBIERAC GO do czasu skutecznej naprawy, CO TEZ WSZYSTKIM BORYKAJACYM SIE ZE "STANDARDEM SUBARU W POLSCE" szczerze polecam. Niestety zarówno ja jak i auto musimy zarabiać a wiec trzeba mieć dwa auta, aby WYEGZEKWOWAĆ swoje prawa od Subaru w Polsce. Na marginesie gdybym miał drugie auto, odżałować więcej czasu i odżałował kilka tysięcy złotych na pomoc prawną z pewnością usterkę udałoby się naprawić na gwarancji. Tylko czy kupując nowy samochód aspirujący do marki premium oprócz kosztów ubezpieczenia zakładamy też budżet na procesy z producentem/ sprzedawcą? Pomijam argumentację" tak kupił pan auto od Subaru (SIP) a ja jestem tylko dealerem i prowadzę serwis – robię, co mi każe SIP, bo jak nie to sam pokryje koszty”. Standard naprawy w przypadku Denso wymaga wymontowania wtryskiwaczy, odesłania do Denso. Jak oni mówią, ze są dobre "to są dobre" i rób pan, co chcesz. A że się trzęsie - wymagalny pan jesteś. Tylko, ze ja od Denso nic nie kupiłem i żadnej umowy z nimi nie mam …

Kupując dziś auta musisz wiedzieć, ze producent chce odpowiadać za jak najmniej, w związku z tym przerzuca odpowiedzialność na podwykonawców, dostawców a w ostateczności kupi jakieś ubezpieczenie. To nie produkcja to inwestowanie pieniędzy i zabezpieczanie się przed ryzkiem. A klient ? No cóż najwyżej drugi raz nie kupi. A kryzys, no cóż kiedyś minie … Tylko czy nie jest tak, ze ludzie mają już tego dość?

 

Podsumowując. Masz nietypowe auto w kraju o niskiej kulturze technicznej i niedorozwiniętym ruchu konsumenckim. Gdyby historia ta miał miejsce w Niemczech czy we Francji pewnie skończyłaby się inaczej. Musisz o tym pamiętać wybierając auto. Jeśli sprzedaż marki i modelu jest duża w dobie Internetu forów możesz coś zdziałać. Jeśli powalczysz masz szansę. A marka niszowa ma to w ….

 

Wszystkim zaindeksowanym służę dalszymi szczegółami: woelke0@poczta.Onet również ojcu dyrektorowi i jego ludziom, choć nie sądzę, aby akurat ich to interesowało. Ja nie prędko kupię następne Subaru a na pewno nie kupię go w Polsce i nie tu będę go serwisował.

W miarę swoich możliwości ostrzegę również wszystkich którzy z tej historii jakiś wniosek będą chcieli wyciągnąć.

 

Grzegorz - były fan.

 

-- Cz paź 18, 2012 9:04 am --

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...