Skocz do zawartości

kotdachowiec

Użytkownik
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kotdachowiec

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

1

Reputacja

  1. Witam, Sprzedaję auto z wymienionym na gwarancji silnikiem, jedną głowicą i jakimiś drobiazgami (napinasz, pompa, świece itp). Nie mogę się nigdzie doszukać jak długą (w km/czasie) mam gwarancję na ww. części... Z góry dziękuję za odpowiedź! Pozdraiwam,
  2. ;( - a myślałem, ze mam najlepsze auto Z szperą dopiero teraz do mnie dotarło - jakoś jako zwykły śmiertelnik nigdy się nie pochylałem nad różnicą elektronika/mechanika. A faktem jest, ze mechanika rozdziela przód/tył a na prawo/lewo tylko elektronika. Innymi słowy lepiej z ESP niż bez? Z tyłu to miałem sporo miejsca - ale do audi w dół po 2-3 próbach zrobiło się raptem 10-15 cm. Następnym razem sobie wygospodaruję laboratoryjnie takie warunki i poćwiczę hamulec + gaz. W tych szczególnych warunkach ruszałem z ręcznego aby się nie zsunąć niżej.
  3. Po wczorajszej wymuszonej życiem próbie nie chce mi się wierzyć w ten test: Otóż - pod Domami Centrum w WAW jest stromy zjazd do podziemi DC z wąskim nieużywanym chodniczkiem po prawej. Generalnie jest w tych okolicach słabo z parkowaniem, ale na tej pochylni/zjeździe często można znaleźć miejsce. No i wczoraj parkuję "na kopertę" na tym zjeździe pomiędzy audi a początkiem zjazdu zakończonym murkiem. Tyłem pod górkę - podobnie jak na teście tyle, że na wsteku. Mało miejsca, a jak się później okazało prawe pobocze pokryte lodem. Zaparkowałem - ale po wyrównaniu znajdowałem się blisko audi (poniżej). No i jakimkolwiek manewrze nie było mowy - obydwa prawe koła mielą lód a lewe stoją w miejscu. Z i BEZ ESP. Znajduję się przodem w dół blisko audi i nie mogę cofnąć. Licząc na to, że audi odjedzie i będę miał miejsce aby sobie spokojnie w dół wyjechać skoczyłem do pobliskiego EMPIKU :-) Wracam - ale Audi niestety na miejscu. Kończąc - bez pomocy dzielnej żonki która zakasała rękawy i dodała piąte WD do mojego AWD to bym nie wyjechał. Nie ma opcji. Innymi słowy zadaję kłam powyższemu testowi :-( No chyba, że już taka zmiana warunków jak jazda do tyłu i nie koła po przekątnej a na jednej stronie się ślizgają zmienia tak warunki eksperymentu, że jest on niewykonalny :-(
  4. Ja już miałem trzy razy taką sytuację - ostatnio 10 km po wyjechaniu z przeglądu 75k. Generalnie - mam wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z "urokiem" wieku dziecięcego bo z tego co czytam dość sporo osób z tymi lampkami przy mrozie ma problem...
  5. kotdachowiec

    Genewa

    Ja jeżdżę do Genewy raz do roku na targi ale z branży farmaceutycznej. Wypadają one parę tygodni po Motoryzacyjnych. Targi odbywają się w halach expo które są zaraz obok lotniska (spacerkiem). Z lotniska do centrum Genewy jedziesz autobusem miejskim (możesz w hali przylotów wydrukować darmowy bilet czasowy na komunikację miejską). Później dostajesz w hotelu. O taksówkach to raczej zapomnij (oczywiście w zależności od budżetu jakim dysponujesz ;-) ) Z Genewą jest jeden mały problem - ceny są horrendalnie wysokie. Zestaw w McDonaldzie w przeliczeniu na PLN wychodził przy kursie ca 3,0 PLN/CHF w granicach 30 PLN. Więc teraz ok 40 :-) Znalezienie hotelu w rozsądniej cenie w momencie targów graniczy z cudem - dla przykładu raz miałem wątpliwą przyjemność nocować w hotelu ETAP (plastikowa kabina zamiast pokoju, prysznic połączony z kiblem i umywalką) i zapłaciłem 200 CHF za dobę :-) A w pokojach obok była delegacja z Ruandy - mieli jakiś szczyt ;-) Nocleg najlepiej sobie organizować po stronie francuskiej - od razu jest o 20% taniej a do Genewy na zwiedzanie się wybrać. W Genewie warto zobaczyć wzgórza z zamkiem, elitarne okolice ONZ i przepłynąć się po jeziorze genewskim. W Genewie jest też Muzeum Motoryzacji - przy lotnisku i targach. Ale nie potrafię Ci powiedzieć czy warto bo nie byłem... M
  6. To zależy gdzie konkretnie na Sella. My np byliśmy w zeszłym roku przez tydzień w St. Cristina (Val Gardena). Pod koniec marca. Miejscówka super, pusto (ale termin też późny) a miasteczko też urocze. Trasy pod kątem jazdy z małymi dziećmi też nam się podobały. A dzieci zakochały się w snow-parkach. Chociaż faktycznie - jeśli chodzi o jazdę samemu to bym się tam trochę wynudził. Jeśli chodzi o sella ronada w kółko - taka turystyka narciarska :-) Raz zobaczyć warto. Ale powtarzać? Raczej nie. W tym roku byliśmy w Falcade (Tre Valli). Miasteczko i hotel słabe. Ale narciarsko już lepiej - dzieci do tego do południa w szkółce więc pół dnia można na maxa pośmigać.
  7. Oj to nie zazdroszczę. Z drugiej strony w Czechach było pewnie gorzej (w sensie przygotowania do zimy) :-) To my jednak lepiej trafiliśmy... Tak czy siak - ferie, ferie i po feriach :-( PS. I przypomniał mi się fajny obrazek z autobahny niemieckiej. Lecimy sobie autostradą na tyle na ile mocy Japończyk z FHI nam udostępnił, patrzę w lusterko a tu na pełnej k. pociąg nas wyprzedza! Pomyślałem sobie - drugi redbull, albo za dużo tlenu na tych nartach było. Aż się przestraszyłem - co się okazało - równoległe, parę metrów od autostrady leci Deutche Bahn i ich najszybsze cudeńko. Po 30 sekund zniknął za horyzontem -- Pn sty 30, 2012 11:09 pm -- Super! Wrzuć linka jak masz albo jakieś namiary bardziej szczegółowe. Może się kiedyś przydać... Miłego szusowania! PS. Spadło trochę śniegu? Jak my byliśmy 2 tyg temu to w momencie przyjazdu tylko trasy były białe. W koło wiosna. Dopiero 2 czy 3 dnia spadło trochę śniegu i świątecznie się zrobiło (o freeride nie było co marzyć ale pociecha dla oka). A tak to -2st i lampa non stop.
  8. Ja mam przejechane 75k i baaaardzo mocny klekot na zimnym silniku. O poranku czuje sie jak bym traktorem swinie na targ jechal zawiesc ;-) Pozniej klekot ustaje ale dzwiek silnika troche zmieniony. Konkluzja aso - rozrzad do wymiany (lancuch, rolki i napinacz) i cos jeszcze. Ale od odsluchania po wymianie rozrzadu bo zaglusza. Jak na moje ucho to wtryskiwacze jeszcze do przeczyszczenia beda. Na gwarancji. Tak wiec nasluchuj - i najlepiej zostaw auto na noc w aso (ja tak zrobilem). Jesli faktycznie moooocno klekocze - tak ze az lancuch slychac to zpewnoscia Zaklasyfikuja Ciebie jak mnie powyzej.... U mnie akurat ewidentnie wali... Powodzenia!
  9. Ja do bagażnik robiłem na końcu. Silverem. Oklejaj wszystko co się da - w szczególności wnękę koła. Ja jeszcze próbowałem podkleić podłogę po prawej i lewej, przy nakolu - tam gdzie są takie trójkątne wkładki podłogi bagażnika - pianką. Ale niestety musiałem temat zarzucić bo z pianką nie domykały się te trójkąty. Przy okazji - jak już rozbebeszysz bagażnik to zrób nakola - musisz niestety też tylne słupki rozmątować. Niestety to jest jak w klockach - musisz poprostu od środkowego słupka do końca praktycznie wszystko wybebeszyć... Nie jest to trudne - ale wymaga cierpliwości. Przyda Ci się też ciepłe pomieszczenie - i ew. opalarka (ja nie korzystałem z opalarki) ale było cieplej. Patrz wyżej odnośnie boczków. Jeśli chodzi o filc w na nakolach - ja zastosowałem filc od razu z gumą butylową. Zamieniłem oryginalny (jest jak wata - w ogóle niepotrzebnie to wrzucają) na ten. Z tymi drzwiami to jest tak, że dźwięk zamykania to jedno, a szumy podczas jazdy drugie. Mnie osobiście wnerwiał szum. Dlatego przednich drzwi zacząłem (de facto zacząłem od dachu - ale o tym zapomnij) Tylne - musisz rozmontować wszystko od tylnych drzwi do końca... Niestety. Kup od razu kilka zapinek (spinek - nie mam pojęcia jak to się fachowo nazywa) w serwisie. O ile dobrze pamiętam są dwa rodzaje - czarne i białe. Mogą się przydać jak połamiesz a rozmontowanym autem bez sensu jeździć. Na koniec - powodzenia i cierpliwości!
  10. Ja głupia Oczywiście masz rację. I znów nie sposób nie zgodzić się z przedmówcą. Nie ważyłem mat które wrzuciłem ale będzie nie więcej niż 10 kg. Do tego wymieniłem oryginalne (marnej jakości i marnie wyklejone) wygłuszenie we wszystkich drzwiach. Nic nie stanie (no chyba, że takie rzeczy Ciebie rajcują ). Jedynie można połamać zatrzaski - w serwisie kupisz za parę złotych. Koszt części i harmonogram prac oraz jak co rozebrać opisałem w cytowanym wyżej wątku (patrz gdzieś niżej). Nie warto tylko walczyć z dachem - tutaj się najbardziej narobiłem a efekt raczej nieodczuwalny.... Jeśli mógłbym sugerować kolejność to: 1. Drzwi przód - mata + zamiana oryginalnego wygłuszenia - materiały i liki do sklepiu internetowego znajdziesz tutaj (gdzieś w połowie strony masz wszystko - http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... ead#unread ) 2. Nadkola - mata filcowa - jw. 3. Drzwi tył - jw. 4. Bagażnik 5. Klapa bagażnika Podszybia nie ruszałem. Słupki wygłuszyłem przy okazji dachu - dość łatwo się je zdejmuje więc dasz radę. Dodatkowo potrzebujesz: rozpuszczalnik do odtłuszczania blach i piwko na poprawę humoru :-) No i jak już będziesz miał wszystko rozbebeszone to wrzuć głośniki na dystansach 165 i lepsiejsze gwizdki. Powodzenia!
  11. No niestety... Ja swój wątek walki z wyciszenie opisałem szczegółowo w tym wątku: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... ead#unread Generalnie polecam. W szczególności da się to odczuć przy prędkości >100 km/h. Mercedesa w sedanie z tego nie zrobisz ale będzie odczuwalnie ciszej. Dodatkowo wyciszenie drzwi masą bitumiczną zmienia dzwięk (i wagę) przy ich zamykaniu. Będziesz miał ładniejszy click bez blaszanego dzwięku. Z gwarancją nigdy nie było problemów - a instalacji (poza wymianą głośników w drzwiach i gwizdków) nie dotykałem. Jest jednak z tym trochę roboty - mi było szkoda kasy więc zrobiłem zrób to sam. Z użyciem tych samych materiałów co ESSA... Z tą różnicą, że nie robiłem podszybia i pod maską otworów o czym pisze debtux.
  12. Sezon narciarski w pełni :-) Od lat jeździłem utartą trasą ale w tym roku spróbowałem nowych możliwości. I tutaj krótkie podsumowanie dla tych którzy z Warszawy by się wybierali. Trasa: Warszawa-Bolzano (i dalej do najbardziej popularnych miejscowości narciarskich) Możliwości: 1. Warszawa-Katowice-Rybnik -Ostrawa-SantPolten(omijam Wiedeń)-Salzburg-Innsbruck-Brenner-Bolzano. Jest to moja standardowa trasa w te okolice. Odkąd oddany jest odcinek A1 w okolicach Rybnika jest super. Zostaje tylko kilkanaście kilometrów lokalnej drogi i wypada się w Czechach na autostradzie. Ale... budowa na Katowickiej (E67) na odcinku do Piotrkowa potrafi znacząco popsuć humor. Jest to jednak najkrótsza droga. Wg ViaMichelin - 1279 km w tym 879 km na autostradzie 2. Warszawa-Stryków-Berlin-Monachium-Innsbruck-Brenner-Bolzano. Bardzo fajna droga. Szybka ale jednak dużo dłuższa - 1427 km z czego 90% na autostradzie - jedynie do Strykowa trzeba się dobić. W tym roku TAM jechałem opcją 1 a wracałem opcją 2. Opcja 2 mniej stresująca - grzeje się autostradą i tylko podziwia widoki za oknem. Na niemieckich autostradach co jakiś czas ograniczenie do 130 km i rzadko do 100 km :-) Czasowo jednak nie nadrobiłem. Do tego spalanie w dyszlu 9,5 l/100 km ;-) Reasumując jeśli ktoś się wybiera to polecam nocą przelecieć katowicką (ósemka) i lecieć przez Rybnik nową autostradą A1. Opcja 2 będzie konkurencyjna jak dokończony zostanie kawałek autostrady który pozostał nam po chińczykach. Kosztowo też 2 trochę droższe -> wyższe spalanie, dalej, droższe paliwo w DE niż w CZ. A winietę na A też trzeba kupić.
  13. Był tez taki plan ale odpuściliśmy. Grzejemy bezpośrednio na wyciąg narciarski :-) Co do przelotów to się nie martwię - dzieci mocno wprawione w bojach. Ale atrakcje muszą być (dla tatusia autobahn, dla żonki dobry obiad po drodze (no minimum McDonalds ;-) ) a dla dzieci placyk zabaw obowiązkowo).
  14. No to jak już zeszło na temat Austrii to link do rasthoff który polecam w wątku powyżej. Idealne miejsce na postój z małymi dziećmi - droga z Wiednia na Graz -> 80 km za Wiedniem. http://www.oldtimer.at/zoebern
  15. Hej, Czy ktos z Was polecilby fajny rasthoff na autostradzie A9/E51? Na odcinku pomiedzy berlinem a monachium. Poszukuje miejsca do zatrzymania sie z na 1-2h z dzieciakami aby poganialy po placyku zabaw. W austrii to znam takie mmiejsce - autohaus zobrn ok 80km za Wiedniem. Zjezdzalnie, zoo i takie tam.... Ale w germanii tak oblatany nie jestem :-( Bede wdzieczny za reko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...