Skocz do zawartości

Subaru dla początkującego kierowcy.


deyna

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

deyna, w czwartki o 21 są spoty na Zaspie, zajrzyj do wątku i poczytaj, przyjedź na spota i pogadaj "na żywo" :wink:

 

Forumowicze z 3miasta mają różne Subaraki :wink:

 

Pozdrawiam 8)

 

 

:arrow: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f= ... ead#unread

 

Postaram się wpaść w wolnym czasie, ale to dopiero w listopadzie.

 

Kubeusz i DNL czy macie gdzieś te samochody wystawione? Jakiś link do aukcji albo tematu na Forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że psuję potencjalny deal, ale uważam, że GT nie jest najlepszym wyborem dla początkującego kierowcy. Pomijając fakt, że jest to dość mocne auto, to jednak sama obsługa i serwis takiego auta może czasem zniechęcić.

 

Bardziej może zniechęcić jakieś drobne pieprzniecie w stałą przeszkodę. Wtedy nagle sie okazuje, że gc8 naprawia sie blachami od roku 1993 do.2000, a przy nowych ładnych i drogich subarach, wszystko kosztuje stosunkowo więcej:) dla początkukujacego moze to mieć pewne znaczenie. A jeśli chodzi o motory i skrzynie, to niezależnie od rocznika...wssyztsko jest tak samo gówniane. Chyba ze kolega kupi sti.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko turboo. Bedziesz plul sobie w brode kupujac n/a. Nie daj sie zwiesc.

Chodzi o przyjemnosc i charakter auta. Nie zapomnij tylko o ac.przydatna sprawa.A jak skoda przerazalo Cie 155 to tu bez emocji i dramatow spokojnie jedziesz 230.A jak nie pozalujesz na hamulunek to zatrzymasz sie z tej predkosci szybciej niz fabia ze 130.

Aaa i n/a bedziesz jezdzil dluzej niz planujesz bo po prostu tego nie sprzedasz w rozsadnym czasie. Bedziesz musial znalezc kogos podobnie przestraszonegojak Ty.

Sorry, ale 160 kuni to nie moc i wrazen tyle co na hustawce.w tej mocy lepiej juz wziasc audi 2.8 lub 1.8t quattro.Wiecej funu za mniejsza kase.

W Subaru godzisz sie z wysokimi kosztami utrzymania tlumaczac sobie, ze przyjemnosc musi kosztowac... W n/a bedziesz placil za wkurzanie sie, ze jest...slabe.

I nie sluchaj posiadaczy n/a ze wystarczy bo oni to sobie wmawiaja i to zrozumiale.

Znajdz choc jedna osobe co przesiadla sie z turbo na wolnego i jest szczesliwsza z tego powodu i poleci Ci taki zakup.

Oczywiscie szacun dla jezdzacych n/a za wybor slusznej marki, ale szczerze-ktory z was stwierdzi, ze nie chciwlby turbo bo to mu wystarczy?

Darujcie koledze przejscie przez ten meczacy okres tymczasowy.jego juz zycie pokaralo tak jak kiedys mnie...musi jezdzic Fabia, ktora klepie byle transit:, a z luku leci przy 70/h:-(

Time for turbo fun;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie jedziesz 230.A jak nie pozalujesz na hamulunek to zatrzymasz sie z tej predkosci szybciej niz fabia ze 130.

Gdyby to miała być prawda, to Fabia nie powinna być dopuszczona do ruchu... :roll:

 

Jako były posiadacz N/A (mój pierwszy samochód) i aktualny posiadacz WRX-a powiem tak - N/A, być może GT (nie miałem okazji), STi - tylko to warto rozważać, jeśli ma liczyć się fun z jazdy. WRX jest natomiast bardzo przyjemnym, szybkim dupowozem (chyba, że ktoś zamierza z niego robić STi, co wielokrotnie na forum zostało storpedowane - nie opłaca się, lepiej od razu kupić STi). Tor w Toruniu przyjemniej pokonywało mi się N/A, za to w trasie dynamika WRX-a rozleniwia jeszcze bardziej niż sam czteronapęd Subaru. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie szacun dla jezdzacych n/a za wybor slusznej marki, ale szczerze-ktory z was stwierdzi, ze nie chciwlby turbo bo to mu wystarczy?

 

Szczerze - czasem czuję, że brakuje mi paru koników w trasie. Ale w moim przypadku byłoby to całkowicie bez sensu. Nie przy moim sposobie użytkowania. Bardziej cenię niezawodność i stosunkowo rzadkie wizyty na stacji benzynowej. Gdyby nie to ostatnie - kupiłbym H6. I tak za szybko jak na umiejętności i warunki jeżdżę swoim ssakiem. :oops: . A turbo kusi do szybkiej jazdy. Bardzo kusi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to miałem tak: "O jak się miło rozpędza na śniegu, prawie jak w lecie a tu.. ledwo przed skrzyżowaniem się zatrzymałem i też miałem taką minę :shock: . Pierwsza zima od razu w Subaraku może być bardzo zgubna ;)

 

 

miałem to samo 8)

szybko załapałem, że rozpędza się lepiej, ale hamuje jak inne :P

 

wiem wiem,moja pierwsza zima w plejadkach i tez będzie dużo ćwiczeń :) ogarnianie trakcji i w ogóle nauka auta na sliskim..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deyna, ale masz teraz zagwostkę...

 

Jak widzisz - ile osób tyle opinii. Poczytałeś trochę, znasz argumenty za i przeciw i teraz sam musisz podjąć decyzję. Wybór między N/A i turbo często zależy od temperamentu, zamożności użytkownika i priorytetów, jakie wyznacza dla swojego auta.

Po przeczytaniu postów z tego wątku powinno być Ci nieco łatwiej ale - jak widzisz - nikt za Ciebie nie zdecyduje. Powodzenia w Twoich kalkulacjach. Obyś wybrał optymalnie i nigdy nie żałował... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj trzeba wyważyć kilka kwestii, turbo jest mocne i trzeba umić jeździć i obsługiwać - ale jak brzmi :!: :mrgreen:

A wolnny ssak jest bezpieczniejszy i tańszy dla początkującego no ale jeździ sie nim jak tramwajem - nic nie słychać. Owszem można to poprawić ale albo rzeźba samemu albo kupno gotowych gratów za tysiące złotych - coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdałem w tym roku prawko i za namową narzeczonej kupiłem Skodę Fabię .

 

chyba Cie nie kocha 8)

 

Od wielu lat jestem fanem marki Subaru.

 

Kup Subaru :D

 

Zamierzam nauczyć się jeździć (kurs przygotował mnie tylko do egzaminu)

 

Kup wolnossącą impreze :D miałem taka z 2006 roku wiem co mówie :D

 

Jakie auto byście polecili na początek?

 

Kup wolnossącą impreze :D

 

Czy przesiadka z Fabii 1,4 44kW na mocniejsze auto będzie dla mnie szokiem ?

 

Tak będzie to szok nawet do 160 konnej imprezy takiej właśnie z 2006 roku.

 

Narzeczona już się zgodziła na Subaru

 

A może i Cię kocha :)

 

ale postawiła pewne warunki:

 

ale jakby tak nie do końca :D

 

zostaje Impreza, Legacy.

 

Kup Impreze :D !!

 

Nie kupuj broń boże WRX-a :D zrób tak jak ja :) najpierw wolnossąca impreza z 2006 roku czarna eh cudna była no a po roku albo dwóch przesiadasz się do STI :twisted:

 

-- Wt paź 11, 2011 9:35 am --

 

A wolnny ssak jest bezpieczniejszy i tańszy dla początkującego no ale jeździ sie nim jak tramwajem - nic nie słychać.

 

ja miałem tłumik supersprinta eh nie jedno STI chciało by tak brzmieć

 

a jeździło się nim zajebiście szybki dynamiczny mistrzostwo świata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko turboo. Bedziesz plul sobie w brode kupujac n/a. Nie daj sie zwiesc.

Chodzi o przyjemnosc i charakter auta. Nie zapomnij tylko o ac.przydatna sprawa.A jak skoda przerazalo Cie 155 to tu bez emocji i dramatow spokojnie jedziesz 230.A jak nie pozalujesz na hamulunek to zatrzymasz sie z tej predkosci szybciej niz fabia ze 130.

Aaa i n/a bedziesz jezdzil dluzej niz planujesz bo po prostu tego nie sprzedasz w rozsadnym czasie. Bedziesz musial znalezc kogos podobnie przestraszonegojak Ty.

Sorry, ale 160 kuni to nie moc i wrazen tyle co na hustawce.w tej mocy lepiej juz wziasc audi 2.8 lub 1.8t quattro.Wiecej funu za mniejsza kase.

W Subaru godzisz sie z wysokimi kosztami utrzymania tlumaczac sobie, ze przyjemnosc musi kosztowac... W n/a bedziesz placil za wkurzanie sie, ze jest...slabe.

I nie sluchaj posiadaczy n/a ze wystarczy bo oni to sobie wmawiaja i to zrozumiale.

Znajdz choc jedna osobe co przesiadla sie z turbo na wolnego i jest szczesliwsza z tego powodu i poleci Ci taki zakup.

Oczywiscie szacun dla jezdzacych n/a za wybor slusznej marki, ale szczerze-ktory z was stwierdzi, ze nie chciwlby turbo bo to mu wystarczy?

Darujcie koledze przejscie przez ten meczacy okres tymczasowy.jego juz zycie pokaralo tak jak kiedys mnie...musi jezdzic Fabia, ktora klepie byle transit:, a z luku leci przy 70/h:-(

Time for turbo fun;-)

 

Taaa... Bardzo fajnie się to czyta. A teraz trochę realiów:

1. Jeśli chcesz się nauczyć jeździć: zacznij od wolnego ssaka. Przy mocnym turbo nie musisz umieć jeździć (tak tak, zaraz mnie zjecie): nawet jak spartaczysz wejście w zakręt, to nadrobisz na wyjściu. I wydaje Ci się, ze jesteś najszybszym kierowcą na świecie. N/A uczy pokory, optymalnego toru jazdy i szanowania prędkości;

 

2. Dla tych, którzy twierdzą, że wolnym ssakiem się nie da: DA SIĘ:

 

3. Cenowo N/A i Turbo - jeśli będziesz chciał uczyć się jeździć szybko - są nie do porównania. To nie tylko paliwo (bo tu akurat różnice nie są aż tak drastyczne :twisted: ), to koszt szybszego zużywania opon i mechanizmów+ryzyko ewentualnej grubszej naprawy. Jeśli chcesz tylko przemieszczać się szybko z A do B - TDI będzie lepszym wyborem, tańszym na pewno.

 

4. Jeśli już mówimy o tańszym - dwiema rękami podpisuję się pod tym, co napisał DNL - jak zaczniesz jeździć starszą imprezą, do której błotnik, czy lampę kupisz za przysłowiową czapkę gruszek - nie będziesz miał oporów pojechać ostrzej. A jak ostrzej nie pojedziesz, to się w życiu nie nauczysz.

 

5. Gratuluję opanowania bzyq'u - dla mnie prędkości > 180 są związane z pełną koncentracją a na polskich drogach często stresem - vide inni użytkownicy. Cieszę się, kiedy ktoś początkujący potrafi przyznać, że szybkość go jeszcze przerasta. Dobrze to świadczy o jego umiejętności oceny własnych możliwości.

 

6. Jeśli chodzi o prowadzenie - nie jeździłem fabią, ale wiem jak niewielkim kosztem można poprawić prowadzenie wielu bazowych modeli - N/A też się to będzie tyczyło (stabilizator tył to podstawa). Ba, chciałbym nieraz, żeby mój subarak miał zwinność focusa... Jakoś tak.

 

7. Tak, przyznaję, że wielu forumowiczów marzy o turbo. Niestety, główną przeszkodą są właśnie finanse. Ja np. jeżdżę przeciętnie 2,5 tys km miesięcznie i doskonale wiem, że turbo bym nie utrzymał, zwłaszcza przy moim stylu jazdy. A lepiej mieć zadbanego wolnego ssaka, niż zajechane turbo - dokładnie to, o czym piszesz bzyq'u

 

8. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy: zapraszam zimą na nasze serpentyny - zobaczysz ile wrażeń można mieć zwykłym wolnossakiem z reduktorem. A prędkości na autostradach? Jechaliśmy z Mark_LA do Marasa tym WRX'em: viewtopic.php?f=15&t=147917&view=unread#unread Na autostradzie siedziała nam na ogonie Octavia TDI - i pewnie na wakacje dojechała by szybciej, bo rzadziej musiała by robić pit-stopy.

 

Dlaczego tuning auta powinno się zaczynać od opon-zawieszeń-hamulców a kończyć na silniku? Wg mnie podobny progres powinno się stosować przy nauce jazdy, bo mocnym autem na gaz przydepnąć potrafi każdy.

 

Bzyq'u, nie bierz tego jako przytyk do swojej osoby. Cieszę się, że są ludzie których stać na utrzymanie mocnych i szybkich aut, sam chętnie takie kupię, jak tylko mnie będzie stać... a może nawet wcześniej. 8) Warto jednak przesiadać się na mocniejsze fury po ogarnięciu podstaw. Oczywiście, że można jeździć "na pół gwizdka", ale skutki przeliczenia się mogą być znacznie gorsze...

 

Pointą niech będzie historia, która przydarzyła się jednemu z moich znajomych, który jeszcze jako nastolatek podebrał swojemu tacie auto i walnął nim w słup. "Piotruś, dlaczego zabrałeś auto?"-pyta ojciec. "Bo chciałem się nauczyć jeździć." "A dlaczego jechałeś tak szybko?"-drąży sprawę tata. "Bo myślałem, że już umiem." - padła rozbrajająca odpowiedź...

 

PS. Zapytaj forumowicza BelegUS'a, który się przesiadł z fabii (rodziców) na wolnossącego klasyka 2.0 (własnego), co on i rodzice sądzą o zamianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szkolenia to poszukam czegoś i postaram się takie odbyć jeszcze przed zimą. Zauważyłem na forum, że na szkolenia zapisują się osoby, które już dłuższy czas mają samochody, więc będą mieli za mnie niezły ubaw Szkoda, że SJS tak daleko ode mnie, ale może przy okazji zwiedzę Kielce i okolice, a narzeczona mogłaby również odbyć takie szkolenie

 

 

Nie jest tak do końca jeśli idziesz na pierwszy kurs jako Świeżak ma się przewagę bad tymi co dłużej jeżdżą:

 

-brak różnych dziwnych nawyków

-łeb bardzo otwarty do nauki:)

 

Ja np dzięki temu bardzo szybko się przyzwyczaiłem do prawidłowej pozycji za kierownicą i już inaczej jeździć nie potrafię:)

 

@bzyq masz rację ale KM pod nogą lubią kusić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem trochę temat i postanowiłem kupić Legacy, mojej bardziej podoba się Lanos, ale to na razie za wysokie koszty. Co do turbo vs. n/a to jeszcze się zastanowię. Czy Legacy GT są tylko w wersji amerykańskiej? Dalszy znajomy ma Legacy kombi 2.0 wolnossący, pamiętam, że kiedyś jak z nim rozmawiałem chwalił właśnie napęd i silnik jako bezawaryjne.

 

4. Jeśli już mówimy o tańszym - dwiema rękami podpisuję się pod tym, co napisał DNL - jak zaczniesz jeździć starszą imprezą, do której błotnik, czy lampę kupisz za przysłowiową czapkę gruszek - nie będziesz miał oporów pojechać ostrzej. A jak ostrzej nie pojedziesz, to się w życiu nie nauczysz.

 

Dobry punkt. Zatem polecasz starszy samochód, w którym nie będę miał oporów żeby wykorzystać pełnię jego możliwości?

 

A wolnny ssak jest bezpieczniejszy i tańszy dla początkującego no ale jeździ sie nim jak tramwajem - nic nie słychać. Owszem można to poprawić ale albo rzeźba samemu albo kupno gotowych gratów za tysiące złotych - coś za coś.

 

Ostatni raz jechałem tramwajem w Szczecinie kilka lat temu i było bardzo głośno 8) Chyba, że przez "nic nie słychać" rozumiesz to, że się nie da rozmawiać swobodnie :wink: Argument za bezpieczniejszy i tańszy dla początkującego już bardziej do mnie przemawia.

 

A jak skoda przerazalo Cie 155 to tu bez emocji i dramatow spokojnie jedziesz 230

 

Przerażało mnie, bo nie wiedziałem co się może za chwilę wydarzyć, czy zdążę zareagować, czy dam radę zahamować jak będzie potrzeba. Z drugiej strony podobało mi się to i w mocniejszym samochodzie na pewno częściej bym próbował, czasem nawet przeceniając swoje siły lub źle oceniając sytuacje. Moi znajomi dawali mi właśnie argumenty za większą mocą, która w pewnych sytuacjach (np. wyprzedzanie) zwiększa bezpieczeństwo.

 

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem, z chęcią dałbym pomuki, ale nie wiem jak to się robi. Możliwe, że jako Świeżynka nie mogę tego zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie szacun dla jezdzacych n/a za wybor slusznej marki, ale szczerze-ktory z was stwierdzi, ze nie chciwlby turbo bo to mu wystarczy?

Poczekaj do którejś ze słynnych w subaru turbo awarii to możliwe, że nieco zmieni się Twój światopogląd.

Wyłożenie nastu tysi nie należy do przyjemności (nie dotyczy ludzi z nielegala :wink: ). A za jedną taką naprawę utrzymasz N/A przez 5 lat.

 

A jak skoda przerazalo Cie 155 to tu bez emocji i dramatow spokojnie jedziesz 230.A jak nie pozalujesz na hamulunek to zatrzymasz sie z tej predkosci szybciej niz fabia ze 130.

Gratuluję... chociaż nie powiem czego :?

 

Pomińmy kwestie bezpieczeństwa swojego i innych użytkowników dróg. Nie wiem jakimi drogami poruszasz się na co dzień. Z mojego punktu widzenia czas przejechania z punktu A do B jest podobny bez znaczenia czy masz pod maską 50 czy 300 koni. W korkach panuje solidarność.

 

Na pierwszego czterołapa zdecydowanie N/A. Sam przeszedłem taką drogę i jest moim zdaniem optymalna. Z resztą wielu przedmówców było podobnego zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deyna

 

ja rozumiem Twoje dylematy, poważnie, i słusznie, że piszesz tu o nich... ale... abstrahując od wszystkiego, jeśli kupisz turbo (wrx, sti, legaca GT), to choćbyś był nie wiadomo jak rozsądnym i opanowanym kierowcą NIE OPRZESZ SIĘ... :!: :!: :!:

Nie ma takiej siły, która powstrzyma Cię przed dociśnięciem, przed spróbowaniem, przed tą nieopanowaną i nieokiełznaną chęcią czy wręcz pożądaniem zobaczenia jak to jest... poczucia tej siły co wciska i wciska, zostawienia z tyłu kierowników w bejach, ałdi i innych golfach...

Nie dasz rady... trust me...

A że jesteś bardzo świeżym kierownikiem, może być to dla Ciebie zwyczajnie niebezpieczne... Think twice... i na drodze i z wyborem auta... :wink:

powodzenia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...