Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

E tam pewnie chciales podniesc cisnienie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pasazerki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie znowu probowal skillowac jakies STi. :wink: :P

 

Jechałem NA tor Poznań killować STi, ale po drodze, jakieś 3km od toru zaczęło mi stukać, a jak dojechałem to już była lekka tragedia :mrgreen: Potem kolega mnie zaholował do volvo, stwierdzili, że panewki, i że właściwie to mam kupić nowy silnik, bo wyjdzie taniej, niż remont tego.

Ale i tak kocham ten wóz :mrgreen: Tylko mój tata trochę mniej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak słabo? :mrgreen: Mój pierwszy był odpowiednio pięcio i dziesięciokrotnie większy :twisted:

Nie zauważyłem znaku :oops: I tak nie mam za co tego zapłacić, a Ty mi piszesz o 500, toż to nowy samochód bym sobie kupił :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakaz zatrzymywania :evil: Z monitoringu w Nowym Dworze Mazowieckim mnie zdjęli.

 

Miał mi dać pouczenie po tym jak zobaczył że jego nr. służbowy jest taki sam jak mój pesel :mrgreen: ale powiedział, że już poszło do bazy czy coś i nie może :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wart pomyśleć nad tym by np nowy użytkownik przez pierwszy miesiąc urzędowania na forum nie mogli zakładać wątków K/S.

Jest coś takiego od wczoraj :) 25 postów chyba trzeba mieć żeby móc zakładać wątek w K/S

Jest nas teraz więcej więc spróbujemy mocniej przykręcić śrubkę handlarzom.

 

Chyba coś nie działa ten "ficzer". W K/S dalej mogą zakładać tematy użytkownicy z mniejszą ilością postów. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem NA tor Poznań killować STi, ale po drodze, jakieś 3km od toru zaczęło mi stukać, a jak dojechałem to już była lekka tragedia :mrgreen: Potem kolega mnie zaholował do volvo, stwierdzili, że panewki, i że właściwie to mam kupić nowy silnik, bo wyjdzie taniej, niż remont tego.

Ale i tak kocham ten wóz :mrgreen: Tylko mój tata trochę mniej :P

 

Bylo sie bawic zaworkiem mbc, czy jak to tam sie zwie :), a na serio wspolczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając takie njusy, coraz bardziej zaczynam lubic silniki wolnossące o dużej pojemności niż te uturbione.

Auto ma już 15 czy 20 lat, ileś set tysięcy kilometrów za sobą (ile naprawdę to często ciężko stwierdzić), różnych właścicieli, którzy różnie je traktowali, więc niezależnie czy NA czy TURBO to kiedyś na kogoś ten remont musi wypaść :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukass, akurat te silniki są dość trwałe w mojej opinii - mama/mialem w rodzinie 3 szt. T5 - wszystkie zrobiły po 400-500kkm - i jeżdżą - na jesieni wujkowi poleciał automat po 480kkm

Jeden wytrzyma 300tyś, drugi 550tyś - zależy jak kto używa, ale w żadnym przypadku nie ma wstydu :wink: W końcu to nie sa nowe auta :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, raczej chodziło mi o to, że same z siebie czyli używane zgodnie z przeznaczeniem :wink: tak łatwo nie klękają. Ale to kwestia właściwego traktowania od nowości i tu pewnie MBC wiele popsuć już nie mogło bo kłopoty musiały się nagromadzić przez dłuższy czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem NA tor Poznań killować STi, ale po drodze, jakieś 3km od toru zaczęło mi stukać, a jak dojechałem to już była lekka tragedia :mrgreen: Potem kolega mnie zaholował do volvo, stwierdzili, że panewki, i że właściwie to mam kupić nowy silnik, bo wyjdzie taniej, niż remont tego.

Ale i tak kocham ten wóz :mrgreen: Tylko mój tata trochę mniej :P

 

Bylo sie bawic zaworkiem mbc, czy jak to tam sie zwie :), a na serio wspolczuje.

 

jeszcze nie zdążyłem zamontować, bo na zimowych oponach i tak do 3ki nie mam przyczepności za bardzo, czeka na wiosne 8)

 

Czytając takie njusy, coraz bardziej zaczynam lubic silniki wolnossące o dużej pojemności niż te uturbione.

 

przed bananem miałem m.in. mazde 626 2.5 V6, i tam dopiero był syf z silnikiem (fakt, że naprawy za darmo w porównaniu do tych bananowych, ale psuła się częściej :P )

Poza tym nie lubię już silników które nie robią wziuuuu w pewnym momencie. To jest fajne, na to się czeka do 3tys obr, i to powoduje radość i zdziwienie u pasażerów i współużytkowników dróg :mrgreen: nie chcę już N/A :wink:

 

Ex-ex właściciel używał banana... niezbyt delikatnie (w tym MBC rozkręcone na 200% normalnego ładowania, o czym dowiedziałem się niedawno), ex właściciel też, ja też... oleju miał mało... miał prawo zażądać urlopu po 300kkm upalania :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/496065,od_maja_drozsze_paliwa.html

to chyba jednak prawda, że niedługo będziemy tęsknić za benzyną za 5 zł/l :roll: :evil:

 

na mieście jest zdecydowanie luźniej , widać że sporo ludzi przestało codziennie samochodami jeździć :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...