Skocz do zawartości

Subaru WRX STI [VA] (MY15=>MY18/MY22)


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Co do oleju, to instrukcja mówi o 0W-20 (taki chyba fabrycznie jest lany), 5W-30, 5W-40 i tylko jedna wskazówka, że przy eksploatacji w upalnych warunkach pogodowych (a nie upalaniu w warunkach torowych ;) ) może być nie wystarczający i żeby używać zalecanego przez ASO. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Nie zamierzam tu bronić Pana Mikiciuka, ale wydaje mi się ze te 1,5 sekundy to skrót myslowy. Mam doświadczenie z jednym ze swoich byłych aut, gdzie w czasie jazdy pękł tłok  i w zanim mogłem bezpiecznie się zatrzymac i zgasic autominęło około minuty - olej wtedy znajdował się wszedzie ale nie w silniku

 

Nie jest specjalnie istotne, czy było to 1,5, czy może 2,5 s. Istotne jest to, że - jak już pisałem - mamy klasyczne zatarcie na skutek braku oleju (widziałem już zdjęcia ).  Sprawa jest technicznie absolutnie jednoznaczna.

Do czego samochód był używany pan redaktor też wyjawił na swoim FB:

Natomiast jak "profesjonalnie" obchodzi się z samochodem - też cytując z FB ( Diff lock na normalnej drodze !)

 

 

post-6-0-56537100-1410598686_thumb.jpg

post-6-0-09292500-1410598866_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że silnik padł bo nie było oleju. Rozumiem że redaktor nie sprawdzał poziomu. Nie rozumiem gdzie ten olej się podział i dlaczego go tam nie było.

Nie usprawiedliwiam żadnej ze stron ale mam wrażenie że teraz żadna ze stron nie przyzna się do swoich błędów. Np.

1. Pan redaktor mówi "tak jestem d... a nie kierowca i zakatowałem auto"

2. SIP: "Tak daliśmy ciała bo wydając auto nie sprawdziliśmy poziomu oleju, poza tym po ostatnim upalaniu oleju nie wymieniliśmy a tak w ogóle to zalany był kujawskim z pierwszego tłoczenia.

 

Chciałbym zobaczyć coś takiego. Wydaje mi się że wtedy wszyscy wychodzą z sytuacji z twarzą a wizerunek nowego STi nie jest wtedy nadszarpnięty.

Teraz mamy tylko słabą reklamę fajnego auta.

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego samochód był używany pan redaktor też wyjawił na swoim FB:Natomiast jak "profesjonalnie" obchodzi się z samochodem - też cytując z FB ( Diff lock na normalnej drodze !)

Ale może Pan Patryk z tym spiętym dyfrem tylko na wprost jeździł? :)

 

A tak bardziej poważnie, jaka jest jego "oficjalna reakcja"? Poczuwa się jakoś do winy, przeprosił? Czy po prostu oddał auto i tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do czego samochód był używany pan redaktor też wyjawił na swoim FB:Natomiast jak "profesjonalnie" obchodzi się z samochodem - też cytując z FB ( Diff lock na normalnej drodze !)

Ale może Pan Patryk z tym spiętym dyfrem tylko na wprost jeździł? :)

 

A tak bardziej poważnie, jaka jest jego "oficjalna reakcja"? Poczuwa się jakoś do winy, przeprosił? Czy po prostu oddał auto i tyle?

 

Na FB tylko "lajkuje" odpowiedzi innych, że silnik 2,5 to gówno :D Więc raczej nie poczuwa się do odpowiedzialności :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

2. SIP: "Tak daliśmy ciała bo wydając auto nie sprawdziliśmy poziomu oleju, poza tym po ostatnim upalaniu oleju nie wymieniliśmy a tak w ogóle to zalany był kujawskim z pierwszego tłoczenia.

Po raz kolejny : poziom oleju był przed wydaniem samochodu sprawdzany ( w połowie pomiędzy min i max ) .

Jak również kolejne powtórzenie - gdy STI jest upalany, może wziąć olej.

Tak już jest. Stąd ( jak ktoś wyżej napisał ) jest uwaga, że przy eksploatacji w warunkach ekstremalnych może brać.

 

I w końcu - obowiązkiem kierowcy jest sprawdzanie poziomu oleju ...

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy oprócz sprawdzenia poziomu oleju wymieniacie go państwo za każdym razem na nowy po "zabawach" różnych redaktorów? Czy olej który tam lejecie nadaje się do upalania czy jest to "zwykły olej drogowy".

 

Pytam bo sam upalam swoje prywatne auto i po każdym takim upalaniu olej zmieniam. Widzę do jakich temp się nagrzewa przy takich zabawach. Poza tym olej który leję nadaje się do sportu ale do jazdy codziennej raczej średnio.

Samochód ma już kilkadziesiąt tysięcy na liczniku katowania i zero problemów z silnikiem.

 

Nie jestem wrogiem SIP ani miłośnikiem Pana Mikiciuka. Nowego STi kupię bez względu na to co się stało. Jednak miło byłoby wiedzieć co dokładnie się stało i kto/co zawiodło. To ze Pan redaktor to wiemy bez dwóch zdań, czy jednak SIP w tej sytuacji jest w 100% bez skazy?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, jezeli pomiedzy min i max jest 1L to z doswiadczen z Honda (nie wiem jak dokladnie jest z EJ25), w ktorej silnik jest praktycznie nie do zabicia (przestrzegajac zasad olejowych), na torze Poznan spokojnie udawalo mi sie pol litra oleju w trakcie TPTD dolac. jezeli w EJ25 zuzycie moze byc porownywalne a olej nie byl nowy ani specjalnie przeznaczony do sportu to m.zd. zaczyna sie to w jakas historie ukladac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

mamy klasyczne zatarcie na skutek braku oleju (widziałem już zdjęcia ). Sprawa jest technicznie absolutnie jednoznaczna.

C

Brak oleju - czyli jak rozumiem w silniku go nie było, wzglednie jakieś resztki.

 

Jeżeli nie było dziury w misce to ten silnik był popsuty od początku - bo nie jest normalne, nawet w ciężkich warunkach upalania żeby silnik zużył na dystansie kilkuset kilometrów 4 litry oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułem uzupełnienia  - o niesprawdzaniu oleju - przeklejone z FB:

Patryk Mikiciuk Oczywiscie . Wiedząc jak bardzo wrażliwy jest silnik subaru na poziom oleju. Sprawdzany był przy tankowaniu po zjechaniu z toru w Toruniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

czy jednak SIP w tej sytuacji jest w 100% bez skazy?

Hmmm, nie. Przyznam - wydaliśmy samochód tak jak każdemu innemu dziennikarzowi.

Czyli bez specjalnej instrukcji obsługi, szkolenia itp.

 

Co by nie powiedzieć większość dziennikarzy motoryzacyjnych, nawet jeżeli auta traktują ... dość ostro, wie "z czym to się je".

Innymi słowy wie, że nie należy upalać na zimno, palić hamulców, itd. itd. Wie też, że samochód eksploatowany w ekstremalnych warunkach wymaga większej staranności w obsłudze. Wiadomo nie od dziś, że gdy auto będzie bardziej intensywnie ( czyt: rabunkowo)  eksploatowane to i olej trzeba częściej sprawdzać i wymieniać, itd . itd. Cóż, o tym, że częściej trzeba dolewać paliwa ... przypominać nie potrzeba.   

 

Na nasze usprawiedliwienie mogę tylko podać to, że nie wiedzieliśmy że to p. Mikiciuk będzie autem jeździł , a sam samochód został wzięty ( o ile pamiętam - mogę potwierdzić w poniedziałek ) do zdjęć.

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód miał 16k wiec olej na pewno był zmieniony przynajmniej raz.

Pytanie tylko czy :

-poziom byl sprawdzony w ASO przed wydaniem auta

-poziom byl sprawdzony przy odbiorze auta przez redaktora

Jeżeli stan byl ok to tylko jakaś inna usterka mogla spowodować spadek poziomu oleju i zawarcie.

Jeżeli stan był już mały w momencie odbioru i nikt tego nie sprawdził to byla tylko kwestia czasu.

Dodatkowe pytanie należało by postawić jakiej klasy olejem byl samochód zalany bo jeżeli woda 0W20 to taki olej ledwo się nadaje do sprawnego poruszania a co dopiero upalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A instrukcja w STI (tak jak w innych modelach) czasem nie mówi ze dopuszczalne zużycie oleju na 1000km to 1l?

 

Juz lepiej powiedzieć ze coś się popsuło i przez to padł silnik niż mówić ze samochód miał być wzięty na sesje zdjęciowa:-). Jakby był wzięty na upalanie to byście go inaczej przygotowali? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turdziGT samochód kilka okrążeń przejechał po części szutrowej naszego toru, która do najrówniejszych nie należy... może tam leży przyczyna? Przywalił gdzieś michą i tyle... ale Mikicuk napisał, że po upalaniu poziom oleju był sprawdzany, więc albo ściemnia, albo przyczyna leży gdzie indziej i pare kółek po szutrze niezaszczkodziło temu autu.

Edytowane przez Jachu93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.451461218328820.1073741839.391878757620400&type=1  tutaj kilka fotek po kosmetycznych zmianach w moim 2015.

mam 5000 kilometrów, samochód jeszcze nie był "upalany" i raczej nie będzie ;) natomiast jeździł już po autostradach ze stałą prędkością nawet 250 kmh. Olej czyściutki i trzyma poziom i zaraz go zmienię. Spalania od 7,6 przy spokojnej jeździe do 17 przy 250kmh. Ogólnie złego słowa na razie nie mogę powiedzieć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Brak oleju - czyli jak rozumiem w silniku go nie było, wzglednie jakieś resztki

To nie jest właściwy wniosek. Być może sformułowanie "brak oleju" wprowadziło Pan w błąd. Jak wiadomo na bagnecie mamy min i max. Pomiędzy wchodzi ok. 1 l oleju. Stan min. jest niezbędny do zachowania właściwego smarowania silnika.  Oczywiście, przy spokojnej jeździe, niezbyt wysokich obrotach silnika etc. nawet trochę poniżej min. nie powinno spowodować takich skutków. Ale przy intensywnej eksploatacji - tak.

Stąd wniosek, że silnik "musiał" mieć już wadę jest też błędny ( bezpośrednio przed wydaniem auta był zrobiony przegląd - wszystko było O.K. ).

 

 

 

Tytułem uzupełnienia  - o niesprawdzaniu oleju - przeklejone z FB: Patryk Mikiciuk Oczywiscie . Wiedząc jak bardzo wrażliwy jest silnik subaru na poziom oleju. Sprawdzany był przy tankowaniu po zjechaniu z toru w Toruniu.

Zauważmy, że powyższy wpis pojawił się na FB pana redaktora już długo po tym, gdy odpowiednie informacje pojawiły się na naszym Forum.

Stąd prosty wniosek - pan redaktor Forum czyta ( pozdrowienia :) ).

Zauważmy też, że pan redaktor nagle się zorientował, że silnik Subaru jest wrażliwy na brak oleju. Pozwolę sobie - jak to ktoś niedawno ładnie napisał - podjąć trud edukacyjny i wyjaśnić: w każdym silniku należy zachowywać właściwy stan poziomu oleju; brak wystarczającego smarowania doprowadzi do zatarcia każdego silnika, bez względu na markę.

 

Drugi wniosek jest mniej optymistyczny - do prawdy odnosi się ... z pewną tolerancją i swego błędu nie widzi ( a szkoda ).

No nic - w poniedziałek zlecę ekspertyzę rzeczoznawcy ( tak aby nikt nie miał już żadnych wątpliwości co do przyczyny usterki ).

 

A ponieważ sam w cuda nie wierzę ...

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...