Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Dottoree napisał(a):

Kochani, skoro tak już wyceniacie te sprzęty, jak byście ten mój rowerek wycenili? Mam go z 15 lat, ostatnio prawie wcale nie jeżdżony, amorek tylny nowy, wymaga zwyklego serwisu i wymiany opon ze starości.

 

20220517_181251.jpg

Daj lepsze zdjęcie całości roweru to mogę się spytać kolegi który siedzi w takich starych modelach i dobrze wie ile co jest w nich warte. Potrafi kupic rower za grosze bo wie że sam amorek sprzeda za 3 razy więcej niż zapłacił za rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dottoree napisał(a):

Kochani, skoro tak już wyceniacie te sprzęty, jak byście ten mój rowerek wycenili? Mam go z 15 lat, ostatnio prawie wcale nie jeżdżony, amorek tylny nowy, wymaga zwyklego serwisu i wymiany opon ze starości.

 

20220517_181251.jpg

Fajny, zależy właśnie w jakim stanie (łożyska ramy, piasty kół, napęd i amory), nawet do 2 tys . myślę żeby sprzedawać, żeby sprzedać 1 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lukasdraz napisał(a):

Daj lepsze zdjęcie całości roweru to mogę się spytać kolegi który siedzi w takich starych modelach i dobrze wie ile co jest w nich warte. Potrafi kupic rower za grosze bo wie że sam amorek sprzeda za 3 razy więcej niż zapłacił za rower.

Właśnie często taki sprzęt drożej sprzedasz na części niz w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, adamW202 napisał(a):

Całkiem wporzo na początek i nadający się do rozbudowy w przyszłości (gdyby coś) rower, marin to marin, zależy tylko za ile.

Mieści się w budżecie, przód zmieniony na RockShox Recon RL skok 130mm, mostek Dabomb. Reszta seria. Zabezpieczony częściowo folią. Dziś wieczorem będę go oglądał bo mam pod nosem. 

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, skwaro napisał(a):

Mieści się w budżecie, przód zmieniony na RockShox Recon RL skok 130mm, mostek Dabomb. Reszta seria. Zabezpieczony częściowo folią. Dziś wieczorem będę go oglądał bo mam pod nosem. 

Brzmi super, oby się udało, powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, STIFF napisał(a):

Jaki licznik polecicie? stary Cat Eye 20-letni rozpadł sie przy wymianie baterii, plastiki się rozsypały. Jakie funkcje sa przydatne, co ma jakość etc.

Zależy, czego potrzebujesz.
Ja mam bezprzewodówkę z Decathlonu. Zlicza prędkość, dystans ogólny, dystans przejazdu, średnią prędkość. Ma jeszcze inne funkcje, ale ich nie używam. Używam go już z pięć lat i nie mam zastrzeżeń. Raz w roku trzeba wymienić baterie, dwie sztuki 2032.
https://www.decathlon.pl/p/licznik-rowerowy-500-bezprzewodowy/_/R-p-145580

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Dottoree napisał(a):

Lepsze fotki Panowie...

20230602_120709.jpg

20230602_120701.jpg

Spoko rower do jazdy po bulki... szutry i sciezki rowerowe.

 

 

W osprzecie nie ma nic wartosciowego - racej tradycyjne czesci Shimano, wymieniana byla korba - bo do przerzutek XT/LX producent dal by raczej LX, a to jest jakis deore czy cos w tym stylu.  Sam rower ma minimum 23 lata, bo rama jes pozbawiona mocowan do hamulcow tarczowych.  Do tego spory rozmiar ramy na 26-caolowych kolach... co powoduje ze ten rower nie jest atrakcyjny dla kogos kto szuka roweru dla rosnacego dziecka. 

Kolekcjonerzy szukaja raczej bardziej unikalnych rowerow, caly czas jest moda na stalowe ramy z rurek Reynoldsa, TrueTemper itp, a ten rower jest z alu i paradoksalnie jest za nowy.  Ci ktorzy szukaja roweru full - beda szukali czegos z tarczowkami.  No i brak czesci z wyzszej polki  powoduje ze na czesci raczej nie ma co sprzedawac.  Takze raczej wysokiej ceny sie nie uzyska za ten rower. 

Do spokojnej jazdy - bardzo dobry rower...

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, QbaqBA napisał(a):

Skwaro ile będziesz w ciągu roku jeździł po górach? Ponad dwa tygodnie? Jeśli mniej, to olej tego fulla. HT będzie lżejsze/szybsze/tańsze w kupnie i użytkowaniu, a na wypad w góry sobie wypożyczysz.

Serio

Nie, przejechałem się hardtailem i  fullem, kręgosłup mówi że full. Poza tym przekonał mnie ten test:

https://www.1enduro.pl/test-marin-hawk-hill-2-2019/

A szczególnie jeden fragment, który jest odpowiedzią po co mi taki rower :)

Cytat

przeznaczenie: trail, robienie głupich rzeczy w lesie;

Dlatego zamierzam go obejrzeć wieczorem i jak nie będzie szrotem to biorę :)

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj rozumu. Też tak kiedyś myślałem, kupiłem HT i po 3 miesiącach zacząłem szukać fulla. Przecież Olsztyn to nie góry mówili, sprzedawca przekonywał - jest pan za stary na fulla i takie zabawy (fakt, mam 44 w tym roku) jestem tylko dwa razy w roku w górach na singlach po 3 dni. Czy zamieniłbym fulla na hardtaila? Oczywiście że nie!  Full daje tyle radochy z jazdy, każdy murek, każda mulda, każda hopa zachęca do zabawy - do skakania, wyskoków, do wheelie, no po prostu cały czas zachęca do zabawy. Korzenie w lesie? Nawet nie zwalniasz, nie zastanawiasz się nad dziurami, siodło nie wbija się w kręgosłup przez tyłek na nierównościach. Rampa ? Skaczesz! Idziesz pełnym piecem i schody przed Tobą? Nie zwalniasz, tylko obniżasz siodło na sam dół by stać na nogach i pracować z nim.

Asfalt czy podjazdy? Blokujesz oba amory i ciśniesz. 

Można wypożyczyć -ale czy to to samo? To nie Twój sprzęt, nie chodzi o wartość, ubezpieczenie - Twój? Znasz jego granice, wiesz dzięki niemu gdzie są Twoje, a wsiądziesz na wypożyczaka i pojedziesz na 30%.  
Także ten tego - ja polecam fulla. Wiadomo - każdy lubi co innego. Tylko że potem już kolejne koszty, ochraniacze, pełen kask, itd.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Daroot napisał(a):

Nie słuchaj rozumu. Też tak kiedyś myślałem, kupiłem HT i po 3 miesiącach zacząłem szukać fulla. Przecież Olsztyn to nie góry mówili, sprzedawca przekonywał - jest pan za stary na fulla i takie zabawy (fakt, mam 44 w tym roku) jestem tylko dwa razy w roku w górach na singlach po 3 dni. Czy zamieniłbym fulla na hardtaila? Oczywiście że nie!  Full daje tyle radochy z jazdy, każdy murek, każda mulda, każda hopa zachęca do zabawy - do skakania, wyskoków, do wheelie, no po prostu cały czas zachęca do zabawy. Korzenie w lesie? Nawet nie zwalniasz, nie zastanawiasz się nad dziurami, siodło nie wbija się w kręgosłup przez tyłek na nierównościach. Rampa ? Skaczesz! Idziesz pełnym piecem i schody przed Tobą? Nie zwalniasz, tylko obniżasz siodło na sam dół by stać na nogach i pracować z nim.

Asfalt czy podjazdy? Blokujesz oba amory i ciśniesz. 

Można wypożyczyć -ale czy to to samo? To nie Twój sprzęt, nie chodzi o wartość, ubezpieczenie - Twój? Znasz jego granice, wiesz dzięki niemu gdzie są Twoje, a wsiądziesz na wypożyczaka i pojedziesz na 30%.  
Także ten tego - ja polecam fulla. Wiadomo - każdy lubi co innego. Tylko że potem już kolejne koszty, ochraniacze, pełen kask, itd.

Do niedawna mialem dokladnie ten sam punkt widzenia... poprostu na stare lata (po 40-stce) zawieszenie powoduje ze jazda jest mniej meczaca dla szkieletu.  Mam nawet fulle o skokach od 100mm do 150mm, takze mam jakies tam doswiadczenie w tym temacie.  Natomiast ostatnio pare razy jezdzilem na niedawno zbudowanym HT z wiekszymi oponami, i musze powiedziec ze bylem pod wrazeniem jak to daje rade.  Te same szlaki co na fullu, i latwiej na podjazdach a i na zjazdach calkiem spoko.  Fakt ze to jazda na bardzo dobrze znanych sciezkach gorskich.  Na nieznane sciezki - bez watpienia bralbym fulla - tak ze 120mm skoku... z blokada albo platforma.

 

Czea mnie serwisowanie pelne 2 tlumikow Fox'a takze to jest jeden z minusow fulli - innym jest wymiana dodatkowych lozysk w zawiasie - nie sa drogie - ale jednak trzeba o to zadbac.  Tego w HT nie ma...

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na HT krossa B9 na 29" przez 3 lata, potem chciałem coś lepszego no i skończyłem na fullu 27,5, ale skoku mam 160 przód i 150 tył.  

HT zgodzę się że są szybsze, ale nie dają tyle frajdy z jazdy i są wg mnie bardziej cywilne. Dlatego napisałem że kto co lubi : ) 

Serwis kompletu amorów i wymiana wszystkich łożysk w ramie po 2 latach to 1200zł, czy to aż tak wiele? 

Cenię Cię za Twoje doświadczenie, chociaż nie zawsze się zgadzam - ale tutaj mamy podobny tok myślenia, chociaż skłaniam się ku zabawie na rowerze a nie tylko przejażdżce. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, skwaro napisał(a):

Hehe,  w warunkach warszawskich to chyba do skakania ze schodów :) :) :)

Ew. na Kazoore. Ok, jest jeszcze kilka mini bikeparków po lasach ze skoczniami własnej roboty (WAT czy Mazowiecki PK). Ale skoro rozważasz na poważnie ten rower do jazdy w okolicach Wwy to daj znać gdzie widzisz dla niego zastosowanie, chętnie odkryje nowe miejscówki (poważnie).

 

A Mariny w ogóle są fajne. 2 kwestie do rozważenia:

1:11 to np. dla mnie za mała rozpiętość, ale w zabawie czy zjazdach na pewno nie przeszkadza. 

Ponad 15 kg podobnie.

W sumie od początku piszesz, że chcesz fulla.

A jak to mówią: full to full.

To jest fajny full, jeśli mieści się w Twoim budżecie (pytanie kiedy miał serwis zawieszenia, bo to ponad 1k zł).

 

Koniec końców należy kupić taki rower jaki się chce kupić i tyle.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, STIFF napisał(a):

Jaki licznik polecicie? stary Cat Eye 20-letni rozpadł sie przy wymianie baterii, plastiki się rozsypały. Jakie funkcje sa przydatne, co ma jakość etc.

 

Bezprzewodowy (żeby się kabel nie plątał) i z porządną komunikacją czujnik - licznik (żeby wskazywana prędkość nie wahała się od 0 do 105 km/h). W licznikach Sigma najsolidniejszy standard komunikacji to STS i taki na pewno działa (wiem z autopsji).

A funkcje to zgodnie z kaprysem :P

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bosman napisał(a):

Hehe,  w warunkach warszawskich to chyba do skakania ze schodów :) :) :)

Ew. na Kazoore. Ok, jest jeszcze kilka mini bikeparków po lasach ze skoczniami własnej roboty (WAT czy Mazowiecki PK). Ale skoro rozważasz na poważnie ten rower do jazdy w okolicach Wwy to daj znać gdzie widzisz dla niego zastosowanie, chętnie odkryje nowe miejscówki (poważnie).

 

A Mariny w ogóle są fajne. 2 kwestie do rozważenia:

1:11 to np. dla mnie za mała rozpiętość, ale w zabawie czy zjazdach na pewno nie przeszkadza. 

Ponad 15 kg podobnie.

W sumie od początku piszesz, że chcesz fulla.

A jak to mówią: full to full.

To jest fajny full, jeśli mieści się w Twoim budżecie (pytanie kiedy miał serwis zawieszenia, bo to ponad 1k zł).

 

Koniec końców należy kupić taki rower jaki się chce kupić i tyle.

Do skakania może za wiele nie mam terenu, ale pod nosem mam rozgrywany Lotto Bike Marathon. Do Lasu Młochowskiego mam 3km, do Sękocińskiego 1,5km. Poza tym sporo małych lasków z górkami i dołkami, które zamierzam pozwiedzać :)

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Daroot napisał(a):

Jeździłem na HT krossa B9 na 29" przez 3 lata, potem chciałem coś lepszego no i skończyłem na fullu 27,5, ale skoku mam 160 przód i 150 tył.  

HT zgodzę się że są szybsze, ale nie dają tyle frajdy z jazdy i są wg mnie bardziej cywilne. Dlatego napisałem że kto co lubi : ) 

Serwis kompletu amorów i wymiana wszystkich łożysk w ramie po 2 latach to 1200zł, czy to aż tak wiele? 

Cenię Cię za Twoje doświadczenie, chociaż nie zawsze się zgadzam - ale tutaj mamy podobny tok myślenia, chociaż skłaniam się ku zabawie na rowerze a nie tylko przejażdżce. 

Gdyby wszyscy sie ze soba zgadzali to nic nowego dyskusja by nie wniosla... i totalnie sie zgadzam ze kto co lubi... Fulle daja znacznie wiecej kontroli nad rowerem na kamienistych zjazdach itp, i to jest frajda bez watpliwosci.  Natomiast jest jeszcze to pojecie "underbiking" gdy na dosc trudny szlak wybieramy sie rowerem ktory nie jest optymalny na dany teren - to i w tym tez jest frajda - tyle ze troszke inna.  Tak jak napisales - co kto lubi...  Jak wspominalem w innym poscie - majac jeden rower gorski wybralbym fulla XC, ze wzgledu na komfort i niska mase.  Jak zawsze wszystko zalezy od typu jazdy ktory dany osobnik uprawia. 

 

Pytales o to czy serwis lozysk i amorow to wiele... jak zwykle to pojecie wzgledne - bo moj Moots Cinco ma 12 lozysk, a Titus Loco Moto 2 lozyska w tylnim zawieszeniu... do tego mam 5 fulli wiec z tymi tlumikami moze sie troche kosztow utrzymania uzbierac... fakt ze sam sobie taka sytuacje stworzylem... ale jednak wiadomo ze w HT tych wydatkow nie ma.  Moral taki ze trzeba kupic jeden rower a dobry - to wyjdzie taniej.

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skwaro napisał(a):

Do skakania może za wiele nie mam terenu, ale pod nosem mam rozgrywany Lotto Bike Marathon. Do Lasu Młochowskiego mam 3km, do Sękocińskiego 1,5km. Poza tym sporo małych lasków z górkami i dołkami, które zamierzam pozwiedzać :)

To zdecydowanie polecam Ci też zwiedzanie 2 pętli singletracków na WAT. Jedna z najfajniejszych miejscówek w Wwie. Można też trochę poskakać.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- I jak, kupiłeś czerwony? 

- Nie Krzysiu, kupiłem zielony, może nie jest najszybszy, ale i tak jest fajnie! - powiedział miś o bardzo małym rozumku. 

 

P.S. Dziękuję wszystkim za pomoc :)

20230602_190115.jpg

  • Super! 6
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Eryk napisał(a):

Gdyby wszyscy sie ze soba zgadzali to nic nowego dyskusja by nie wniosla... i totalnie sie zgadzam ze kto co lubi... Fulle daja znacznie wiecej kontroli nad rowerem na kamienistych zjazdach itp, i to jest frajda bez watpliwosci.  Natomiast jest jeszcze to pojecie "underbiking" gdy na dosc trudny szlak wybieramy sie rowerem ktory nie jest optymalny na dany teren - to i w tym tez jest frajda - tyle ze troszke inna.  Tak jak napisales - co kto lubi...  Jak wspominalem w innym poscie - majac jeden rower gorski wybralbym fulla XC, ze wzgledu na komfort i niska mase.  Jak zawsze wszystko zalezy od typu jazdy ktory dany osobnik uprawia. 

 

Pytales o to czy serwis lozysk i amorow to wiele... jak zwykle to pojecie wzgledne - bo moj Moots Cinco ma 12 lozysk, a Titus Loco Moto 2 lozyska w tylnim zawieszeniu... do tego mam 5 fulli wiec z tymi tlumikami moze sie troche kosztow utrzymania uzbierac... fakt ze sam sobie taka sytuacje stworzylem... ale jednak wiadomo ze w HT tych wydatkow nie ma.  Moral taki ze trzeba kupic jeden rower a dobry - to wyjdzie taniej.

Miałem coś napisać na temqt wyższości jedengo typu roweru nad drugim i na odwrót ale wszystko co chciałem zawarłeś w swojej wypowiedzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, skwaro napisał(a):

- I jak, kupiłeś czerwony? 

- Nie Krzysiu, kupiłem zielony, może nie jest najszybszy, ale i tak jest fajnie! - powiedział miś o bardzo małym rozumku. 

 

P.S. Dziękuję wszystkim za pomoc :)

20230602_190115.jpg

Super.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...