Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

 
Też wyznaję taką zasadę. Ale niektórych zainwestowanie w dobry sprzęt na początek bardzo nakręca i... trudno się z nimi kłócić 

Hmmm no rozumiem aluzje , tylko ja wyznaje inna filozofię , jeśli miał bym się kierować „Twoimi „ zasadami to mógłbym kupić Opla Corsa B w dieslu ..... przecież tez dojedzie z punktu A do punktu B , dla Ciebie nie ma znaczenia w jakim czasie , stylu i wygodzie , a dla mnie wręcz przeciwnie :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 
Jeżeli na dystansach 25-30km jest słabo to jest słabo  lekki rower tego nie zmieni ! Co do elektryka - zwróć uwagę na ograniczenie prędkości do której działa wspomaganie. Jadąc swoim bolidem 25km/h raczej nie dogonisz chłopaków na zagranicznych wyjazdach  


Są rowery elektryki z prędkością 45km/h :) i jak będę kupował to tylko taki :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

Hmmm no rozumiem aluzje , tylko ja wyznaje inna filozofię , jeśli miał bym się kierować „Twoimi „ zasadami to mógłbym kupić Opla Corsa B w dieslu ..... przecież tez dojedzie z punktu A do punktu B , dla Ciebie nie ma znaczenia w jakim czasie , stylu i wygodzie , a dla mnie wręcz przeciwnie :)

 

Nie było tu zupełnie aluzji :)

 

Ale skoro pytasz to na Twoim miejscu kupiłbym dobry rower używany, który kosztuje połowę tego co przeciętnej jakości rower nowy. Użyłbym go do zorientowania się w własnych preferencjach po czym ew. sprzedał nie tracąc zbyt wiele.

 

Właśnie rozważam taki scenariusz z szosą bo muszę jakoś wyjść z kontuzji nogi. I nie wiem, czy od razu wsiadać na MTB ;) A przy okazji sprawdziłbym co takiego jest w tym sporcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jak kogoś stać to po co ma się ograniczać. Problem w tym, że wiele fajnych rowerów że śladowym przebiegiem można później znaleźć na OLX, co daje do myślenia (sam skorzystałem na takim zakupie). Czytając przeznaczenie brałbym trekkinga za 3-4 tys. na pełnym Deore bez amortyzowanego widelca, ale za to wymienił na karbonowy wideł i karbonową sztycę, a na wyprawę z tymi kolejami koniecznie elektryk z zasilaniem w korbie. BTW teraz jest ostatni dzwonek, żeby kupić coś z ubiegłych lat w fajnej cenie. Co ciekawe wiele firm w obecnym sezonie sprzedaje nominalnie te same modele z uboższymi parametrami niż w roku poprzednim. Akurat kupowałem rower i trochę mnie to zdziwiło/zdegustowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, miki84 napisał:

Cześć.

Rozglądam się za nowym rowerem. Jeżdżę  80% czasu w terenie: lasy, jakieś łąki drogi szutrowe, asfalt dojazdowo. Teren nie jest jakoś przesadnie ciężki, choć zdarzają się podjazdy, jakieś korzenie i kamienie stąd wybór padł na MTB.

 

Budżet około 3200-3500 zł. Wzrost 175 cm, waga 70 kg.

Dobrze by było żeby był na kole 27,5 miał powietrzy amortyzator z przodu z blokadą i osprzęt przynajmniej klasy Deore Rozważam Kellys Thorx 30 https://allegro.pl/oferta/rower-kellys-thorx-30-27-5-rock-shox-2x10-slx-2017-7456125852  northtec gravity      http://nrowery.pl/rowery/mtb-27,5/52-gravity-slx

 

Co o nich sądzicie, a może można "wyrwać" coś o lepszym stosunku jakości do ceny w założonym budżecie??

 

Ktoś coś? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, miki84 napisał:

Ktoś coś? 

Kellys są z założenia dość duże, dlatego zalecałbym ostrożność w doborze rozmiaru. Ten osprzęt to Deore poprzedniej generacji, więc pewnie troszkę gorszy. Jesteś na granicy koła 27,5 i 29. Tutaj też rzecz do rozważenia.

Co do okazji - najpierw sprawdź w lokalnych, świeżych używkach na OLX - niektórzy naprawdę kupili rowery bez pomyślunku i teraz sprzedają. Na alledrogo też warto zerknąć, bo to pozwala na dobry przegląd rynku. Niestety, niektórzy producenci (Merida, Scott, Giant) zakazują sprzedaży przez neta.

Przy takim budżecie niestety idziemy na kompromis - wg mnie najważniejsza jest rama + amor. Resztę z czasem się wymieni, a te rzeczy raczej zostaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miki84,

Wzrost 175 cm, waga 70 kg i Ty szukasz hardtaila na kołach 650b? To jest opcja dla filigranowej kobietki. Nie idź tą drogą, bo za rok będziesz szukał nowego roweru... ;) Miałbym w swojej kolekcji Treków jeden fajny model na Twoje warunki, ale w budżecie x2 (choć i tak 2x taniej niż w sklepie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, tomek_z napisał:

miki84,

Wzrost 175 cm, waga 70 kg i Ty szukasz hardtaila na kołach 650b? To jest opcja dla filigranowej kobietki. Nie idź tą drogą, bo za rok będziesz szukał nowego roweru... ;) Miałbym w swojej kolekcji Treków jeden fajny model na Twoje warunki, ale w budżecie x2 (choć i tak 2x taniej niż w sklepie).

Do filigranowej kobietki to mi "trochę" brakuje;) W moim obecnym góralu mam koła 26' także i tak będzie progres, a na krętych ścieżkach rower będzie zwrotniejszy od 29'.Co byś polecił w zakładany budżecie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, carfit napisał:


Hmmm no rozumiem aluzje , tylko ja wyznaje inna filozofię , jeśli miał bym się kierować „Twoimi „ zasadami to mógłbym kupić Opla Corsa B w dieslu ..... przecież tez dojedzie z punktu A do punktu B , dla Ciebie nie ma znaczenia w jakim czasie , stylu i wygodzie , a dla mnie wręcz przeciwnie :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Są rowery elektryki z prędkością 45km/h :) i jak będę kupował to tylko taki :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 Carfit, tu dobrze podsumowales sporą część wypowiedzi...

*Opel Corsa też dojedzie do sklepu i Subaru STI też dojedzie

* Tag Heuer też wskaże że już o 19 leci dziennik, tak jak zegarek za 50zeta

* Srebrna cukiernica za 5k też nam przechowa cukier na stole jak cukiernica ze sklepu "wszystko za 5zl"

 

I zbędna dalsza dyskusja:)

 

Co do elektryków, to mój ma prędkość max 70km/h więc wrazie potrzeby dotrzymasz tempa chłopakom ze stalowymi łydami na takim sprzęcie:)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Knurek1111 napisał:

Ale skoro pytasz to na Twoim miejscu kupiłbym dobry rower używany, który kosztuje połowę tego co przeciętnej jakości rower nowy. Użyłbym go do zorientowania się w własnych preferencjach po czym ew. sprzedał nie tracąc zbyt wiele.

I to jest bardzo rozsądne co napisałeś :) przejrzałem kilka ofert , i rzeczywiscie jest w czym wybierać , sporo sprzetu prawie nowego , powystawowego , rozblokowanego do 45km/h  itd. 

np. https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-univega-evo-do-negocjacji-7916208524

https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-bosch-haibike-45km-h-29cali-hit-7960520569

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, miki84 napisał:

o filigranowej kobietki to mi "trochę" brakuje;) W moim obecnym góralu mam koła 26' także i tak będzie progres, a na krętych ścieżkach rower będzie zwrotniejszy od 29'.Co byś polecił w zakładany budżecie? 

 

Nie porównuj kół 27.5 do 26 w klasycznym sztywniaku MTB, bo dziś ramy mają zupełnie inną geometrię i to kwestia geometrii jest kluczowa jeśli chodzi o zwrotność. Uwierz mi, moje 2 aktualne rowery XC na kołach 29 są nieporównywalnie zwrotniejsze od poprzedniego roweru na kołach 26 tej samej marki i klasy i przeznaczenia. Nieporównywalnie! 

 

Dziś mało która kobieta jeździ na kołach 27.5, nie tylko w pucharze świata :) Bierz rower 29, a jak Ci będzie ciężko to kiedyś zmienisz koła na lżejsze. Jeśli zależy Ci na zwrotności to zwracaj uwagę na krótki tylny trójkąt ramy. I koniecznie wybierz sobie odpowiedni rozmiar ramy, a nie taki jaki akurat został w sklepie.

 

No i to co wyżej napisał Knurek1111... rozważ rower używany. Ceny nowych rowerów są absurdalne bez względu na półkę cenową. Za 3.5k kupisz rower, który rok wcześniej się sprzedał za 6k. A ktoś nim przejechał 1000 km, czyli był używany przez dobry miesiąc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bikeman1 napisał:

Co do elektryków, to mój ma prędkość max 70km/h więc wrazie potrzeby dotrzymasz tempa chłopakom ze stalowymi łydami na takim sprzęcie:)

Jeśli to dla Ciebie nie kłopot , to doradź mi proszę :) 

Priorytet

Zasieg , raczej po górach , jednorazowy wypad ok 100km , pod górę pewnie z 40%

niska waga roweru 

moja obecna waga 85kg , ale ciągle maleje :) docelowo 75kg

biorę pod uwagę dodatkowa baterię na wyjazd 

to jest średnia gdzie chciałbym nie odstawać od czołówki :) 

 

 

 

IMG_4842.PNG

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bikeman1 napisał:

 Carfit, tu dobrze podsumowales sporą część wypowiedzi...

*Opel Corsa też dojedzie do sklepu i Subaru STI też dojedzie

* Tag Heuer też wskaże że już o 19 leci dziennik, tak jak zegarek za 50zeta

* Srebrna cukiernica za 5k też nam przechowa cukier na stole jak cukiernica ze sklepu "wszystko za 5zl"

 

I zbędna dalsza dyskusja:)

 

Co do elektryków, to mój ma prędkość max 70km/h więc wrazie potrzeby dotrzymasz tempa chłopakom ze stalowymi łydami na takim sprzęcie:)

 

He he logika dobra ale jezeli chodzi o rowery to nie do końca tak to działa :) Niestety w tym temacie dostajesz głównie to za co płacisz z drobnymi wyjątkami.W brew temu co byś sie mogło wydawać jest ogromna różnica w jedzie na rowerze za 1K i 10K.Prawie proporcjonalna do różnicy w cenie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, turdziGT napisał:

Prawie proporcjonalna do różnicy w cenie :)

też taką informację uzyskałem od gościa , który sie na tym zna , i mam do niego pełne zaufanie ;), dlatego celuję raczej w STI , jak w Kia ;) Oczywiście nie kupię roweru za 13k euro jak Robcio z wagą 6,4kg .... ale jak mam kupować , Opla to wolę Subaru ;) 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

51 minut temu, turdziGT napisał:

W brew temu co byś sie mogło wydawać jest ogromna różnica w jedzie na rowerze za 1K i 10K.Prawie proporcjonalna do różnicy w cenie :) 

Ale jak baza nam urośnie do 5k to takiej przepaści bez odpowiedniego wytrenowania nie odczuje z rowerem za 50k... 1k to poziom ceny roweru z supermarketu.

 

A takie coś miał sześć lat temu prezes firmy w której wówczas pracowałem :) Myślę Edwin, że by Ci się spodobało - też jeździł RS6 i w kolorach jak ten rower.

 

IMG_20130719_095121.jpg

 

2013-07-19-2.jpg

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carfitI dobrze bo to ma byc tez przyjemnosc a przyjemność jest większa jak rower łatwiej jedzie.A dlaczego łatwiej jedzie , ano dlatego że waży mniej i ma mniejsze opory toczenia i mniejsze opory komponentów ze sobą współpracujących takich jak łańcuch kaseta i tarcze korby a także łożyska piast i korbowodow. Im droższe ( wyzszej klasy ) są te komponenty tym są lepsze a co za tym idzie mają mniejsze opory. Oczywiście w pewnym momencie dochodzisz do granicy w której te różnice są coraz mniej wyczuwalne ale dalej są.

Kiedyś jeździłem bardzo dużo na góralu ( niestety z powodu kontuzji juz nie mogę :( ) i dalej mam w garażu jeden rower do "ciorania"  ktory juz jest calkiem ok i drugi ten właściwy do treningu wysokiej klasy za 2-3 razy tyle i różnic jest nadal ogromna. Tak że jak Cię stać to kupuj ten lepszy i nie słuchaj tych co mówią że po co bo to znaczy że się nie znają :)

9 minut temu, aflinta napisał:

 

Ale jak baza nam urośnie do 5k to takiej przepaści bez odpowiedniego wytrenowania nie odczuje z rowerem za 50k... 1k to poziom ceny roweru z supermarketu.

 

IMG_20130719_095121.jpg

Ż supermarketu ale też spełni a kryteria z kategorii rower ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, turdziGT napisał:

ak że jak Cię stać to kupuj ten lepszy i nie słuchaj tych co mówią że po co bo to znaczy że się nie znają :)

Mówiąc szczerze , takiej odpowiedzi oczekiwałem :) , wiele osób próbowało mnie tu sprowadzić do poziomu , nawet nie wiem jak mam to nazwać ..... zupełnie nie wiem czemu ! We wszystkim co robię w życiu , chce mieć sprzęt top , lub bardzo dobry , i tego się trzymam , czy to kupując zmywarkę , rower , auto , czy kawę do ekspresu .... . 

Tak już mam , że wole kupić coś z sensem , zapłacić początkowo wiecej , ale mieć świety spokój , a nie bujać się z " Lidlem " ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, najlepiej kupować zawsze na top swoich możliwości. Bo jak kupisz taniej, to później się wkur....sz że musisz to wyje..., i wydać kolejna sumę właściwą. 

Jest takie powiedzenie i ono niestety się sprawdza, "na dziadostwo stać bogatych"

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no trochę wiem , dlatego muszę kupić dobry sprzet żeby z nimi pojeździć a często te wyjazdy są zagraniczne w fajne miejsca , a tu raczej muszę mieć elektryczny , bo do takiej formy jak oni mają raczej już nie mam szans 
Może kogoś rozpoznasz  zdjecie mojego autorstwa  
 
IMG_4459.thumb.jpg.078a3f156881260fcb9f5eeb6e6464c7.jpg
A co o tym sądzicie ? 
https://www.specialized.com/pl/pl/mski-turbo-vado-4-0/p/154576
 
ROTFL

natapane mi5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla fanu:) Carfit, pojeździsz trochę na rowerze to się wkręcisz. A może jeszcze w MTB...

Tak zwany Downhill daje fun ale przy elektryku jest dwa razy więcej zabawy...bo pod górę na klasycznych rowerach inni ocierają pot z czoła...a Ty z.apierdalasz z bananem na gębie...obczajcie filmik :)

 

Ci do doradzenia w sprawie komponentów z jakich złożyć odpowiedni e bike to musielibyśmy się zdzwonic

 

 

Edytowane przez bikeman1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, carfit napisał:

Mówiąc szczerze , takiej odpowiedzi oczekiwałem :) , wiele osób próbowało mnie tu sprowadzić do poziomu , nawet nie wiem jak mam to nazwać ..... zupełnie nie wiem czemu ! We wszystkim co robię w życiu , chce mieć sprzęt top , lub bardzo dobry , i tego się trzymam , czy to kupując zmywarkę , rower , auto , czy kawę do ekspresu .... . 

Tak już mam , że wole kupić coś z sensem , zapłacić początkowo wiecej , ale mieć świety spokój , a nie bujać się z " Lidlem " ;) 

 

Hmm, skoro masz taką filozofię to szkoda było pytać tylko od razu brać najdroższe... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, najlepiej kupować zawsze na top swoich możliwości. Bo jak kupisz taniej, to później się wkur....sz że musisz to wyje..., i wydać kolejna sumę właściwą. 
Jest takie powiedzenie i ono niestety się sprawdza, "na dziadostwo stać bogatych"

Ja znam to w innej wersji: „biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Knurek1111 napisał:

Hmm, skoro masz taką filozofię to szkoda było pytać tylko od razu brać najdroższe... :mrgreen:

Jeśli moja filozofia jest Ci daleka od Twojego ideału , ..... cóż tak w życiu bywa :) , jedni kupują forda fiestę 1.0 , drudzy Porsche 911 , bo chcą coś wiecej od życia :) 

A tak serio i w temacie , jak bym był na kupnie roweru za min. 10k euro , to pewnie bym tu nie napisał , ..... chciałem tylko porozmawiać , podzielić sie opiniami , czegoś wysłuchać , doradzić się ..... ale niestety .......... większość to tu zwyczajne gówno , reklama ,sponsoring , i żal.pl :(

Edytowane przez carfit
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. Swojego drugiego full’a kupiłem używkę w zeszłym roku. Sprzęt za mniej niż pół ceny nowego o znikomym przebiegu. Stary rower sprzedałem i wyszło, ze za obecny zapłaciłem tyle ile 5 lat temu za ten stary (nowy). Czyli, kupując na starcie dobry sprzęt później łatwiej zrobić krok do przodu przy wymianie na wyższy model.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, carfit napisał:

Mówiąc szczerze , takiej odpowiedzi oczekiwałem :) , wiele osób próbowało mnie tu sprowadzić do poziomu , nawet nie wiem jak mam to nazwać ..... zupełnie nie wiem czemu ! We wszystkim co robię w życiu , chce mieć sprzęt top , lub bardzo dobry , i tego się trzymam , czy to kupując zmywarkę , rower , auto , czy kawę do ekspresu .... . 

Tak już mam , że wole kupić coś z sensem , zapłacić początkowo wiecej , ale mieć świety spokój , a nie bujać się z " Lidlem " ;) 

A widzisz i tu cie muszę troche ostrzec bo jezeli chodzi o sport to nie ze wszystkim tak jest ze drogie = lepsze albo łatwiejsze bo drogie i lepsze.

Sa takie dyscypliny ze sprzęt trzeba dopasować do techniki.Takim doskonałym przykładem sa na przykład narty.Jezeli kupisz najdroższe zawodnicze narty będąc początkującym to tak jak byś sobie strzelił w kolano bo na topowych nartach jeździ sie ciezko nie majac technik.Na szczesćie na pedały kazdy umie naciskać a różnica taka ze ten lepszy robi to mocniej i dłużej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...