Skocz do zawartości

Pomóżcie obronić Lasy Państwowe .....


zyg

Rekomendowane odpowiedzi

To ja moze ad vocem w paru bullet pointach:

 

- ja sam pracuje w branzy papierniczej (FSC, SFI i te sprawy),

 

Dziekuje.

 

To jest nas dwóch :mrgreen:

Obecnie Mondi, od 01.11.2010 Albany International

 

Najs. 8)

Tylko nie napisalem tego, zeby sie 'chwalic', lecz zastanawiam sie jaki procent lasow panstwowych posiada/korzysta z certyfikacji. :roll: Wiem, ze nie kazdy musi wiedziec czym jest FSC, ale jak widac nawet sam zalozyciel watku nie zadal sobie trudu by zapytac wujka gugla co to jest. :roll: A ja zadalem pytanie jak 'ekologicznosc' Lasow Panstwowych' ma sie do obecnych metod pozyskiwania drewna.

 

Oprocz wymienionych wyzej smieci, braku zaangazowania w dbalosc o lasy, dodam, ze sam golym okiem widze jakie polacie lasu sa wycinane rabunkowo bez sadzenia drzew na to miejsce.

 

Na koniec ciekawostka:

 

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bi ... omosc.html

 

Ale, zeby nie bylo to stronnicze tutaj wykazemy, ze jednak da sie:

 

http://www.zielonagora.lasy.gov.pl/web/ ... fikat_fsc2

 

Narzekamy wszyscy na PKP jako molocha, z ktorego nie ma pozytku... sami sobie dodajcie reszte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Oddanie lasow w ręce prywatne i zazwyczaj niekompetentne doprowadzi do szybkiej degradacji. Nie powiem, że jestem przeciw prywatyzacji bo przed wojną było sporo lasów prywatnych, ktore dobrze prosperowały i nie były wycinane w pień w 2 lata żeby szybko zarobić bo to były majątki wielopokoleniowe - co zasadził dziadek ciął wnuk. Tylko, że takie majątki miały wykwalifikowanych leśników a teraz może być tak (znając nasze buble legislacyjne), że dorwie sie do lasu małpa z brzytwą żeby szybko sie nachapać. Taka prywatyzacja musiałaby mieć milion obwarowań co do samej gospodarki lasem żeby uchronić drzewostan. Z drugiej strony to pole do nadużyć i mnożenia służb kontrolujących czyli i tak xle i tak nie najlepiej.

Zwykle zgadzam się z lukciosti, ale tu akurat mam wrażenie, że rynek nie dorósł do takiej prywatyzacji a eksperymenty na żywym organizmie mogą miec długie i nieprzyjemne skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeżeli chodzi o prywatyzację, to budzi we mnie baaardzo mieszane uczucia, z jednej strony w kapitalistycznym państwie, za jakie ma uchodzić Polska :) , wszystko powinno być prywatne, bo teoretycznie wiadomo, że właściciel zadba lepiej o swoje....nie jak to kulawe państwo....ale mechanizm rozdawnictwa kolesiom podmiotów gospodarczych po uprzednim doprowadzeniu ich do ruiny budzi we mnie obrzydzenie....a co do prywatyzacji lasów...jestem głęboko i zdecydowanie przeciw - bo wiem, czym to się skończy, nasze lasy wykupi IKEA, wytnie w pień, zapłaci jakieś śmieszne kary, i będziemy żyli na pustyni i oddychali spalinami z ekośmierdzieli.... :mrgreen:

 

DZIKIEJ PRYWATYZACJI LASÓW - MÓWIMY NIE !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emotorsportPrzecież nikt nie chce prywatyzować . To autor wątku nas straszy . A tak naprawdę to leśnicy boją się , że stracą robotę . Kto tych nierobów będzie potrzebował w prywatnych lasach ?

Każde wycięcie lasu wymaga zezwolenia i jest obowiązek ponownego zalesienia w ciągu dwóch lat . A panowie leśnicy sprzedają drewno na lewo to jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nierobów - każdy ma prawo miecćswoją opinię, ale uważam, że bez nich (leśników) nikt mieszkający w okolicach lasu nie mógłby spać - bo ryk pił motorowych w dzień w i w nocy by na to nie pozwolił, do czasu aż zostałoby puste pole.... :twisted:

 

podejrzewam, że Polacy by rozkradli całe drzewo w max. tydzień....

ktoś musi tego pilnować, nawet jak niektórzy nieuczciwi, a wszędzie są tacy, sprzedadzą coś na lewo, to i tak lasy są i mam nadzieję, że będą....

 

dlatego - znam dużo więcej urzędasów o których bym powiedział: nieroby, ale to już temat na następną polityczną zaciapkę, a na to nie mam ochoty, bo mi się zbiera na wymioty.... :twisted::mrgreen::twisted::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emotorsportPrzecież nikt nie chce prywatyzować . To autor wątku nas straszy . A tak naprawdę to leśnicy boją się , że stracą robotę . Kto tych nierobów będzie potrzebował w prywatnych lasach ?

Każde wycięcie lasu wymaga zezwolenia i jest obowiązek ponownego zalesienia w ciągu dwóch lat . A panowie leśnicy sprzedają drewno na lewo to jest ok.

 

Zarzadzanie wycinka i sprzedaza drewna to jedna sprawa. A kolejna to z czasem poogradzane lasy i bedziesz mogl sobie pomiedzy nimi najwyzej pojezdzic, jak jest np. czesto w Irlandii, gdzie czesto nawet nie ma sie gdzie przy drodze zatrzymac bo zaraz za afaltem zaczyna sie ogrodzenie.

 

Dla mnie to troche przykra perspektywa.

 

Oczywiscie bywaja otwarte lasy prywatne tez. Oczywiscie za jakas oplata. I tez nawet ok, o ile oplata nie jest pojechana, a las zaniedbany i wykorzystwany jedynie do zdojenia glodnych przyrody spacerowiczow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ale mechanizm rozdawnictwa kolesiom podmiotów gospodarczych po uprzednim doprowadzeniu ich do ruiny budzi we mnie obrzydzenie....a co do prywatyzacji lasów...jestem głęboko i zdecydowanie przeciw - bo wiem, czym to się skończy, nasze lasy wykupi IKEA, wytnie w pień, zapłaci jakieś śmieszne kary, i będziemy żyli na pustyni i oddychali spalinami z ekośmierdzieli.... :mrgreen:

Chociaż raz się zgadzamy. :lol:

A tak naprawdę to leśnicy boją się , że stracą robotę . Kto tych nierobów będzie potrzebował w prywatnych lasach ?

Każde wycięcie lasu wymaga zezwolenia i jest obowiązek ponownego zalesienia w ciągu dwóch lat . A panowie leśnicy sprzedają drewno na lewo to jest ok

Oczywiście że się boją i słusznie.Nieroby się zdarzają w każdej branży i mimo że w mojej okolicy leśniczy 'swoim sprzedaje drzewo w dobrej cenie i poza kolejką ' To uważam że gospodarz powinien być bo jednak ma nadzór nad sobą i musi coś zrobić chociażby , żeby utrzymać stanowisko pracy.Jestem posiadaczem paru ha lasów-szczerze nawet nie wiem gdzie dokładnie.Czy by mi się chciało jechać czymś pryskać albo zbierać śmieci,raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że lasy, tak jak i jeziora, powinny być państwowe, czyli w pojęciu jednych - wspólne, a pojęciu drugich - niczyje...

tak na marginesie, przepisy - przepisami - a życie - życiem....

 

brzegów jezior też nie wolno grodzić, a działkowicze robią sobie co chcą, idziesz brzegiem, a tu płot.....i dupa.....

i nie ma gdzie dochodzić sprawiedliwości, bo policja ma to w dupie, a nikt normalny nie będzie się sądził na swój koszt z jakimiś głupkami którzy sobie bezprawnie zawłaszczyli brzeg jeziora....

 

czyli idąc dalej tym tokiem myślenia, jak sprywatyzują lasy, to kary za wycięcie będą śmieszne w stosunku do ceny ziemi po lesie i samego drewna....

i wielkie korporacje wytną wszystko w pień, ożenią drewno, działki na kolejne kerfury i teski, potem splajtują i gówno im ktoś zrobi.... :evil: temat wielokrotnie już przerabiany w tym chorym państwie złodziei i kołodziei.... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem pojechać na ryby, do ciotki, na Kaszuby.

Dzwonię więc i się "zapowiadam".

A Ona mi na to, że na ryby to mogę pojechać, ale do tesco :(

Jezioro zostało wydzierżawiane "po znajomości" byłemu posłowi.

Po kilku miesiącach nie było już ryb, wszystko odłowili i sprzedali.

I teraz to jezioro to juz go "wali".

Tyle w sprawie prywatyzaji "wszystkiego"

:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sprywatyzują lasy, to kary za wycięcie będą śmieszne w stosunku do ceny ziemi po lesie i samego drewna....

 

Znajomy wyciął dwa drzewa nad swoim stawem - kara wyniosła 116 000 zł ( sto szesnaście tysięcy )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem pojechać na ryby, do ciotki, na Kaszuby.

Dzwonię więc i się "zapowiadam".

A Ona mi na to, że na ryby to mogę pojechać, ale do tesco :(

Jezioro zostało wydzierżawiane "po znajomości" byłemu posłowi.

Po kilku miesiącach nie było już ryb, wszystko odłowili i sprzedali.

I teraz to jezioro to juz go "wali".

Tyle w sprawie prywatyzaji "wszystkiego"

:evil:

 

Mylisz pojęcia . Ktoś kto wydzierżawił nie jest właścicielem - co to ma wspólnego z prywatyzacją ? PZW też wydzierżawiło część wód i teraz żałuje , ale właściciele zbiorników i jezior jednak dbają . Też bym nie chciał aby Lasy Państwowy komuś dzierżawiły - sprzedaż to co innego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o tytuł własności tylko o postępowanie.

Kupi las, wytnie w pień, sprzeda i drewno i ziemię.

I pójdzie precz, po następne.

Oczywiście nie każdy.

 

Są prywatne lasy i ja nic takiego nie zaobserwowałem . Mamy wprawdzie tu wspólnotę , ale właśnie tu las znika w mgnieniu oka . Las jest coraz rzadszy i nikt tym się nie zajmował oprócz szefa . Teraz podobno prokurator zaczął wypytywać co się stało z drzewem . W prywatnych lasach też nie mozna wycinać drzew bez zezwolenia , a jeśli się dostanie zezwolenie to wraz z nakazem zalesienia i jest wszystko ok. Na pewno nikt nie pozwoli na wycinkę w rezerwatach i parkach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład także innych krajów europejskich ... chociażby Francji i Hiszpanii. Prywatni właściciele zamykają dostęp do swoich lasów ... i porównajcie ich powierzchnię (coraz zresztą mniejszą) w stosunku do powierzchni całego kraju ...

Polskie lasy państwowe, niezależnie od patologii typu śmieci, kłusownicy, złodzieje drewna etc., są ewenementem na skalę europejską ! Likwidujmy patologie ale nie gódźmy się na prywatyzację !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak ze świadczeniami dla ubeków......raz są, raz nie ma, zależy kto rządzi...kilka lat temu nie było możliwości kupienia drewna na opał, bo większość drewna przeznaczonego do wycinki kupiła IKEA, w końcu mamy wolny rynek....a ja będę palił starymi oponami w kominku.... :mrgreen: bo mi IKEA czy jakiś inny JUSEK wytnie okoliczne lasy :twisted: .....i wierzcie mi, nikt nie będzie sie przejmował przepisami.....zrobi swoje, będzie postepowanie wyjaśniające, TVN24 poszczeka z miesiąc, i potem i tak umorzą ze względu na niską szkodliwość społeczną... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potem i tak umorzą ze względu na niską szkodliwość społeczną

Bądź sprawa ulegnie przedawnieniu ;)

Znajomy wyciął dwa drzewa nad swoim stawem - kara wyniosła 116 000 zł ( sto szesnaście tysięcy )

Zgadza się bo nie miał pozwolenia a niestety co innego sąsiad(zwykły kowalski)a co innego spora firma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie prywatne zawsze działa lepiej niż państwowe... tylko że lepiej dla właściciela, a niekoniecznie dla ogółu. dlatego w przypadku lasów uważam, że lepiej niech zostanie tak jak jest. fajnie że można w polsce chodzić na wakacjach po lesie a nie obijać się od siatki, jak na zachodzie. można by zresztą zrobić z tego duży walor turystyczny, ściągnąc turystów z zachodu i dzieki temu państwo pośrednio i tak może zarobić

 

poza tym jak widzę co się teraz dzieje - maksymalna wyprzedaż akcji i majątku skarbu państwa, zakusy na zagarnięcie naszych pieniędzy z OFE itd. - a wszystko żeby zasypać dziurę budzetową i dociągnąc do kolejnych wyborów - myślę, że po włączeniu lasów do budżetówki ich pieniądze zostałyby szybko wyssane i przejedzone. przecież taki jest bezpośredni cel całej planowanej operacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat obrony Lasów Państwowych przerodził się jak widzę w tradycyjną egzystencjalną dyskusję o wyższości kapitalizmu nad socjalizmem. W takich przypadkach przychodzi mi zawsze do głowy stara, wyświechtana, ale wciąż aktualna anegdota:

 

Czym się różni kapitalizm od socjalizmu? Różni się tym, że w kapitalizmie panuje wyzysk człowieka przez człowieka, a w socjalizmie odwrotnie.

 

Prawda jest bolesna. Lata rozbiorów, komunizmu i socjalizmu wyniszczyły klasę właścicieli ziemskich, która potrafiła zarządzać i troszczyć się (wiem nie wszyscy, ale jak wiadomo czarne owce są w każdym stadzie) o takie mienie jak zbiorniki wodne, lasy itp. Dziś, żeby przywrócić dawny, jedyny słuszny moim zdaniem porządek rzeczy, trzeba podjąć ryzyko. Straty będą spore, może nawet bardzo duże, ale za sto może dwieście lat znów zapanuje normalność. Od prywatyzacji nie ma odwrotu i powoli wszyscy zaczynamy to sobie uświadamiać :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale za sto może dwieście lat znów zapanuje normalność

 

 

może to zabrzmi egoistycznie, ale mam to w dupie ... :twisted: w dupie to mam, w dupie....

 

interesuje mnie TERAZ i góra następnych 50 lat - dla bezpośrednich zstępnych... :twisted:

 

a potem....patrz wyżej... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

interesuje mnie TERAZ

I to jest właśnie zmora naszych czasów :!: Nie krytykuję, bo sam podobnie jak większość żyję teraźniejszością, ale mam świadomość, że nie jest to właściwa droga :idea:

 

dla bezpośrednich zstępnych

Przypominam, że mniej bezpośredni zstępni nazywają się wnuki. I coś mi się wydaje, że za parę lat nie będziesz ich miał w ... patrz wyżej, a w zasadzie chyba niżej :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...