Skocz do zawartości

km/ h -ile !!


Juras K

Rekomendowane odpowiedzi

Bez obrazy. Zastanawiałem się trzy razy, czy odpisać. skwaro, gdzie jest wątek o hamowaniu ? Moje uwagi dotyczyły tylko rzeczywistych warunków na drodze. Jeszcze raz piszę, że nie udało mi się rozpędzić powyżej 235 km/h, w dzień, ze względu na potencjalny dzwon. W Bawarii latają w nocy po 300 km/h. Taka wrzutka nie na temat, być może pozwoli młodziakom zrozumieć rzeczywistość. I niebezpieczeństwo. To nie x-Box i nie PS.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mz56 napisał:

Bez obrazy. Zastanawiałem się trzy razy, czy odpisać. skwaro, gdzie jest wątek o hamowaniu ? Moje uwagi dotyczyły tylko rzeczywistych warunków na drodze. Jeszcze raz piszę, że nie udało mi się rozpędzić powyżej 235 km/h, w dzień, ze względu na potencjalny dzwon. W Bawarii latają w nocy po 300 km/h. Taka wrzutka nie na temat, być może pozwoli młodziakom zrozumieć rzeczywistość. I niebezpieczeństwo. To nie x-Box i nie PS.

Nie wiem, tylko mnie ten moralizatorski ton szczerze mówiąc trochę bawi, bo raz że zdaję sobie sprawę z drogi hamowania, a dwa że młodzikiem to byłem daawno temu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mz56 napisał:

skwaro, dlaczego mówisz "moralizatorski ton" ? To tylko próba powstrzymania młodziaków przed samobójstwem lub ludobójstwem. Mając tyle lat i jednak "cuś" z doświadczenia, staram się pomagać. Nic więcej.

Bo tak to odbieram, nie tylko tu zresztą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam , kto ile jechał . Często jestem na autostradzie niemieckiej , i szczerze największa prędkość jaką jechałem to 270 km/h nie swoim autem i nie jako kierowca . Było to Audi nie istotne jakie.

I naprawdę się bałem i nie ma znaczenia czy to audi merc czy subaru :)

Po prostu za szybko , ja mam zaraz wizje urwania koła zablokowania sie ukł. kierowniczego , takie urojenie :) 

W moim 500 konnym evo najwięcej jechałem 200 km/h wystarczy :D masakra.

Ważne jest co innego, moment w jakim osiąga się przyspieszenie auta. 

To jest dużo fajniejsze od v-max  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darecki, masz 100 % racji. Jazda powyżej 200 km/h to już jest sztuka. Wymaga niesamowitej koncentracji. Żadne telefony, dłubanie w radiu... Koło Ci raczej nie odpadnie, samochód się nie rozleci, ale przeoczenie głupiego zachowania buraka grozi śmiercią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, darecki_ napisał:

Ważne jest co innego, moment w jakim osiąga się przyspieszenie auta. 

To jest dużo fajniejsze od v-max  

 

Jak to mój instruktor od doszkalania na moto kiedyś mi opowiadał: "kupujesz moto do nauki, jakaś XJ600 czy CB500, ale że przyspieszenie rzędu 4,5-5s do setki w nim szybko przestaje wystarczać, więc kupujesz sportową sześćcsetkę, to już poniżej 4s, jest fajnie przez sezon, ale mało, to na następny kupujesz litra, ale też mało się robi, więc kolejny zaczynasz z Hajką, tyle że poniżej 3s też szybko powszednieje i wdziera się nuda, odstawiasz moto i koniec przygody. A ja tu jestem po to, żeby Was nauczyć skręcać, gdzie przeciążenia się nie nudzą bo każdy zakręt jest inny i frajdę będziecie mieć nawet z zapie...nia po zakrętach toru kartingowego na 125cc" :)

 

Mnie przekonał i dla mnie jeszcze fajniejsze są przeciążenia w zakrętach :P

Edytowane przez skwaro
  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skwaro, wojna czy pokój ? Lubię jeździć szybko, mój STI chodzi w granicach 5 s do setki, czasami motocykliści są zdziwieni. Jestem starym dziadem, ale nie uzurpuję sobie praw do bycia wszechwiedzącym.

Edytowane przez mz56
Literówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mz56 napisał:

skwaro, wojna czy pokój ? Lubię jeździć szybko, mój STI chodzi w granicach 5 s do setki, czasami motocykliści są zdziwieni. Jestem starym dziadem, ale nie uzurpuję sobie praw do bycia wszechwiedzącym.

Żadna wojna, tak sobie komentuję :) A za korzystanie z STI na co dzień duży plus, niezależnie od wieku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, skwaro napisał:

 

Jak to mój instruktor od doszkalania na moto kiedyś mi opowiadał: "kupujesz moto do nauki, jakaś XJ600 czy CB500, ale że przyspieszenie rzędu 4,5-5s do setki w nim szybko przestaje wystarczać, więc kupujesz sportową sześćcsetkę, to już poniżej 4s, jest fajnie przez sezon, ale mało, to na następny kupujesz litra, ale też mało się robi, więc kolejny zaczynasz z Hajką, tyle że poniżej 3s też szybko powszednieje i wdziera się nuda, odstawiasz moto i koniec przygody. A ja tu jestem po to, żeby Was nauczyć skręcać, gdzie przeciążenia się nie nudzą bo każdy zakręt jest inny i frajdę będziecie mieć nawet z zapie...nia po zakrętach toru kartingowego na 125cc" :)

 

Mnie przekonał i dla mnie jeszcze fajniejsze są przeciążenia w zakrętach :P

No świeżo po przesiadce z 2.0X na 2.5XT dwójka na pełnym gazie mnie przerażała mimo że miałem kiedyś auto zbierające się do setki w 7 sekund (Ford Probe). Ostry start z jedynki wypróbowałem dopiero po paru tygodniach. Teraz zaczynam rozważać czy jak nadejdzie remont silnika nie zrobić od razu poliftowej wersji twinscrollowego turboforka ;)

Seryjny Forek to mistrz prostej więc nie licząc zimy wrażenia z jazdy bokiem są mi póki co obce. Ogólnie należę do osób potępiających takie zabawy na drodze. Wg mnie tak jak dofinansowuje się orliki powinno promować się powstanie jak największej ilości torów w Polsce (i na prawku powinien być obowiązek zaliczenia jazdy w poślizgu). Mielibyśmy mniej niebezpiecznych zabaw na drodze i więcej dobrych kierowców.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rutra80 napisał:

No świeżo po przesiadce z 2.0X na 2.5XT dwójka na pełnym gazie mnie przerażała mimo że miałem kiedyś auto zbierające się do setki w 7 sekund (Ford Probe). Ostry start z jedynki wypróbowałem dopiero po paru tygodniach. Teraz zaczynam rozważać czy jak nadejdzie remont silnika nie zrobić od razu poliftowej wersji twinscrollowego turboforka ;)

Seryjny Forek to mistrz prostej więc nie licząc zimy wrażenia z jazdy bokiem są mi póki co obce. Ogólnie należę do osób potępiających takie zabawy na drodze. Wg mnie tak jak dofinansowuje się orliki powinno promować się powstanie jak największej ilości torów w Polsce (i na prawku powinien być obowiązek zaliczenia jazdy w poślizgu). Mielibyśmy mniej niebezpiecznych zabaw na drodze i więcej dobrych kierowców.

Trzymam kciuki! A z tym mistrzem prostej to się nie zgodzę, mogę udowodnić swoim że potrafi całkiem sprawnie skręcać :)

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

220kmh, nie mialem okazji szybciej, nadarzyla sie bo popędziło przede mną bmw gt3 wiec bylo czysto :) , ale dla mnie bylo juz za szybko, czesto jezdze 200 ale to takie chwilowe 200 bo tez jest to juz b. szybko. 180 to jeszcze jak Cie moge...

 

A co sądzicie o trasie Wyszków warszawa? jak dla mnie dosyc niebezpieczna przy wyższych predkosciach, wymaga sporej koncentracji i dobrych hamulcow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jestem stary zgred ale do za....dalania jest tor.Prędkosci 150-160 na naszych dwujezdniówkach

to bezpieczny max.Jak widzę naszych ułanów na ich rumowiach którzy czują się Hamiltonami polskich dróg to mi włosy stają dęba.I gwoli scisłosci chwilowe 200 na całkowicie pustej autostradzie jest dozwolone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem temat w niedzielę ale przez F1 nie dopisałem trzech groszy. Prędkość w PL jest problemem jak i brak umiejętności kierowców któryż ją rozwijają. Nie mówię tu o ludziach z forum ale generalnie 18 latek w samochodzie od tatusia Rs na grillu i poszli na prostej każdy jest kozak zaczynają się zakręty to po hamulcach i jak nie wyda to jest poza drogą i o borze jak to się stało. 
Nawet na autostradach latanie 200+ jest problemem bo albo tir albo Pan Janusz jadący 95km/h zapomni lunąć w lusterko i często powstają problemy z wyhamowanie;/ 
Ja pamiętam swój rekord i był to jednorazowy wybryk i wiem że nie będę dążył do jego poprawienia. Na "niemieckiej autostradzie" w pewnym audi kiedyś tam na prawym fotelu zaprzyjaźniony tuner zabrał mnie na testy i faktycznie szybko było 3XX co zrobiło na mnie wrażenie. Potem na zawracaniu zamieniliśmy się miejscami i ja sam doszedłem do 280 i mi już ciepło było (brak umiejętności i koncentracji). Teraz samemu zdarza mi się rzadko powyżej 160km/h jeździć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2020 o 12:55, darecki_ napisał:

Ważne jest co innego, moment w jakim osiąga się przyspieszenie auta. 

Dlatego przyspieszenie 200-300 to bardzo istotny parametr, niestety często pomijany przy podawaniu danych auta :mrgreen:

Edytowane przez Zyzol
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Zyzol napisał:

Dlatego przyspieszenie 200-300 to bardzo istotny parametr, niestety często pomijany przy podawaniu danych auta :mrgreen:

Myślisz że tak łatwo znaleźć odpowiednio głęboką przepaść żeby zrzucić auto i to zmierzyć? :OO:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max 250 - raz ale przez dłuższy czas utrzymane. Nie tak tylko musnąć i hamulec. Po 10 minutach na niemieckiej autostradzie w niedzielne popołudnie gdzie było na prawdę luźno bolały mnie ręce od trzymania kurczowo kierownicy, oczy od wpatrywania się w tą wąską czarną wstążkę etc. 200kmh jeżdżę może nie regularnie ale zdarza się od czasu do czasu na dłuższych odcinkach typu 150-200km - to tylko 50 mniej ale juz komfortowo- po prostu się jedzie w skupieniu ale nie wysiadam na nogach z waty.

Własnie utrzymanie tempa na dłuższym odcinku wydaje mi się większym osiągnięciem niż V-max. Ile razy jadąć np. stałą 180-190 byłem po kilka razy wyprzedzany przez tego samego Mercedesa, jadącego w przedziale 150-240.

 

A co do motocykli - z premedytacją poszedłem w armaturę. Pierwsze sezony Honda Shadow 600, pierwszy dzwonek, sporo  mnie nauczyło pokory i rozumu - zupełnie innego myślenia niż w aucie. Przesiadłem sie po kilku latach na mocną sztukę ale już wydoroślałem i szlifierki mi wyszły z głowy więc wszedł sport-cruiser, który 600-ki wciąga ze świateł a i w winkielki się klei ładnie. I na tym polecieć 200-220 to dopiero są wrażenia - bez owiewki. Da się chwile tak odwinąć ale przelotowo max 150.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zyzol napisał:

Dlatego przyspieszenie 200-300 to bardzo istotny parametr, niestety często pomijany przy podawaniu danych auta :mrgreen:

Dlatego na FB jest grupa gdzie mierzą się pomiędzy 100 a 200 a nie jak kiedyś od 0 do 100 :D 

 

2 godziny temu, STIFF napisał:

Max 250 - raz ale przez dłuższy czas utrzymane. Nie tak tylko musnąć i hamulec. Po 10 minutach na niemieckiej autostradzie w niedzielne popołudnie gdzie było na prawdę luźno bolały mnie ręce od trzymania kurczowo kierownicy, oczy od wpatrywania się w tą wąską czarną wstążkę etc. 200kmh jeżdżę może nie regularnie ale zdarza się od czasu do czasu na dłuższych odcinkach typu 150-200km - to tylko 50 mniej ale juz komfortowo- po prostu się jedzie w skupieniu ale nie wysiadam na nogach z waty.

Własnie utrzymanie tempa na dłuższym odcinku wydaje mi się większym osiągnięciem niż V-max. Ile razy jadąć np. stałą 180-190 byłem po kilka razy wyprzedzany przez tego samego Mercedesa, jadącego w przedziale 150-240.

 

A co do motocykli - z premedytacją poszedłem w armaturę. Pierwsze sezony Honda Shadow 600, pierwszy dzwonek, sporo  mnie nauczyło pokory i rozumu - zupełnie innego myślenia niż w aucie. Przesiadłem sie po kilku latach na mocną sztukę ale już wydoroślałem i szlifierki mi wyszły z głowy więc wszedł sport-cruiser, który 600-ki wciąga ze świateł a i w winkielki się klei ładnie. I na tym polecieć 200-220 to dopiero są wrażenia - bez owiewki. Da się chwile tak odwinąć ale przelotowo max 150.

 

 

 

 

W pl średnia prędkość na jakimś normalnym poziomie to coś niedoścignionego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...