Skocz do zawartości

Rozbity STi


Harvester

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ferdek, Nie dowiadywałem się, bo odpuściłem go sobie. Jak chcesz kupić nienaprawiony to lepiej już teraz się decydować, bo samochód stoi na parkingu warsztatu.

 

Auto stoi w Fordzie przy Al. Krakowskiej 169, jeśli chcesz go na żywo zobaczyć.

 

Jakbyś potrzebował namiary na gościa to daj znać przez PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się mało wydawało. Jak moją mamę pacnęła ciężarówka (zdjęcia podglądowe --> http://www.facebook.com/album.php?aid=1 ... =888580191 ), uszkodzone: błotnik. maska, lampa, i zderzak i wyszło 18 tyś :evil: :roll:

Ale chyba do Q7 są trochę droższe części jak by nie było.

 

PS są wartości liczbowe, a nie ma jednostek monetarnych. Może tu tkwi niezgodność :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po relatywnie niskich kosztach :cool: ok.15 tys.
:shock: Mówisz poważnie? Bo nie chce mi się wierzyć, patrząc na koszt naprawy jaki wyszedł za mój samochód

 

Radekk - ani TY ani ja w takich pieniądzach go nieodbudujemy.Mało tego może nawet 30k braknie.Nie wiem jakie sa tajemnice branzy bo nazwa wskazuje ,ze sa to tejemnice ale Ci którzy się tym zajmuja pozyskuja czesci duzo taniej.Druga sprawa,że mają patenty na odzyskiwanie części. Gdybys robił auto dla siebie to np. układ hamulcowy i kierow niczy chciałbyś mieć perfekt. Jak się robi na handel ... najtańszym kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie ma jednostek monetarnych.
Podejrzewam, że Az pisał o złotówkach, więc ja automatycznie z Dirhamów przeliczyłem na zł.

 

Audi jest drogie, ale ponoć Subaru też do tanich nie należy.

 

[ Dodano: Sro Paź 15, 2008 11:38 pm ]

Aha, w sumie to mi się przypomniało, że podczas tej kolizji uszkodził się system parkowania w Audi, więc pewnie to znacznie zwiększyło koszty. Co nie zmienia faktu, że naprawa samochodów kosztuje dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet dzieci wiedza,ze fabryczne auto to nie to samo co po najlepszej,najdrozszej i robionej przez mistrzow fachu naprawie z racji tego,ze org. czesci kupowane w subaru nigdy nie maja i nie beda mialy tej samej jakosci co czesci z ktorych auto jest skladane w fabryce.Jak tylko zobacze cos na horyzoncie dam znac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro takie uszkodzenia według was dyskwalifikują to STI do naprawy ,to zostaje wam zakup auta tylko w salonie(tu też 100% gwarancji na to nie ma :lol: )

Takie uszkodzenia w dobrym warsztacie z płytą z pomiarami laserowymi i zgrzewarką do nowych elementów ,nie będą do wykrycia.I koszt tej naprawy nie wyjdzie wiecej niż 14-17tys.Gdyby obecny własciciel tego STI zrobił tak ,bez wiedzy kupującego,ten pewnie by go kupił i żył by szczęśliwy ze swoim bezwypadkowym Subaru w nie wiedzy.

Po za tym to auto bylo przywiezione z zagranicy i gwarancje handlarzy ,że było nie bite rzadko kiedy są prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JED, Odpuściłem. Tak długo wcale nie było na sprzedaż. Wszystkie STi z allegro, otomoto i forum to ja już chyba na pamięć znam tak często sprawdzam :wink:

 

 

obecny własciciel tego STI zrobił tak ,bez wiedzy kupującego,ten pewnie by go kupił i żył by szczęśliwy ze swoim bezwypadkowym Subaru w nie wiedzy.
Już rozpoznałem kilka robitych STi na pierwszy rzut oka. Mnie tak łatwo nie oszukasz z tym. Trzeba by się mocno postarać :wink:

 

Po za tym to auto bylo przywiezione z zagranicy i gwarancje handlarzy ,że było nie bite rzadko kiedy są prawdą.

Nie widziałeś auta to nie oceniaj po stereotypach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael, Było kilka słabych, inne wyszły po sprawdzeniu lakieru, że były malowane w koło (łącznie z dachem), jeszcze inne miały na podwoziu chropowate elementy (a z reguły jak wyjeżdżają z fabryki to są gładkie np. progi pod drzwiami), Inne miały jakąś nie taką podłogę pod kołem zapasowym a inne wyszły dopiero po konsultacji z chłopakami od Kopra.

 

Mówię tylko, że bardzo ciężko jest naprawić samochód tak, żeby był absolutnie nie do poznania. Są lepsze i gorsze naprawy (i niektóre skuteczne i fachowe), ale każde auto po mocniejszym dzwonie będzie jakieś ślady nosiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale oczywiście wiesz że auto może być 2x malowane w fabryce?
Ale to są raczej skrajne przypadki. Pozatym nie twierdzę, że jeżeli jest coś pomalowane to należy to z miejsca odrzućić. Często ktoś poprostu malował bo było podrapane lub coś w tym stylu. Bardziej istotne jest dla mnie czy elementy konstrukcyjne samochodu nie były ruszone.

 

Zauważ pewną rzecz. Jeżeli widzisz, że auto ma nieodpowiedznią grubość lakieru to co robisz ?? Jedziesz do kogoś kto bardziej ogarnia, żeby dokładnie sprawdził.

 

A jak lakier się zgadza, to jest już większa pewność, że nic poważniejszego nie było przy aucie robione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia malowania auta jest sporna,ale kiedy sprzedawca zapewnia ze auto bezwypadkowe ,a powloka lakiernicza nie jest org. tzn,ze sprzedawca nie informuje Cie o wszystkim i wtedy nie ufasz jego zapewnieniom .Do kazdej osoby nalezy wobor czego szuka i co moze zaakceptowac,jezeli nie przeszkadza mu,ze auto jest po naprawie,ale ma co do tego wlasne kryterium(np:-sprzedawca wyjawia cala historie auta i potwierdza to twoj rzeczoznawca,ze naprawa zostala wykonana solidnie o wysokiej jakosci a TY to akceptujesz to ok) Druga osoba szuka auto z pewna historia i warunkiem bezwypadkowosci-ktora skrupulatnie sprawdza i wrazie jakich kolwiek niezgodnosci z orginalem odrzuca auto.Harvester ma swoj wzor ktorego szuka,prosil o porade wiec kazdy wyglosil swoja racje i prosze nie krytykowac innego toku myslemia poszczegolnych forumowiczow.

 

[ Dodano: Czw Paź 16, 2008 12:01 pm ]

Odczucie czy sprzedawca mowi prawde i nie zataja istotnych informacji to 50% decyzji o kupnie jego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael napisał/a:

Ale oczywiście wiesz że auto może być 2x malowane w fabryce?

Ale to są raczej skrajne przypadki.

 

Częste przypadki :P

 

Statki przewożące samochody mają własne lakiernie, bo na małej powierzchni trza upchać masę samochodów w najkrótszym czasie i obtracia i późniejsze malowanie to normalka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...