Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

W indiańskim rezerwacie rada starszych postanowiła, że ich plemie musi dołączyć do światowych mocarstw atomowych. Zaczęli radzić i uradzili, że zbudują bombę i odpowiednią rakietę. Jednak jak już o tym postanowili zaczęli się zastanawiać co z tą rakietą zrobić. Radzili i doszli do wniosku, że wystrzelą tą rakietę na Jerewań! Po jakimś czasie projekt był już ukończony i całe plemie zebrało się na uroczystość wystrzelenia rakiety na Jerewań. Odliczanie końcowe, zapłon i jak nie pierdyknie! Pełna masakra! Wszędzie porozrzucane zwłoki, szczątki, członki. Szaman mimo ciężkich ran jakoś doczołgał się do wodza i pyta!

- qrka! Stary! Co się stało! Nikt nie spodziewał się takiej mocy rakiety. Jak to możliwe!

Na to wódz!

-Fakt strasznie jebudło, a teraz wyobraź sobie co zostało z Jerewania!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MForbi, pokaż zdjęcie córki, bym wiedział, przed spotkaniem z czyim ojcem nie strzyc się i nie zakładać dresu :mrgreen::mrgreen:

 

tez z chęcią Poznań wiecej szczegółów ;D

 

-- 13 lut 2011, o 10:48 --

 

http://www.youtube.com/watch?v=IDGcrkwW ... dded#at=29 HAHAHAHA :D nie wiem czy było ale jest dooobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poranek wczesny

Jadę pospiesznym

Wprost do Warszawy

Załatwiać sprawy

Pociąg o czasie

Ja w drugiej klasie

Wagon się kiwa

Pije trzy piwa

Łódź Niciarniana

W pęcherzu zmiana

Pęcherz nie sługa

A podróż długa

Ruszam z tej racji

Do ubikacji

Kto zna koleje

Wie, jak się leje

Wyciągam łapę

Podnoszę klapę

Biada mi biada

Klapa opada

Rzednie mi mina

Trza klapę trzymać

Łokieć, kolano

Trzymam skubana

Celuje w szparkę

Puszczam Niagarkę

Tryska kaskada

Klapa opada

Fatum złowieszcze

Wszak wciąż czcze jeszcze

Organizm płynną

Spełnia powinność

Najgorsze to, ze

Przestać nie może

Toczę z nim boje

Jak Priam o Troje

Chce się powstrzymać

Ratunku ni ma

Pociąg się giba

A piwo spływa

Lecę na ścianę

Z mokrym organem

Lecąc na druga

Zraszam ja struga

Wagonem szarpie

Leje do skarpet

Tańcząc Czardasza

Nogawki zraszam

O, straszna męko

Kozak, flamenco

Tańczę, cholera

Wzorem Astair'a

Miota mną, ciska

Ja organ ściskam

Wagon się chwieje

Na lustro leje

Skład się zatacza

Ja sufit zmaczam

Wszędzie Łabędzie

Jezioro będzie

odtańczam z płaczem

La Kukaracze

Zwrotnica, podskok

Spryskuje okno

Nierówne złącza

Buty nasączam

Pociąg hamuje

Drzwi obsikuje

I pasażera

Co drzwi otwiera

Plus dawka spora

Na konduktora

Resztka mi kapie

Na skrót PKP

Wreszcie pomału

Brnę do przedziału

Pasażerowie

Patrzą spod powiek

Pytania skąpe

Gdzie pan wziął kąpiel?"

Warszawa, Boże!

Nareszcie dworzec!

Chwilo szczęśliwa

Na peron spływam

Walizkę trzymam

Odzież wyżymam

Ach, urlop błogi

Od fizjologii

Ulga bezbrzeżna

Pociąg odjeżdża

Rusza maszyna

Hen w dal

Po szczy...

Po szynach.

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...