ICE

[OZ]

więcej kasy - więcej karetek - więcej lekarzy ratowników - więcej żywych ludzi

co w tym niby jest dziwnego?

[Arti]

więcej kasy - więcej karetek - więcej lekarzy ratowników - więcej żywych ludzi

co w tym niby jest dziwnego?

W tym nic.

Ale jeśliby ''reformować'' pogotowie z tą ilością karetek/lekarzy/ratowników, która jest to chyba cudów nie ma i nikt nagle nie sprawiłby, że pomoc pojawia się 5 min. po zgłoszeniu.

[wild_pig]

więcej kasy - więcej karetek - więcej lekarzy ratowników - więcej żywych ludzi

co w tym niby jest dziwnego?

 

haha you wish

 

Niestety w PL wzywa sie karetke do byle pierdoly - najlepszy przypadek jaki znam to taki, ze klientka miala okres (pierwszy chyba) i wezwala karateke - znajmomy nie mogl jak sie potem okazalo dojechac na czas do zawalowca - osierocil 3ke dzieci.

 

Wszystko rozbija sie o mentalnosc - ale faktycznie mozna podchodzic do tego w sposob: wiecej karetek wiecej uratowanych ludzi - tylko to ma bardzo krotkie nogi.

 

A reforma swoja droga - dawno powinni wypieprzyc lekarzy i wsadzic ratownikow do karetek - i po porstu load and go :!: :!: (sory za zawodowe okreslenie ale nie wiem jak to sie po polsku nazywa)

 

Odnosnie ICE - bralem udzial ostatnio w Mistrzostwach Polski Ratownictwa Medycznego (chyba tak ten event sie nazywal) i NIKT o ICE nie slyszal

 

Btw. jak sie widzialo tych "niby" ratownikow w akcji - wierzcie mi na slowo nie chcecie byc przez nich ratowani (a niby semi/zawodowcy)

 

Wg mnie po prostu temat pierwszej pomocy lezy i kwiczy - zadna karetka nie dojedzie w ciagu 5 minut - nie ma cudow, a czlowiek po ustaniu "akcji serca" ma powiedzmy 3-5 min zanim powstana nieodwracalne szkody. A ludzie na ulicy stoja sie tylko i gapia, bo zaden nie umie pomoc.

[Hogi]

A ludzie na ulicy stoja sie tylko i gapia, bo zaden nie umie pomoc.

Bo nie ma kasy, bo w szkołach nie uczą, bo w większych zakładach pracy szkoda na to czasu i pieniędzy...

Gdzie teraz uczą pierwszej pomocy?

Służby mundurowe? Harcerze? Inne organizacje paramilitarne?

A jak ktoś się na ulicy przewróci, to na pewno menel i pijak.

Taka jest nasza polska mentalność.

[huzar105]

A jak ktoś się na ulicy przewróci, to na pewno menel i pijak.

Ostatnio widziałem "kolesia", który jechał rowerem był tak napruty, iż nie był wstanie trzymać pionu, i jak miałem mu pomóc? Żeby mi r..a za przeproszeniem obił? To złe podejście 9/10 przypadków takich to są właśnie menele! A jak się chce pomóc to tylko słyszy jak po Twojej rodzinie w zamian owy mość jedzie...

[WRC fan]

bo w szkołach nie uczą

 

Uczą na PO.

 

Gdzie teraz uczą pierwszej pomocy?

Służby mundurowe? Harcerze? Inne organizacje paramilitarne?

 

PCK przede wszystkim.

[Filip Cz]

Uczą na PO.

I wszyscy jesteśmy doskonale przeszkoleni. :razz:

[Hogi]

Dokładnie. Fantoma na własne oczy niewielu widziało.

W PCK trzeba zapłacić za szkolenie.

[Afroglonik]

Jestem po lekcjach PO, gdzie wlaściwie zajęcia prowadzilam z kolegą, bo mieliśmy już kurs unijny zrobiony. Powiem tak, kurs unijny na którym, bylam o kant tylka rozbić, zajęcia na PO zależą od nauczyciela (niektórzy nawet nauczą jak się z samochodu wyciąga), "kurs" na prawku- masakra, ale tak naprawdę "nauczylam się" na kursie Malty. Mialam dwa dni od rana do wieczora zajęcia i wierzcie mi, że 1/4 z tego co oni tam mówili wystaczyla by przeciętnemu czlowiekowi do uratowania komuś życia...

 

Co do fantoma: widzialo wielu, pytanie czy kiedykolwiek próbowalo reanimować...

[Filip Cz]

Dzisiaj w Trójce mówili o ICE. Temat chyba nabiera rozgłosu.

[kuzi4]

bo w szkołach nie uczą

 

Uczą na PO.

 

Gdzie teraz uczą pierwszej pomocy?

Służby mundurowe? Harcerze? Inne organizacje paramilitarne?

 

PCK przede wszystkim.

 

Z pełnym szcunkiem do Ciebie WRC Fan, ale dawno chyba szkołę skończyłeś. Ja, pomimo tego że jestem ratownikiem - o ICE dowiedziałem się z telewizji. Dlatego informujmy wszystkich - gdzie się da i jak się da.

[WRC fan]

kuzi4, a gdzie ja napisałem, że się dowiedziałem o ICE w szkole ?

[kuzi4]

Ja pisałem o pierwszej pomocy. A o ICE to chyba z niewielu miejsc można sie dowiedzieć - ale jest coraz lepiej. pozdro.

[Harvester]

Podjąłem trochę wysiłku i przetlumaczyłem tekst dyrekcji. Jednak nie mówię perfekt po angielsku, więc poprawki są mile widziane ;]

Gotowe tłumaczenie może być użyte na międzynarodowych forach lub stonach jak facebook, grono, myspace itd. Ja zamieściłem już na swoim profilu na faecbooku.

 

"Medical staff, Police, Firemans or any others who take part in a resque missions, very often come to the situation when they need to get in touch with family or with the people who a related in anyway to the victim of the accident.

 

Italian media, made an interview with the resque staff. They proposed us, to make a special entry in our mobile phones where in case of emergancy they can contact our family or someone related. Very often, mobile phone is the only thing we carry with ourselves. Quick contact would allow the medical staff to find out such an infomation: blood group, the medicine we take or any sicknesess we have.

 

Resque staff propsed that each of us should make an entry that is easly findable among hundreds of other entries in our mobile phones.

 

Italian resque staff says that we should use an international shortcut ICE (in case of emergancy) under which we should store the emergancy numbers.

Such a solution should make resque staff's job easier.

 

The idea is easy to introduce, does not cost anything and can save our lifes!!!

Almost each of us has a mobile phone. "

[michal]

Pamietam jak dzis dzien, gdy pojawil sie komunikat o ICE. Jako zwolennik tego typu akcji czym predzej wprowadzilem przedrostek ICE do wpisow w moim telefonie, a stosowna informacje rozeslalem & publikowalem gdzie sie da.

 

O tym, ze ICE dziala przekonalem sie wczoraj. Na wyswietlaczu mojego telefonu pojawil sie znajomy numer. Ucieszylem sie, bo wydawalo mi sie, ze dzwoni to moj przyjaciel, ktory mial wczoraj wrocic z wakacji. Ku memu zdziwinie anglojezyczny glos przedstawil mi sie, ze jest czeskim policjantem, po czym zadal mi kilka pytan i przekazal informacje, ktora zapamietam na lata: "XXX XXX zginal dzis w wypadku samochodowym, do ktorego doszlo na kretym odcinku gorskiej drogi. Zostal zepchniety przez TIRa, ktory za szybko wjechal w zakret 180st. i wypadl zgniatajac i spychajac z drogi samochod prowadzony przez XXX XXX."

 

ICE dziala, ale nie zastapi rozumu i szacunku dla zycia innych.

[Mikad]

o ja p...

[mati]

michal, współczuję. Kilka lat temu odebrałem podobny telefon.

[orzi]

Za chwilę będzie trzy lata (8.07), gdy byłem na OpenerFestival, dostałem telefon o północy, że mój 22 letni kuzyn zginął w wypadku samochodowym. Jechał dużo za szybko...

Współczuje...

[pumex1]

michal, bardzo wspolczuje... :roll:

[foreks]

:sad: straszne.

[nobby]

Nie lubie nawet czytac takich info

Przykro mi...

[Subaryta]

michal, współczuję ogromnie...wiem co znaczy stracić bliską osobę w sposób nagły....

ad. ICE - szkoda, że w tak opłakanych konsekwencjach - ale działa.

Pozdrawiam

[Przemeq]

pumex1, scalę te wątki... Po co dwa?

[pumex1]

Przemeq, myslalem nad tym... ale nie do konca bylem przekonany, czy Michal by sobie tego zyczyl... :roll:

[Przemeq]

pumex1, za późno. Zadecydowałem za niego. A to dlatego, że potem by były pytania: "A co to ICE" i trzeba by było odsyłać do tego wątku. To już lepiej mieć jeden - że ICE istnieje i że - NIESTETY - działa...