Skocz do zawartości

Wkurzająca podsterowność GT MY99


Kruk

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się ze Krukowi bardziej na lansie zależy niż na jeździe...
Już kilka postów powtarzam o co mi chodzi i otrzymałem już zadowalające odpowiedzi a tu taki Jojo wyskoczy i od początku to samo...ile można powtarzać? :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

poruszając temat z pierwszej str czy ktoś może wytłumaczyć na jakiej zasadzie działa anti lift? Czy to polega na przeniesieniu większej mocy na tylną oś?

 

-anti-lift kit zmienione tylne mocowanie wahacza przedniego stosowane m.in. w Subaru. Tylne ramię wahacza zamocowane jest dalej od nadwozia w stosunku do seryjnego mocowania, dzięki czemu siła działająca na niego przy przyspieszaniu w mniejszym stopniu dąży do rozciągnięcia przedniego zawieszenia, a to z kolei zmniejsza transfer masy na tył. Rozwiązanie to oczywiście powoduje, że przy hamowaniu zwiększa się transfer masy na przód.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim WRX mam podobny problem, przod chwile pluzy a jak tyl rzuci to juz jest za pozno. Podobno pomaga ustawienie przednich kol w negatywie, widzialem to za oceanem i sprawdzalo sie. Za oceanem sa dostepne sruby z mimosrodem ktorymi mozna ustawiac geometrie w duzym negatywie. Tylko ciekawe jaki wplyw ma taka zmiana na jazde z wiekszymi predkosciami po prostej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że każda złotówka wydana w poprawianie swoich umiejętności (choćby w postaci zbiornika paliwa puszczonego z dymem na ćwiczeniach na kawałku fajnej drogi), jest więcej warta i przyniesie większy efekt, niż 10 włożone w przeróbki.

 

i ja tak uważam :cool:

 

czytają niektórych posty mam wrażenie, że kupując impreze podpisuje się cyrograf, że będzie się narzekać jak Solberg :roll:

 

proponuję zastanowić się co zmienić w swojej technice, zamiast zastaniawiać się co zmienić w aucie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że każda złotówka wydana w poprawianie swoich umiejętności (choćby w postaci zbiornika paliwa puszczonego z dymem na ćwiczeniach na kawałku fajnej drogi), jest więcej warta i przyniesie większy efekt, niż 10 włożone w przeróbki.

 

i ja tak uważam :cool:

 

czytają niektórych posty mam wrażenie, że kupując impreze podpisuje się cyrograf, że będzie się narzekać jak Solberg :roll:

 

proponuję zastanowić się co zmienić w swojej technice, zamiast zastaniawiać się co zmienić w aucie :twisted:

ekzaktli maj pojnt of vju :mrgreen:

osobiscie nie rozumiem ludzi, ktorzy kupiwszy usportowione auto zaczynaja od jego tjuningu, a nie od doskonalenia swych umiejetnosci i "zwiazku z autem" :neutral:

 

btw, GT w porownaniu do GT-4 ST185 jest autem na tyle latwym do opanowania, ze brakuje mi slow... czyli powtorze to, co pisali juz inni: cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eddie_gt4, kuśma, hola hola Panowie z tymi wnioskami - pamiętajmy że tuning auta jest również pasją samą w sobie i nie zawsze ma na celu poprawienie naszych umiejętności prowadzenia auta. Każdy lubi mieć indywidualne auto z gadżetami, które będą odróżniały nas od innych. Jesteśmy w większości facetami i lubimy trochę próżności i bajeru :wink: A trening oczywiście jest najważnieszy ale nie odmawiajmy sobie tej przyjemności wkładania mnóstwa kasy w nasz ukochany bolid nawet jak to czasami nie ma większego sensu - sama frajda też jest potrzebna :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy lubi mieć indywidualne auto z gadżetami, które będą odróżniały nas od innych. Jesteśmy w większości facetami i lubimy trochę próżności i bajeru :wink: A trening oczywiście jest najważnieszy ale nie odmawiajmy sobie tej przyjemności wkładania mnóstwa kasy w nasz ukochany bolid nawet jak to czasami nie ma większego sensu - sama frajda też jest potrzebna :mrgreen:

 

dobrze powiedziane :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim WRX mam podobny problem, przod chwile pluzy a jak tyl rzuci to juz jest za pozno. Podobno pomaga ustawienie przednich kol w negatywie, widzialem to za oceanem i sprawdzalo sie. Za oceanem sa dostepne sruby z mimosrodem ktorymi mozna ustawiac geometrie w duzym negatywie. Tylko ciekawe jaki wplyw ma taka zmiana na jazde z wiekszymi predkosciami po prostej.

 

 

WRX ma w serii śruby mimośrodowe do regulacji pochylenia z przodu. Natomiast trzeba takie śruby dołożyć żeby je regulować z tyłu. Sama regulacja pochyleń nie zapewni oczekiwanego balansu, szczególnie w WRX. Zbyt duże pochylenia także wpłyną negatywnie. Zapraszam do lektury mojego cyklu o geometrii:

 

http://nie-ASO.pl/forum/viewtopic.php?p=908#908

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nic nie grzebac tylko cwiczyc, cwiczyc i cwiczyc. A ze z rana sypnelo delikatnie sniegiem pojechalem troche pojezdzic. I tak w moim przypadku za szybkie wjechanie w zakret o malo nie konczylo sie na krawezniku lub rowie. Ale gdy probowalem zgodnie z zasada "wolniej wejsc w zakret a szybciej z niego wyjsc" szlo calkiem calkiem. Mam tylko problemy ze zgaszeniem poslizgu, musze dac przynajmniej 2, 3 kontry. Za holere nie wychodzi na raz. Ale jeszcze bede meczyl ten temat jak spadnie wiecej bialego puchu. Aha zauwazylem jeszcze jedna rzecz, auto sie jako tako rozpedza na sliskim, jest kierowalne ale bloki to masakra! Hamowanie wlasciwie nie wystepuje. Moze na wylaczonym ABS byloby lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nic nie grzebac tylko cwiczyc, cwiczyc i cwiczyc. A ze z rana sypnelo delikatnie sniegiem pojechalem troche pojezdzic. I tak w moim przypadku za szybkie wjechanie w zakret o malo nie konczylo sie na krawezniku lub rowie. Ale gdy probowalem zgodnie z zasada "wolniej wejsc w zakret a szybciej z niego wyjsc" szlo calkiem calkiem. Mam tylko problemy ze zgaszeniem poslizgu, musze dac przynajmniej 2, 3 kontry. Za holere nie wychodzi na raz. Ale jeszcze bede meczyl ten temat jak spadnie wiecej bialego puchu. Aha zauwazylem jeszcze jedna rzecz, auto sie jako tako rozpedza na sliskim, jest kierowalne ale bloki to masakra! Hamowanie wlasciwie nie wystepuje. Moze na wylaczonym ABS byloby lepiej?

na sniegu koniecznie wylacz ABS bedzie o wiele lepsze hamowanie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musze dac przynajmniej 2, 3 kontry.

 

Rozumiem, ze o chodzi o tzw rybke. Malo gazu na wyjsciu, albo zbyt gleboka kontra. Subarak (przynajmniej moj) sam chce sie wyprostowac tylko nie wolno mu przeszkadzac*.

 

*z tym, ze ja leszcz jestem i jak przezylem boczura przy 100kmh po sniegu to miesiac opowiadalem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od dwóch dni u nas sypie i postanowiłem wykorzystać to do sprawdzenia właściwiości GT'ka na śniegu. Jestem strasznie rozczarowany bo ledwo opanowałem troche auto na suchym tak na śniegu jest katastrofa. Auto strasznie wyjeżdza mi przodem. Muszę strasznie "gasić" auto przed zakrętem bo inaczej skończe poza drogą.

 

Auto jest na zimówkach 205/50/R16 Vredestein (w bardzo dobrym stanie), chyba trochę jednak za szerokie? Ponadto problemu doszukuję się trochę w zawieszeniu bowiem mam zamontowane jakieś strasznie twarde sprężyny (Eibach), przy seryjnych amortyzatorach.

Chciałbym "zmiękczyć" samochód, w planach mam regulowane AGX'y ale to odległy temat narazie myślałem nad "szybkim" rozwiązaniem czyli jakieś sprężyny seryjne bądź coś innego (miękkiego) ?

Jak spisuje się seryjny zawias na śniegu ? Chce na "szybko" "zmiękczyć "auto ? ;-)

Chyba, że kombinuje wogóle w zupełnie złym kierunku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce na "szybko" "zmiękczyć "auto ? ;-)

 

Trzeba płukać w Coccolino. :mrgreen:

Że niby na miękkim nie będzie podsterowny? Jakim cudem?

 

wydawało mi się że zawias ma dość duży wpływ na podsterowność/nadsterownosć samochodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydawało mi się że zawias ma dość duży wpływ na podsterowność/nadsterownosć samochodu...

 

 

Na śliskim znacznie mneijszy niż na przyczepnym.

 

Dziwne że Ci aż tak wyjeżdża, generalnie na śniegu szczególnie jak jest ciut szybciej robi się raczej nadsterownie, szczególnie przez otwarty dyfer z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...