Skocz do zawartości

Subaru Outback XT - Wersja USA - widział to ktoś ???


lukikosa

Rekomendowane odpowiedzi

A temat gwarancji.

No cóż, gwarancja to fajna rzecz ale nieobowiązkowa i też kosztuje użytkownika parę groszy.

 

Posumowałem koszty serwisu naszego krajowego obka.

Wyliczenie z życia i oczywiście kwoty mogą się różnić pomiędzy poszczególnymi ASO.

No więc:

- serwisy ASO co 15tys km od 0-120tys to ok 19tys zł zostawione w serwisie.

- obejmuje to dwukrotną wymianę płynu cvt, raz świece, a tak to oleje, filtry itp podstawy. Bez hamulców.

 

To jest wspomniany koszt gwarancji.

 

Oczywiście auto można serwisować poza aso, tnac tę kwotę na połowę i mieć równie dobrze przeserwisowany samochód jak mamy ogarnięte miejsce, tyle że tracimy gwarancję.

 

No i każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto czy nie.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, przemyslawn napisał(a):

Cena nowego w DE jest niższa bo u nich nie ma 18.6 % akcyzy.

Jeśli kupisz samochód ( nowy czy używany ) na blachach z DE to musisz zapłacić od tego 18.6% akcyzy w PL. Warto o tym pamiętać.

No właśnie co my jesteśmy gorsi czy co? Nie dość że Niemcy zarabiają więcej to jeszcze nie mają jakichś udziwniony doliczeń do aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, przemyslawn napisał(a):

A na koniec od całej sumy wszystkich kosztów ( koszty związane z zakupem + cło + vat ) jest naliczana akcyza

To jest nieprawdziwa informacja, do akcyzy nie wilcza się podatku VAT.

Tyko koszty związane z zakupem,importem i cło.

Niedawno importowałem auto,więc wiem co nie co na ten temat.

To co napisałeś wcześniej jak najbardziej zgodne z prawdą.

Zapłaciłem nie małą daninę w postaci akcyzy w zamian za bezwypadkowe auto, ale taki był plan od początku.

Edytowane przez olo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, olo11 napisał(a):

To jest nieprawdziwa informacja, do akcyzy nie wilcza się podatku VAT.

Tyko koszty związane z zakupem,importem i cło.

Niedawno importowałem auto,więc wiem co nie co na ten temat.

To co napisałeś wcześniej jak najbardziej zgodne z prawdą.

Zapłaciłem nie małą daninę w postaci akcyzy w zamian za bezwypadkowe auto, ale taki był plan od początku.

Być może, swój ostatni samochód odprawiałem kilka lat temu, więc dokładnie nie pamiętam.

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dirkdiggler napisał(a):

A temat gwarancji.

No cóż, gwarancja to fajna rzecz ale nieobowiązkowa i też kosztuje użytkownika parę groszy.

 

Posumowałem koszty serwisu naszego krajowego obka.

Wyliczenie z życia i oczywiście kwoty mogą się różnić pomiędzy poszczególnymi ASO.

No więc:

- serwisy ASO co 15tys km od 0-120tys to ok 19tys zł zostawione w serwisie.

- obejmuje to dwukrotną wymianę płynu cvt, raz świece, a tak to oleje, filtry itp podstawy. Bez hamulców.

 

To jest wspomniany koszt gwarancji.

 

Oczywiście auto można serwisować poza aso, tnac tę kwotę na połowę i mieć równie dobrze przeserwisowany samochód jak mamy ogarnięte miejsce, tyle że tracimy gwarancję.

 

No i każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto czy nie.

 

 

Auto można serwisować poza ASO bez utraty gwarancji za sprawą unijnego rozporządzenia GVO, ale wszystko musi być przeprowadzone zgodnie ze standardami.

 

A z takim gadaniem o "gwarancji" (nie Twoim oczywiście, bo zgadzam się z Twoim wcześniejszym postem na ten temat), to radzę się każdemu zastanowić - też marzyłem o nowym aucie z salonu z gwarancją, ale jak do tej pory mając od lutego nowego Outbacka, moje doświadczenia z dwoma różnymi ASO to porażka. Paradoksalnie lepiej byłem traktowany serwisując w nich swoje stare Legacy :v Więc podobnie, jak Ty @dirkdiggler, dla mnie to pewnie ostatnie auto salonowe ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć,

 

Od krótkiego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Outback 2021 Touring XT z USA. Są jednak aspekty które mnie drażnią w tym aucie:

  • lewe lusterko - głowa mnie boli od patrzenia na nie. Ono chyba ma powiększać, ale z moim mózgiem to nie współpracuje. Żadnemu z moich znajomych którzy jechali tym autem to lusterko też nie pasowało. Prawe jest normalne, nie wiem co producent nakombinował w lewym. Czy tak mają wszystkie modele us/eu? Czy może w nie-Touring jest normalne i można by przekleić szybkę...
  • czujnik deszczu - nie potrafię tak ustawić wycieraczek, aby zawsze działały dobrze. Albo za dużo machają, albo za mało... W starych mercedesach raz włączyłem na auto i zapominam gdzie to się zmienia. A w obk co chwilę muszę przełączać... Czy może u mnie coś jest walnięte z czujnikiem? Wymieniałem wycieraczki na nowe i prawą mam 40cm długości, oryginał był trochę dłuższy. Może to jest trochę problemem? Ale z drugiej strony przy mocnym deszczu to notorycznie za mało machają, więc to chyba nie to...
  • tempomat do 145km/h... serio...? Fakt, powyżej ten prędkości to już pali jak smok. Wszystkie tak mają? Da się jakoś to zwiększyć?

 

Z góry dziękuję za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, acmilaneo said:

tempomat do 145km/h... serio...? Fakt, powyżej ten prędkości to już pali jak smok. Wszystkie tak mają? Da się jakoś to zwiększyć?

Jeśli jeździsz nim po Polsce to nie widzę potrzeby, aby trzeba go było ustawiać na wyższą prędkość. ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, acmilaneo napisał(a):

Nie, nie jeździłem.

Czyli to normalne w amerykańcach?

 

To czy można przełożyć lustro z wersji europejskiej ?

W 2021 nie wiem, natomiast mój MY12 ma inne obudowy lusterek na EU i na US, więc wymiana wiązałaby się albo z wymianą całych lusterek albo jakiejś rzeźby, szpar itp.

Też tego nie lubię, bo powiększa martwe pole, ale przyzwyczaiłem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, acmilaneo said:

Akurat często jeżdżę do Niemiec i tam mam pełne prawo jechać szybciej.

 

Stąd było to moje "Jeśli jeździsz po Polsce" ;)

Sprawdź w instrukcji swojego auta, jakie wartości może przyjąć aktywny tempomat.

W instrukcji mojego (wersja EU) jest od 30 do 180 km/h.

Z tego co wyczytałem maksymalny limit prędkości w USA jest 85 mph, a na jakimś amerykańskim forum napisali, że w Outbacku adaptacyjny tempomat można ustawić maksymalnie na 90 mph, czyli ok 145 km/h.

Masz auto dostosowane na rynek amerykański.

Teraz pytanie jest tylko takie, czy to ograniczenie jest tylko poprzez oprogramowanie, a cały osprzęt do EyeSight jest taki sam: kamery, jednostka licząca (procesor), czy może osprzęt też się różni.

Jeśli masz prędkość 145 km/h, to znaczy, że w sekundę przejeżdżasz 40 m. Jeśli masz prędkość 180 km/h, to znaczy, że w sekundę przejeżdżasz 50 m. To jest o 25% większy dystans. To jest dłuższy odcinek drogi, który musi być w tym samym czasie przeliczony przez EyeSight.

Jeśli EyeSight w wersji US jest zbudowany z innych komponentów niż w wersji EU to może mieć słabszą jednostkę liczącą albo np. kamery o niższej rozdzielczości, bo po co pakować mocniejszy i droższy procesor na rynek, gdzie są niższe limity.

Chodzi mi o to, że nawet jeśli da się programowo podnieść limit, a producent nie przewidział takiej możliwości wypuszczając auto na dany rynek, to czy to będzie bezpieczne dla kierowcy, pasażerów i innych uczestnikach ruchu drogowego?

Jeśli będziesz w stanie to sprawdzić to chętnie poznam rezultat, bo w tym wątku poruszamy właśnie kwestie różnic pomiędzy wersją amerykańską a europejską.

Poza tym jestem człowiekiem małej wiary i jakoś nie wierzę w częste wyjazdy do Niemiec akurat na te odcinki bez limitu, ale to jest tylko moja mała wiara. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acmilaneo napisał(a):

Cześć,

 

Od krótkiego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Outback 2021 Touring XT z USA. Są jednak aspekty które mnie drażnią w tym aucie:

  • lewe lusterko - głowa mnie boli od patrzenia na nie. Ono chyba ma powiększać, ale z moim mózgiem to nie współpracuje. Żadnemu z moich znajomych którzy jechali tym autem to lusterko też nie pasowało. Prawe jest normalne, nie wiem co producent nakombinował w lewym. Czy tak mają wszystkie modele us/eu? Czy może w nie-Touring jest normalne i można by przekleić szybkę...

wiekszosc amerykanców tak ma

w mojej 4R jest wymieniony wkład na wypukły asferyczny - w porównaniu z oryginałem niebo a ziemia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest dziwne, mój Touring XT MY23 nie ma czujnika deszczu. W ogóle nie przypominam sobie, żeby Outback BT w US miał kiedykolwiek czujnik deszczu.

Tutaj zresztą broszurka - ani słowa o czujniku deszczu, jedynie powiązanie ze światłami.

https://www.subaru.com/content/dam/subaru/downloads/pdf/brochures/2021/outback/2021_Subaru_Outback_Brochure.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację... Nie ma czujnika deszczu, po prostu regulowałem intensywnością i ciągle byłem przekonany, że słabo reaguje na bieżący deszcz...

Nawet do głowy mi nie przyszło, że tak nowe auto może nie mieć czujnika deszczu!

Wszystkie subaru tak mają, czy to kolejny dziwny wymóg w usa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, acmilaneo napisał(a):

Macie rację... Nie ma czujnika deszczu, po prostu regulowałem intensywnością i ciągle byłem przekonany, że słabo reaguje na bieżący deszcz...

Nawet do głowy mi nie przyszło, że tak nowe auto może nie mieć czujnika deszczu!

Wszystkie subaru tak mają, czy to kolejny dziwny wymóg w usa?

to co w EU jest standardem w US jest często opcją za dopłatą ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, car1961 napisał(a):

Tej funkcji w USA nie ma nawet za dopłatą,co jest zrozumiałe bo działanie tego jest beznadziejne,

miałem to w legacy EU 2010 ,spadnie pare kropli i juz wycieraczki darły po szybie na sucho ...bo zapomniałem wyłączyc auto...

 

 

Mamy w rodzinie Kia Venga, to samo... 

Ogólnie system do kosza moim zdaniem, zmiana prędkości wycieraczek kiedy pada mocniej to delikatny ruch dłonią na manetce, nie rozumiem w jakim celu to automatyzować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Orear napisał(a):

 

Mamy w rodzinie Kia Venga, to samo... 

Ogólnie system do kosza moim zdaniem, zmiana prędkości wycieraczek kiedy pada mocniej to delikatny ruch dłonią na manetce, nie rozumiem w jakim celu to automatyzować. 

Wszystko to, co da się przerobić na "auto" jest małymi kamyczkami do ogólnie pojętej autonomii - nie tylko w pojazdach. Internet rzeczy to już jest dziś. Szybko postępujące i rozwijające się "AI" to też już mamy dziś. Transfer i przepustowość? Kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbujecie tutaj udowodnić, że automatyczne wycieraczki są bez sensu, bo można ręką machać?

Możemy iść dalej, stwierdzając, że skrzynia biegów jest bez sensu, bo można ręką machać, ma się większą kontrolę nad obrotami i w ogóle lepiej.

 

W moim 20 letnim mercedesie wycieraczki mają tryb auto i nie pamiętam aby kiedykolwiek źle zadziałały. Ale być może zrobienie dobrego czujniki deszczu przerasta inne koncerny.

 

Dla mnie jest to po prostu słabe, że tego obk nie ma. Oraz czuję rozczarowanie, bo tyle zachwytów o tym aucie się naczytałem również na tym forum, ale nigdzie o tym braku nie przeczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej kii ceed czujnik deszczu działa fatalnie. Czasem zasuwa po suchej szybie a czasem nie reaguje na całkiem mokrą (w tym tygodniu szczęśliwie ten samochód oddaję bo w firmie jest wymiana floty). W OBK V działa wszystko jak należy i nigdy mnie nie zawiódł ten system więc nie wiem skąd takie złe opinie

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, acmilaneo napisał(a):

Próbujecie tutaj udowodnić, że automatyczne wycieraczki są bez sensu, bo można ręką machać?

Możemy iść dalej, stwierdzając, że skrzynia biegów jest bez sensu, bo można ręką machać, ma się większą kontrolę nad obrotami i w ogóle lepiej.

 

Ogólnie to porównujesz system, którego sterowanie polega na dotknięciu manetki raz na godzinę i tylko i wyłącznie kiedy pada deszcz do systemu, którym musisz ręcznie wykonać kilkadziesiąt przełożeń w ciągu kilku minut (zwłaszcza podczas jazdy po mieście) i który wymaga kontrolowania obrotów silnika i nożnej pracy sprzęgłem. 

Imo, kiepskie porównanie. ;)

Może i w Benzu działa to dobrze, ale jak widzisz w pozostałych markach niezbyt, zwłaszcza w tych, które z jakichś powodów nie kosztują tyle co Benz. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...