Skocz do zawartości

Sycylia foresterem ?


Karenz

Rekomendowane odpowiedzi

Plan ułożyłem na razie taki :

Czwartek wieczór  wyjazd 1500 km 

Piątek przyjazd do Florencji około 16 zwiedzanie okolicy 

Sobota luźne zwiedzanie centrum  Florencji komunikacja miejska 

Niedziela przejazd  lokalnymi drogami (300km) Florencja- Asyż - loreto nocleg w hotelu przy plaży  w rimini (150km)

Poniedziałek leniuchowanie na plaży w rimini wieczorem san marino plus przejazd do Florencji. 

Wtorek wyjazd i nocleg  Antico Borgo Di Isola  (i tu pojawia się pół wolnego dnia do zaplanowania) 

Środa wyjazd z borgo di sola do Pizy i znów pół dnia do zaplanowania powrót wieczorem do Florencji

Czwartek wyjazd do Wiednia 

Piątek przejazd do warszawy 

 

I teraz mogę we wtorek załatwić pize  i spać w borgo a rano  w środę ruszyć do boloni do muzeum ferrari.

Wyglądało by to mniej więcej tak , przy unikaniu autostrad

image.thumb.png.f4d3b0fc6c8677bedc60e8c3e67ef38f.png

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Karenz napisał:

nocleg  Antico Borgo Di Isola  (i tu pojawia się pół wolnego dnia do zaplanowania)  

Powiem tak: nie rozmieniaj się na drobne (pół dnia to bardzo mało) kup domowe białe wino u gospodarza, usiądź, chłoń widoki i klimat tego miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie to są luźne plany. Ja osobiście jadam tam sobie pojeździć w górach i jeść dobre jedzenie reszta mnie nie za bardzo interesuje bo byłem już tam pare razy. 

W Pizie myślę ze 2 godzinki z wjazdem i wyjazdem z miasta. Standardowo  z hotelu ruszam o 9 po śniadaniu więc koło 12 powinienem już jechać do Borgo Di Isola

Zastanawiam się nad tym torem ferrari , wiadomo 150 KM nie poszaleje ale 35 euro no mniej niż za obiad żeby sobie odmówić.

 

Castello di Gradara dodałem do mapy zapewne wstąpię. Sienę na razie mi nie po drodze ale wskaźnik na mapie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, przemekka napisał:
Szczerze mówiąc zamiast Pizy wolałbym zobaczyć Sienę. 

+1, Piza to chyba najbardziej przereklamowane miejsce we Włoszech, do tego zawalone turystami, z których co drugi robi fotkę jak podpiera wieżę. Byliśmy całe 30 min i pojechaliśmy dalej jeździć po małych klimatycznych miasteczkach.

 

Przykład: Quaratica obok La Spezia, wioska na szczycie z mega klimatem i widokami, gospodarz jak mu powiedzieliśmy że właśnie przyjechaliśmy z Polski 1300km wyciągnął butelkę wina i powiedział że to prezent i że chyba tego bardzo potrzebujemy :) A na fotce główna uliczka, jedna z dwóch. My mieszkaliśmy za drzwiami po lewej :)

cf27adf6e0b51d0b9bdb06e2b925a133.jpg

Edytowane przez skwaro
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pizę bym odpuścił - galeria google wystarczy. za to Siena musowo. Jeśli sie uprzesz na Pizę to po drodze masz Volterę - byc i nie zobaczyc to błąd. Super klimat miasta na szczycie góry - widoczne z dalega więc nie zabłądzisz ;)

Jak chcesz super droge to z Antico Borgo cofnij się do Lukka i wjedź na SS12 do Modeny. Świetna malownicza trasa po górach. Dużo motocyklistów + wycieczki klubów Ferrari, porsche etc. co chyba daje dobrą rekomendację co do walorów drogi. 150km żwawym tempem jechałem 3,5 godziny

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się ze w terminie w którym planuje pobyt w "pobliskim" monaco planowany jest Yach Show dlatego plan uległ mocnej modyfikacji.

Dzień 0 warszawa - Florencja 

Dzień 1 Przyjazd do Florencji ok 12.

Dzień 2 Zwiedzanie startówki Florencji

Dzień 3 Objazd po okolicy (i tu muszę coś wymyśleć) 

Dzień 4 Wyjazd do Asyżu [powrót do Florencji]

Dzień 5 Antico Borgo Di Isola ( nocleg na miejscu ) 

Dzień 6 Przyjazd do Nicea ok 12. (nocleg na miejscu)

Dzień 7 monte carlo  (nocleg na miejscu)

Dzień 8 trasa monaco-noreberga 

Dzień 9 trasa noreberga warszawa

 

Na tą chwile koszty stałe (przejazd, hotel, paliwo,parking,autostrady ) to 1300 euro plus wydatki na jedzenie i zakupy dlatego już muszę przyhamować z kosztami , we Włoszech i Francji będę starał się unikać autostrad 

image.thumb.png.fe4161ae83baa53bb557db9ded7a5cd0.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

taktyczna kropka do obserwowania wątku

 

to strasznie miło jak ktoś za mnie zaplanuje wakacje, poczytam pośledze, bo wasze zdjęcia mnie przekonały, żeby trochę poodgapiać. Będąc w Słowenii (forkiem sf) podjechałem do Wenecji, bo to już tak śmiesznie blisko było, że wstyd by było nie podlecieć i nie żałuję. Do włoskiego papu mało co ma start :)

Długa jazda nie taka straszna, jak jest o czym z małżonką pogadać to zleci moment, do wenecji zajęło mi jakieś 11-12 godz, w sumie tyle samo jakbym miał jechać bałtyk.. ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ droga powrotna mi się zmieniła zacząłem myśleć nad wyjazdem. Winiety na czechy i austrie to 120zł za 10 dni  zakup ich raczej mija się z celem przy jedno krotnym pokonywaniu tych krajów. Pamietam też jak wracałem z rzymu że w okolicach wiednia są korki a autostrada w czechach to żart. Ale te 200 km dalej to może być już za dużo , 1800 km na raz  to już pokaźny kilometr

image.thumb.png.5ddd217706303150ceb93f955c4656b5.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko pojadę przez czechy. Przez niemcy i tak musze kupić winietę + 10 euro za tunel w  BRENNER  , więc opłaty są takie same jak przy starej trasie.  W nocy powinno udać się przelecieć bez problemu. Natomiast wracać będę już przez niemcy.

 

 

image.png

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździmy przez Czechy i Austrię często i nie mam większych zastrzeżeń do tej trasy. Korki mogą zdarzyć się wszędzie. Nam najczęściej zdarzały się na trasie przez Salzburg - Rosenheim - Innsbruck.

Austria jest upierdliwa z ograniczeniami prędkości,  których trzeba pilnować,  żeby uniknąć mandatu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na a1 w okolicach granicy są jakieś dobre tanie stacje na które warto zjechać tak jak na A4 w zgorzelcu ? Biorę tylko euro więc chce uniknąć tankowania w Czechach a przy autostradach potrafi u nas być sporo drożej niż na zwykłej stacji.

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na BP przed granicą jest drogo. Winietki też kosztują sporo więcej niż na pierwszej stacji w Czechach. Cena paliwa w Czechach jest podobna jak u nas. A do płacenia używam Revoluta. Przelicza waluty po kursie międzybankowym, bez prowizji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bp przy samej autostradzie oczywiście drogo i paliwo słabe ale przy ostatnim zjeździe jest Stacja Paliw UNIWAR Łaziska , wygląda dobrze niestety nie udostępniają cen paliw na bieżąco więc trudno ocenić czy warto , ktoś w komentarzu pisze że nie . http://uniwar.pl/uniwarstacje/ , najwyżej faktycznie tankował bym w Czechach ale wole taki sprawy planować.

Ja od paru lat staram tankować się poza autostradami , nie chodzi nawet o cene ale o tragiczną jakość paliwa.

 

 

Edit znalazłem opisy na forum że nie warto tam nawet stawać paliwo sporo droższe winiety z kosmicznym narzutem.

Z mojego skromnego reasrchu wynika że po wjeździe do czech najlepiej odbić 3 km do polski z tankować na małym orlenie 

Stacja nr: 1006
ul. Bogumińska 7 A
47-460 Chałupki

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Karenz napisał:

Tak się składa że wyrwałem w rimini  noc w hotelu 4* za 25euro więc mój pobyt znowu ulega zmianie.

Muszę odpuścić Borgo Di Isola jeżeli za 50 euro mogę spędzić  2 dni na morzem.

Przed głównym sezonem wakacyjnym w Rimini ceny są bardzo niskie dzięki olbrzymiej bazie hotelowej. Moim zdaniem niewiele tam jest ciekawego do zobaczenia ale plaże są piękne i 90% bazy noclegowej jest z widokiem na morze a dojście do plaży polega w najtrudniejszych przypadkach na przejściu przez ulicę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podglądałem okolice i odwołałem rezerwacje , zero parkingu w promieniu paru km, przecebule 50 euro na hotelu potem będę wracał bez szyby albo samochodu. Ja wybieram się właśnie w szczycie sezonu dlatego właśnie raczej będę omijał takie miejsca. Zobaczymy jak im pójdzie ściąganie 38 euro za rezygnacje z mojej wirtualnej karty visa na której pernamętnie jest 0 zł.

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szczycie sezonu Rimini to miejsce dla lubiących tłumy. Ja byłem tam kilka razy na jeden lub dwa noclegi ale wiosną lub jesienią w drodze przez Europę i miło je wspominam. Wybór hoteli jest wtedy tak duży, że bierze się tylko te z parkingiem i tarasem z widokiem na morze w przystępnej cenie a spokój wyludnionego kurortu też jest nie do przecenienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już koniecznie chcesz morze i jedziesz do Toskanii to może jednodniowy wypad na Elbę? Prom pływa cały dzień tam i z powrotem, na wyspie możesz zwiedzić pałac, w którym "więziono" Napoleona, jest fajny klimat i kilka małych fajnych plaż z lazurową wodą.  

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2019‎-‎04‎-‎09 o 22:13, przemekka napisał:

Na BP przed granicą jest drogo. Winietki też kosztują sporo więcej niż na pierwszej stacji w Czechach. Cena paliwa w Czechach jest podobna jak u nas. A do płacenia używam Revoluta. Przelicza waluty po kursie międzybankowym, bez prowizji. 

 

Kiedyś nawet sama przemiła Pani Sprzedawczyni na rzeczonym BP upewniała się, czy na pewno chcę aż tak bardzo przepłacać za winietę...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały wyjazd mam już dopięty zostały tylko 2 kwestie

Czy ktoś ma namiar na winnice którą w toskani można pozwiedzać czym mniej znana tym lepiej 

Gdzie kupić winietkę do czech koszt nominalny 12.5 euro przez pzmot ok 80 zł , będę jechał w nocy mogę po stronie czeskiej mieć problemy 

 

W Austrii można kupić winietkę przez internet płacąc 9 euro trzeba to zrobić tylko 30 dni przed przyjazdem.

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz jechał autostradą to możesz kupić winietkę na ostatniej stacji w Polsce czyli BP za ponad 70 zł, albo na pierwszej stacji za granicą za cenę nominalną. Płatna autostrada zaczyna się dopiero za Ostravą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2019 o 23:07, Karenz napisał:

W Austrii można kupić winietkę przez internet płacąc 9 euro trzeba to zrobić tylko 30 dni przed przyjazdem

 

14 a właściwie 18 dni

system uniemożliwi wpisanie niewłaściwej daty

https://www.asfinag.at

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...