Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

Widziałem najnowszą oktawkę i z całą pewnością (...) dalej wieje nudą i dupy nie urywa...
no bo nie ma takiego zadania... od tego sa inne w koncernie VAG

 

a poza tym, juz wrzucalem porownanie nowej Imprezy i nowej Octavii... i tak naprawde to trudno jednoznacznie stwirdzic, ktore z tych aut jest nudniejsze, he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem najnowszą oktawkę i z całą pewnością (...) dalej wieje nudą i dupy nie urywa...
no bo nie ma takiego zadania... od tego sa inne w koncernie VAG

 

a poza tym, juz wrzucalem porownanie nowej Imprezy i nowej Octavii... i tak naprawde to trudno jednoznacznie stwirdzic, ktore z tych aut jest nudniejsze, he he

 

A czy którakolwiek generacji Imprezy NA nie była nudna? he, he ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem najnowszą oktawkę i z całą pewnością (...) dalej wieje nudą i dupy nie urywa...
no bo nie ma takiego zadania... od tego sa inne w koncernie VAG

 

a poza tym, juz wrzucalem porownanie nowej Imprezy i nowej Octavii... i tak naprawde to trudno jednoznacznie stwirdzic, ktore z tych aut jest nudniejsze, he he

 

A czy którakolwiek generacji Imprezy NA nie była nudna? he, he ;)

Mialem Hawka RS i uwazam ze byl fajny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem najnowszą oktawkę i z całą pewnością (...) dalej wieje nudą i dupy nie urywa...
no bo nie ma takiego zadania... od tego sa inne w koncernie VAG

 

a poza tym, juz wrzucalem porownanie nowej Imprezy i nowej Octavii... i tak naprawde to trudno jednoznacznie stwirdzic, ktore z tych aut jest nudniejsze, he he

 

A czy którakolwiek generacji Imprezy NA nie była nudna? he, he ;)

Mialem Hawka RS i uwazam ze byl fajny :)

 

Ok, ale Hawk RS jest trochę oszukany bo ma pakiet stylistyczny od WRX'a :)

Chodzi mi o klasyczne NA bez spojlerów od mocniejszych wersji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja żona zrobiła prawko na fabii i teraz nie chce jeździć na niczym innym :(

 

innymi słowy czas na zmiany. :D

Jeśli już to co najwyżej dywersyfikacje.

Ciekawe czy mają fabie z automatem.

I gumowymi zderzakami.

Albo wezmę w leasing od razu dwie.

Jedną będzie u blacharza a druga będzie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem najnowszą oktawkę i z całą pewnością (...) dalej wieje nudą i dupy nie urywa...
no bo nie ma takiego zadania... od tego sa inne w koncernie VAG

 

a poza tym, juz wrzucalem porownanie nowej Imprezy i nowej Octavii... i tak naprawde to trudno jednoznacznie stwirdzic, ktore z tych aut jest nudniejsze, he he

 

A czy którakolwiek generacji Imprezy NA nie była nudna? he, he ;)

eddie

po pierwsze tak trochę wybiórczo zacytowałeś, co nie jest do końca ok... ale ok, pal 6... B)

 

po drugie ajax

wszystkie GD nie były nudne, ok, można stwierdzić, że były brzydkie (z wyj. hawka, bo ten jest ładny), ale na pewno nie nudne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pozostaje jeszcze taka kwestia nie policzalna - "porównując" Skodę i OBK do kobiet

 

Ciekawy post, chciałbym dorzucić coś do tego wątku, zwłaszcza że dyskusja przybrała na sile. Ostatni tydzień spędziłem na nartach w Alpach. Jak co roku jechaliśmy z Brukseli do Austrii autostradą łączącą belgijskie Liege z niemieckim Keiserslautern. Jest to dość mało uczęszczana autostrada, która przebiega przez kilka parków krajobrazowych i.e. jest kręta i górzysta. O tym czy jestem zadowolony z samochodu czy też nie przekonuję się ostatecznie na tej właśnie trasie.

 

Pamiętam że moim 'pierwszym' na owej drodze było Volvo s60 z pięcio-cylindrowym dieselem. To było niezwykle wygodne i ergonomiczne auto jednak miało kilka zasadniczych wad: przedni napęd nie radził sobie z momentem obrotowym a kierownica była równie 'komunikatywna' co joystick od PC-eta. Kiedyś po przesiadce z Forda KA do Volvo wyleciałem z trasy (niegroźnie). Nie przestawiłem sobie poczucia prędkości a kierownica nie mówiła nic o przyczepności przednich kół. Miękkie zawieszenie potęgowało jedynie efekt oderwania od rzeczywistości za kierownicą tego samochodu. Na wspomnianej autostradzie auto przechylało się na boki jak żaglówka i przy 160 km/h musiałem spuszczać nogę z gazu. Pomimo wygodnych foteli, nie czułem się komfortowo za kierownicą.

 

Następne było BMW 3 z 6 cylindrową benzyną. Poza tym że było awaryjne (poważna usterka na gwarancji) a obsługa klienta do bani, auto było świetne. Idealnie wyważone, z bardzo kulturalnym silnikiem prowadziło się znakomicie...dopóki nie zaczęło padać. Wtedy traciłem do niego zaufanie. Być może nie miało to uzasadnienia jednak w pamięci zapadł mi nagły 'korkociąg' który zaliczyłem wcześniej w deszczu przy wyłączonym ESP. Prędkość była niewielka (dopiero uczyłem się tego auta) jednak czas na reakcję był wówczas bliski zera. Podobnie na śniegu; pomimo zimowych opon kontrola samochodu przy wyłączonym ESP wymagała dużego refleksu. Naturalnie przy 160 km/m na wspomnianej autostradzie nigdy nie wyłączałem elektroniki jednak pewien brak zaufania pozostał.

 

W międzyczasie pojawiła się dwójka dzieci i park motoryzacyjny uległ zmianie (beemka była kabrioletem). W tej chwili jeździmy Legacy z 2009r (żona nie lubi wydawać pieniędzy na nowe samochody, w czym jest dużo rozsądniejsza ode mnie) natomiast ja mam BRZta dla własnych potrzeb.

 

Wczoraj wracaliśmy w gór wyżej wspomnianą autostradą i po raz kolejny stwierdzam że nie obchodzi mnie jakość deski rozdzielczej ani ogólnie pojęty 'design' mojego '09 Legacy. Auto jest (moim zdaniem) znakomite z kilku powodów: przede wszystkim kierownica mówi co dzieje się pomiędzy rękoma oraz asfaltem. Przy szybkim zakręcie opór na kole stopniowo rośnie dając do zrozumienia czy jestem przyklejony do drogi czy może powoli już nie. Ponadto AWD daje poczucie komfortu podczas deszczu, a nie ukrywajmy że sucha droga to pod naszą szerokością geograficzną raczej rzadkość. O ile przy suchej nawierzchni FWD/RWD/AWD nie ma aż takiego znaczenia to przy śliskiej jezdni sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pamiętam zabawy na śniegu (pusty parking) wspomnianymi wcześniej samochodami: Volvo, BMW oraz Legacy: Volvo prędzej czy później leci w przód niczym pług. BMW (wyłączone ESP) wymaga refleksu i sporych umiejętności żeby uniknąć 'korkociągu'. Legacy natomiast jest niezwykle 'kontrolowalne', jeżeli mogę się tak wyrazić. Przy wyłączonej elektronice można nim dużo łatwiej sterować niż RWD. Na drodze, przy ujemnej temperaturze, z rodziną na pokładzie zawieszenie Subaru daje to poczucie komfortu którego wymagam od auta rodzinnego: aktywne bezpieczeństwo a nie tylko poduszki powietrzne i 5 gwiazdek EuroNcap.

 

Piszę to wszystko ponieważ moje ostatnie doświadczenia wpisują się trochę w cały omawiany tu wątek. Nie twierdzę że Skoda będzie wolniejsza od Subaru (Octavia mnie wczoraj wyprzedziła na krętym acz suchym odcinku) ale poczucie komfortu związane z aktywnym bezpieczeństwem jakie oferuje zawieszenie Subaru ma dla mnie większe znaczenie.

 

Natomiat czego nie mogę zdzierżyć w Legacy to badziewne radio :angry: . W najbliższym czasie wymienię tą paskudną atrapę przednich głośników.

 

Tymczasem dobranoc życzę!

 

s.

Edytowane przez sewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wczoraj wracaliśmy w gór wyżej wspomnianą autostradą i po raz kolejny stwierdzam że nie obchodzi mnie jakość deski rozdzielczej ani ogólnie pojęty 'design' mojego '09 Legacy. Auto jest (moim zdaniem) znakomite z kilku powodów: przede wszystkim kierownica mówi co dzieje się pomiędzy rękoma oraz asfaltem. Przy szybkim zakręcie opór na kole stopniowo rośnie dając do zrozumienia czy jestem przyklejony do drogi czy może powoli już nie. Ponadto AWD daje poczucie komfortu podczas deszczu, a nie ukrywajmy że sucha droga to pod naszą szerokością geograficzną raczej rzadkość. O ile przy suchej nawierzchni FWD/RWD/AWD nie ma aż takiego znaczenia to przy śliskiej jezdni sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pamiętam zabawy na śniegu (pusty parking) wspomnianymi wcześniej samochodami: Volvo, BMW oraz Legacy: Volvo prędzej czy później leci w przód niczym pług. BMW (wyłączone ESP) wymaga refleksu i sporych umiejętności żeby uniknąć 'korkociągu'. Legacy natomiast jest niezwykle 'kontrolowalne', jeżeli mogę się tak wyrazić. Przy wyłączonej elektronice można nim dużo łatwiej sterować niż RWD. Na drodze, przy ujemnej temperaturze, z rodziną na pokładzie zawieszenie Subaru daje to poczucie komfortu którego wymagam od auta rodzinnego: aktywne bezpieczeństwo a nie tylko poduszki powietrzne i 5 gwiazdek EuroNcap.

 

 

cóż,mogę tylko potwierdzić te spostrzeżenia z własnych doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...